REWOLUCJA PAŹDZIERNIKOWA - lista testujących w najdłuższym miesiącu w roku :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety ale wczoraj w ciężkich bólach trzymających do dziś przyszedł Ridz ;(
Pirelka rozkrecil się? Idziesz ze mną do listopadowek?
Morwa poproszę o wino.
Dużo Zdrówka jeszcze raz życzę
Gratuluję wszystkim za resztę 3 mam kciuki!
-
kirys wrote:dziś pół nocy spać nie mogłam i było mi strasznie gorąco (a z natury jestem zmarzluchem).
też tak mam.. beta zrobiona, wynik 303.40
Gratuluję wszystkim nowym mamom!
MiMK, emaj, Musik, kattalinna, Morwa, Migracja, Kjopa3, ewelinka2210, Emilia77, pepsunieczka, Vesper, kirys, Bratek, JoHanna lubią tę wiadomość
-
Podpowiedzcie proszę jeszcze.
@ powinnam dostać 12 a dostałam 19go. Raczej miałam 29-30 dniowe. Jak liczyć cykl? Mogę nie zauważyć ovu po sluzie jedynie po bólach ale teraz to już sama nie wiem. A codzienne pytongowanie nie przejdzie... -
Nie, poprzedni cykl był moim 1 i myslalm, że tego nie potrzebuje. Zawsze wiedziałam kiedy mam ovu, nawet na ostatnim usg pan mówi ze owu chyba... A ja na to była wczoraj... I się cieszył ze tak siebie znam. A na nast miesiąc miałam 2 dni opóźnienia.

Zacząć mierzyć od 1 dnia po @?
Te 10-14 dni kiedy mogłoby coś być mogę się pytongowac, ale nie jest to dla mnie łatwe. -
Tak nadal jesteśmy w normie ,więc już więcej bety nie będę robić tylko poczekam na wizytękattalinna wrote:Morwa, masz wyniki?

beta z wczoraj 1391
kate55, MiMK, kattalinna, Migracja, Paulette, Karolina_karolina, Klaudia90, Kjopa3, ewelinka2210, Emilia77, pepsunieczka, Vesper, kirys, Bratek, JoHanna lubią tę wiadomość
-
Jak odbierzesz wyniki to daj znaćkate55 wrote:Ja bym pewnie poszła jak najszybciej, zaraz po teście

ja dizś właśnie robiłam tsh, ft3 i ft4
trzymam kciuki aby były jak najlepsze:*:*
Ja to bym poczekała jeszcze z wizytą gdyby nie te leki ,które mi się kończą
w piątek i tak miałam się wybrać do doktorka bo gdybym dostała @ to bym musiała śmigać na pierwszy monit
i wtedy miałam w planie dostać receptę i wykupić tabletki:p
-
dzięki Morwa
fajnie, że masz taki spokój w sobie, bo ja pewnie bym mega panikowała... pewnie poszłabym tak szybko do gina, że nawet jeszcze nic by nie było widać
no ale niestety, strasznie się boję, że znów będzie pozamaciczna
Po 3 latach starań, w końcu z nami
Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
Ja tam Cię rozumiem i dopóki nie zobaczę bąbelka to pewnikiem jakiś niepokój będzie siedział w mej głowie , na chwilę obecną jest inaczej niż ostatni bo beta rośnie i przede wszystkim jest w normie ,więc może jest dobrze i tego się trzymamkate55 wrote:dzięki Morwa
fajnie, że masz taki spokój w sobie, bo ja pewnie bym mega panikowała... pewnie poszłabym tak szybko do gina, że nawet jeszcze nic by nie było widać
no ale niestety, strasznie się boję, że znów będzie pozamaciczna 
tobie również życzę aby teraz było już tylko z górki . Limit złych rzeczy wyczerpałaś ,teraz będę tylko dobre :*:*:*
-
dziękuję Ci bardzo!
U Was na pewno jest wszystko dobrze, skoro beta ładnie rośnie
Trzymam mocno kciuki 
A jeszcze Cię zapytam, czy przy cp miałaś jakieś inne objawy oprócz niewłaściwej bety? Jakieś krwawienia, bóle? Bo u mnie w zasadzie już praktycznie od zapłodnienia były plamienia i pewnie po tym poznam, czy coś jest nie tak. A parę dni przed testem miałam silny ból w podbrzuszu - byłam pewna, że to jakiś hardkorowy ridż
Po 3 latach starań, w końcu z nami
Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
Melduje się ze właśnie wróciłam od ginekologa i potwierdziły się Morwa twoje przypuszczenia. Zbyt niski progesteron w drugiej fazie cyklu. Dostałam luteine i jak dostane okres to mam zacząć jan brać w drugiej fazie cyklu i zbadam w przyszłym miesiącu czy się podniósł. Narazie dostałam 1tab na dzień. Jak będzie za mało rósł to wtedy zmienimy na dwie. Monitoring i tak zrobię dla siebie prywatnie a maz ma za tydzień badanie nasienia. Ale najbrawdopodobniej przyczyną jest niski progesteron co nie pozwala na zagniezdzenie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 11:24

-
U mnie plamienia nie wystąpiły odrazu tylko jakoś później 6tc ? Jakoś tak i były niemalże czarne jak fusy z mikro skrzepami(sorry za opis) . U mnie jakoś tydzień po teście ciągle czułam coś w rodzaju podniecenia a to tak naprawdę było coś w rodzaju skurczy. Miałam dyskomfort z lewej strony jakby to była kolka. Potem ból zaczął się nasilać, rozchodził się na plecy, udo i posladek ,dotrwam bodajże do 8t+2d jak jajowód pękł i skończyło się operacjąkate55 wrote:dziękuję Ci bardzo!
U Was na pewno jest wszystko dobrze, skoro beta ładnie rośnie
Trzymam mocno kciuki 
A jeszcze Cię zapytam, czy przy cp miałaś jakieś inne objawy oprócz niewłaściwej bety? Jakieś krwawienia, bóle? Bo u mnie w zasadzie już praktycznie od zapłodnienia były plamienia i pewnie po tym poznam, czy coś jest nie tak. A parę dni przed testem miałam silny ból w podbrzuszu - byłam pewna, że to jakiś hardkorowy ridż

Edit : zaczęłam krwawic dopiero w szpitalu...w sobotę a trafiłam do niego w piątek. W poniedziałek była operacja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 11:45






