Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
Molyx facet chory w domu to koniec świata, leciała niedawno taka reklama w tv o mężu który ma katar. No i z moim dokładnie to samo. Chory to się nawet schylić nie mógł żeby coś z podłogi podnieść
Bajka ale warto było? Jak tak to wszystko się później przeżyje. Wszystko dla przyjemnościSzarlotka123 lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Molyx właśnie ja też nie lubie. Chociaż są dni że jestem tak podkręcona że wszystko gdzieś odpływa, ale żadko ja żyje w przekonaniu że kobieta musi zawsze pięknie wyglądać i dlatego przesadnie dbam o siebie
Bajka no ja nie miałam żadnych skutków ubocznych. Libido wysokie (chyba Mój tak na mnie działa), piersi ładne, zero wyższej wagi, zero bólu. Jeden minus był. Krwawienie z odstawienia trwało 1 dzień. Jeżeli chodzi o dzidzie to właściwie mój mnie do tego namawiał. Twierdził że już marzy o tym aby stworzyć coś tylko i wyłącznie pochodzącego z nas samych i z naszej miłościSzarlotka123 lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Molyx hahahaha wygrałaś tekst wieczoru! Oni walczą i to jak bardzo. A my chore robimy wszystko: sprzątamy, gotujemy, pracujemy, idziemy na zakupy
Szarlotka123, Molyx lubią tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Ukija czyli odwrotnie niż u nas. To ja mam mocny instynkt macierzyński. A tabsy przyjmowałam kiedyś 2 lata, odstawiłam i teraz znowu. I był dramat, nie mogłam normalnie funkcjonować. A w życiu przyjmowałam już 4 "rodzaje" tabsów. Także tych piersi ładnych to głównie mogę pozazdrościć.
-
Szarlotka, tak mam to samo. Jeden dzień w pracy wypompowuje z niego życie, przynosi pracę do domu chociaż nie lubi o tym rozmawiać. Zazdroszcze że lubiłaś to robić z rana"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Chory facet to masakra. Mój dokładnie jak z tej reklamy. I jeszcze jak jest chory to bez chrupek kukurydzianych się nie obejdzie
Tabsy brałam ładnych parę lat temu przez dwa lata. Miałam po nich idealną cerę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 20:43
-
Bajka ja to byłam weteranka. Przyjmowałam 7 lat, bez przerw na odpoczynek. Zaczynałam od super tanich refundowanych, przy nich libido poszło w zapomnienie, zero ochoty, zmieniłam je chyba dopiero po 3 latach, poźniej kolejne i w końcu trafiłam za takie 24+4 i przy nich było wszystko okej. Nawet bólu głowy nie miałam, ale zmieniłam bo kosztowały 60 zł, pózniej znowu 24+4 i wtedy poznałam mojego. Jeżeli chodzi o libido to chyba chodzi bardziej o niego. Mam ciągle ochotę. Ciagle jestem podkręcona u mnie to początkowo on miał instynkt ale teraz to ja mam większy. On na spokojnie a ja chcę już fasolkę
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Makowa o tak cera jak porcelanka nidgy nie miałam większych problemów ale biorąc tabsy miałam przy krwawieniu jeden (!) I nic więcej
MMM no właśnie gdzie Ty się podziewałaś"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Szarlotka mam dokładnie tak samo. Striptiz to nie dla mnie. B mnie ciągle namawia, ale ja mam troche dużo tu i ówdzie wiem, że mu się podobam, ale nie potrafie sie przełamać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 20:55
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
MMM jak tak sobie pomyślę, to z chęcią bym poprzeżywała takie coś jak Ty. Uszy do góry, może za parę dni się zmieni? W ciąży to taka trochę rosyjska ruletka.
Ja brałam yasminelle, yaz, claire i teraz dorin - który był na poprawienie cery, a mi ją do reszty spartolił. O moim biednym żołądku nie wspomnę.
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
Makowa_Panna wrote:Szarlotka mam dokładnie tak samo. Striptiz to nie dla mnie. B mnie ciągle namawia, ale ja mam troche dużo tu i ówdzie wiem, że mu się podobam, ale nie potrafie sie przełamać.
mam to samo -
MMM2016 wrote:Cały weekend leżę. Strasznie mnie mdli...i szukam smaków...co bym chciała zjeść....
Mam kiepskie samopoczucie.....
Ale trzeba przeżyć....
Minie, najważniejsze, zebys odpoczywala teraz i jak najmniej stresu miała. Pomyziaj pępek od Cioci MolyxMMM2016 lubi tę wiadomość