Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sikac z rana nie z wieczora,
Na dwie kreski wtedy pora;)))
Marcjanna, kate88:), Kim8, melmarmis, aknovi, cookiemonsterka, Morwa, Krokodylica lubią tę wiadomość
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jestem debilką. Wrócił mi tel z naprawy, a tam mam apkę kalendarzykową. I co się okazało, że wylicza mi okres na 19.09 a nie jak OF na 14.09 (wczoraj), czyli testowałam w 6dpo i 9dpo.. Testy, które (szczególnie ten pierwszy) nie miały właściwie szans na bycie pozytywne.. Zmarnowane 20zł serio
Zobaczymy co będzie dalej w takim razie, bo wyszło, że ten jeden jedyny sex na 2 dni przed ewentualną owu (nie wiem czy owu w ogóle mam)..
Ciąża podczas kp
-
10,6 . W normie niby , ale czytałam ze powinien być wyższy, Z lekarzem nie konsultowalamMorwa wrote:A jaki miałaś wynik i w którym dpo badałas ?
Badalam trochę późno bo 22 dc na 26. Wg ovufr 7 dpi,ale moim zdaniem owy była wcześniej (chyba ) -
nick nieaktualnyNo masz ci loszakocona wrote:Jestem debilką. Wrócił mi tel z naprawy, a tam mam apkę kalendarzykową. I co się okazało, że wylicza mi okres na 19.09 a nie jak OF na 14.09 (wczoraj), czyli testowałam w 6dpo i 9dpo.. Testy, które (szczególnie ten pierwszy) nie miały właściwie szans na bycie pozytywne.. Zmarnowane 20zł serio Zobaczymy co będzie dalej w takim razie, bo wyszło, że ten jeden jedyny sex na 2 dni przed ewentualną owu (nie wiem czy owu w ogóle mam)..
to szansa wielka czyli dopiero testowanie przed tobą, musi być pozytywny zakocona!
-
sandri_1 wrote:Dzięki dziewczyny! Za wsparcie...
Sandri_1 ja starałam się o 1 ciąże od listopada 2014 (zaraz po śmierci mojej mamy...), na wiosnę w marcu rozmawiałam z kuzynkami że staramy się i że nie wychodzi, i ze do doopy, chciałam jakoś zapełnić tą pustke w końcu, tacie ogłosić radosną nowinę, żeby się w końcu uśmiechnął, a kuzynki powiedziały że własnie się zdecydowały tez na kolejne ciążę i zaszły w pierwszym cyklu starań, obydwie, siostry!! później gdy okazało się że sa w ciąży namówiły swoją bratową i ona też zaraz zaszła w 1 cyklu, nie żartuje. A ja co dopiero w 8 cyklu, no ale zaciażyłam w końcu!
Krokodylica lubi tę wiadomość
Natalia 27.03.2016
-
Zakocona ja sie kochalam w tym cyklu dwa razy raz po okresie i potem za pare dni i wyszlo ze bylo to dwa dni przed owulacja i jestem w ciazy takze ten....glowa do gory.trzymam kciuki;)
zakocona, cookiemonsterka, Krokodylica lubią tę wiadomość
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
Ja marze o ciazy juz od roku. Dodatkowo tez pragne tego ze wzgledu na tate, bo właśnie jest wyleczony z raka. Ale jak sie dowiedzielismy o chorobie w grudniu to tym bardziej chcialam dac mu powód do walki, zeby chcialo mu sie żyć. Na szczęście udalo mu sie pokonać raka i bez mojej ciąży. Ale ze mna jest teraz coraz gorzej. Z miesiaca na miesiac. A ciążówki mnie ostatnio przesladuja. Jak widze kolejna to wywracam oczami.
-
Sandri ja zaszłam dzięki stymulacji clo plus duphaston, mimo iz normalnie była niby owulacja. Ale ta stymulacja mi pomogła. Plus co dwa dni, suplementowaliśmy też męża bo nasienie było średnie. I plus żel pro-seed. Może gin Ci przepisze coś?
Natalia 27.03.2016
-
nick nieaktualnyBo to właśnie tak jest jak się starasz to bardziej zwracasz uwagę na kobiety w ciąży. Ja na ulicy non stop widuje kobiety w ciąży i za każdym razem myślę sobie no pięknie a kiedy ja będę miała taki piękny brzuszek? Kiedyś może tak nie zwracałam na to uwagi. Wiadomo w rodzinie jest inaczej. Mam dwie siostry i obie zaszły przez wpadkę bez starań, ta młoda straciła ciążę niestety. Dużo wytrwałości kochana, ja wiem ze ciąża w naszym przypadku to tylko kwestia czasu ♡sandri_1 wrote:Ja marze o ciazy juz od roku. Dodatkowo tez pragne tego ze wzgledu na tate, bo właśnie jest wyleczony z raka. Ale jak sie dowiedzielismy o chorobie w grudniu to tym bardziej chcialam dac mu powód do walki, zeby chcialo mu sie żyć. Na szczęście udalo mu sie pokonać raka i bez mojej ciąży. Ale ze mna jest teraz coraz gorzej. Z miesiaca na miesiac. A ciążówki mnie ostatnio przesladuja. Jak widze kolejna to wywracam oczami.
-
nick nieaktualny
-
i ja czekam i ja czeka !
wysikujcie dwie krechy i roznoście wiruski kochane !
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
[img][/img]
