Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne pozytywny watek przyszlych mam :)
Odpowiedz

pozytywny watek przyszlych mam :)

Oceń ten wątek:
  • Zuza91 Autorytet
    Postów: 793 290

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusannaDean wrote:
    Nie podpisałabym umowy niekorzystnej bo miałam jeszcze w tych dniach kilka ofert innych więc spoko wybrałam a tu zonk ale chociaz l4 płatne bedzie elegancko

    Ja też jestem już na L4, ciążowe jest płatne 100%, także nie ma spiny :D No i nie ma co się szczypać z pracodawcą, jak praca może zaszkodzić dzidziusiowi, to sajonara i L4. U mnie jest masa stresu w pracy i nieco powalona szefowa plus nie są przychylni kobietom w ciąży raczej, więc cieszę się, że już jestem w domu na zwolnieniu :)

    SusannaDean lubi tę wiadomość

    klz9hdgefsr87l0p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    susanne nie musisz się unosić nie potrzebnie. umowy są rózne probne na zlecenie o dzieło różnie bywa...

    SusannaDean lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sloneczkowa mama wrote:
    susanne nie musisz się unosić nie potrzebnie. umowy są rózne probne na zlecenie o dzieło różnie bywa...
    Nie unosilam hehe my to mamy ze soba sloneczkowa;*** wiem ze sa ale normalna znaczy o prace i naleza mi sie swiadczenia itp wiec ok

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja się wczoraj pokłóciłam z mężem. postanowiłam ze nie bede się do niego dzisiaj oddzywać, a co mi to zalezy ...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sloneczkowa mama wrote:
    ja się wczoraj pokłóciłam z mężem. postanowiłam ze nie bede się do niego dzisiaj oddzywać, a co mi to zalezy ...
    A czemuu? :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusannaDean wrote:
    A czemuu? :/
    mówi ze jestem zmierzła okropnie... no ciekawe kto z naszej dwójki jest gorszy. wiec nie bede się oddzywać w jego obecności ... jak mu przeszkadza to ze mówię i marudzę to się wcale nie bede oddzywać. niech gada sam do siebie .
    odpowiadam mu jedynie tak nie badz ok

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sloneczkowa mama wrote:
    mówi ze jestem zmierzła okropnie... no ciekawe kto z naszej dwójki jest gorszy. wiec nie bede się oddzywać w jego obecności ... jak mu przeszkadza to ze mówię i marudzę to się wcale nie bede oddzywać. niech gada sam do siebie .
    odpowiadam mu jedynie tak nie badz ok
    Co za chlop chyba mu sie udziela twoj nastroj i samopoczucie ciekawa jestem ile on wytrzyma taaaam

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Pewnie zostanę obrzucona błotem za to co napiszę, no ale trudno... Patrzę na tę sytuację z punktu widzenia osoby trzeciej i widzę to, że pracodawca przyjmuje nową pracownicę, która po dwóch dnia pracy po prostu idzie na L4. Co taki pracodawca sobie myśli? Że został wydymany, bo jakaś kobieta już na rozmowie rekrutacyjnej oszukała go nie informując o ciąży. Że zajęła mu etat tylko po to, aby pobierać świadczenia.
    Wybacz Susanne, ale tak właśnie widzi to Twój nowy pracodawca. Nie to żebym pochwalała jego zachowanie, ale trzeba patrzeć szerzej na pewne sytuacje. On następnym razem dwa razy się zastanowi zanim zatrudni młodą mężatkę. I później takie panuje przekonanie, że kobiety w wieku rozrodczym są zbytnim zagrożeniem dla firmy...
    Ok, rozumiem, że wczoraj przeszłaś piekło. Ale Twój pracodawca nie wie, że jesteś w ciąży i być może dlatego za dużo sobie pozwolił... Może wystarczyło powiedzieć, że nie możesz dźwigać i w ogóle źle się czujesz, bo jesteś w ciąży (albo ją podejrzewasz). Może wykazałaby się zrozumieniem, nie przydzielał nieadekwatnych zadań, a przede wszystkim mielibyście czystą kartę. Nie dałaś mu nawet szansy. Mogłabyś mieć gdzie wrócić po macierzyńskim albo wychowawczym, a nie szukać nowej pracy po zakończeniu świadczeń, mając przy tym świadectwo pracy, z którego wynika, że przepracowałaś tylko 2 dni na dwa lata.
    I nie, nie jestem pracoholikiem, który oddałby życie dla pracy. Po prostu uważam, że jeżeli się żąda dobrego traktowania przez pracodawcę, to trzeba również okazywać mu uczciwą postawę.
    no i tutaj takze ciezko sie nie zgodzic...

    aciulka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusannaDean wrote:
    Co za chlop chyba mu sie udziela twoj nastroj i samopoczucie ciekawa jestem ile on wytrzyma taaaam
    okaze sie.
    jeszcze wczoraj mnie wkurzył jak wracaliśmy od gina.. wiesz miałem jeszcze wejść do kwiaciarni i kupić ci kwiaty ale chyba nie bede wchodził bo już późno. ja stwierdziłam no ok. przecież nic sie nie dzieje a on mówi: jak sobie pani życzy.

    no i co ja mu miałam powiedziec??? tak wejdz oczywiście ze chce kwiaty ?! bezsensu ...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 12:25

  • karolinams Autorytet
    Postów: 1112 649

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka ja się z Tobą zgadzam w 100% , niestety moim zdaniem nie jest fer takie zachowanie. Nie chciałabym byc nw miejscu tego pracodawcy. Tym bardziej ze napewno będzie miał kontrole z zus ponieważ jest to podejrzane że zatrudnia pracownika i po dwóch dniach jest na L4

    7u229n73melmp7nq.png


    ojxezbmh697s0anz.png

    Syn 13 lat,
    Syn 9 lat
  • karolinams Autorytet
    Postów: 1112 649

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sloneczkowa mama nie denerwuj się to tylko chlop, oni mysla inaczej :)

    sloneczkowa mama, Margolciak lubią tę wiadomość

    7u229n73melmp7nq.png


    ojxezbmh697s0anz.png

    Syn 13 lat,
    Syn 9 lat
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciezko dziewczyny znaleść tu kompromis właściwie z jednej strony to zrozumiałe ze susanne boi się o dziecko, każda by się bała i widząc zagrożenie uciekałaby na l4 (tez bym tak zrobiła) ale z drugiej strony bedac na miejscu pracodawcy poczułabym się oszukana. wolałabym juz zeby taka osoba się zwolniła po dwóch dniach i powiedziała sorry to nie dla mnie niż dwa dni po podpisaniu umowy dowiedzieć się, że kobieta o ciazy wiedziałą przy podpisaniu umowy. patowa sytuacja trochę... z drugiej strony jednak każda z nas chce jakieś tam wynagrodzenie otrzymywać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2017, 12:32

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Pewnie zostanę obrzucona błotem za to co napiszę, no ale trudno... Patrzę na tę sytuację z punktu widzenia osoby trzeciej i widzę to, że pracodawca przyjmuje nową pracownicę, która po dwóch dnia pracy po prostu idzie na L4. Co taki pracodawca sobie myśli? Że został wydymany, bo jakaś kobieta już na rozmowie rekrutacyjnej oszukała go nie informując o ciąży. Że zajęła mu etat tylko po to, aby pobierać świadczenia.
    Wybacz Susanne, ale tak właśnie widzi to Twój nowy pracodawca. Nie to żebym pochwalała jego zachowanie, ale trzeba patrzeć szerzej na pewne sytuacje. On następnym razem dwa razy się zastanowi zanim zatrudni młodą mężatkę. I później takie panuje przekonanie, że kobiety w wieku rozrodczym są zbytnim zagrożeniem dla firmy...
    Ok, rozumiem, że wczoraj przeszłaś piekło. Ale Twój pracodawca nie wie, że jesteś w ciąży i być może dlatego za dużo sobie pozwolił... Może wystarczyło powiedzieć, że nie możesz dźwigać i w ogóle źle się czujesz, bo jesteś w ciąży (albo ją podejrzewasz). Może wykazałaby się zrozumieniem, nie przydzielał nieadekwatnych zadań, a przede wszystkim mielibyście czystą kartę. Nie dałaś mu nawet szansy. Mogłabyś mieć gdzie wrócić po macierzyńskim albo wychowawczym, a nie szukać nowej pracy po zakończeniu świadczeń, mając przy tym świadectwo pracy, z którego wynika, że przepracowałaś tylko 2 dni na dwa lata.
    I nie, nie jestem pracoholikiem, który oddałby życie dla pracy. Po prostu uważam, że jeżeli się żąda dobrego traktowania przez pracodawcę, to trzeba również okazywać mu uczciwą postawę.
    No ok rozumiem ale nikt by mi z powodu ciąży nie zmniejszył obowiazków, ja chciałam pracować naprawdę całe 3 miesiace i jeszcze dłużej bo potem miałam szanse na umowe długą ale nie bede sie tłumaczyc, jedno dziecko straciłam nie chce kolejnego przez nierozważne moje zachowanie... przede wszystkim w zyciu nalezy patrzec na swoje dobro a nie zastanawiac co sobie ktos pomysli....w zyciu bym sobie nie wybaczyła jakbym chodziła po 12 h do pracy i nosila dzwigała i poroniła, takze to moja decyzja

    kornelka38 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolinams wrote:
    Edka ja się z Tobą zgadzam w 100% , niestety moim zdaniem nie jest fer takie zachowanie. Nie chciałabym byc nw miejscu tego pracodawcy. Tym bardziej ze napewno będzie miał kontrole z zus ponieważ jest to podejrzane że zatrudnia pracownika i po dwóch dniach jest na L4
    Nie po dwóch dniach dziewczyny. Ale ja już napisałam co c=uważam, nie chciałam isc ale sytuacja mnie zmusiła póki co

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Susanne nie denerwuj się naprawdę nie masz o co. :) ja Cię rozumiem, ale też rozumiem pracodawcę. podejrzewam, ze dziewczyny też widzą ze wazniejsze jest dziecko.
    mówimy tylko, że pracodawca może się poczuc oszukamy i potem CIę nie zatrudnić po macierzyńskim. i tyle ;) naprawdę się nie denerwuj bo ja np Cię tu nie krytykuje ani nic. ;) ja rozumiem i masz swiete prawo do dbania o dziecko ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sloneczkowa mama wrote:
    Susanne nie denerwuj się naprawdę nie masz o co. :) ja Cię rozumiem, ale też rozumiem pracodawcę. podejrzewam, ze dziewczyny też widzą ze wazniejsze jest dziecko.
    mówimy tylko, że pracodawca może się poczuc oszukamy i potem CIę nie zatrudnić po macierzyńskim. i tyle ;) naprawdę się nie denerwuj bo ja np Cię tu nie krytykuje ani nic. ;) ja rozumiem i masz swiete prawo do dbania o dziecko ;)
    Wiem, ze on mnie nie zatrudni przecież....szkoda bo chciałam pracować nawet nie wiecie jak wczoraj płakałam ale definitywnie nie moge dźwigać a mówienie im tez o ciazy i chodzenie dalej i wykonywnaie tych samych obowiazków nie wiem czy byłoby bezpieczne bo są zmiany po 12 h ciągle na nogach itp itd

  • Zuza91 Autorytet
    Postów: 793 290

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SusannaDean wrote:
    Nie po dwóch dniach dziewczyny. Ale ja już napisałam co c=uważam, nie chciałam isc ale sytuacja mnie zmusiła póki co

    I dobrze zrobiłaś, dobro dzidziusia najważniejsze!

    Generalnie takie sytuacje są ciężkie, ale ludzie bywają różni - i ciężarne, i pracodawcy. Ja znam sytuacje, gdzie dziewczyna chciała być fair i powiedziała, że jest w ciąży. Poroniła tydzień później i na następny dzień od razu dostała wypowiedzenie. Inna jak tylko powiedziała, że jest w ciąży, to ją wywalili (a powiedziała od razu).

    Moja dobra znajoma z pracy z kolei poświęcała się, do połowy 9 miesiąca siedziała w pracy, wróciła po pół roku, a szefowa do tej pory na nią przy wszystkich psioczy, że kiepski z niej pracownik, że kto to widział tyle wolnego, że jeszcze 1 godzina pracy mniej na karmienie piersią, że kiedyś były inne czasy i nie było takiego cackania się itd. Wszystko to robi przy innych pracownikach za plecami tej dziewczyny i jeszcze widać, że jej nie lubi i potrafi jej w pracy "dowalić". A laska mogła iść od razu na L4, a potem być rok na macierzyńskim. Chciała dobrze, a sama wyszła na tym nie najlepiej.

    Gdyby mnie w firmie nie męczyli (zanim byłam w ciąży, a dodam, że w firmie przepracowałam ponad rok, już słyszałam docinki niby na żarty, typu: "ale często chodzisz do toalety, Ty chyba nie jesteś w ciąży?", "No to kiedy planujesz mieć dzieci?", "Nie opłaca się zatrudniać młodych dziewczyn, bo tylko łapią pracodawców na ciążę" itd.). Jak poszłam na L4, nie zdążyłam z szefami pogadać, dlaczego to L4 i że jestem w ciąży, a już były afery w firmie, że koniec świata, bo na bank jestem w ciąży.... A jak bym odpukać poroniła? To całej firmie miałabym się tłumaczyć czy co... Nie życzyłam sobie, żeby wszyscy o tym wiedzieli, że spodziewam się dziecka.

    Rozumiem też jednak pracodawcę, bo w firmie mojej ciotki trzy dziewczyny zaszły w ciąże w krótkim odstępie czasu i straciła 3 ważnych pracowników. To też są ciężkie sytuacje, ale trzeba być na to gotowym. Jeśli pracodawca wspiera i dobrze traktuje pracownika, to jest większa szansa, że nie pójdzie szybko na L4 (chyba, że faktycznie musi iść na zwolnienie, bo jest źle). Ja miałam w planie zostać do końca 6 miesiąca, ale wyszło jak wyszło. Wiadomo, że młode dziewczyny i do tego mężatki, mogą zajść w ciążę i nie będą czekać na odpowiedni moment, w którym firmie by to najbardziej pasowało.

    Podsumowując, nie ma dobrych wyjść z takich sytuacji i są to sprawy ciężkie zarówno dla ciężarnych, jak i pracodawców. Koniec elaboratu! :P

    klz9hdgefsr87l0p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i ja się z tym czuję fatalnie, nie było to z premedytacją, a nie mogę chodzić bo się nie da obowiązków pod ciężarną ustawić w tej pracy taka prawda...

  • Margolciak Ekspertka
    Postów: 153 123

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny,
    słoneczkowa już widać kropka :) super, gartuluję :)
    edka85 zgadzam się z Tobą w 100%
    jeśli nie da się obowiązków ustawić pod ciężarną to po co w ogóle zaczynałaś?
    ja prowadzę małą działalność, też kiedyś zatrudniłam tak jedną kobietę, było identycznie. tydzień może dwa przepracowała i zwolnienie. od tamtej pory zatrudniam tylko mężczyzn. sama jestem matką, i rozumiem dbanie swojego malucha. w takiej sytuacji powinnaś szukać raczej pracy biurowej a nie takiej w której obowiązków nie da się dostosować do ciężarnej, wiedząc że jesteś już w ciąży. sorki... jak tu wierzyć że nie było to z premedytacją? potem się nie dziwić że nikt nie chce kobiet zatrudniać.


    pozdrawiam dziewczyny i spokojnych ciąż życzę :)

    Majzu, edka85 lubią tę wiadomość

    Zosia (TGA) 2014 :) Aniołek 2016 :(
    Po ponad dwóch latach jesteś :)
    oreflqxwq9456be8.png
    relgqtkfu3if1gae.png
  • Margolciak Ekspertka
    Postów: 153 123

    Wysłany: 6 kwietnia 2017, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karolinams wrote:
    Sloneczkowa mama nie denerwuj się to tylko chlop, oni mysla inaczej :)
    zgadzam się! oni w ponad połowie przypadków nie mają na myśli tego, co my baby sobie dopowiemy :P
    ale ciche dni są normalne i w każdym związku, także słoneczkowa nie martw się :)

    Zosia (TGA) 2014 :) Aniołek 2016 :(
    Po ponad dwóch latach jesteś :)
    oreflqxwq9456be8.png
    relgqtkfu3if1gae.png
‹‹ 21 22 23 24 25 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ