Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anusiak no rzeczywiscie to tez masz w domu latajacego szesciolatka
Madziulla tak na sierpniowym watku zyczenia
My juz po sniadanku i zaraz ruszamy na plaze posiedziec pomarzyc bo z opalaniem to niekoniecznie pogoda sprzyja.milego dnia wam zycze a i chcialam powiedziec ze pierwsza wysikuje dwie tluste krechy albo pierwsza bede ryczec.to ostatni cykl nasz bo pozniej juz IUIDemsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzy mogę prosić o wpisanie na ostatni dzień września? Chcę wierzyć, że będzie mi dane zatestować w ogóle, bo póki co to czekam na @ po poronieniu i nie wiem kiedy ją dostanę. Jeśli termin się przesunie, dam znać... Pozdrawiam wszystkie starające się i trzymam kciuki.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny.
Przyzwyczaiłam się, po pierwszej stracie którą bardzo przeżyłam, nauczyłam się w ogóle nie przywiązywać głowy do stanu ciąży do 15-16 tygodnia. W związku z tym nie tworzę suwaczków, by ich później nie usuwać, nie planuję imion, nie zmieniam samochodów, nie kompletuję wyprawki. Żyję od badania do badania i czekam na cios. Dwa razy się udało, ostatni niestety znowu nie. Bardzo cierpię, ale dzieci dają i siłę i nadzieję, że jeszcze może być pięknie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 12:13
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJest ogromna szansa, że tak. Nigdy nie "zachodziłam w ciążę", bo z tym jednym nie mieliśmy dotąd kłopotu - zawsze w pierwszym strzale. Niestety poronienia to cena, którą za to płacę. Jesteśmy tak płodną parą, że implantują nam się i rozwijają wadliwe zarodki, które w innych przypadkach poroniłyby się na bardzo wczesnym etapie. Tym razem implantacja była bardzo nisko, zarodek w ogóle nie miał zamiaru się zaimplantować, ale moja macica mu na to nie pozwoliła i się zaczepił. Od początku było ryzyko, że coś może pójść źle. Czasem myślę, że to jest cena jaką płacę za dobrego męża, zdrowe dzieci i spokojne życie. Bo nie można mieć wszystkiego Może teraz nie będzie tak łatwo - głowa pracuje inaczej po kolejnym poronieniu i był zabieg, więc zawsze jest ryzyko, że macica trochę oberwała. Ale będę cierpliwie czekać.
-
Mama4raz bardzo mi przykro i trzymam kciuki za Ciebie :*
U mnie juz wyniki bety oczywiście negatywna wiec czekam jutro na @ i dołączam do was- oj wrzesień będzie nasz !!! A co do terminu to z moimi 40 dniowymi cyklami może być różnie ale niech będzie kolo 17.09 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny