Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
Ukija - uśmiałam się, bo właśnie też lubię herbatkę z miodem i trochę cytryny
Ostatnio jednak herbata wyszła mi bokiem i przestawiłam się na wodę z sokiem dr witt (multiwitamina) - ten smak bardzo mi podpasował.
Uprzedzam pytanie odnośnie zachcianek ciążowych i objawów - ja podchodzę do tego bardzo sceptycznie, bo przy braniu leków hormonalnych (np.euthyrox czy dostinex) to ja miesiąc w miesiąc potrafię mieć mdłości, zachcianki i mega obolałe piersi.
Dlatego to mnie nie rusza.Ukija lubi tę wiadomość
-
MMM a kiedy teścik zrobisz? Wiesz może teraz to już takie prawdziwe zachcianki a nie od leków. Zatestuj i powiedz ale bym była szczęśliwa jakby Ci się udało. Dopóki tego nie zrobisz nic nie będziemy wiedziały
Też uwielbiam z cytrynką. A też mam ostatnio ochotę na multiwitaminkę ale z wodą jeszcze nie piłamWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 08:58
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
No trzy ostatnie rzeczy to wiadomo ale ze nerki nie miałam pojęcia. Ja osobiście strasznie lubie miętę"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Hej Szarlotka jaki niedzielny poranek? Dziś mamy sobote nie strasz mnie, że już mi minął jeden dzień wolnego a sobota mija powoli na słodkim lenistwie. A jak Tobie mija?"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
No a ja już się wystraszyłam, że mam zaniki pamięci no trzeba trzeba sprzątać ale chyba przełożę to na troszkę poźniej bo mam takiego lenia, że szok"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Ach Ci faceci, ciągle muszą zrzędzić. Mój tylko jojczy jak nie ma jedzenia. Dla niego porządek jest wtedy kiedy nie musi przeskakwiać nad bałaganem. Ja natomiast kocham porządek ja tam teraz mam z głowy a będę się martwiła później"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Ja nie wytrwałam i zrobiłam test dziś - 27 dc (mam 29) - jedna krecha. Ani kawałek cienia. Dziwni mnie tylko ten ból piersi, bo od okolo tygodnia mnie bolą, swędzą, pieką/kłują, a nigdy mi sie tak nie działo ani na owu ani na @.
Co ma być, to będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 19:13
-
MMM testuj koniecznie! Szyyyybko ! I daj znać o wynikach, nie ciesz sie sama
u nas dzień pozytywny, odwiedziliśmy dziś jednych rodziców, bo na tygodniu pracowali. Niedawno wrociliśmy, zaraz wykąpie młodą i zalegniemy na kanapie na jakimś filmidle -
Nadrabiam dzień, bo dzisiaj odwiedziliśmy naszych Rodziców i Dziadków
Też bardzo lubię pokrzywę. A wiecie, że herbata pokrzywowa zalecana jest przy anemii bo wpływa na wzrost żelaza?
Ogólnie lubię też melisę.
Molyx - powtórz test w poniedziałek.
u mnie lampka zapaliła się dzisiaj, bo właśnie piersi tak napuchły i zrobiły się twarde....
-
MMM! GRATULACJE kochana! super że dwie kreski! Jak się cieszę. Wiedziałam, że tak będzie. Świetna wiadomość! tylko nie zostawiaj nas tutaj
Molyx daj sobie jeszcze troche czasu i zatestuj za dwa dni i zobaczysz że będą dwie kreski"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Oj bardzo się cieszę
Wiadomo, trochę się martwię...w poprzednim cyklu też zobaczyłam dwie kreski a jednak ciążą była ciążą biochemiczna....
Ale nie chcę też tu smęcić i martwić siebie i Was na zapas.
Cokolwiek się wydarzy (a liczę tylko na pozytywne informacje) - dam znać.
Etap I - 25.01 beta i kilka badań tarczycowych.
Etap II - wizyta u gin 5.02
Dalej - życie pokaże.
-
nick nieaktualny
-
Makowa Panna - nie załamuje się, bardzo Cię proszę. Wiem co czujesz, ale nie jesteś sama, jesteśmy tu aby się wspierać i trzymać za siebie kciuki.
Każda z nas ma słabe chwile, ale one miną i trzeba brać się na nowo do roboty
Szarlotka, u mnie ogólnie bez zmian, działam z testami owulacyjnymi, narazie wychodzą negatywne ale jestem ciekawa co z tego wyjdzie i się nie poddaje. Wczoraj wyszedł już "cień cienia" a dziś znów nic, zero cienia, ale z godzinę przed zrobieniem testu wypiłem herbatę i może tym trochę rozrzedziłam mocz i dlatego taki wynik. Zrobię kolejny jutro wieczorem i będę pamiętać, żeby nic nie pić przed. A owulacji na pewno jeszcze nie było, bo nic nie czułam, żadnego bólu brzucha ani jajcorów nie czułam, ale z drugiej strony to dziś jest 13 dzień cyklu więc już coś powinno zacząć się dziać... ach te nasze problemyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2016, 23:23
Szarlotka123 lubi tę wiadomość