Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
To teraz wszystkie lecimy na różowe pazurki widać przynoszą ciążunie
Co do b6 - w tym miesiącu biore magnez z b6 i poważnie plamienia mam dużo mniejsze. Więc coś w tym jest
Blubka gratuluję. Super wieści wiruski poproszę bo u mnie @ dalej brak.blubka lubi tę wiadomość
Nasz cud ❤ Lilianna
-
sandri_1 wrote:Gratuluje fasolki!
A ja mam dola dziś. W dodatku moj pojechal wczoraj na targi do Niemiec i siedze sama w domu. Wczoraj jak go odprowadzalam do samochodu powiedzialam mu ze chyba okres dostaje. On na to : plamisz? To chyba jest cos nie tak albo ze mna albo z toba. Powiedział to z takim smutkiem w glosie. Myslalam ze sie rozrycze. Dziś mi sie strasznie chce wyć ; (
Sandri, poplacz sobie, czasem to potrzebne. To nie tak że z Wami coś źle, Wasza wina. Tak się zdarza, nie macie na to wplywu co Wam los zaoferował. Ale mozecie szukać rozwiązań, a emocje są różne i najlepsze co można zrobić to dac sobie do nich prawoMaj 2017 - Synek jest z nami:)
3 poronienia
Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki -
sandri_1 wrote:Gratuluje fasolki!
A ja mam dola dziś. W dodatku moj pojechal wczoraj na targi do Niemiec i siedze sama w domu. Wczoraj jak go odprowadzalam do samochodu powiedzialam mu ze chyba okres dostaje. On na to : plamisz? To chyba jest cos nie tak albo ze mna albo z toba. Powiedział to z takim smutkiem w glosie. Myslalam ze sie rozrycze. Dziś mi sie strasznie chce wyć ; (
Kochana nie załamuj się, zaczniecie się badać, być może leczyć i na pewno kiedyś się uda, jak nie teraz to za miesiąc, dwa, a jak nie to nawet za rok! Ja jak wiesz mam podobną sytuację, też miewam chwile zalamania. Wczoraj postanowiliśmy ze już nie będziemy się starać o dziecko, że damy sobie jeszcze czas i ani słowa o dniach plodnych, o dziecku, zero wyrzeczeń, sam seks i sama przyjemnosc.Jak nie bedziemy mieli dziecka to trudno, będziemy mieć siostrzencow i bratanków I kota! ^^ -
Niemal pozytywny test owu 2 dni temu. Wczoraj owulacja, jestem jej praktycznie pewna. Mocne kłucie prawego jajnika przez około 3 godziny i napady gorąca. Dzisiaj spokój, śluzu praktycznie brak.
Tylko ta temp mnie trochę zniesmacza, bo nie widzę jakiegoś szczególnego skoku tak, jak w przypadku cykli, które sobie tu na OF analizowałam.
wczoraj wcześnie rano.
Hm, to mierzenie temp. bywa nieco stresujące, szczególnie jak nie widzę rano na termometrze tego, czego się spodziewałam.
Gratuluję nowym Mamuśkom. Jeżeli faktycznie owu była wczoraj, to będę z Wami testować, ale na zapis jeszcze się wstrzymam chwilę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2016, 09:52
-
nick nieaktualny
-
rudykot wrote:Kochana nie załamuj się, zaczniecie się badać, być może leczyć i na pewno kiedyś się uda, jak nie teraz to za miesiąc, dwa, a jak nie to nawet za rok! Ja jak wiesz mam podobną sytuację, też miewam chwile zalamania. Wczoraj postanowiliśmy ze już nie będziemy się starać o dziecko, że damy sobie jeszcze czas i ani słowa o dniach plodnych, o dziecku, zero wyrzeczeń, sam seks i sama przyjemnosc.Jak nie bedziemy mieli dziecka to trudno, będziemy mieć siostrzencow i bratanków I kota! ^^
Na początku naszych starań też wywieralismy na siebie presję i seks byl z obowiązku bo to te dni a nie z przyjemnosci. I tylko do kłótni nas to doprowadzało. Ale od 3 miesięcy odpuscilismy psychicznie. Nie ma gadania o płodnych, plamieniach, staraniach itp. I co śmieszne seks jest dużo częściej niż wcześniej. Po za tym zauważyłam że kiedy mam płodne mąż bardziej na mnie ,,leci" jakoś natura sama tą kwestię rozwiązuje.
Ps. Kot to dobre rozwiązanie na przelanie swych uczuc macierzynskich. Moj Albercik jest dla mnie jak synek heh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2016, 09:57
Nasz cud ❤ Lilianna
-
nick nieaktualnysandri_1 wrote:Gratuluje fasolki!
A ja mam dola dziś. W dodatku moj pojechal wczoraj na targi do Niemiec i siedze sama w domu. Wczoraj jak go odprowadzalam do samochodu powiedzialam mu ze chyba okres dostaje. On na to : plamisz? To chyba jest cos nie tak albo ze mna albo z toba. Powiedział to z takim smutkiem w glosie. Myslalam ze sie rozrycze. Dziś mi sie strasznie chce wyć ; ( -
Kurcze u mnie było tyle , był pęcherzyk dominujący 3 cm, ale to wina chyba zbyt krótkiej fazy lutealnej i niewydolności ciałka żółtego. W pierwszą ciążą zaszłam własnie bo brałam duphaston. Została mi luteina z zeszłego roku, wazna do października wiec w tym nowym cyklu zacznę brać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2016, 10:36
Natalia 27.03.2016
-
Ja byłam właśnie na podglądaniu jajców. Mój ogromny jajec pękł dzisiejszej nocy. Nie zostało po nim nic oprócz płynu z zatoce Dauglasa z czego bardzo się ciesze bo obawiałam się torbieli Będę Tworzyć duże dzieci, takie z tendencją do 2 metrów, predyspozycje mam, więc połowa sukcesu
She86, zFolwarku, Kim8, Marcjanna, Demsik, ojejku, s1985, Marteczka93, Mona_M, kate88:), cookiemonsterka, Migracja lubią tę wiadomość
-
Lilianap, wrote:Na początku naszych starań też wywieralismy na siebie presję i seks byl z obowiązku bo to te dni a nie z przyjemnosci. I tylko do kłótni nas to doprowadzało. Ale od 3 miesięcy odpuscilismy psychicznie. Nie ma gadania o płodnych, plamieniach, staraniach itp. I co śmieszne seks jest dużo częściej niż wcześniej. Po za tym zauważyłam że kiedy mam płodne mąż bardziej na mnie ,,leci" jakoś natura sama tą kwestię rozwiązuje.
Ps. Kot to dobre rozwiązanie na przelanie swych uczuc macierzynskich. Moj Albercik jest dla mnie jak synek heh
Hahah dokladnie:D moja ruda (stąd moj nick) też jest takim naszym dzieciakiem, przytulas staszny i jednocześnie rozrabiaka:) Zobaczymy co wyjdzie z tych nowych postanowień, ale na razie (wczoraj) było całkiem milo:) choćby nie wiem co, już nie będziemy o tych rzeczach rozmawiać. Teraz tylko tutaj będę się wyżywać -
nick nieaktualny