X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Psychologiczne aspekty starań
Odpowiedz

Psychologiczne aspekty starań

Oceń ten wątek:
  • Rivendell Debiutantka
    Postów: 11 43

    Wysłany: 17 maja, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgo wrote:
    To mój pierwszy post, spodobał mi się wątek, przeczytałam cały. Jeśli jeszcze tu jesteście dziewczyny, napiszcie proszę co u Was 😊.

    U mnie dopiero 3cs. Ale ciąża wyczekiwana od lat. Dopiero teraz pojawiła się na to "życiowa" gotowość. Za mną 7 lat związku i tyle samo terapii. Mój partner również po przejściach. Kroki milowe ku dorosłości dużo mnie kosztowały - odnalezienie się w swoim zawodzie, kupno mieszkania, wejście w poważny związek i w międzyczasie praca nad sobą. Poświęciłam się przez ostatnie lata pracy i czuje się na ten moment spełniona zawodowo.
    Brak sukcesu w 1cs to było jak kubeł zimnej wody. Zderzenie z tym, że można bardzo pragnąć, coś zaplanować, działać zgodnie z instrukcją (😅) i... nic. Niby racjonalnie człowiek wie jakie są statystyki i w ogóle, ale emocje to emocje. Do tego cały proces jest owiany tajemnicą - nie wiesz dlaczego tym razem nie.
    Miałabym większy luz gdyby nie to, że mam wizję rychłego końca umowy w dotychczasowym, stabilnym miejscu pracy. I pracową niewiadomą w kolejnym rok. Jak się nie uda, trzeba będzie wrócić dopiero za jakiś czas. Lekcja cierpliwości od życia...

    Mega rozumiem! Przytulam i podpisuje się pod prawie każdym słowem 🫂
    Ten "kubeł zimnej wody", u mnie było identycznie. Ja do ciąży szykowałam się latami. Zdrowy styl życia, suple, obserwacje cyklu... Jak zdecydowaliśmy, że to już to przecież "co może pójść nie tak, 1 cykl i już, no max 2!" 🤡

    Morgo, a do kiedy masz umowę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja, 11:03

    Morgo lubi tę wiadomość

    👩🏼 30 🧔🏻‍♂️38
    🍼starania o pierwsze od 11/2024 ✨

    🚺niedoczynność tarczycy, endometrioza III st.
    💊euthyrox, prenacare start, omega 3, wit.D
    🗓️cykle 29-31 dni
    🩺 [05/2025] badania 7dpo:
    – Progesteron: 15,5 ng/ml ✔️
    – Estradiol: 148 pg/ml ✔️
    – Ferrytyna: 49 ng/ml ✔️
    – Żelazo: 109 µg/dl ✔️
    – Homocysteina: 6,60 µmol/l ✔️
    – Wit. D3 (25(OH)): 79 ng/ml ✔️

    🚹 przed rozpoczęciem diagnostyki
  • Morgo Ekspertka
    Postów: 176 483

    Wysłany: 17 maja, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rivendell wrote:
    Morgo, a do kiedy masz umowę?

    Do końca roku i wiem, że w obecnym miejscu pracy nie dostanę już kolejnej. Niestety w mojej branży nie jest łatwo o umowę o pracę, raczej się zatrudnia na b2b, co pod kątem ciąży nie jest kolorową opcją. Nie byłby to koniec świata, ale poczucie że właśnie straciłam bazę z cieplarnianymi warunkami już tak.
    Hah i też łykamy suple od pół roku, ja zmieniłam dodatkową pracę na zlecenie na spokojniejszą (w poprzedniej wychodziło że pracowałam po 12 h/db, wracałam półprzytomna do domu). Także tryb budowy gniazda wszedł u nas mocno 😁😎.

    31 👩‍❤️‍👨 38 + 🐕‍🦺

    💃zaburzenia lękowe od dzieciństwa - od 7 lat w psychoterapii, od roku sertralina
    łagodne guzki tarczycy
    🔬hormony 3 dc: FSH, LH, estradiol - norma
    AMH - 3,14
    💊 Pregna Start, melatonina 10 mg
    💆‍♀️praca z fizjoterapeutką urogin nad napiętymi mdm

    👦 jelito drażliwe, SIBO - w trakcie leczenia
    zab. regulacji emocji, ADHD? - włączona wenlafaksyna
    💊 FertilMan Plus, maca, omega 3, melatonina 10 mg,

    9 cs o pierwszego potomka

    (jeszcze nie widzieliśmy ⏸️)

    nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu
  • Matylda8 Znajoma
    Postów: 27 6

    Wysłany: 17 sierpnia, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, odświeżam wątek :) Jak się czujecie? Coś się u Was zmieniło? Może u kogoś pojawiły się dobre wieści?
    U mnie niestety nie za dobrze, zdecydowałam się na pomoc psychologa. Dodatowo w najbliższej rodzinie pojawiło się małe dziecko i jakoś mnie to przytłoczyło. Ostatnie miesiące to jakaś straszna czarna dziura :(

    Bajka92 lubi tę wiadomość

    93👩🏼
    PCOS, nietolerancja glukozy, hiperandrogenizm

    89👨
    Przed diagnostyką


    Starania o pierwsze dziecko - październik 2024
  • MisiaMisia123 Ekspertka
    Postów: 124 59

    Wysłany: 17 sierpnia, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola9896 wrote:
    Nie wiedziałam, że starania będą aż tak ciężkie pod względem psychicznym. Liczyłam, że odstawimy antykoncepcję i niech się dzieje…ale no nie. Zaczęłam co prawda dopiero 3cs, ale już 2 razy dostałam zjazd po dostaniu @. Czułam jakby to była moja wina, jakby to we mnie był problem, czułam się beznadzieję. Walczyłam z myślami dlaczego inni mogą, my którzy tak się staramy nie. Czasami żałuje, że tyle wiem, czytam, interesuje się, bo mam wrażenie, że czasami im mniej się wie, tym lepiej się śpi. Teraz wkręcam sobie różne choroby, niedobry itp, bo przecież jakaś przyczyna musi być. W pierwszym cyklu liczyłam, że na wakacje będę miała brzuszek, kiedy pójdę na L4 i to będzie cudowny czas. Po owulacji włączało mi się doszukiwanie wszystkich objawów. Potem przychodziła @ i czar prysł. Teraz to już chyba chce być w ciąży, niezależnie w jakim miesiącu, po prostu, by to się udało.

    Miałam dokładnie to samo ☹️ u mnie zaczniemy zaraz 3 cykl starań a ja jestem przerażona jak bardzo zle psychicznie to znoszę. Mamy okrągła rocznicę ślubu niedługo zawsze sobie marzyłam że na tę rocznicę będę w ciąży. W dupie będę nie w ciąży 😖

  • MisiaMisia123 Ekspertka
    Postów: 124 59

    Wysłany: 17 sierpnia, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczekujaca wrote:
    Ahhh czuje się z tą pracą jakbym czytała o sobie! Dostałam jeszcze awans i więcej kasy, a mnie to w ogóle nie interesuje i nie cieszy, bo plan był taki, że w tym czasie mnie tam już dawno nie będzie….

    Boże jakbym czytała o sobie ☹️ dosłownie ja. Kropka w kropkę ja. I też siedzę w pracy bo liczę na ciążę. Gdyby nie plany macierzyństwa już dawno bym ją zmieniła ale na to sobie pozwolić nie mogę dołączam do osób w potrzasku.

  • Matylda8 Znajoma
    Postów: 27 6

    Wysłany: 18 sierpnia, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMisia123 wrote:
    Miałam dokładnie to samo ☹️ u mnie zaczniemy zaraz 3 cykl starań a ja jestem przerażona jak bardzo zle psychicznie to znoszę. Mamy okrągła rocznicę ślubu niedługo zawsze sobie marzyłam że na tę rocznicę będę w ciąży. W dupie będę nie w ciąży 😖

    Hej MisiaMisia123, nie myślałaś o tym, żeby skonsultować się z psychologiem? Skoro rozpoczynasz dopiero 3 cykl, to póki co nie masz powodów do obaw! Wiem, że każdy przeżywa starania inaczej i nie chce Ci w żaden sposób umniejszać, masz prawo do tych emocji. Chodzi mi tylko o to, że jeszcze nic nie wskazuje na to, że będą problemy, możesz stosunkowo szybko zajść w ciążę, a tak silny stres tylko szkodzi i wszystko utrudnia :/

    93👩🏼
    PCOS, nietolerancja glukozy, hiperandrogenizm

    89👨
    Przed diagnostyką


    Starania o pierwsze dziecko - październik 2024
  • MisiaMisia123 Ekspertka
    Postów: 124 59

    Wysłany: 18 sierpnia, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylda8 wrote:
    Hej MisiaMisia123, nie myślałaś o tym, żeby skonsultować się z psychologiem? Skoro rozpoczynasz dopiero 3 cykl, to póki co nie masz powodów do obaw! Wiem, że każdy przeżywa starania inaczej i nie chce Ci w żaden sposób umniejszać, masz prawo do tych emocji. Chodzi mi tylko o to, że jeszcze nic nie wskazuje na to, że będą problemy, możesz stosunkowo szybko zajść w ciążę, a tak silny stres tylko szkodzi i wszystko utrudnia :/

    Myślałam ale z drugiej strony jestem po wieloletniej terapii i wiem, ze psycholog nie wyłączy moich emocji. Znam mechanizmy radzenia sobie z emocjami i racjonalizacji, co nie zmienia faktu że to był kubeł zimnej wody i mam w głowie tysiące myśli. A silny stres to ja mam w związku z pracą z której chciałabym w końcu uciec na macierzyński…….

  • Matylda8 Znajoma
    Postów: 27 6

    Wysłany: 18 sierpnia, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem, przykro mi, że musisz się z tym mierzyć :( Nie wiem, czy to pomoże, ale pomyśl sobie, że już w pierwszym cyklu doświadczyłaś ciąży biochemicznej. To znak, że szybko doszło do zapłodnienia i że jest duża szansa, że kolejne próby będą udane, bo nie ma jakiś dużych przeszkód w ciele.
    Gdyby jeszcze dało się wyłączyć myślenie... :/

    MisiaMisia123 lubi tę wiadomość

    93👩🏼
    PCOS, nietolerancja glukozy, hiperandrogenizm

    89👨
    Przed diagnostyką


    Starania o pierwsze dziecko - październik 2024
  • MisiaMisia123 Ekspertka
    Postów: 124 59

    Wysłany: 18 sierpnia, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylda8 wrote:
    Rozumiem, przykro mi, że musisz się z tym mierzyć :( Nie wiem, czy to pomoże, ale pomyśl sobie, że już w pierwszym cyklu doświadczyłaś ciąży biochemicznej. To znak, że szybko doszło do zapłodnienia i że jest duża szansa, że kolejne próby będą udane, bo nie ma jakiś dużych przeszkód w ciele.
    Gdyby jeszcze dało się wyłączyć myślenie... :/

    Dziękuję, strasznie bym chciała wyłączyć myślenie ale nie jestem w stanie. Przez 9-10 godzin jestem jak kłębek nerwów w pracy której nie mogę zmienić ze względu na starania o ciążę a ciąża może w ogóle nie wyjść ze względu na stres spowodowany pracą więc czuje się jak w potrzasku. Najcudowniejsze by było gdyby dało się wyłączyć uczucia i myślenie i po prostu nie czuć nic.

  • Matylda8 Znajoma
    Postów: 27 6

    Wysłany: 18 sierpnia, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMisia123 wrote:
    Dziękuję, strasznie bym chciała wyłączyć myślenie ale nie jestem w stanie. Przez 9-10 godzin jestem jak kłębek nerwów w pracy której nie mogę zmienić ze względu na starania o ciążę a ciąża może w ogóle nie wyjść ze względu na stres spowodowany pracą więc czuje się jak w potrzasku. Najcudowniejsze by było gdyby dało się wyłączyć uczucia i myślenie i po prostu nie czuć nic.

    A jak Twój mąż do tego podchodzi? Masz wsparcie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia, 13:14

    93👩🏼
    PCOS, nietolerancja glukozy, hiperandrogenizm

    89👨
    Przed diagnostyką


    Starania o pierwsze dziecko - październik 2024
  • MisiaMisia123 Ekspertka
    Postów: 124 59

    Wysłany: 18 sierpnia, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylda8 wrote:
    A jak Twój mąż do tego podchodzi? Masz wsparcie?
    Mam bardzo dużo wsparcia, on to rozumie doskonale i rozumie że to jest straszna sytuacja. A z pracy nie zrezygnuję bo niosę na sobie większość ciężaru domowego budżetu :/

  • Matylda8 Znajoma
    Postów: 27 6

    Wysłany: 18 sierpnia, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mąż nie ma możliwości zmiany pracy na lepiej płatną, żeby odciążyć Cię w tym okresie? Nie znam Waszej sytuacji, ale to wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Sama mam nie za ciekawą sytuację zawodową w kontekście ciąży (mam swoją firmę) i trochę mnie ten aspekt stresuje, ale uznałam, że lepszego momentu już nie będzie. A jak widać, i tak póki co pojawiły się inne problemy. Praca co "tylko" praca, w tej kwestii zawsze jest jakieś pole manewru

    93👩🏼
    PCOS, nietolerancja glukozy, hiperandrogenizm

    89👨
    Przed diagnostyką


    Starania o pierwsze dziecko - październik 2024
  • MisiaMisia123 Ekspertka
    Postów: 124 59

    Wysłany: 18 sierpnia, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matylda8 wrote:
    A mąż nie ma możliwości zmiany pracy na lepiej płatną, żeby odciążyć Cię w tym okresie? Nie znam Waszej sytuacji, ale to wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Sama mam nie za ciekawą sytuację zawodową w kontekście ciąży (mam swoją firmę) i trochę mnie ten aspekt stresuje, ale uznałam, że lepszego momentu już nie będzie. A jak widać, i tak póki co pojawiły się inne problemy. Praca co "tylko" praca, w tej kwestii zawsze jest jakieś pole manewru

    Niestety nie ma takiej opcji :(. To nie jest tak że on zarabia źle, ja po prostu miałam trochę szczęścia w nieszczęściu tak jak jedna z dziewczyn tutaj - chciałam odpuścić miała być ciąża, jest awans i kierownicze stanowiska… to skomplikowane, nie mieszkamy w Polsce. Generalnie musimy uznać że nie ma żadnego pola manewru :/

  • Mika1992 Ekspertka
    Postów: 160 220

    Wysłany: 1 września, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeczytałam cały wątek i czuję, że to temat dla mnie.

    Też myślałam że w ciążę zachodzi się szybciej. Jeszcze rok temu o tej porze planowałam starania później ale jakoś w grudniu mi się to odmieniło i zaczęłam przygotowywać się, wiecie - badania, suple itp.

    W międzyczasie w ciążę zaszła moja siostra, 1 cykl i już. Ja od lutego (z 1 miesięczna przerwą przez mój wypadek) wciąż w tej ciąży nie jestem. Był mały cud pod koniec lipca, ale radość z ciąży trwała 4 dni a ja do dziś łapię doła jak o tym myślę.

    Moja siostra już urodziła, a ja wciąż w tym samym punkcie, na pewno nie czuje się silniejsza, a słabsza.

    Morgo, Bajka92 lubią tę wiadomość

    👩🏻 33 👦🏻 32
    Starania od 01.02.2025 z 2 przerwami

    Jestem wege od ponad 10 lat :)

    28.07 - ⏸️, ale niestety ciąża biochemiczna :(
    Nie poddajemy się!

    Update 24.09💊: Omega-3, Witamina D3, B12, Magnez, Cholina, Foliany, Laktoferyna, Witamina E, WItamina C, Cynk, Korzeń Maca
  • MisiaMisia123 Ekspertka
    Postów: 124 59

    Wysłany: 1 września, 00:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika1992 wrote:
    Przeczytałam cały wątek i czuję, że to temat dla mnie.

    Też myślałam że w ciążę zachodzi się szybciej. Jeszcze rok temu o tej porze planowałam starania później ale jakoś w grudniu mi się to odmieniło i zaczęłam przygotowywać się, wiecie - badania, suple itp.

    W międzyczasie w ciążę zaszła moja siostra, 1 cykl i już. Ja od lutego (z 1 miesięczna przerwą przez mój wypadek) wciąż w tej ciąży nie jestem. Był mały cud pod koniec lipca, ale radość z ciąży trwała 4 dni a ja do dziś łapię doła jak o tym myślę.

    Moja siostra już urodziła, a ja wciąż w tym samym punkcie, na pewno nie czuje się silniejsza, a słabsza.

    Zaraz się popłaczę bo moja młodsza siostra też jest w ciąży. Młodsza. A ja się właśnie dowiaduję o chorobach o których nie miałam pojęcia że je mam. I kolejny miesiąc zmarnowany bo cykl bez owulacji. I boję się co jeszcze zdiagnozuje.

  • Mika1992 Ekspertka
    Postów: 160 220

    Wysłany: 1 września, 01:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMisia123 wrote:
    Zaraz się popłaczę bo moja młodsza siostra też jest w ciąży. Młodsza. A ja się właśnie dowiaduję o chorobach o których nie miałam pojęcia że je mam. I kolejny miesiąc zmarnowany bo cykl bez owulacji. I boję się co jeszcze zdiagnozuje.

    Przytulam Cię mocno. Wiem, jakie to ciężkie. Moje powiedzieć Ci jak to wyglądało u mnie. Najpoerw miałam kryzys jak się dowiedziałam, czułam taką niesprawiedliwość. Wszystko wypłakalam, przetłumaczyłam sobie w głowie i nie miałam potem przez 9 miesięcy jakiejś zazdrości czy właśnie żalu że ona jest w ciąży a ja nie.

    Myślałam że będzie mi to ciężej znieść, tym bardziej że mała pojawiła się miesiąc po mojej ciąży biochemicznej. Jednak cieszę się że to maleństwo jest w rodzinie i kocham je jako najlepsza ciocia.

    Ale na samym początku myślałam zupełnie inaczej, że zwyczajnie nie dam rady. Teraz mi zwyczajnie trudno, że nie wiem w jakim punkcie jestem, dokąd zmierzamy, co będzie a czego nie. Ten biochem bardzo mi zamieszał w głowie.

    MisiaMisia123 lubi tę wiadomość

    👩🏻 33 👦🏻 32
    Starania od 01.02.2025 z 2 przerwami

    Jestem wege od ponad 10 lat :)

    28.07 - ⏸️, ale niestety ciąża biochemiczna :(
    Nie poddajemy się!

    Update 24.09💊: Omega-3, Witamina D3, B12, Magnez, Cholina, Foliany, Laktoferyna, Witamina E, WItamina C, Cynk, Korzeń Maca
  • Nowa1991 Koleżanka
    Postów: 64 11

    Wysłany: 1 września, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, podjęliśmy z mężem decyzję o dziecku w maju i oczywiście od czerwca cykle mi się rozregulowały całkowicie, nie mam chyba owulacji. Miesiąc, drugi miałam nadzieję że kolejny cykl bedzie już ok.
    Ale teraz nie mam już nadziei ani żadnych planów.
    43 dc, okresu nie ma, brzuch pobolewa, dla pewności robiłam testy - ujemne, już w głowie mam przeróżne choroby. Nie wiem co robić, do lekarza nie chce już iść bo i po co? byłam w sierpniu u 2 ginekologów, mówili mi że jestem panikara, niepotrzebnie robiłam badania z krwi bo wyniki są super i mam się starać -ale tak bez starań (?) po prostu rok a później in-vitro i już.
    Dodam, że też mam problem z pracą, bo pasuje mi ją zmienić ale czekałam, bo miałam być w ciąży… teraz chciałabym już aplikować do nowej pracy, na ile dostanę nową umowę na tyle dostanę - trudno… to znowu mąż mówi że jak to zmieniać jak mam być w ciąży i tak to się kręci, masakra.

    👩34l 👨32l
    Starania od 06.2025
    Hashimoto od 10lat, Letrox125, anty TPO 16, TSH 2,5
    Nadwaga, praca zmianowa (kortyzol?)
    Cykle (do 06.25) 27-34 dni, od 3 miesięcy widzę chyba brak owulacji…
    Czysty Magnez, prenacaps Ferr, prenacaps Ovi, prenacaps dha, koenzym q10, Bcomplex, staram się Niski IG
    Ferrytyna 13, żelazo 9,3
    Prolaktyna 14, HOMA 1,07
    B12: 466, Wit D 33
    AMH 8,18- bez zmian PCOS w USG, trądzik okresowo, owłosienie małe (testosteron?)
    23DC Estradiol 44, Progesteron <0,50 😔
  • KAMA Przyjaciółka
    Postów: 97 133

    Wysłany: 1 września, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wszystkim 😉 Nie uda mi sie nadrobić wiadomości wstecz, ale chętnie dołączę do dalszej rozmowy.
    Starania o dziecko bardzo obciążają mnie psychiczne.. proces mocno skomplikowany jak dla mnie, dużo poświęconej energii na badania, diagnostykę, cierpienie z powodu strat. I tak naprawdę dalej jesteśmy w punkcie 0 bez postawionej diagnozy. Mamy tęczowa córeczkę, która jest naszym pocieszeniem, jednak bardzo pragniemy dla niej rodzeństwa. Cały ten proces mocno wpływa na mnie jako na osobę, często jestem smutna, myślami gdzieś indziej, nie ma dnia żebym nie myślała co dalej pod kątem planowanej ciąży..
    Trudny to czas ..

    MisiaMisia123, Morgo, Bajka92 lubią tę wiadomość

    Starania o pierwsze 👶od 12.2020
    Marzec 2021- puste jajo 💔
    Listopad 2021- ciąża biochemiczna
    💔
    Mutacja MTHFR heterozygota

    06.12.2022 tęczowa córeczka 💜

    09/10.2024 - ciąża bliźniacza, 1 zarodek- serduszko wcale nie podjęło pracy, 2 zarodek- serduszko przestało bić ok 8 tyg, 12 TC wywołanie poronienia

    02.2025 ciąża pozamaciczna jajowodowa
  • KurtynaMileczenia Ekspertka
    Postów: 163 290

    Wysłany: 1 września, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KAMA wrote:
    Cześć wszystkim 😉 Nie uda mi sie nadrobić wiadomości wstecz, ale chętnie dołączę do dalszej rozmowy.
    Starania o dziecko bardzo obciążają mnie psychiczne.. proces mocno skomplikowany jak dla mnie, dużo poświęconej energii na badania, diagnostykę, cierpienie z powodu strat. I tak naprawdę dalej jesteśmy w punkcie 0 bez postawionej diagnozy. Mamy tęczowa córeczkę, która jest naszym pocieszeniem, jednak bardzo pragniemy dla niej rodzeństwa. Cały ten proces mocno wpływa na mnie jako na osobę, często jestem smutna, myślami gdzieś indziej, nie ma dnia żebym nie myślała co dalej pod kątem planowanej ciąży..
    Trudny to czas ..
    To bardzo ciężkie, obciążające psychicznie :( człowiek czasami siada i nie ma sił, znajome… myślałaś może o rozmowie z jakimś dobrym psychologiem? Czasami rozmowa z kimś obcym może pomóc dużo w głowie poukładać. A jak jest szansa, że choć trochę Cię to odciąży psychicznie to myślę, że warto 😘

    28 lat

    PCOS/niedoczynność tarczycy/Hashimoto/insulinooporność 😮

    ⏸️1.09.2025 13 dpo

    07.10.2025 CRL 2,2 cm 184 BPM ❤️
    31.10.2025 badania prenatalne

    preg.png
  • KAMA Przyjaciółka
    Postów: 97 133

    Wysłany: 1 września, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KurtynaMileczenia wrote:
    To bardzo ciężkie, obciążające psychicznie :( człowiek czasami siada i nie ma sił, znajome… myślałaś może o rozmowie z jakimś dobrym psychologiem? Czasami rozmowa z kimś obcym może pomóc dużo w głowie poukładać. A jak jest szansa, że choć trochę Cię to odciąży psychicznie to myślę, że warto 😘
    Tak, miałam 2 podejścia do spotkań z psychologiem, dwie różne osoby. I niestety ale te rozmowy mi nie pomagały, wręcz przeciwnie. Wypluwałam swoje emocje, żeby usłyszeć, że jeszcze mam czas, że na wszystko będzie odpowiednia pora. Mnie to nie pociesza. Jestem osobą, która oczekuje konkretów. Większe nadzieję poukładałam w dobrym lekarzu.. no ale dalej stoimy w miejscu.

    Starania o pierwsze 👶od 12.2020
    Marzec 2021- puste jajo 💔
    Listopad 2021- ciąża biochemiczna
    💔
    Mutacja MTHFR heterozygota

    06.12.2022 tęczowa córeczka 💜

    09/10.2024 - ciąża bliźniacza, 1 zarodek- serduszko wcale nie podjęło pracy, 2 zarodek- serduszko przestało bić ok 8 tyg, 12 TC wywołanie poronienia

    02.2025 ciąża pozamaciczna jajowodowa
‹‹ 3 4 5 6 7
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ