Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
MMM jak się czujesz?
Ja spanikowałam dziś. Już załamka. Strasznie bym chciała już koniec miesiąca żeby znać swoje temperarury i przygotowywać się do testowania. Zazdroszczę Ci troszkę świadomości, że miałaś już te dwie krechy"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Ukija - dziękuję, czuję się bardzo dobrze. Poza napuchniętymi piersiami - wszystko ok
Dzisiaj zrobiłam badania ale wyniki dopiero jutro.....
Dzisiaj temperatura 37,00 więc się trochę podbudowałam.
Przez weekend trochę martwiłam się jak tam mój progesteron.....
Bo nie biorę luteiny itp.
W każdym razie nie ma plamienia. Czekam jutro do wyników a w razie za niskiego poziomu - działam i umawiam się do gina szybciej (teraz planowa wizytę mam 5.02)
Oczywiście czekam tez na betę...kolejną planuje zrobić 28.01
Oby był pożądany przyrost.....
Molyx lubi tę wiadomość
-
Madziara też kiedyś eksperymentowałam z tymi testami i dałam sobie spokój. Przez dzięsieć dni druga kreska miała ciągle taki sam odcień. Była ciemniejsza niż u Ciebie, ale nidgy tak ciemna jak ta kontrolna co świadczyłoby o owulacji. Czyli albo cykl był bezowulacyjny albo owu była póżniej...
-
MMM teraz najważniejsza beta. Zobaczymy jutro jaki ma poziom, a później kolejna i już gin. A ja coś czuje że wszystko będzie w porządku gdzieś tam w środku mam takie przeczucie dzisiaj fajna ta teperaturka i taka będzie już Ci się utrzymywała, bo widziałam że wczoraj nieco się zamartwiłaś ale nie ma co wyciągać wniosków za wczesnie
Kochana plamienia i nie będzie przez długi czas. Wszystko idzie w jak najlepszym kierunku teraz najważniejsze jest pozytywne nastawienieMMM2016 lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
MMM trzymaj się i bądz dobrej myśli. Będzie dobrze.
Oswajam się z myślą o zabiegu jaki mnie czeka. Mam nadzieje, że nie bedę musiała czekać wiekami. Postanowiłam, że pójde zbadać prolaktyne, fsh i lh. Czy może jeszcze coś? Co radzicie? -
Wizyty u lekarzy specjalistów, badania krwi (sprawdziłam ma lh, fsh, tsh, t3, t4 mam), podstawowe zabiegi diagnostyczne jak usg, rtg. Nawet wymrażanie kurzajek, które kiedyś miałam robione. B płaci raz w miesiącu za moje ubezpieczenie 50 zł a mogę korzystać ile chce. On ma takie ubezpieczenie od firmy "gratis". Gdy kiedyś się nam urodzi dziecko to je też będziemy mogli objąć tym ubezpieczeniem.
-
Medicover. Tak tanio jest może dlatego, że B ubezpieczył mnie przez swojego pracodawcę. Teraz coraz więcej pracodawców ubezpiecza tak swoich pracowników a oni mogą podpiąć pod to ubezpieczenie swoich współmałżonków i dzieci.
-
Mieć ubezpieczenie to super sprawa, sama z podobnego korzystam.
Podczas "poprzednich" starań, w 2012 r. prywatnie chodziłam na wizyty do ginekologa-endokrynologa. Wszystkie badania, wizyty, monitoringi i lekarstwa (chociażby DOSTINEX na zbicie prolaktyny) miesięcznie potrafiły wynieść łącznie 1000 zł.....
W obecnych staraniach na szczęście korzystam z INVICTY, która jest w moim pakiecie...
-
Madziara ja mam np tak ze u mnie nie ma widocznego śluzu na zewnątrz ale jest wewnątrz a testy mi za każdym razem wychodzą ( robię je zawsze wieczorem). Natomiast przed laparoskopia przez okres ok roku wyszedł mi tylko raz pozytywny test. Na usg wychodzi, ze pecherzyk rosnie i pęka.
-
Malutka, na monitoringu u gina też wychodziło mi, że owulacja jest, pęcherzyki pękały i śluz wewnątrz był, tylko teraz się martwię bo zazwyczaj w 15 dniu cyklu byłam już po owulacji, a teraz nic na nią nie wskazuje, nawet jajniki mnie nie bolą... z tym śluzem też jest jakoś dziwnie
Wiem, powinnam wyluzować i odpuścić...
Tylko, że to nie takie proste -
Madziara wiem co czujesz. Mi tez wszyscy powtarzają, ze powinnam wyluzować i odpuścić ale nie zawsze tak sie da
Ja przy owulacji nie bolą jajniki. Jedyne po czym wiem to śluz wewnętrzny i testy - taka dziwna kobietka e mnie