Postanowienie na 2016 - zajdę w upragnioną ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Niestety ale mam tak, że jak on mnie wku**i (co się wczoraj stało) to nie mam ochoty na .
Zobaczymy co będzie jak wróci z delegacji, i w ogóle o które wróci.
Ten miesiąc był mało obfitujący w baraszkowanie a bez tego logiczne, że dziecka nie będzie.
Taka piękna pogoda za oknem, a mnie dołek wciągnął! Nie dobrze!Magduullina lubi tę wiadomość
-
Wiesz borsuczku nie ma co się dolowac, że mało. Jak dzisiaj zadziałać, to wystrzela jak z procy i drzwi do jajeczka nie wytrzymają naporu
Ukija, a Twoja owu to tak na dniach będzie, czy już była?
Magdullina dobrze, że z babcia i Toba lepiej. Powiedziałaś jej o ciąży?
Nadzieja, to idealna pora na mleko. Zaraz truskawki będą tanie, to koktajle mozesz pić, o ile lubisz i możesz I tak rano kaszka, obiad na ciepło to budyń, na wieczor koktajl
Smerfetka, mi coś umknęło chyba. Ty też w ciąży jesteś?
Aaaa pytałam o inofolic, inofem itp mojego gina i mówi, że z pierwszym ma najwięcej zajść w ciążę. No i można go brać z bromkiemWiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2016, 10:46
Magduullina lubi tę wiadomość
szczęśliwa łac. beatum -
Anka chciało by się jak najlepiej, a to samo tak wychodzi!
Według mojego, wszystko jest ok. Tylko on chyba nadal nie ogarnia, że ja za miesiąc będę miała 30 lat, a możliwość zajścia w ciążę jest przez kilka dni w miesiącu. Mówiłam mu o tym dziesiątki razy, ale chyba jeszcze za mało...
No nic, jak dziś wróci o normalnej godzinie to mu nie odpuszczę.beatum, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Ukija wrote:Muszę Wam powiedzieć że mam świwtny humor dziś uda się! W swoim czasie ale uda. Ten z góry testuje moją cierpliwość. Wy zaciążone zdałyście! Gratulacje! a tak mnie natchnęłyście swoimi ciążami. Cieszę się z każdą z Was
Ciesze się z Twojego nastawienia i trzymam kciukiMagduullina lubi tę wiadomość
-
Borsuk - rozumiem Cię doskonale. Na własnej skórze doświadczyłam tego samego, często zdarzało się tak, że w dni kiedy miałam dni płodne kłóciłam się z moim i dupa blada z przytulanek, więc doskonale Cię rozumiem, ale popieram słowa Rosax - weź chłopa z zaskoczenia Wtedy przyjemne z pożytecznym
Anka - proszę nie dołuj się, wiem co czujesz, przechodziłam to samo, ale wszystkie chwile załamania i zwątpienia zostaną nam kiedyś wynagrodzone, pamiętaj o tym i się nie poddawaj !!
Magdullinka - ogromnie się cieszę, że Twoje wyniki się poprawiły
Smerfetko - trzymam kciuki
A ja powiedziałam wczoraj mężowi
Przyjechał z pracy, wszedł do domu i podchodzi do mnie, żeby dać mi buziaka i mówi do mnie "patrz co mam na rękawie... zamykałem bramę i ptak na mnie narobił... ale wierzę, że to na szczęście..." No to ja wyciągnęłam z szuflady ozdobne pudełko z testem w środku i mu daję mówiąc, że mam dla niego niespodziankę Na to on do mnie, bez otwierania mówi "wiem, wiem... to jest test ciążowy a na nim dwie kreski..." po czym otworzył, uśmiechnął się, mocno mnie przytulił i pocałował No i tak się poryczałambeatum, MMM2016, borsuk, Magduullina, Szarlotka123, Ukija lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
madziara0080 wrote:Borsuk - rozumiem Cię doskonale. Na własnej skórze doświadczyłam tego samego, często zdarzało się tak, że w dni kiedy miałam dni płodne kłóciłam się z moim i dupa blada z przytulanek, więc doskonale Cię rozumiem, ale popieram słowa Rosax - weź chłopa z zaskoczenia Wtedy przyjemne z pożytecznym
Anka - proszę nie dołuj się, wiem co czujesz, przechodziłam to samo, ale wszystkie chwile załamania i zwątpienia zostaną nam kiedyś wynagrodzone, pamiętaj o tym i się nie poddawaj !!
Magdullinka - ogromnie się cieszę, że Twoje wyniki się poprawiły
Smerfetko - trzymam kciuki
A ja powiedziałam wczoraj mężowi
Przyjechał z pracy, wszedł do domu i podchodzi do mnie, żeby dać mi buziaka i mówi do mnie "patrz co mam na rękawie... zamykałem bramę i ptak na mnie narobił... ale wierzę, że to na szczęście..." No to ja wyciągnęłam z szuflady ozdobne pudełko z testem w środku i mu daję mówiąc, że mam dla niego niespodziankę Na to on do mnie, bez otwierania mówi "wiem, wiem... to jest test ciążowy a na nim dwie kreski..." po czym otworzył, uśmiechnął się, mocno mnie przytulił i pocałował No i tak się poryczałam
Cieszę sie bardzo
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Jej! Jak slodko madziara! Zazdroszczę! Tez tak chce!
Z moim mężem znowu jest tak ze ma ciężką prace w trudnych warunkach bo jest gornikiem kilometr pod ziemia. Pracuje w 35stopniach, duzej wilgotności i w ogromnym pyle. Jak przychodzi z pracy to sie mu nic nie chce. I rzadko jest baraszkowanie. Wiec nawet nie mowie ze sie staramy bo starania to 2-3 razy w tygodniu. O nas nie mozna tego powiedziećmadziara0080 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak tak powiedziałam babci ucieszyła się ale ona to jakoś taka ostatnio nie swoją wszystko jej przeszkadza no ale i tak bardzo ja kocham. Madziu no super ze tak zareagował hehe czyli coś przeczowal a jeszcze ten ptak hihi
madziara0080, beatum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAurellka wrote:Dziewczynki ja walczę ze wzdeciami i sennością. Reszta ok, czasem trochę mdli, ale nie bardzo, wiec chyba będzie chłopak czekam na kolejne usg 9 czerwca
Czytam Was kilka razy dziennie i ciesze się, że po tych smutnych postach, nastał znów wesoły czas.
Ukija, Makowa czekam z Wami na owu
Gratuluję nowym Mamom
Juz niebawem wszystkie będziemy na fioletowej
Buziaki i wiruski wysyłam :*
Kochana ja tez mam kolejna wizyte 9 czerwca:-) hih
Dzis bylam tez, wszystko z dzidzia super. Rosnie zdrowo. Ma juz 10 cm:-)
Dzis wszystkie pomiary robil itp.
A dzis dzidzia tak ladnie nozkami sobie machala ...ach.....bosko:-)
Mowil ze przy nast wizycie moze juz bedzie widac co dzidziu ma pomiedzy nozkami-)
Narazie ulozona miednicowo.
Lekarz mowil dzis ze czas by cos przytyc :p (bo ja jeszcze nie mam nic na plusie) a ja do niego ze ma dzidzia z czego jeszcze brac hihih i sie smial:-)magroz26, beatum, Aurellka lubią tę wiadomość