Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziękuję Wam dziewczyny za ciepłe przyjęcie. Czas jeszcze nie pozwolił mi przebrnąć przez wątek od początku, ale będę to robić systematycznie i na bieżąco będę Was poznawać
Ukija mój mięśniak jest nieco ponad 10 razy większy od Twojego. Na szczęście poza macicą, i dlatego ginekolog zalecił spróbować się postarać o dziecko przed ewentualnym zabiegiem... którego boję się niesamowicie i odkładam najbardziej jak się tylko da, po tym jak usłyszałam, że na stole operacyjnym w razie krwotoku mogą mnie okaleczyć całkowicie
Zatem wszystkie swoje siły na razie skierowałam na starania. Jeszcze wierzę że może się udać.
Szarlotka również polecam wybrać się do lekarza, bo czasem lepiej dmuchać nawet na zimne. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
O której robicie testy?
Mam nadzieję, ze jak z pracy zajrzę ok 8.30 to już będą od Was mnogie kreski
Ten jutrzejszy dzień naprawdę jest wyczekiwany
Ja mam wizytę o 16.40
Ja czuje się w miarę ok. Nie wymiotuje ale szukam smaków....
Ogórkowa, pierogi z kapustą, mandarynki......
Jak w poprzedniej ciąży - same kwachy i żadnych słodyczy.
Do tego ciągle chce mi się pić, najlepiej coś kwaśnego
-
Witam Was Dziewczyny!
Jako że mam ogromną nadzieję zafasolkować w tym roku-przeczytałam cały wątek I postanowiłam do Was dołączyć
Gratuluję MMM! I Wszystkim którym się już udało, a nie wylapalam
Jutro z niecierpliwością będę czekać na potwierdzenie pozytywnych wieści
W ogóle to życzę Wszystkim sukcesu w postaci 2 kresekDawid 19.01.2017
2gie szczęście w drodze -
Szarlotka123 wrote:Podobno jak kwaśnie to chłopczyk ale zobaczymy Który to jest Twój tc? Ja nie mam jakoś na nic ochoty.. Dosłownie na nic. Coś zjem od niechcenia i tyle. Ja pewnie o tej się dopiero dowiem jakie wyniki.. Albo i później ;/.
To 6 tydzień
-
Dzięki za powitanie!
Jestem ponad 4 lata po ślubie, jednak jak mi się wcześniej wydawało były inne priorytety... (teraz bardzo żałuję tego myślenia...)
Staramy się z moim malzem już ponad 2 lata.
Mamy za sobą hsg i laparoskopie, która wykluczyła niedrożność jajowodów. Pozostałe (A przynajmniej te zbadane) parametry w normie.
Małż miał rozpoznane żylaki powrózka nasiennego-też już jest po zabiegu.
Do tego ma podwyzszoną prolaktynę.
Teraz będziemy powtarzać jego wyniki (przed zabiegiem miał słabą morfologie- w dolnej granicy normy)
Jeśli chodzi o lekarzy to odsyłają nas od jednego do drugiego i w związku z tym, że już naprawdę popadam w depresję podjęłam decyzję aby zgłosić się do kliniki leczenia niepłodności (do tej pory nikt mnie jeszcze nie monitorowal, ani nie stymulował)
Jako że skończyłam niedawno 30 lat to w tym właśnie roku zamierzam zafasolkować!!!
Pozdrawiam Was wszystkieDawid 19.01.2017
2gie szczęście w drodze -
atagata - widzę, że macie już sporo badań za sobą.
Monitoring to podstawa do stwierdzenia owulacji.
Mam nadzieję, ze uda Ci się jak najszybciej zrobić ten monitoring.
Samoobserwacja (temperatura + śluz) też mogłyby okazać się pomocne.
Życzę powodzenia
-
atagata - koniecznie idź na monitoring, to bardzo ważne. Będziesz miała czarno na białym, czy masz owulację i kiedy, w jakich dniach najlepiej "działać".
Piszesz, że miałaś Hsg, możesz powiedzieć mi jak to badanie u Ciebie wyglądało i czy bolało? Bo mnie to czeka w najbliższym czasie i na samą myśl robi mi się słabo -
Że dwa razy u różnych lekarzy udało mi się być tuż przed lub tuż po owulacji- ale to wszystko. Na pewno na następną zgłoszę się do któregoś z lekarzy.
Co do śluzu i temperatury zamierzam wrócić do tego już od jutra
Madzia co do hsg to różne są opinie- U mnie nie było najlepiej. Mało informacji od lekarza kierującego (o tym co i jak jest w tym szpitalu w którym miałam robione- jak się przygotować, co zabrać ze sobą- wszystko na domysły i na do czytanie w internetach) poza tym ten sam lekarz przyjmował mnie w szpitalu rano i zapomniał zlecić badania krwi, przez brak wyniku wszystko opoznilo się o kilka godzin, potem poinformowano mnie że w związku z tym być może tego dnia badania nie będzie... jak już wreszcie ktoś się nade mną zlitował to okazało się ze wykonywał będzie je TEN sam lekarz, ktory mnie przyjmował... Jako że po tylu godzinach mój stres osiągnął zenit i pewnie też dlatego że TEN lekarz robił to po raz pierwszy to nie z nioslam tego zbyt dobrze... wyszla mi jednostronna niedroznosc co później okazało się być moim mimowolnym skórczem (pewnie z tych nerwów;-) )
Ale! Jeśli badanie będzie-A na pewno będzie wykonywane w normalnych warunkach i przez choć ciut bardziej doświadczoną osobę to nie masz się czym przejmować -naprawdę do wytrzymania. Najgorszy z tego wszystkiego okazuje się stres. Nie wiem gdzie robisz badanie w panstwoeym szpitalu czy prywatnie i jak Tobie mowionoco ze sobą zabrać- ja zgodnie z tym co wyczytałam wzięłam koszule nocną i klapki- I to się sprawdziło-pewnie w innym przypadku latałabym z gołym tylkiem po oddziałach i calkowicie przemoczona bluzką od kontrastu;-) poza tym podpaski bo potem trochę jeszcze tego kontrastu z Ciebie wylatuje. Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj. Przepraszam ze tak się rozpisalam-mam nadzieję ze w miarę zrozumiałemadziara0080 lubi tę wiadomość
Dawid 19.01.2017
2gie szczęście w drodze -
nick nieaktualnyMolyx, ja taki miałam często po odstawieniu tabletek.
Witam Cię atagata, widzę, że sporo już przeszłaś z mężem, tak jak mówią dziewczyny, monitoring, prowadzenie wykresu i obserwacja powinny pomóc.
Już 6 tydzień, super Powinno już być widać coś na usg -
Przepraszam, za dosłowność pytania - uczę się samoobserwacji
Cos sie zmieniło, wreszcie nie mam sucho, ale teraz doczytalam na jednej ze stron npr to juz początek śluzu plodnego - zobaczę czy cos sie dalej bedzie działo. Jestem niemal pewna, ze miniony cykl miałam pusty, liczę, ze ten bedzie owocny )
Szarlotko, jutro biegusiem zdaj nam relacje!!Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
Dzięki atagata. Ja dostałam skierowanie od lekarza, u którego byłam prywatnie, ale on pracuje w Szpitalu więc zrobi mi to badanie osobiście na oddziale.
Powiedział, że zrobi tak, żeby nie bolało. Wspomniał, żebym zabrała kapcie i dres. To wszystko.
Wezmę oczywiście również podpaski, za każde podpowiedzi i wskazówki będę wdzięczna :*