Pomorskie - łączmy się :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Elfik, za tak wyczerpująca wypowiedz Gratuluje Ci upragnionej córeczki. Widzę, że to duzy problem społeczny staranie sie o potomka. Także nie jestes sama. Ja tez juz długo sie staram,cos podobnego do Ciebie. Najczesciej trafiałam na nieodpowiednich lekarzy. Nie wspomne o tym, ze nie mogłam sie nawet poprosic o skierowanie na badania hormonalne. Jeden gin u którego byłam na wizycie z miła checia wysłał mnie do doktora google i kazał spojrzec na cennik jak wyjde z gabinetu. Także teraz mam nadzieje, że ktos sie mną dobrze zajmie i wkoncu zobacze 2 upragnione zielone kreseczki Czego życze wszystkim dziewczyną.
beszka, Elfik lubią tę wiadomość
-
Myszko, wiem, że się rozpisałam, ale z nikim na ten temat nie rozmawiam, to chociaż na tym forum mogłam się wyżalić.
Ja mam dokładnie to samo wrażenie, że nie trafiam na odpowiednich lekarzy.
Dopiero w staraniu o drugie dziecko odkryłam, ile kobiet ma problemy i szczerze mówiąc byłam w szoku. Ale wiadomo, że takich tematów nie porusza się "u cioci na imieninach".
Wszystkie jesteśmy z pomorskiego, to mam nadzieję uda nam się tutaj wymieniać informacje na temat dobrych i złych lekarzy.
Trzymam kciuki za nas wszystkie
Któraś testuje w walentynki? -
Sorry za moja nieobecnośc, ale nie było czasu wejsc na neta. Jestem juz po wizycie w Gamecie. Byłam u dr Czecha jak dzwoniłam to był jedyny lekarz z terminami na połowe lutego. Moja wizyte oceniam tak poł na pół, ale bardziej na minus niz na plus.
Po 1. Poslizg lekarza był o 30 min, gdzie w klinice bylismy 15 min wczesniej przed umówioną wizytą i widziałam już lekarza w recepcji.
Po 2. Nie spojrzał dokładnie na moje wyniki badan jakie dotychczas zrobiłam. Rzucił tylko kantem oka.
Po 3. Był przeprowadzony krótki wywiad, ale w porównaniu z innym lekarzem był mało szczególny.
Po 4. Na wizycie zadawałam mnóstwo pytan. Jestem osobą, która lubi posiadać dobre wiadomosci, a nie bazować tylko na Wujku Google. Na pytania szczególowo nie odpowiadał. Bardziej ogólnikowo.
Po 5. Po 30 min wykurzył Nas z gabinetu, bo nastepni pacjeci czekali. Wydawało mi sie, ze 1 godzina to jest taka norma na spotkanie.
Miałam równiez robionę USG na którym wykrył u mnie Torbiel na jajniku. Nie było to pocieszajace. I ten jego komentarz " Przyszła Pani do mnie dowiedzieć się na temat nieplodnosci, a musi Pani zarzywac atykoncepcję".
Przepisał mi tabletki yasminelle na 1 mc by torbiel sie wchłoneła, po mc mam sie pojawic znowu na wizycie. I zobaczymy co dalej. Dostałam tez skierowanie na badania. Hmmm...mam watpliwosc czy na tym etapie one są ważne. Zaryzykuje branie tych tabletek. Chociaz ostatnia wizyte jaka miałam u innego lekarza to dał mi skierowanie na droznosc jajowodów. Co lekarz to inna opinia. Następna wizyta bedzie u dr Śliwińskiego tak jak planowałam z góry.
Elfik, zrób jak uwazasz to były moje odczucia na wizycie. Może do innych par dr podchodzi inaczej. Zreszta mój ukochany tez z niego nie był zadowolony. Obydwoje mielismy mieszane uczucia po wyjsc z gabinetu.
Myślę, ze było by to na tyle. -
O to bardzo olal ta Twoja wizyte z tego co napisalas... jak ja lubie takich 'specjalistow'... o matko.
Myszka-Minnie lubi tę wiadomość
Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
nick nieaktualny
-
Nadia wrote:NIkt nie pisze więc ja się włączę
O walentynkach dawno już zapomniałam:) Za to ten weekend spedziłam na czekaniu aż mi ciążowe dolegliwości przejdą
Pozdrowienia dla wszystkich z Trójmiasta!Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
nick nieaktualnyNo nie do końca;) Mdłości może tak, ale zaczęły się problemy z żołądkiem i znow caly dzien w toalecie:D
Ech, zawsze coś. A w 2 trymestrze miało być tak pięknie...
Mam nadzieję że jak już prawdziwa wiosna przyjdzie to bede pełna energii, bez żadnych dolegliwości korzystać z wolnego i relaxować się -
Lucy91 wrote:co tam u Was .? Jak po walentynkach ?
Walentynki mineły w miłym nastroju . Jednak nie było, bo wielkimi krokami nadciagała @ i troszke sie żle czułam. Póki co Ja jestem jeden miesiac na " wstrzymaniu"
A jak u Was Kobitki, jakies postepy są? -
no u nas tez nie było
w ogole u nas mało ;(
ale w tym miesiącu jeśli wykres nie klamie wstrzeliliśmy się sama owulkeBiochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
A u mnie walentynki było super! Mąż wrócił do domu z kwiatami, potem zabrał mnie na kręgle i na koniec na kolację do włoskiej restauracyjki No, a wieczorem było duuużo To były naprawdę świetne walentynki Tylko szkoda, że niestety bezowocne, bo @ jest tuż za rogiem:/ Brzuch mnie dziś tak boli, że straciłam energię mimo tak pięknej pogody.
-
pysia88 wrote:A u mnie walentynki było super! Mąż wrócił do domu z kwiatami, potem zabrał mnie na kręgle i na koniec na kolację do włoskiej restauracyjki No, a wieczorem było duuużo To były naprawdę świetne walentynki Tylko szkoda, że niestety bezowocne, bo @ jest tuż za rogiem:/ Brzuch mnie dziś tak boli, że straciłam energię mimo tak pięknej pogody.
oj licza się wspomnienia z tak cudnych Walentynek
a Fasolinka będzie z czasem ;*Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. -
Jestem, jestem
Miałam trochę wypocząć, a wzięłam się za porządki w domu, załatwianie spraw urzędowych, i inne takie.. Ufff
Postanowiłam, że nie będę siedzieć na ovu, bo chyba to niezdrowe , ale w tym cyklu jednak wchodzę żeby się zmobilizować - biorę wreszcie regularnie witaminy, kwas foliowy, cynk, tran, witaminę D, olej z wiesiołka, dostinex a od dziś piję guajazyl - tzn. zacznę... o euthyroxie jakoś pamiętam
Zaznaczanie tego na wykresie mobilizuje mnie do pamiętania o wszystkim, zwłaszca dostinex (raz na tydzień, nigdy nie pamiętałam, który to dzień)
Dziewczyny - kupiłam sobie skrzynkę emeryta, taką na leki, na cały tydzień, z podziałką na pory dnia i... okazało się, że jest za mała!!! ))
Aha, zapomniałam o ziołach Sroki, he he...
Ten cykl i tak na pewno na straty, bo bez żadnych wpomagaczy owulacji, ale może się podreperuję nieco )) Nie będę też mierzyć temp, wizytę będę miała pewnie kilka dni po owulacji (o ile by była) ciekawe do ilu dni po gin może stwierdzić, że była? może ktoś wie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2014, 11:46
Myszka-Minnie lubi tę wiadomość