X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
Odpowiedz

Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?

Oceń ten wątek:
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 14 marca 2016, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greetto kochana, wierzę, że Ci bardzo ciężko.. nie umiem sobie wyobrazić, co czujesz.. ja czuję ból na widok każdej ciężarnej, a jak już widzę, jak ktoś pcha wózek z bliźniakami, to łzy stają w oczach.. rozmawiałam z M, czy on też tak ma, mówi, że też, ale stara się od razu odwracać wzrok.. nic nie jest sprawiedliwe.. ja też mam teraz ciężkie dni, nadzieja znów ulatuje..

    byliśmy wczoraj na obiedzie ze znajomym ksiedzem, pracuje w placówce opiekuńczej dla młodzieży, która ma na bakier z prawem, takie miejsce przed więzieniem dla nieletnich. Wszyscy są z rodzin patologicznych, maksymalnie 5%, według statystyk, ma szanse na wyjście z bagna, w jakie się wpakowali przez życie, jakie zapewnili im rodzicie - pijacy, ćpający, bez pracy, aspołeczni..
    pytam się gdzie sprawiedliwość? moglibyśmy dac dziecku szczęśliwy dom, bez nałogów, bez nienawiści, patologii.. ale niestety, jest tak, jak piszesz, sąsiadka patologia dumnie chodzi z brzuchem, a my płaczemy nad zniczem, wspomnieniem o naszych maluchach..

    Greetta lubi tę wiadomość

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • hewa81 Autorytet
    Postów: 1509 1244

    Wysłany: 14 marca 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :)
    Czy u Was jest też takie piękne słoneczko??? Od razu nastrój lepszy :)

    Drogie Panie,
    Chyba każda Kobieta ma tak jak powyżej pisałyście, tz. jak długo nie można zaciążyć, a tak się pragnie dzieciątka, albo jest się po stracie, to każdy widok ciężarnej lub z wózkiem prowadzi do smutku i przygnębienia. A jeszcze szczególnie jak dotyczy to tz. patologi, gdzie "naprodukuje się" bobasów zazwyczaj przez przypadek.
    Nie jest w tym nic dziwnego - wprawdzie każda znosi to po swojemu (słabiej, mocniej), ale nie wierzę, że jest to dla niej obojętne.
    Ale nie wolno się poddawać i tracić nadziei czy wiary w dobre zakończenie. Tam na górze jest plan dla każdej z nas. Tylko czy to musi być takie trudne i niesprawiedliwe????

    Trzymajcie się dzielnie :)
    Buzi:*

    Greetta, Eni_gma lubią tę wiadomość

    Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
    n59yk6nlzydvnhbr.png
    ........................................................................
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 14 marca 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny. Co do sprawiedliwości czy też niesprawiedliwości tego świata to można sobie głowę złamać na rozważaniach w tym temacie. Przerabialam to 10 lat temu będąc w pierwszym tragicznie nieudanym małżeństwie. Bardzo chciałam zostać mamą niestety były mąż mial inne plany. Po wielkich namowach zrobił badania i okazało się że ma fatalne wyniki co jemu było na rękę, bo dzieci i tak nie chciał. A ja zostałam całkiem sama z moimi myślami i emocjami, co jakiś czas wyzywana od psychicznych itp. Ciężko to opisać w kilku zdaniach ale było naprawdę źle. Ciagnelam to małżeństwo 7 lat bo jako osoba wierząca nie wyobrażałam sobie rozwodu. Wreszcie zmadrzalam, skończyłam ten koszmar(bylo wiele innych jeszcze gorszych spraw). Rozwód, unieważnienie, nowa niespodziewana miłość i po 4 latach ślub. Teraz staramy się o dziecko, razem go pragniemy, jednak to wszystko nie wywołuje tak wielkich emocji jak kiedyś. Przez wiele lat żyłam w przekonaniu że będę osobą bezdzietna, więc myśl o macierzyństwie jest teraz dla mnie najpiękniejszym marzeniem, jednak mam świadomość, że niekoniecznie uda się nam je spełnić.
    Życzę Wam udanego tygodnia, pełnego nadziei i dobrych myśli. Ja staram się zachować spokój. Dziś dopiero 6 dzień wyższej temperatury. Nie mam żadnych przeczuc. Tylko nadzieję :-)

    Greetta, Eni_gma lubią tę wiadomość

  • Eni_gma Autorytet
    Postów: 687 493

    Wysłany: 14 marca 2016, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greetta Boże jak ja Cię rozumiem!

    Greetta lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73053.png

    km5shdgexoin43nx.png



  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 14 marca 2016, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo chciała bym się wyzbyć tych negatywnych emocji wobec tej kobiety ale nie potrafię na chwilę obecną i nie wiem jak do tego podejść, jak sobie tłumaczyć. Nie lubię tych emocji, bo wspomnienia wracają i to bardzo boli.
    Dobrze, że Wy jesteście i chociaż rozumiecie o czym mówię bo moje otoczenie twierdzi że się niepotrzebnie nakręcam tą sąsiadką.

    U mnie słonka nie ma, niebo zachmurzone.

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • Eni_gma Autorytet
    Postów: 687 493

    Wysłany: 14 marca 2016, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greetta czasem trzeba sobie pozwolić i na takie emocje. Może one kiedyś zelżeją, a może nie. W każdym razie uważam, że dla zdrowia psychicznego nie warto tłamsić tego w sobie. Czujesz to co czujesz i tyle. Nie robisz tym nikomu krzywdy, co najwyżej sobie.

    hewa81, Greetta, Karoluś81, Lianna lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73053.png

    km5shdgexoin43nx.png



  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 14 marca 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eni_gma wrote:
    Greetta czasem trzeba sobie pozwolić i na takie emocje. Może one kiedyś zelżeją, a może nie. W każdym razie uważam, że dla zdrowia psychicznego nie warto tłamsić tego w sobie. Czujesz to co czujesz i tyle. Nie robisz tym nikomu krzywdy, co najwyżej sobie.

    Enigma dzięki za te słowa, trochę lżej jeśli tak można ;) poza tym jeśli się jest po takich przeżyciach to nie ma się co nam dziwić takim mamą że takie reakcje są.

    Eni_gma lubi tę wiadomość

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 14 marca 2016, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greetta ja nawet sobie nie wyobrażam co Ty czujesz. Zawsze sobie powtarzam, że jeśli miałabym stracić dziecko to wolę w ogóle nie mieć. Przeżyć coś tak bolesnego i podnieść się po stracie przekracza moje pojęcie. Nie wiem czy miałabym taką siłę. Mam nadzieję że Ty oraz kobiety w podobnej sytuacji zostaniecie pocieszone i doczekacie się kolejnych dzieci. Z całego serca tego życzę. Masz prawo do różnych emocji. Nie musisz się tłumaczyć i czuć winna.

    Greetta, hewa81 lubią tę wiadomość

  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 14 marca 2016, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karoluś81 wrote:
    Greetta ja nawet sobie nie wyobrażam co Ty czujesz. Zawsze sobie powtarzam, że jeśli miałabym stracić dziecko to wolę w ogóle nie mieć. Przeżyć coś tak bolesnego i podnieść się po stracie przekracza moje pojęcie. Nie wiem czy miałabym taką siłę. Mam nadzieję że Ty oraz kobiety w podobnej sytuacji zostaniecie pocieszone i doczekacie się kolejnych dzieci. Z całego serca tego życzę. Masz prawo do różnych emocji. Nie musisz się tłumaczyć i czuć winna.

    Właśnie dlatego kiedyś już pisałam że jak natura taka cudowna i eliminuje ciążę to powinna nie pozwolić w takową zachodzić :/
    Dziękuję za miłe słowa otuchy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 22:12

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • AQga Ekspertka
    Postów: 186 276

    Wysłany: 15 marca 2016, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, ja też jestem z rocznika 81.
    To mój 4 cykl z OVU.
    Czekam z niecierpliwością na zieloną kropeczkę, ale podobnie jak Was czasami dopada mnie sutek, że się nie udaje. Najgorszy dla mnie jest pierwszy dzień @, a na drugi mobilizuję się i zaczynam nowy cykl.
    Jestem mamą dziewczynki, która w tym roku skończy 10 lat. Przy pierwszej ciąży nawet za bardzo się nie staraliśmy, udało się za drugim podejściem. Ale minęło już dziesięć lat od tamtego czasu i tym razem jest zupełnie inaczej.
    Tak to już jest, że każda z nas boryka się z własnymi problemami i emocjami ale cel mamy taki sam.

    Pozdrawiam i życzę spełnienia tego jedynego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 10:12

    Karoluś81, Greetta, Eni_gma lubią tę wiadomość

    Aqga
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 15 marca 2016, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AQga witaj :)
    trzymam kciuki, by się jak najszybciej udało :)

    dziewczyny, ja dziś @ pewnie dostanę, brzuch już boli..
    czekam na wyniki tarczycowe i za tydzień klinika (hmm chyba, się powtarzam :) )

    miłego dnia życzę, mimo, że pochmurno i zimno

    Greetta lubi tę wiadomość

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 15 marca 2016, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AQGa witaj w naszym gronie :-) powodzenia w staraniach :-)
    Nanatasza przykro mi. Głowa do góry i powodzenia w klinice. Dobrze że macie plan. Wszystkie musimy działać, każda na swój sposób i nie poddawać się :-) ostatnio przeczytałam piękne i motywujące slowa" Kochaj i walcz". Bardzo na czasie :-)
    U mnie 7 dzień po owulacji. Temperatura śliczna, wczoraj czułam kłucie w prawym jajniku i trochę niżej. Teraz tylko muszę starać się o spokój i cierpliwość. Byle do 22 marca :-)

    Greetta lubi tę wiadomość

  • Eni_gma Autorytet
    Postów: 687 493

    Wysłany: 15 marca 2016, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AQga witaj i trzymam kciuki za Twoje starania

    https://www.maluchy.pl/li-73053.png

    km5shdgexoin43nx.png



  • AQga Ekspertka
    Postów: 186 276

    Wysłany: 15 marca 2016, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny za takie miłe przyjęcie :)
    Niezmiernie ważne jest wsparcie osób które rozumieją radość z każdej wyższej kreseczki na termometrze.

    Jak to mówią "syty głodnego nie zrozumie" i myślę, że miedzy Wami będzie mi lżej na serduchu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 15:22

    Karoluś81 lubi tę wiadomość

    Aqga
  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 15 marca 2016, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natasza może @ nie przyjdzie, oby nie przyszła ;)

    Karoluś trzymam mocno kciuki za Twoją utrzymującą się i rosnącą temperaturkę :D aby upragniony cel został już osiągnięty i niebawem ujrzysz dwie magiczne kreseczki ;)

    AQga witaj w naszym gronie ;) życzę Ci abyś długo nie czekała na zieloną kropeczkę na wykresie :)

    Hewa jutro usg ? czekamy na wieści :D trzymaj się :)

    Karoluś81, AQga lubią tę wiadomość

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 16 marca 2016, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gretto, przyszła przyszła ;)

    Mam wyniki tarczycowe - na moje oko mam niedoczynność, ale bez hashi (anty tpo i pc tg niskie). Dziś będę dzwonić do lekarza, może zdalnie przepisze euthyrox.

    Karoluś AQga może dołączycie do Hewy i założycie obiecany wątek na fiolecie?? :)

    trzymam kciuki!! miłego dnia!!

    Karoluś81 lubi tę wiadomość

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 16 marca 2016, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)

    Natasza jestem bardzo ciekawa co Ci powiedzą, ja też się obawiam że mam niedoczynność.

    Miłego dnia ;)

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 16 marca 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie nakręcam się na zieleń i fiolet ale nadzieja jest. I spokój! O co się ostatnio dużo modlę. Za tydzień się okaże co i jak. Albo plusik albo zapisuję się do lekarza i zaczynamy badania. Na dzień dzisiejszy podchodzę do tej perspektywy pozytywnie z czego się cieszę:-) lubię mieć plan i wiedzieć co mam robić.
    Wczoraj pomagałam dzieciom ze świetlicy w odrabianiu lekcji, bawiłam się z nimi i muszę Wam powiedzieć, że spędziłam bardzo miło popołudnie. A czas tak szybko minął :-) cieszę się że odważyłam się na wolontariat.
    Detektor ciąży na ovu pokazuje mi 8 pkt na 100. Pewnie to mało ale cieszę się z każdego jak małolata :-) i czuje się jakbym była w jakiejś grze :-)
    Jeśli chodzi o problemy z tarczyca to podobno łatwo je leczyć. Myślicie że przyczyną jest wiek czy może taka uroda organizmu?

    Nanatasza, Greetta, hewa81 lubią tę wiadomość

  • Eni_gma Autorytet
    Postów: 687 493

    Wysłany: 16 marca 2016, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No zawsze człowiek ma pod górkę. Wczoraj powinnam dostać okres, okresu nie ma więc robię sikacza. Jednak krecha i niezależnie jak mocno się przyglądam, nie mam tam drugiej.
    Jak nie dostanę jutro to sobie chyba w łeb strzelę, bo na poniedziałek 21.03 mam umówioną wizytę u Profesora, na którą czekałam 2 miesiące, a we wtorek mam się stawić w szpitalu na histeroskopię. No jak się wali to się wali!

    https://www.maluchy.pl/li-73053.png

    km5shdgexoin43nx.png



  • Alicja81 Autorytet
    Postów: 1302 857

    Wysłany: 16 marca 2016, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enigma brak miesiączki- to zawsze szansa na dwie krechy- może jutro coś się pokaże?

    Alicja81
    mama 11- letniej Juleńki
    Ponowne starania od 2014r
    08.2020- beta 2,3
‹‹ 39 40 41 42 43 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ