#problemy z którymi się zmagamy#w oczekiwaniu na dwie kreski@#
-
WIADOMOŚĆ
-
Napewno dlatego Justyna.. Moj jak jedziemy do mamy i tam jest moja bratanica to on by ja udusil jakby mogl.. A ona jego.. My ja tak kochamy a ona nas.. Moja bratowa jest czasem nawet zazdrosna o to ze ta mala jest taka za mba.. Czasem do niej nie chce isc bo ja uestem. Wiecznie mi mowi ze mnie kocha. To mnie troche podnosi na duchu.. Ale to nie to samo co swoje dziecko ktore by tak powiedzialo..Czekamy...
-
Mój potrafi, ale musi to być coś poważnego i ważnego dla niego
-
Jus@tyna wrote:mój mąz jest dosyć poważny i nie płacze
Moj tez nie.. Moj dusi wszystko w sobie ale jeszcze nie widzialam go zeby plakal.. Ostatnio mu wlasnie o tym mowilam.. Bo np. Moj tata to on jest bardzo uczuciowy i szybko sie wzrusza i moj brat to samo. A moj maz ani grama lzy..Czekamy... -
To nie dobrze... Bo duszenie w sobie emocji jest słabe. A tak przynajmniej wiem, że jest szczery i możemy o wszystkim pogadać, że mi ufa.
-
Nie chodzi o zmuszanie do płaczu Raczej do pewności, że jest się szczerym z uczuciami.
-
Ale ja czuje to ze on mnie kocha i jest szczery.. Rozmawiamy on wiecznie mi mowi ze mnie kocha. Nie wstydzi sie mowic tego przy kims. Na kazdych imprezach rodzinnych czy obojetnie gdzie. Zawsze mnie przytula,caluje. Wiec potrafi okazywac milosc. Nie potrafi okazywac np ze cos go dreczy, albo ze na czyms bardzo mu zalezy czy z czegos sie cieszy.. Choc czasem bywa tak ze cieszy sie z czegos jak dziecko ;pCzekamy...
-
Czekamy wrote:Ale ja czuje to ze on mnie kocha i jest szczery.. Rozmawiamy on wiecznie mi mowi ze mnie kocha. Nie wstydzi sie mowic tego przy kims. Na kazdych imprezach rodzinnych czy obojetnie gdzie. Zawsze mnie przytula,caluje. Wiec potrafi okazywac milosc. Nie potrafi okazywac np ze cos go dreczy, albo ze na czyms bardzo mu zalezy czy z czegos sie cieszy.. Choc czasem bywa tak ze cieszy sie z czegos jak dziecko ;p
Co innego mówić o tym, że kogoś się kocha a co innego o innych uczuciach. Chodzi właśnie o to co dręczy w środku, o tym, że jest coś nie tak albo nie wiem... Nie potrafię tego napisać. -
Ale mój maz też mi ufa i mówi o wszystkim my w ogóle bardzo dużo rozmawiamy mój mąż jest bardzo szczery czasem za bardzo.Ale jakoś nigdy nie widziałam żeby płakał a jesteśmy razem już 11 lat. Kocham go za to jaki jest i niech nigdy sie nie zmienia.
-
Wiemm wlasnie tego mi brakuje w nim.. Ale nie moge tego z niego wydobyc.. On np. Lubi pogadac z moja mama mam wrazenie ze on potrzebuje takiej mamusinej rozmowy. Bo nigdy tego nie mial. A zauwazylam tez ze on nie chce mi mowic bo nie chce zebym sie jeszcze bardziej denerwowala.. Bo wie ze dla mnie kazda pierdola wiaze sie z duzym stresem- migrenami..Czekamy...
-
Czekamy wrote:Ale ja czuje to ze on mnie kocha i jest szczery.. Rozmawiamy on wiecznie mi mowi ze mnie kocha. Nie wstydzi sie mowic tego przy kims. Na kazdych imprezach rodzinnych czy obojetnie gdzie. Zawsze mnie przytula,caluje. Wiec potrafi okazywac milosc. Nie potrafi okazywac np ze cos go dreczy, albo ze na czyms bardzo mu zalezy czy z czegos sie cieszy.. Choc czasem bywa tak ze cieszy sie z czegos jak dziecko ;p
Podobnie mój mąz taki twardziel. Mój mąż też jest trenerem krav maga całe zycie cos robi prowadzi własną działalność mówi mi że na ma czasu na rozkruszanie się i trzeba twardo stapać po ziemi. -
Jus@tyna wrote:Ale mój maz też mi ufa i mówi o wszystkim my w ogóle bardzo dużo rozmawiamy mój mąż jest bardzo szczery czasem za bardzo.Ale jakoś nigdy nie widziałam żeby płakał a jesteśmy razem już 11 lat. Kocham go za to jaki jest i niech nigdy sie nie zmienia.
No i o to chodzi, by rozmawiać o wszystkim, o pierdołach i o najważniejszych sprawach.
Mój wie o mnie wszystko, nawet najgorsze rzeczy... Znamy swoje sekrety, o których wiemy tylko my dwoje nie każdy musi płakać, choć płacz nie jest czymś złym, żadną oznaką słabości a zwykłym, ludzkim uczuciem... -
Jus@tyna wrote:Ale mój maz też mi ufa i mówi o wszystkim my w ogóle bardzo dużo rozmawiamy mój mąż jest bardzo szczery czasem za bardzo.Ale jakoś nigdy nie widziałam żeby płakał a jesteśmy razem już 11 lat. Kocham go za to jaki jest i niech nigdy sie nie zmienia.
Ja tez kocham go takiego jakim jest.. Wiem ze on sie o mnie martwi. Zawsze mnie pociesza i w ogole. Czasem tez jest za szczery.Czekamy... -
I rozmawiamy tez o wielu rzeczach ale jamos tak jak napisalam ze nie do konca chce mowic co go dreczy.. Nie wiem albo nie potrafi o tym mowic albo po prostu nie chce mnie martwic i denerwowac. Ale ja jestem taka gadula ze moze przesadzam.. On ma zupelnie inny charakter niz ja.. On nie jest az tak rozmowny..Czekamy...
-
Tak Seli płacz jest zwykłym uczuciem zgadzam się. Ja tez czasem lubię się wypłakać mam czasem takie dni że czasem wszystkiego mam dość i jak sobie popłaczę to jest mi lepiej. No ale mój mąz to taki twardziel ale ja wiem że jest w nim też trochę słabości. Nie lubi sie ze mną kłócić jak dojdzie do sprzeczki to zaraz stara się to łagodzić nie jest obrażalski i to w nim uwielbiam bo potrafi zawsze wszystko załagodzić. Ale ja lubię ludzi szczerych bo sama taka jestem więc wole by wobec mnie tez był ktoś szczery ale wiele razy męzowi zwróciłam uwagę bo przesadzał.
-
Szczerość jest ważna, to nie jest tak, że ona nie powinna się liczyć gdy nie chcemy czegoś usłyszeć Nawet jak... Prawda zaboli, to wolę ją usłyszeć.
-
Jus@tyna wrote:Tak Seli płacz jest zwykłym uczuciem zgadzam się. Ja tez czasem lubię się wypłakać mam czasem takie dni że czasem wszystkiego mam dość i jak sobie popłaczę to jest mi lepiej. No ale mój mąz to taki twardziel ale ja wiem że jest w nim też trochę słabości. Nie lubi sie ze mną kłócić jak dojdzie do sprzeczki to zaraz stara się to łagodzić nie jest obrażalski i to w nim uwielbiam bo potrafi zawsze wszystko załagodzić. Ale ja lubię ludzi szczerych bo sama taka jestem więc wole by wobec mnie tez był ktoś szczery ale wiele razy męzowi zwróciłam uwagę bo przesadzał.
Moj tez kiedy sie klocimy co bywa rzadko to on po chwili albo sie usmiechnie albo podleci do mnie wycaluje przytuli i juz po klotni wtedy wylewamy swoje zale i jest oki &)Czekamy... -
Seli wrote:Szczerość jest ważna, to nie jest tak, że ona nie powinna się liczyć gdy nie chcemy czegoś usłyszeć Nawet jak... Prawda zaboli, to wolę ją usłyszeć.
No wlasnie.. Ja jestem chyba za szczera.. Ja potrafie komus powiedziec to co mysle. Choc czasem pozniej sie zastanawiam czy nie przesadzilam ale nieee taka jestem i juz...Czekamy...