X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne REWOLUCJA PAŹDZIERNIKOWA - lista testujących w najdłuższym miesiącu w roku :)
Odpowiedz

REWOLUCJA PAŹDZIERNIKOWA - lista testujących w najdłuższym miesiącu w roku :)

Oceń ten wątek:
  • Klaudia90 Autorytet
    Postów: 716 1573

    Wysłany: 20 października 2015, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa ładna beta, gratulacje i nadal trzymam kciuki ;) Ja na wizytę (cały czas mam nadzieję na Lenin Cata) wybiorę się nie wcześniej, jak w 7 tc. W poprzedniej ciąży poszłam w 5 tc, gin popatrzyła na Kropka, ale kazała przyjść za 2 tygodnie, żeby potwierdzić.

    atdcpx9igi18i82j.png
    l22n6iyebdj8geju.png
  • kate55 Autorytet
    Postów: 1378 1128

    Wysłany: 20 października 2015, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa, jak czytam te przeżycia, to wydaje mi się to takie surrealistyczne, jakbym w ogóle to nie ja to przeżyła.
    U mnie na szczęście szybko zostało to zdiagnozowane, tzn. poszłam do gina z wynikiem bety ponad 6 tys, wg @ to był 5 tydz no i niestety nie znalazł nic w macicy, więc wysłał mnie do szpitala. To był piątek. W szpitalu czekaliśmy na poniedziałek, bo przez weekend nie mogli zdobyć tego leku na usunięcie. I niestety nie doczekałam do poniedziałku, bo w niedzielę zaraz po wieczornym obchodzie pękło.. Całe szczęście, że byłam w szpitalu, bo inaczej mogłoby być kiepsko. Od razu zabrali mnie na stół. A pierwotnie wizytę u gina miałam umówioną właśnie na ten poniedziałek, kiedy byłam już po operacji. Także szczęście w nieszczęściu.
    Ale tak jak pisałam, poszłam szybciej do gina, bo martwiły mnie te plamienia i bóle. Ze mnie z kolei leciała żywa, czerwona krew, tylko w małych ilościach. I to było całkiem inne niż okres.

    A znasz przyczynę tej pierwszej CP? u mnie prawdopodobnie chlamydioza...

    Po 3 latach starań, w końcu z nami <3 Pola, 30.03.2018r.

    moje dwa aniołki...
    Aniołek, lipiec 2015, cp
    Leonek, styczeń 2017, 28tc
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16937 26804

    Wysłany: 20 października 2015, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate u mnie nie wiem co było przyczyną . Wszystkie bakterie , wirusy i grzyby odpadają bo miałam robione na wszystko badania (ja i mąż) jeszcze przed rozpoczęciem starań. Rzęski w jajowodzie były dostępne (więc to nie wrodzone) i komórka była przesuwana bo kawałek zawędrowała. Osobiście to podejrzewam zrosty ,nie raz się przemroziłam, więc mogłam takowe mieć. Druga sprawa jest taka ,że mój lewy jajowód był jak autostrada , ciągle używany (większość owu właśnie z lewego jajnika) ,druga sprawa miałam torbiel na lewym jajniku (tą co pisałam ,że nastraszyli mnie tym potworniakiem). No i clo też mogło mieć w tym swój mały udział.

  • mik82 Autorytet
    Postów: 4529 4848

    Wysłany: 20 października 2015, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mało zaglądam do Was kobietki ale raz na jakiś czas podczytuję więc z całego serducha gratuluję nowych dwóch kreseczek na teście i przyrastających bet ;-)
    Te które dostały winko mocno przytulam <3
    Ja myślałam że u mnie się szykuje bezowulacyjny bo długo temperatura i testy owu się nie mogły zdecydować ale chyba wieczorem w niedzielę coś pękło więc tym samym mam opóźnioną owu i zmianę daty testowania na 31.10 więc proszę Cię Morwa o przepisanie mnie na ostatni dzień pażdziernika (zakończę ten wątek kotem ;-) )
    P.S. Morwa czytałam już o Twoim groszku ninja i domyślam się że już byś takiego nie chciała no ale ten Twój ninja bobas w awatarze baaaardzo mi się podoba więc za takiego trzymam kciuki i takiego Ci życzę :-)

    Morwa, Vesper lubią tę wiadomość

    wrzesień 2008 - Mikołaj <3
    Starania od 12.2012
    maj 2014 - córeczka 16 tc [*]
    maj 2015 - cb
    grudzień 2016 - cb
    201709292743.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16937 26804

    Wysłany: 20 października 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mik82 wrote:
    chyba wieczorem w niedzielę coś pękło więc tym samym mam opóźnioną owu i zmianę daty testowania na 31.10 więc proszę Cię Morwa o przepisanie mnie na ostatni dzień pażdziernika (zakończę ten wątek kotem ;-) )
    Już Cię przepisałam :D takie podejście mi się bardzo podoba :D z przyjemnością wstawię Ci Lenincata :)

    mik82 lubi tę wiadomość

  • JennyXS Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 20 października 2015, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    U mnie plamienia nie wystąpiły odrazu tylko jakoś później 6tc ? Jakoś tak i były niemalże czarne jak fusy z mikro skrzepami(sorry za opis) . U mnie jakoś tydzień po teście ciągle czułam coś w rodzaju podniecenia a to tak naprawdę było coś w rodzaju skurczy. Miałam dyskomfort z lewej strony jakby to była kolka. Potem ból zaczął się nasilać, rozchodził się na plecy, udo i posladek ,dotrwam bodajże do 8t+2d jak jajowód pękł i skończyło się operacją :/

    Edit : zaczęłam krwawic dopiero w szpitalu...w sobotę a trafiłam do niego w piątek. W poniedziałek była operacja.


    Mnie też kłuje w podbrzuszu, ale po prawej stronie, a owulacja była z lewej. Liczę że to nie to... :( Dziś mam dołujący dzień. Wczoraj zmarła siostra mojego taty. Jutro pogrzeb ...

    200909182441.png
    f2wli09kseu15yxf.png
    3jgxvfxmbborrgjh.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16937 26804

    Wysłany: 20 października 2015, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JennyXS wrote:
    Mnie też kłuje w podbrzuszu, ale po prawej stronie, a owulacja była z lewej. Liczę że to nie to... :( Dziś mam dołujący dzień. Wczoraj zmarła siostra mojego taty. Jutro pogrzeb ...
    Kochana u Ciebie beta ładnie przyrasta ,więc to napewno nie to. Kluje Cię pewnikiem jajnik a to normalne w ciąży:* przykro mi z powodu Twojej cioci ,niech odpoczywa w pokoju [*][*][*] trzymaj się kochana :*:*:*

    mik82 lubi tę wiadomość

  • JennyXS Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 20 października 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Kochana u Ciebie beta ładnie przyrasta ,więc to napewno nie to. Kluje Cię pewnikiem jajnik a to normalne w ciąży:* przykro mi z powodu Twojej cioci ,niech odpoczywa w pokoju [*][*][*] trzymaj się kochana :*:*:*


    Oby :) Dziekuję kochana :*

    200909182441.png
    f2wli09kseu15yxf.png
    3jgxvfxmbborrgjh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję dwóch kreseczek :)
    Też będę testowała w tym miesiąc... choć myślę, @ mnie wyprzedzi...

  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 20 października 2015, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa, Wróżbitka, Serduszkowa - pięknie! gratuluję Wam <3

    Karolina, dobrze, że gin nie zbagatelizował sprawy!

    Jenny, przykro mi... [*]

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • JennyXS Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 20 października 2015, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wrote:
    Morwa, Wróżbitka, Serduszkowa - pięknie! gratuluję Wam <3

    Karolina, dobrze, że gin nie zbagatelizował sprawy!

    Jenny, przykro mi... [*]


    Dziękuję <3 Już się trochę uodporniłam na te pogrzeby, jeden z najgorszych mam za sobą... niestety... Jak to można tak określić. Ciocia też się męczyła więc wierzę że teraz będzie jej lepiej :)

    200909182441.png
    f2wli09kseu15yxf.png
    3jgxvfxmbborrgjh.png
  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 20 października 2015, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwierz, naprawdę Cię rozumiem... mam sporo takich doświadczeń na koncie... Ściskam Cię mocno i kibicuję Maluszkowi, który w Tobie rośnie <3

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • Bratek Autorytet
    Postów: 1744 2331

    Wysłany: 20 października 2015, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Wysyłam wiruski :) apsik http://iv.pl/images/29319773222241482729.gif
    To od tej wielgachnej bety tak rozsadza??? :P
    To ja poproszę skuteczne przekazanie wirusków fundujących taaaaaaką betę - Mąż się ucieszy :P B-) ;)


    Jenny, przykro mi :( [*]

    JennyXS lubi tę wiadomość

    W 12 cs... <3 :) SYN <3 :-D
    3jvz2n0asudxzqnn.png
  • JennyXS Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 20 października 2015, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bratek wrote:
    To od tej wielgachnej bety tak rozsadza??? :P
    To ja poproszę skuteczne przekazanie wirusków fundujących taaaaaaką betę - Mąż się ucieszy :P B-) ;)


    Jenny, przykro mi :( [*]


    Haha ten obrazek też mnie rozbawił :)
    dziękuję za wsparcie Bratku <3

    200909182441.png
    f2wli09kseu15yxf.png
    3jgxvfxmbborrgjh.png
  • pepsunieczka Autorytet
    Postów: 1182 666

    Wysłany: 20 października 2015, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie od dwoch dni poklada po poludniu ...dzizasss spala bym ledwo na oczy patrze ..czyzby po pregnylu...

    ..ile jeszcze i czy wogóle...
    ...może teraz...
    gann3e3ka9ve6mzn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja muszę się pożalić.
    Byłam wczoraj u lekarza na standardowym usg i on stwierdził ze mam mało pecherzyków pierwotnych i trzeba zrobic badanie czy rezerwa jajnikowa nie jest obnizona.

    Dzis dostałam wyniki- niestety obnizona.
    A co to oznacza? Tak naprawdę nie wiem, rzadsze owulacje, brak owulacji, gorszej jakoś komórka jajowa. Ciężko będzie zajść w ciąże.

    Pytałam o hsg bo pomyślałam może że jeszcze jakis zator po porodze mi sie w jaowodzie zrobił, ale lekarz stwierdził ze skoro rodziłam i miałam jedna ciaze biochemiczna, to na pewno przynajmniej jeden mam drożny.

    Uparłam się / śmiesznie to brzmi, bo badanie kosztuje sporo, wydawałoby sie że to lekarz powinien mnie namawiać/, i bede miał sono hsg w tym miesiącu. Tak więc listopad poświecam na reszte badan. A potem już chyba odpoczne od tego wszystkiego i bede sobie tylko wykresik prowadziła.

    Na szczęście mam cała butelkę wina. I mam zamiar wypic je sama. Chore dziecko tez dało mi dzis w kość, a do tego od wczoraj @ się zbiera i zebrac sie nie może, a mnie akurat zalezy na tym, zeby szybko przyszła, bo inaczej badanie bede musiała przekładać.

    Dziś nie jest mój dzień, zdecydowanie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pepsunieczka wrote:
    Mnie od dwoch dni poklada po poludniu ...dzizasss spala bym ledwo na oczy patrze ..czyzby po pregnylu...

    Po Pregnylu raczej nie, chociaż sa różne efekty uboczne.
    Nie wiem jak u Ciebie, ale nad morzem pogoda do dupy, ja też chętnie przespałabym cały dzień, gdyby nie to, że młoda cały dzien na mnie wisi :)

    No i życzę Ci, żeby to spanie było zapowiedzią nadchodzącej ciąży :)

    pepsunieczka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JennyXS wrote:
    Mnie też kłuje w podbrzuszu, ale po prawej stronie, a owulacja była z lewej. Liczę że to nie to... :( Dziś mam dołujący dzień. Wczoraj zmarła siostra mojego taty. Jutro pogrzeb ...

    Przykro mi :/

    JennyXS lubi tę wiadomość

  • kirys Autorytet
    Postów: 823 761

    Wysłany: 20 października 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny mi też bardzo przykro, tulę Cię mocno <3

    Właśnie dzwoniłam do siostry, że nie pojadę na pogrzeb jej teścia, bo jestem w ciąży i wolę dmuchać na zimne, to dość daleko, 300 km w jedną stronę. Ona odparła - A widzisz! Życie za życie... Dosłownie 2 godziny po moim bladziutkim teście otrzymałam tą smutną wiadomość od siostry.

    Helenka <3 Rośnij zdrowo córeczko!
    km5smg7ygfmqp0h0.png
  • pepsunieczka Autorytet
    Postów: 1182 666

    Wysłany: 20 października 2015, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Ali wrote:
    Po Pregnylu raczej nie, chociaż sa różne efekty uboczne.
    Nie wiem jak u Ciebie, ale nad morzem pogoda do dupy, ja też chętnie przespałabym cały dzień, gdyby nie to, że młoda cały dzien na mnie wisi :)

    No i życzę Ci, żeby to spanie było zapowiedzią nadchodzącej ciąży :)

    U mnie tez jest obnizona ...bardzo ...z tego co czytalam oznacza mniejsza,duzo mniejsza ilosc pecherzykow...
    Nadziei sobie nie robie bo bylby cud...choc sie zdarzaja ale raczej nie u mnie...

    ..ile jeszcze i czy wogóle...
    ...może teraz...
    gann3e3ka9ve6mzn.png
‹‹ 137 138 139 140 141 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ