#problemy z którymi się zmagamy#w oczekiwaniu na dwie kreski@#
-
WIADOMOŚĆ
-
Seli a jak miałaś cykl bezowulacyjny to nie dostałaś @ bo właśnie mi się wydaje że ja mam cykle bezowulacyjne ale gdzieś czytałam że jak bym nie miała owulacji to bym @ nie dostała i musiałabym wywoływać. No właśnie ten Ovarin jest super ale ja mam w dzień owulacji taki ból jajnika przez cały dzień że ja bym musiała na ten dzień brać urlop w pracy.
monikaa1990 to ja tak po tym Ovarinie miałam jak bolał mnie jajnik było mi słabo niedobrze to podobno normalnie w czasie owulacji że niektóre kobiety tak mają.
Ja nigdy nie brałam dupathsonu więc nie wiem. -
Jus@tyna wrote:Seli a jak miałaś cykl bezowulacyjny to nie dostałaś @ bo właśnie mi się wydaje że ja mam cykle bezowulacyjne ale gdzieś czytałam że jak bym nie miała owulacji to bym @ nie dostała i musiałabym wywoływać. No właśnie ten Ovarin jest super ale ja mam w dzień owulacji taki ból jajnika przez cały dzień że ja bym musiała na ten dzień brać urlop w pracy.
Nie, normalnie dostałam po 29 dniach, po niepękniętym 26 dniach a teraz po 30 co niby nie było, ale ból i tempka była, tylko śluzu nie miałam. Teraz nie wiem. Śluz jest, mój wykres jak nigdy to góry i doliny ;P -
Ja właśnie niedawno czytałam sobie o tych cyklach bezowulacyjnych i takie podobno sa objawy kiedy nie występuje owulacja
-brak wzrostu temperatury ciała w okresie spodziewanej owulacji
-brak innych dolegliwości, które do tej pory towarzyszyły owulacji, np. ból w podbrzuszu
-nieregularne cykle (zwykle krótsze ok. 21-24 dni lub dłuższe ok. 35 dni)
Ja mam @ co 30 dni czasem co 29 a czasem co 31 to zalezy ale zazwyczaj występuje co 30 dni. Nie czuje w dniu owulacji żadnych objawów ani też nie ma śluzu ale z tymśluzem może być też tak że on nie wydostaje się na zewnątrz więc niekoniecznie go nie ma. A z temperaturą to nie wiem bo dopiero zacznę od jutra mierzyć.
Kiedyś mierzyłam ale się wkurzyłam i to olałam odpuściłam na 3 misiące dałam sobie ze wszystkim spokój i nic nie kontrolowałam.
-
Ja prawdę mówiąc nie wiem czy mam cykle normalne czy bezowulacyjne, ale skoro 2 tygodnie od silnego bólu jajnika dostaje @ to chyba mam normalne cykle . Dokladnie wiem kiedy dostane @. A nie mam zadnych bóli przedmiesiaczkowych .Z reszta lekarz potwierdzil ze owulacja w ostatnim cyklu byla . Jak odstawiłam tabletki cykle miałam po 35 dni . Teraz od 3 miesięcy mam 28-29 dni.
-
Ja mam dwie fazy na wykresie i to takie mocno widoczne Śluz też mam.
Bóle jak na @ kiedyś więc teraz już wiem co to
Jus@tyna lubi tę wiadomość
-
monikaa1990 wrote:Ja prawdę mówiąc nie wiem czy mam cykle normalne czy bezowulacyjne, ale skoro 2 tygodnie od silnego bólu jajnika dostaje @ to chyba mam normalne cykle . Dokladnie wiem kiedy dostane @. A nie mam zadnych bóli przedmiesiaczkowych .Z reszta lekarz potwierdzil ze owulacja w ostatnim cyklu byla . Jak odstawiłam tabletki cykle miałam po 35 dni . Teraz od 3 miesięcy mam 28-29 dni.
Tak czyli prawidłowo bo @ przychodzi 14 dni po owulacji. a u mnie wydaje mi się że jest rożnie zobaczymy od jutra zacznę mierzyć temperaturę. Ja też mam różnie bo raz @ u mnie trwa 6 dni a raz 4 dni. -
Seli wrote:Ja mam dwie fazy na wykresie i to takie mocno widoczne Śluz też mam.
Bóle jak na @ kiedyś więc teraz już wiem co to
No właśnie mi się wydaje że ja mam @ nieregularny wtedy ta owulacja występuje w każdym cyklu inaczej i nie możemy chyba trafić z mężem albo owulacja trwa zbyt krótko. Albo dlatego jest problem bo nie mam śluzu. -
Ja mam je różnie, wtedy też jest skok. Jutro się przekonam czy mam dobre przeczucia i obserwacje
-
jest to męczące... Ale już mam jakieś obserwacje itp.
-
Dla mnie to pierwsze starania, wcześniej miałam mikroporonienia i ginekolog miał to gdzieś, mówił, że normalne, potem poszła inna lawina problemów z jajnikami
Teraz sama nie wiem co będzie. Mam jeden jajnik, mam wielkie nadzieje, że owulacje są, że nie jest źle... Mąż ma się przebadać. Zobaczymy. -
A jeżeli mogę zapytać dlaczego masz tylko jeden jajnik?
Ja miałam ciąże pozamaciczną i też mi groziło usunięcie jajnika ale na szczęście zaczęłam sama się czyścić beta zaczęła spadać i wszystko dobrze się skończyło.
Ja ci powiem że sama nie wiem co mi jest. Pierwsza ciąża urodziłam bliźniaków córcia zdrowa piękna ale syn zmarł po roku życia ponieważ miał chore serduszko. A teraz takie problemy. -
Przykro mi... Strata dziecka jest niewyobrażalna, mnie te mikroporonienia już dobijały, a nikt się tym nie przejmował, ginka nawet w papierach tego nie wpisała a ja innemu lekarzowi się do tego nigdy nie przyznałam....
Ja mając 18 lat miałam boleści, takie poza okresem. Jak już nie mieli pomysłu po usg brzucha i badaniach wysłano mnie do gina. Okazał się torbiel, dostałam anty i znikł, potem pojawiły się kolejne, kilkanaście małych, wybór : nowy super lek albo laparoskopia, brałam lek... Potem dostałam anty te co mama by nie dopuścić do kolejnych torbieli. Po prawie roku wychodowałam sobie już nie torbiel... A ogromnego guza. Taki co jak leżałam to na podbrzuszu było widać wybrzuszenie,a w sumie 3 miesiące to trwało bo często chodziłam na kontrole. Miałam 21 lat, ówczesny jeszcze chłopak a teraz mąż zabrał mnie do mojej ginki, ona prędko mnie do szpitala... Już nie był zabieg a operacja, wycieli mi co się dało bo ten guz gniótł macicę i prawy jajnik. Dużo ognisk endometriozy. Potem sztuczna ciąża na 9 miesięcy, miesiąc przerwy i kolejne anty do października ubiegłego roku. Także tak rozpisałam się
Żona kuzyna poleciła nam ginekologa, miał być super bo jej dwie siostry miały problemy. Powiedział, że jest wszystko ok, że nie ma co się przejmować... Ale dwa pierwsze cykle były zwariowane, byłam u niego w 10 dc powiedział, że ładny pęcherzyk i zaraz będzie owulacja, potem jak poszłam to stwierdził torbiel i że nie wie czy pękł pęcherzyk czy co się stało ale nie ma co się przejmować. W mojej sytuacji uważam, że jest się czym przejmować. Od razu go zmieniłam i poszłam do takiego z największą ilością gwiazdek i co? Powiedział, że jajnik jest jak obwieszony koralikami i przy kolejnej wizycie stwierdził, że to są puste pęcherzyki i on nie widzi sensu teraz monitoringów i leczenia. -
Seli kurczę współczuję na prawdę z całego serca bo też dużo przeżyłaś w tak młodym wieku ja moje dzieci urodziłam mając 21 lat teraz mam 28. Powiem ci że ciężko o dobrego lekarza nawet prywatnie mam czasem wrażenie że płacimy a mówią i robią to samo co ci na NFZ ja przez te zmiany lekarzy mam wrażenie że każdy pracuje bardzo podobnie. Zobaczymy jak będzie teraz z moim nowym ginekologiem.
U mnie kiedyś jeden ginekolog podejrzewał endometriozę a jak poszłam skontrolować to jeszcze do innego to powiedział gdzie tam u mnie endometrioza w sumie chyba nawet bym miała jakieś objawy. Później znalazłam sobie lekarza co mnie chciał na jakiś zabieg za 1000zł wysłać bo niby szyjkę miałam pękniętą co też było nieprawdą. Teraz chodziłam do jednego to za bardzo badać mnie nie chciał tylko czekać 12 miesięcy. Teraz poszłam do kolejnego pierwsze wrażenie było rewelacyjne najlepsze węc mam nadzieję że w końcu trafiłam na kogoś normalnego .
No ja od jutra zaczynam mierzyć bo tak to ja nie dojdę do ładu. -
Czy mogę się dołączyć do wątku?
Moje starania o dziecko trwają już długo. Minęły dwa lata. Od roku coś z tym robię, czyli chodzę do lekarza (lekarzy bo w sumie było ich dwóch) i monitoruje cykl. Po roku wiem, ze mam problem z cyklami owulacyjnymi. Więcej niestety u mnie tych bezowulacyjnych. Rzadko występuje pęcherzyk dominujący a jak już będzie taki sam z siebie to mam LUF i tworzy się torbiel. Cykle miałam stymulowane clo, Zastrzykami Fostimon ( plus zastrzyki na pęknięcie) zwykle owulacja była w takim cyklu...ale ciazy nadal brak.
Jestem świeżo po laparoskopii i kałteryzacji jajników (ponieważ lekarz stwierdził pco) Jutro idę na zdjęcie szwów.
I co ciekawe, na początku tego cyklu zbadałam prolaktyne (kiedyś miałam z nią problem, później się unormowała) i wyszła za duża. Od dwóch dni biore Bromergon na zbicie.
Dziewczyny jeśli macie możliwość to zapiszcie się na monitoring (minimum 2 wizyty w cyklu) ok 12dc i ok 18dc. Samo mierzenie temperatury nie da Wam odpowiedzi czy doszło do owu. Bo przy LUF wystąpi skok temperatury a do uwolnienia pęcherzyka nie dojdzie tylko zrobi się torbiel. Co ciekaw badanie progesteronu 7dpo tez nic Wam nie da bo taka torbiel wytwarza duże ilości progesteronu.
Taka moja radaMarudaruda lubi tę wiadomość