Pomorskie - łączmy się :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczęta. Długo mnie nie było. Nie miałam internetu na urlopie. Krótko co u mnie. Nie mierzyłam temperatury bo i tak nie byłaby prawidłowa. Każdego dnia kładłam się o innej porze (czasami nad ranem) i wstawałam też różnie. Do tego zmiana klimatu. Stwierdziłam, że nie będę się przejmowała temperaturą. Z Mężem działaliśmy kiedy mieliśmy okazję. Nie wiem czy w ogóle miałam owulację w tym miesiącu. Ani nie czułam kłucia a śluz też dziwnie. Raz trochę mokro w gatkach a następnego dnia nic i tak co jakiś czas. Jako tako płodnego śluzu nie zauważyłam. Dzisiaj jest 40 dzień cyklu. Zazwyczaj mój cykl trwa 30-32 dni. Pewnie przesunęła mi się @ przez wyjazd a przynajmniej tak sobie wmawiam, żeby się nie rozczarować. Jeśli w tym tyg nie dostane @ to zrobię test. Narazie boję się go zrobić...
Objawów jako takich chyba nie mam. 2dni temu czułam jakieś kłucie delikatne w lewym jajniku (chyba) nie mogłam dokładnie określić skąd promieniuje. Dzisiaj co jakiś czas kłuje lewy bok - coś jakby nerka ale też nie potrafię dokładnie ocenić.Ewa99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Elfik wrote:Myszka, poszlam do skweresa. Ja i tak chciałam sobie dac na jakiś czas spokój z lekami a może i staraniami, on stwierdził to samo, ze zwiekszymy dawkę eutyroxu a odsatwimy inne leki...po 6 tyg kontrola.
Generalnie nie zaprzeczył niczemu co powiedzial Śliwiński, ale dal mi namiary na dwóch specjalistów KT może mi pomogą z innymi problemami ze zdrowiem.
Szczególnie sciskam gdynianki, to moje ukochane rodzinne miasto, teraz jak chodze tam do gamety to jakoś fajniej, bo w gdyni
Elfik,
I jak się czujesz po wizycie u innego lekarza? Tez już byłas tam na dwóch wizytach, wiec masz napewno porównanie. Ja równiez byłam w tej klinice na dwóch wizytach u dwóch róznych ginekologów, ale zaden nie zrobił na mnie wrazenia. Co do lekarza Ś. to owszem jest miły i sympatyczny, ale nic poza tym.
Także moja rada jest taka, ze jezeli dłuższe strania nie przynosza zamierzonego efektu to warto zmienic lekarza, chociaz wiem, ze z tym to trudno w Trójmiescie, bo sama takiego szukałam, a najlepszym sposobem była by zmiana metody leczenia, a napewno bedzie osiagniety zamierzony cel .
Kiedyś bedac na wizycie u pewnego ginekologa...była to kontrola z zamiarem starania sie juz o potomstwo, czy w środku jest ze mna w porzadku. Badanie było krótkie, potem poprosiłam o skierowanie na badania by sprawdzic poziom hormonow to otrzymałam odpowiedz cennik wisi na scianie jak sie wychodzi z gabinetu, a po porade prosze sie udac do doktora google. Po tej wizycie byłam bardzo wkórzona, ale ze zbiegiem kilku miesiecy wziełam te słowa na serio. I tak trafilam przypadkowo na OvuFriend. Tu znalazlam wszystko co chciałam. Co mnie nurtowało, a zaden lekarz nawet nie potrafił udzielic normalnej odpowiedzi. Takze bez pomocy lekarzy, a z pomoca OF udało sie zajsc w ciaze. Duzo czasu na to nie potrzebowałam i efektjest.
Przesyłam duzo pozytywnych wirusków dla Pomorzanek oby cieple miesiace były dla Was szczesliwe Tego Wam wszystkim zycze z całego serca.
Ana89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ana89 wrote:Myszka-Minnie mogłabyś napisać, w którym cyklu starań zaszłaś w ciążę :)Jeśli to już pisałaś to przepraszam...
Pisałam to na którymś watku, ale moge jeszczeraz napisac:
Podsumowując od stycznia 2013. Pierwsze 8 miesiecy na luzie. Nazwała bym to przymiarkami do starania. W ubieglym roku w sierpniu byłam kilka dni w PL na urlopie poszłam wówczas do gin-endo na wizyte. Lekarz nie był sympatyczny, ale z bólem serca dał skierowanie na badania hormonalne. 2 miesiace pozniej przylecialam na same badania. Odrazu nakreslily mi, ze mam lekko rozchwiane hormony i tu był problem, a lekarz w zaparte szedł, ze nie ma powodu do niepokoju. Rowniez bolem serca przepisał mi Dostinex chociaz nie chciał, bo stwierdził, ze prolaktyne mam lekko poza norma, wiec nie ma sie czym przejmowac. Dostinex po 3 dawkach mi nie sluzył, musialam go odstawic. Po jakims czasie od przylotu do domu trafiłam własnie na OF i zaczelam mierzyc temperature by zobaczyc jak sie "układa" cykl. Po 2 widzialam, ze jest rozchwiany. W lutym tego roku kiedy miałam ferie zimowe była moja 3 wizyta u Gina i mówiłam, ze ostatnia, bo nie miałam juz siły na tych lekarzy. Tez sie nic nie dowiedziałam, wiec zajrzałam co tu pisza na forum. I tak czytalam od deski do deski to co mnie nurtuje , ale lekarze rozkladali rece. Wiec mi sie udało z pomoca OF, a nie z pomoca lekarzy konowalów, wiec tak naprawde zajeło mi to dobre 2 cykle z OF.Ewa99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszka-Minnie wrote:Pisałam to na którymś watku, ale moge jeszczeraz napisac:
Podsumowując od stycznia 2013. Pierwsze 8 miesiecy na luzie. Nazwała bym to przymiarkami do starania. W ubieglym roku w sierpniu byłam kilka dni w PL na urlopie poszłam wówczas do gin-endo na wizyte. Lekarz nie był sympatyczny, ale z bólem serca dał skierowanie na badania hormonalne. 2 miesiace pozniej przylecialam na same badania. Odrazu nakreslily mi, ze mam lekko rozchwiane hormony i tu był problem, a lekarz w zaparte szedł, ze nie ma powodu do niepokoju. Rowniez bolem serca przepisał mi Dostinex chociaz nie chciał, bo stwierdził, ze prolaktyne mam lekko poza norma, wiec nie ma sie czym przejmowac. Dostinex po 3 dawkach mi nie sluzył, musialam go odstawic. Po jakims czasie od przylotu do domu trafiłam własnie na OF i zaczelam mierzyc temperature by zobaczyc jak sie "układa" cykl. Po 2 widzialam, ze jest rozchwiany. W lutym tego roku kiedy miałam ferie zimowe była moja 3 wizyta u Gina i mówiłam, ze ostatnia, bo nie miałam juz siły na tych lekarzy. Tez sie nic nie dowiedziałam, wiec zajrzałam co tu pisza na forum. I tak czytalam od deski do deski to co mnie nurtuje , ale lekarze rozkladali rece. Wiec mi sie udało z pomoca OF, a nie z pomoca lekarzy konowalów, wiec tak naprawde zajeło mi to dobre 2 cykle z OF. -
Jak bedzie sezon urlopowy to napewno wybiore sie do jakiegos gina kontrolnie na USG sprawdzic, czy wszystko jest ok. Mam juz wybranego ginekologa. Poleciła mi go kolezanka. Z czystej ciekawosci pójde go "przebadac" jaki jest, jezeli mni czyms urzeknie to zdradze Wam jego nazwisko.
Ana,
Ja dała bym Ci odrazu wskazówke taka, zebyś na wizyte do gina szła juz przygotowana. To co Cie nurtuje i masz watpliwosci odrazu zapytaj na wizycie, po co tracic czas. Wowczas sama zobaczysz co gin Ci doradzi. Nie ma co zwlekac, wiem to po swoich wizytach jak jest. -
Myszka-Minnie gratulacje!
I fakt, lepiej iść przygotowaną na wizytę. Ja chyba też sobie spiszę wszelkie pytania, szczególnie że mnie moja lekarz zdołowała ostatnio, wspominając o Invitro, mimo że poza eutyroxem i dexamethasionem to nic mi nie przepisała. A więc żadnej innej stymulacji lekami, eh . A ja wychodzę z takiej wizyty i snuję się jak zombie. -
nick nieaktualnyWłaśnie wczoraj sobie postanowiłam, że spiszę sobie wszystkie nurtujące mnie pytania, bo jak znam życie to zagadam się z lekarzem i o połowie zapomnę. Na pierwszej wizycie sprawił na mnie dobre wrażenie, zobaczymy jak będzie tym razem :)Miu95 może zmień lekarza, zawsze lepiej zasięgnąć rady innego specjalisty niż bazować tylko na jednej opinii. Tym bardziej, że Ci lekarze sami nie wiedzą czasami co mówią.
-
Zrobiłam dzisiaj 3 testy. Wszystkie pozytywne Pink test wyraźna druga kreska a Pre-Test i Quixx leciutka, ale widoczna druga kreska. W przyszłym tygodniu muszę się umówić do ginekologa. Oszalałam dzisiaj Pierwszy prawdziwy miesiąc starań
pirelka, aaaaga lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje bulinek88
Gratulacje Myszka-Minnie
Inne dziewczyny, które ominęłam (dość długo nie byłam na forum) gratulacje
Spokojnej ciąży życzę
Też jestem zwolenniczką tworzenia listy pytań przed wizytą u gina. Poprzednią przygotowywałam przez miesiąc a w rezultacie zostawiłam ją w pracy :)Mam jednak wrażenie, że niektóre rzeczy, które uważam że są ok przy staraniach o dziecko Np. mierzenia temp. mój lekarz poniekąd skrytykował. Chciałam się wybrać na badania hormonów, bo trochę mi się cykl rozregulował, ale uznał, że to niepotrzebne. Może słusznie...się okaże...
Miu95 - zgadzam sie z Aną89 - powinnaś zasięgnąć rady innego ginekologa. Może jakiegoś specjalisty? To trochę słabo, że lekarz zamiast podnieść na duchu dołuje...
Miłego dnia dziewcyny:)