#problemy z którymi się zmagamy#w oczekiwaniu na dwie kreski@#
-
WIADOMOŚĆ
-
Jus@tyna wrote:Ale ja tez nie twierdze że Ty tak mówisz napisałam ogólnie. Bo różnie dziewczyny sie doszukują. A nie potrzebnie
Zależy im bardzo, głupiejemy... Na moje schizy przez ostatni dzień to by memy można robić podejrzewam, że połowa ludzkości by mnie wyśmiała. -
U mnie odwrotnie, ja staram się trzymać na ziemi a wszyscy dookoła... Nie Mąż taki nakręcony, że nie potrafi usiedzieć i widzę jak się szamocze
-
Seli wrote:U mnie odwrotnie, ja staram się trzymać na ziemi a wszyscy dookoła... Nie Mąż taki nakręcony, że nie potrafi usiedzieć i widzę jak się szamocze
Dlatego ja dałam sobie spokój i jak to mówią tylko spokój cię uratuje. Rodzinie tez powiedziała że będzie jak będzie i koniec tematu. -
Seli wrote:U mnie odwrotnie, ja staram się trzymać na ziemi a wszyscy dookoła... Nie Mąż taki nakręcony, że nie potrafi usiedzieć i widzę jak się szamocze
Chociaż Seli mi sie wydaje że tak czasem sobie wkręcasz niepotrzebie. No chyba że sie mylę -
Jus@tyna wrote:Dlatego ja dałam sobie spokój i jak to mówią tylko spokój cię uratuje. Rodzinie tez powiedziała że będzie jak będzie i koniec tematu.
Męża jednak nie zmienię dziś jak powiedziałam, że ciąża raczej jest nie możliwa bo nawet jeśli była ta owulacja to ją ominęliśmy to on na to, że on ma super spermę i jeden duży chłopiec na pewno mógł przetrwać Taki kochany.... zabiłabym go. -
Jus@tyna wrote:Dlatego ja dałam sobie spokój i jak to mówią tylko spokój cię uratuje. Rodzinie tez powiedziała że będzie jak będzie i koniec tematu.
Ja nie... Mi się wydaje to nie możliwe, popatrz na mój wykres Do tego ten mój jajnik, babeczka powiedziała, że jest "mało ruchomy" i ten pęcherzyk co widziała pusty... więc ja mam więcej pewności, że nic z tego -
Czekamy wrote:Ja nikomu tez nie mowie o naszych staraniach.. Po co ktos ma mi dupe truc..
ja też nie, chodzi mi raczej o nakręcanie tu na forum albo na grupie -
Seli wrote:Męża jednak nie zmienię dziś jak powiedziałam, że ciąża raczej jest nie możliwa bo nawet jeśli była ta owulacja to ją ominęliśmy to on na to, że on ma super spermę i jeden duży chłopiec na pewno mógł przetrwać Taki kochany.... zabiłabym go.
Moj tez tak mowi.. Ale moj chce dziewczynke.. Ale jest mu to obojetne byle bylo zdrowe i cale..Czekamy... -
Czekamy wrote:Moj tez tak mowi.. Ale moj chce dziewczynke.. Ale jest mu to obojetne byle bylo zdrowe i cale..
mój nawet mówi czasem, że dziewczynka niby lepiej, bo chłopaka nie potrafi wychować a potem że niby chłopak duży eh nie ogarniesz faceta a patrząc na mój nastrój albo to jak miewam bóle to mówi,że nie chce
Właśnie... Nie wiem czy ten niewielki wzrost tempki na moim wykresie to nie stan zapalny... Bo tak mnie bolało w okolicy tego co wyznaczyło mi owu na of, że nie wiem czy jaki torbiel nie wyrósł... Bo ból właśnie był taki jak wtedy... -
Czekamy wrote:Hmm.. No niewiem.. Pytalam go ostatnio jakby zareagowal jakby dowiedzial sie ze jestem w ciazy.. Powiedzial ze normalnie... On nie potrafi okazywac uczuc..
Mój po seksie stwierdził, że to ciąża dziś namawiał mnie na betę powiedziałam, że nie robię bo nie ma sensu. A cieszył japę dziś -
Może... Po prostu to trwa za długo? Ja wolałabym by choć trochę pomyślał logicznie jak ja i nie szalał tak z radością Trzy dni temu już mówił do mojej mamy "babciu" Byłam wściekła
-
Czekamy wrote:Heh. No z jednej strony dobrze ze sie cidszy i jest pozytywnie nastawiony. Ale tez pewnie bedzie cierpial kiedy okaze sie ze jednak to nie ciaza..
Tez mysle ze to za dlugo juz trwa.
Ba.... Po pierwszym miesiącu jak dowiedział się, że mam torbiel a nie jestem w ciąży to się poryczał w poczekalni...