Przyszłe/obecne mamy PLUS SIZE

Dziewczyny a odchudzacie lub odchudzalyscie się podczas starań? Zastanawiam się nad wizyta u dietetyka ale czy odchudzanie w tym momencie jest wskazane?

Ja się odchudzam i w ubieglym cyklu niestety straciłam ciążę. Rozmawiałam o tym z ginekolog, powiedziała że ciężko wyrokować co było przyczyną.

Powiedziała też, że generalnie nie zaleca się drastycznej redukcji podczas starań. Natomiast delikatne ćwiczenia oraz zdrowa dieta będą jak najbardziej na plus. No i wiadomo - kontrola samopoczucia i wyników z krwi. Czyli - wszystko z umiarem.

Ja też się zastanawiałam jak to jest z odchudzaniem. Z jednej strony na pewno niższa waga bedzie na plus, ale z drugiej właśnie jak to odchudzanie może wpłynąć na płodność. A szkoda zaprzestać starań na ten okres odchudzania. Oczywiście nie mam na myśli tutaj ostrych głodówek ale normalne zmniejszenie zapotrzebowania kalorycznego

No właśnie szkoda mi czasu żeby zaprzestać starania na czas diety ale z drugiej strony może to dieta przyczyniłaby się w późniejszym czasie do pozytywnych wyników tych starań. Eh tak źle a tak nie dobrze.
W końcu teraz też nie wychodzi to może warto zaryzykować i zrzucić kilka kg, gdzieś czytałam że redukcja o 10 % pozytywnie wpływa na owulacje.

Bardzo mi przykro że ją straciłaś, ale jeszcze będzie ten piękny moment ❤️
A odchudzałaś się też wtedy jak już dowiedziałaś się o ciąży?

Ja też słyszałam że dobrze zrzucić kilka kilogramów ale na spokojnie a nie drastycznie. Gdzieś czytałam że nawet hormony po takiej nagłej stracie kg muszą dojść do siebie więc i może być problem z płodnością wtedy.
Ale ile w tym prawdy to nie wiem, badań na to nie widziałam mimo że każdy powtarza że lepiej schudnąć

Hej dziewczyny, czytam Was już od paru dni i dzisiaj postanowiłam coś o sobie napisać.

Mam 34 lata i aktualnie ponownie staramy się z mężem o pierwszego dzidziusia 🙂 Jesteśmy 7 lat po ślubie, po 3 latach małżeństwa chcieliśmy powiększyć rodzinę ale niestety po 1cs trafiłam do szpitala z sepsa i roponerczem. Wyszłam z jedną nerką zamiast dwóch i z zakazem starań przez rok. No cóż bywa.
W między czasie moja waga urosła znacząco. Moja pani nefrolog uprzedziła że bez zrzucenie części kg marne szanse na szczęśliwe donoszenie ciąży. Wzięłam się za siebie i przez rok udało mi się zrzucić 25 kg 😁
W między czasie staraliśmy się ale nic z tego nie wychodziło, więc odpuściliśmy.
W czerwcu okazało się że jestem w ciąży 😅 ale w 5 tyg poroniłam. Miesiąc przymusowej przerwy i wróciliśmy do starań. Mam nadzieję że już niedługo znowu się uda 🙂

Dziewczyny, mam pytanie do tych, którym udało się i zobaczyly szczęśliwe dwie kreski ⏸️
Czy zanim zrobiliście test ciążowy próbowaliście robić owulacyjny? Zastanawia mnie ta teoria, że owulacyjne w ciąży wychodzą pozytywne i to wcześniej niż ciążowe pokazują dwie kreski. Możecie coś na ten temat napisać ze swojego doświadczenia?

Próbowałam, wyszła totalna biel 😅 10 dpo test ciążowy pokazał już cień. Totalnie nie ma sensu robić tych owulaków tylko jak już od razu ciążowy ale nie wcześniej niż 9dpo

Witaj Dużo dziewczyn tutaj czeka na upragnione dwie kreseczki i nawet mamy takie, które świeżo dowiedziały się o tym, że są w ciąży ☺️ Napawa to nadzieją, że nam wszystkim się uda kiedyś ☺️

Właśnie tak mnie to nurtowało już od jakiegoś czasu jak to jest z nimi, bo dziewczyny na jakiś forach jak czytałam stare wątki różnie piszą. Nawet jakaś apteka w artykule o owu napisała, że w ciąży wychodzą zawsze pozytywne. Ale jak widać na Twoim przykładzie , nie zawsze
Ja mam dziś 7 dzień po owu (jeśli w ogóle byla, ale skok temp jest, test pozytywny owu był) i tak czekam i wymyślam Co miesiąc te same schizy się włączają im bliżej terminu miesiączki.
Czekanie najgorsze. Ja to bym chciala najlepiej już w dniu owu wiedzieć czy coś z tego będzie czy nie. Co miesiąc się nakręcam, szukam w sobie objawów ciąży a zawsze paskudny okres i tak przychodzi.

Może i w dalszym etapie wychodzą pozytywne ale nie można polegać na takim wyniku na początku gdzie nawet ciążowy nie wyjdzie 😉

To wiadomo
U mnie tu i tu biel , chora bym była jakbym wytrzymała z testowaniem 😅

Wiem co czujesz ale serio lepiej do 9dpo czekać bo wcześniej i tak nie wyjdzie nawet jak w ciąży jesteś 😅 ja zwykłe 8dpo zaczynałam i chociaż wiedziałam że kreska nie jest testowa i że to błąd

U mnie zacznie się zaraz plamienie. Podczas sprawdzania szyjki już widzę śluz podbarwiony krwią, czyli ideantycznie jak co miesiąc mniej więcej 8-10dpo. Tym razem akurat 9dpo.
Znów smutno i tak jakoś beznadziejnie. Każdy miesiąc wygląda identycznie.

AgataJ nie martw się, w końcu to się zmieni, nie wolno tracić nadziei, choć wiem jakie to trudne bo od odwoch lat, każdy cykl jest rozczarowaniem. Niektóre z nas po prostu muszą dłużej czekać na szczęście i nie wolno się poddawać glowa do góry, nowy cykl = nowa możliwość:*

Dzięki 😘 Ciężko jest, bo o ile na początku starań coś było nie tak że tak powiem, a to pozna owu albo coś to już z dwa cykle są w moich oczach wzorcowe, testy owu piękne, śluz idealny, temperatura rośnie a i tak cholerny okres przychodzi. Ja mogę poczekać, tylko najbardziej stresuje mnie to że jest niby okej a się nie udaje. I boję się po prostu że tak będzie dalej.
Ja wiem, że Ty i inne dziewczyny tutaj staracie się dużo dłużej i domyślam się, że Wam musi być tysiąc razy trudniej z tym niż mi.

Pomożecie?

Dzień dobry, Bardzo proszę o wypełnienie ankiety zawierającej 10 krótkich pytań, które dotyczą pobytów rehabilitacyjno – odchudzających w sanatorium. Badanie ma na celu przygotowanie optymalnej oferty pobytowej. Dziękuję, https://forms.gle/Dgj2qQUTMxTEfQGV8

Hej dziewczyny u mnie dalej oczekiwanie na pierwszy @ po zabiegu. To już 40 dc i dalej nic. Mialam parę dni temu plamienia i się cieszyłam że może to już a tu dupa dalej go nie ma... co ciekawe 2 tygodnie temu robilam testy owulacyjne wychodziły pozytywne wczoraj zrobilam tak z ciekawości co wyjdzie i wyszły 2 grube krechy wiec już nie wiem czy podniesiona beta fałszuje wynik (tydzień temu mialam 23), czy rozwaliły mi się hormony czy jakimś cudem zaszlam w ciąże. Trochę nas poniosło z 2 tygodnie temu ale nie kończyliśmy bez prezerwatyw wiec chyba raczej to nie możliwe... no nic jak nie przyjdzie do końca tygodnia odwiedzę moją lekarkę. Pozdrowienia dla Was jak tam u Was?

Będzie dobrze AgataJ, zobaczysz:) robiliście wszystkie badania? Mąż badał nasienie ?

Megi faktycznie jeśli do końca tygodnia nie przyjdzie @ to lepiej to skonsultować, może da duphaston na wywołanie ?