Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMadzia91 los Cię okrutnie potraktował ale widzę, że jesteś dzielną babką i dasz radę przez te cierpienie przejść. Trudno dobrać słowa w takiej sytuacji ale Kubuś będzie patrzył na Was z góry i kibicował Madziulka w końcu to nasz szczęśliwy rok Swoją drogą to nasz jeszcze nie poczęty syn tez ma mieć na imię Jakub Choć ostatnio spodobało mi się imię Leon Dziewczynka to Liliana
Lusia ( Ty jak Luśka Paciaciakowa z kabaretu Neo nówka haha) to fakt nasi mężowie często stawiają nas do pionu, dają kopa do dalszej walki swoim nastawieniem -
nick nieaktualnyDzien dobry. Dzis mama pytala sie czy mam jakies imie dla dziecka gdybym w ciaze zaszla. Ja mowie ze nie, bo dopiero wybiore jak bede znala plec i bede blizej rozwiazania. Chociaz przy pierwszej ciazy mialam przeczucie ze to dziewczynka wybralam imie Anastazja. Chce zeby juz tak zostalo. A nowych imion nie wymyslam. Dzis program wyznaczyl mi owulacje 4 dni temu. Dziwne bo program zazwyczaj wyznacza na 3 dni po. No ale wedlug mnie jest za wczesnie na owulacje chociaz bylo by fajnie gdyby moje cykle po malu zaczely sie skracac. Bo ostatni cykl tez mialam krotszy. Ale pozyjemy zobaczymy co z tego bedzie.
-
Mi bardzo przykro jak ludzie dzielą zycie na przed i po porodzie. Cos w stylu: urodzisz to zobaczysz, bedzie dziecko to sie skonczy (np wychodzenie do kina) - dziecko nigdy nie oznacza konca czegokolwiek - dziecko dopełnia rodzine, nigdy nie dzieli, nigdy nic nie zabiera.
-
nick nieaktualnyU mnie niestety niektóre przyjaźnie skończyły się wraz z pojawieniem się dziecka. To brak czasu, wyjście na herbatę na chwilę odetchnąć zostawiając dziecko z mężem? A skąd! A jak już się zobaczymy to jedyny temat to dziecko i pieluchy. Owszem ja bardzo pragnę zostać matką ale nie chcę by maluch zawładnął całym moim życiem. I ten tekst - zobaczysz jak będziesz miała dziecko, jak Ci się zmieni punkt widzenia...
-
też mnie denerwuje tekst zobaczysz jak bedziesz miała dziecko itp. Może i zobacze co ztego ale kudzie powinni przemilczeć takie swoje przemyślenia dla siebie. Halllo, przecież my mamy problem, więc troche wyrozumiałości. Raz powiedziałam troche za duzo mojej przyjaciołce która tak mi mówiła i się nie odzywała kilka dni.
-
nick nieaktualnyLudzie niestety tacy sa. Teraz mozesz im sie zalic np ze masz problem z zajsciem w ciaze a jak zajdziesz i od poczatku do konca bedziesz miala mdlosci to powiedz Ci zebys nie marudzila bo przeciez sama tego chcialas i sie ciesz ze w ogole ci sie udalo zajsc
Ale nic juz na to nie poradzimy. -
witajcie mogę dołączyć ?
Moje marzenie tak jak nas wszystkich dotyczy ciąży i maluszka w moim przypadku rodzeństwa dla Julki ale po tym jak staraliśmy sie o małą 6 lat i po wszystkich problemach czuję że z 2 ciązą nie bedzie łatwo
Na dodatek problemy z pracą czas uwolnić się od biedronki ale może zdarzy się cud i 14 stycznie @ nie przyjdzie a zamiast tego zobaczę upragnione 2 kreseczki ? czas pokażę dzić 21 dzień cyklu więc owu już była przytulanko tez było więc mam nadzieję że coś z tego bedzie ale nie nakręcam sie tak jak wcześniej powiedziaąłm sobie że od tego roku nie nakręcam się co ma byc to będzie tym bardziej że moje objawy to pewnie stres przez pracę a nie przez ciąze więc koniec z nakręcaniem -
nick nieaktualnyCześć Karola a niech ta małpa nie przyjdzie do Ciebie Po co prawda?
U mnie 3dc i juże leci tylko brązowe plamienie. Do tego bóle jajników. Zwariuję.
Paulette u mnie zaraz po poronieniu zaszła koleżanka w pracy w ciążę i potrafiła napisać do mnie SMS jak było na wizycie u lekarza wszystko ze szczegółami albo gdzie chciałaby rodzić itp.. Któregoś dnia nie wytrzymałam i powiedziałam, żeby mnie oszczędziła. Długo trwało zanim normalnie mogłam podejść i zapytać jak się czuje. -
ludzie sa wredni mi kiedyś klientka co dzieńnie mowiła jak sie fatalnie czuje w ciązy z 3 dzieckiem szlak mnie trafiał któregoś dnia nie wytrzymałąm i powiedziaąłm jej że nawet pani nie wie ile ja bym dała czuć sie tak fatalnie w ciązy mogłabym lezeć całe 9 miesięcy moglabym przytyc 100 kilo by tylko być w ciązy nastepnym razem niech pani pomysli co mówi i tak na 2 dzień już ją nic nie bolało i się o ciązy nawet nie odezwała
-
nick nieaktualnyUlcia83 ja miałam podobną sytuacje. ludzie którzy przez coś nie przeszli nie potrafią sobie tego wyobrazić. Nie mam do nich pretensji mimo że to mnie/nas boli. Oni nie są świadomi tego co mówią. Nie bronię teraz nikogo. Wiem jak sama miałam do tego podejście. Poronienie? Przecież mnie to nie będzie dotyczyć. Jestem zdrowa. Nigdy nie byłam w szpitalu. Nigdy nie miałam żadnych problemów zdrowotnych. Ktoś poronił? No szkoda, bo dzieci są takie fajne i w ogóle pasowałoby do nich dziecko. Ale przecież wielkiej straty nie ma, bo w końcu to dziecko się jeszcze nie narodziło i matka nie zdążyła go poznać. wiem to brutalne. Może Bóg specjalnie dał mi taką lekcję, żebym jednak zobaczyła jakie to uczucie z tą Fasolką jest silne. Od pierwszego testu pozytywnego pokochałam ją nad życie. Instynkt macierzyński tak szybko mi wzrósł że byłam gotowa przejść przez wszystko dla dobra swojego dziecka. Niestety zawaliłam sprawę. Nie dałam swojemu dziecku najlepszych warunków... i teraz żadne dziecko mnie na matkę nie chce. Wiem, że jak się kiedyś uda zajść w ciążę to zrobię więcej żeby urodzić to dziecko. Jeśli to wydarzenie można nazwać lekcją to wniosła ona w moje zycie bardzo wiele.
-
nick nieaktualnyKarola to prawda, tak często nie doceniamy tego co mamy. Ile byśmy dały za te wymioty, za wszelkie objawy ciazowe. Choć wiem, że jak się pojawią to będę marudziła by się to w końcu skończyły
Paulette co Ty za bzdury opowiadasz??? Jeszcze niejedno dziecko będzie chciało byś została Jego Matką Daj sobie czas.
A to fakt czasami ludzie są nieświadomi swoich czynów i słów. Mnie koleżanka przeprosiła ale długo między nami nie było ok. W końcu opuściłam bo nie mogłam Jej obwiniać za to, że Ona zaszła w ciążę, a ja ją straciłam. -
Broszka - miłego dnia w pracy, oby szybko zleciał
Madzia91pn - wierzę, że jesteś twardą babka i dasz radę, wiem, że każda z nas ma chwile słabości, ale musimy brać się w garść, jesteśmy piękne, młode i musimy trzymać się razem trzymam kciuki kochana, żeby styczniowy cykl był udany :*
Ulcia - wyobraź sobie, że mój mąż też koniecznie chce Kubusia:) Mnie podoba się imię Emilian, ale chyba go nie namówię; ) Dziewczynka - prawdopodobnie Hania
Molyx - to prawda, dziecko nigdy nie przeszkodzi w utrzymywaniu kontaktów. Myślę, że na początku, żadna z nas nie będzie odstepowala dziecka na krok, ale to nie oznacza, że będąc mamą jesteśmy skazane na 4 ściany a tak w ogóle to dzieci dopełniają szczęścia w rodzinie
Karola witamy trzymam kciuki, nie chcemy @
Paulette nie mów tak, nie możesz się obwiniać. Będziesz wspaniałą mamą, zobaczysz i to w tym roku :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 16:03
Paulette lubi tę wiadomość
-
madziara0080 wrote:Broszka - miłego dnia w pracy, oby szybko zleciał
Madzia91pn - wierzę, że jesteś twardą babka i dasz radę, wiem, że każda z nas ma chwile słabości, ale musimy brać się w garść, jesteśmy piękne, młode i musimy trzymać się razem trzymam kciuki kochana, żeby styczniowy cykl był udany :*
Ulcia - wyobraź sobie, że mój mąż też koniecznie chce Kubusia:) Mnie podoba się imię Emilian, ale chyba go nie namówię; ) Dziewczynka - prawdopodobnie Hania
Molyx - to prawda, dziecko nigdy nie przeszkodzi w utrzymywaniu kontaktów. Myślę, że na początku, żadna z nas nie będzie odstepowala dziecka na krok, ale to nie oznacza, że będąc mamą jesteśmy skazane na 4 ściany a tak w ogóle to dzieci dopełniają szczęścia w rodzinie
Karola witamy trzymam kciuki, nie chcemy @
Paulette nie mów tak, nie możesz się obwiniać. Będziesz wspaniałą mamą, zobaczysz i to w tym roku :*Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiem kochane, że pewnie kiedyś zostanę mamą... Dumna z siebie będę jak chociaż zaszłabym w ciąże nawet i w grudniu ale czasami takie myśli na chodzą jak te. Owszem też się pocieszam, że skoro tak się stało to pewnie i lepiej niż jak maleństwo każdego dnia miałoby walczyć o życie i się męczyć.
po prostu człowiek czasami ma pretensje o wszystko. zamiast dziękować Bogu za wszystkie dobra jakimi jest obdarzony.Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
moja ginekolog po poronieniu gdzie wcześniej 5 lat staraliśmy się o dziecko powiedziałami tak że lepiej że to sie stało teraz a nie w 20 czy 30 tc i dziecko mogłoby sie urodzić chore ale jest pocieszenie że moge zajśc w ciąze więc to nas wtedy cieszyło to było szczęście w nieszczęściu dzis walczymy co 2 maluszka
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySzarlotka no to spokojnie czekamy na dalszy ciąg wydarzeń Kciuki zaciśnięte
Właśnie wróciliśmy ze spaceru z psem, u mnie jest -15 stopni! Przy okazji miałam rozmowę z mężem na temat starań. On bardziej świruje ode mnie. Pyta o dni płodne, ciągle nakręcony jest na te dziecko. Powiedziałam żeby sobie odpuścił bo takie podejście tez może negatywnie wpływać na naszą sytuację. Na każdym kroku jak mowie, ze jest mi niedobrze przez niestrawność to On - oj żeby to były objawy ciazowe. I tak ciągle. Powiedziałam, że czuję presję, a dziecko owszem jest ważne ale są też inne ważne sprawy. Nie można tak się ciągle skupiać na tym jednym temacie.
Szarlotka123 lubi tę wiadomość