Rocznik 83 zapraszam ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
witam:-)
ja dziś jakaś taka przemęczona, mam pomysły na działanie, ale jestem bez siły psychicznej; piję aktualnie kawę przed ekranem laptopa . Staram się pić jedną tylko kawę dziennie (taką dużą 'filiżanę', 3/4 kubka , bo wiem,że kawa dla staraczek nie jest najlepsza. Ale co zrobić,jak ja bez energii...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 10:11
synek 6 lat 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016
-
Hej, hej, no negatyw, negatyw, ale przy tym pęcherzyku mega ot bylo do przeiwdzenia, dziś jeszcze luteina i pewnie od jutra do soboty mogę się okresu spodziewać.
Domili pytałaś kiedyś jakie mamy plany - no żadnych nie mamy Mamy już synka, pogadam z lekarka o tym pregnylu jeszcze i bedziemy dalej czekać. Może w przyszłym roku do inseminacji podejdziemy, ale przy prawidłowych cyklach jej skuteczność jest taka sama wlaściwie, więc nie wiem czy ma to sens. Wrogiego śluzu raczej nie mam, no bo skąd by sie nagle po 4 ciążach wziął? Może nam adopcja pisana za kilka lat? Pożyjemy, zobaczymy
Renieczka to kuruj się Kochana, mam nadzieję, że jakoś to przejdzie szybciutko. Malinki i agrest jak gdzies masz jeszcze zajdaj
Helen no co z tą niespodzianką? Co to było?
missy83 ja z ta kawą to tez się staram ograniczać, ale czasem 3 wypiję, ale słabe. Jak bym po ponad półtorej roku miała ze wszystkiego rezygnować, bo starania, to bym chyba zwariowała
Miłego dnia Wam życzęmissy83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHelen tak bym chciała, żeby to były groszkowe objawy. Ale niestety to jakaś zaraza mnie się uczepiła, choć, muszę przyznać, że jest ciut lepiej. Gardło drapie, ale ta woda z solą i herbatki z imbirem działają Spadła mi też temperatura, a tego się bałam najbardziej. W sumie wzięłam jeden paracetamol, ew wieczorem wezmę jeszcze jeden. Muszę się tak przemęczyć do soboty chociaż. I wysikam testa, jak będzie negatyw to pałykam się prochów na te przeziębienie, choć ofkors wolałabym pozytyw
Missy83 ja tam kawę piję cały czas, jedna filiżanka na pewno nie zaszkodzi.
Kurcze, Ewelinka, ale szok, byłam pewna, że coś będzie. I ta temperatura tak ładnie wysoko. Jednak luteina coś tam z tą temperaturą robi. U mnie też już jutro powinna spadać jak ciąży nie ma, zobaczymy, choć też nie wiem jak to interpretować przez te choróbsko.
Co do śluzu, to gdzieś czytałam, że ta wrogość może się zrobić ot, tak sobie z nikąd, a raczej lekarze nie potrafią jednoznacznie wyjaśnić, skąd się ona bierze. Tylko tak jak mówisz, WŚ nie jest wskazaniem do inseminacji jak parametry nasienia są dobre. Ehhhh niepłodność idiopatycznaHelen lubi tę wiadomość
-
missy83 wrote:witam:-)
ja dziś jakaś taka przemęczona, mam pomysły na działanie, ale jestem bez siły psychicznej; piję aktualnie kawę przed ekranem laptopa . Staram się pić jedną tylko kawę dziennie (taką dużą 'filiżanę', 3/4 kubka , bo wiem,że kawa dla staraczek nie jest najlepsza. Ale co zrobić,jak ja bez energii...
ja też od rana z półotwartymi oczami i bez filiżanki kawy z rana w pracy chyba nie dałabym rady;)
pozdrawiam!
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
No to kobietki dobrze, że jedna kawa dziennie - to nie katastrofa dla starań, bo bez niej , w tą już wczesną jesień, to czasem nie można by było funkcjonować.
A ja jak wyszłam na ten niby "spacerek", wyszłam na podwórko koło 11, to wróciłam po 13 . Nawoziłam chyba z 5 taczek ziemi do mojego klombu na podwórku przydomowym . Niby nie mam energii, ale chęć urządzania ogrodu - to przyjemność, choć się nadźwigałam.
Aktualnie nie pracuję zawodowo, nie wiem czy szukać, jak mam cel zajść ponownie w ciążę, a synek poszedł do zerówki, wcześniej chodził do przedszkola,ale tak często chorował, że siedziałam z nim w domu i zrezygnowałam z szukania pracy.
Się zasiedziałam w domu, zadomowiłam za bardzo... ahh ,dzikuska ze mnie się zrobiła ;-]Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 14:14
synek 6 lat 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016
-
Ewelinka - niby fajnie...ale chciałoby się...mieć do czegoś powołanie:-) I móc na tym zarobić
Oczywiście aktualne powołanie, na pierwszym miejscu - to do macierzyństwa mamy
Powodzenia, kobietki. Niech nasze starania będą owocnesynek 6 lat 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016
-
No ja sie w pracy z powołaniem minęłam, bo wolałabym w przedszkolu pracowac A praca to po prostu zarobkowa Ale nie ma tragedii, w biurze siedzę, zawsze mogło być gorzej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 14:59
missy83 lubi tę wiadomość
-
missy83 wrote:No to kobietki dobrze, że jedna kawa dziennie - to nie katastrofa dla starań, bo bez niej , w tą już wczesną jesień, to czasem nie można by było funkcjonować.
A ja jak wyszłam na ten niby "spacerek", wyszłam na podwórko koło 11, to wróciłam po 13 . Nawoziłam chyba z 5 taczek ziemi do mojego klombu na podwórku przydomowym . Niby nie mam energii, ale chęć urządzania ogrodu - to przyjemność, choć się nadźwigałam.
Aktualnie nie pracuję zawodowo, nie wiem czy szukać, jak mam cel zajść ponownie w ciążę, a synek poszedł do zerówki, wcześniej chodził do przedszkola,ale tak często chorował, że siedziałam z nim w domu i zrezygnowałam z szukania pracy.
Się zasiedziałam w domu, zadomowiłam za bardzo... ahh ,dzikuska ze mnie się zrobiła ;-]missy83 lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
AgaL wrote:Missy83 wiem jak to jest, ja do zeszłego miesiąca pracowałam lata na pół etatu, nie narzekałam na nadmiar czasu, ale na finanse małe. Teraz mam cały etat, cieżko mi do 16 wysiedzieć, mało dnia po powrocie i te krótkie weekendy (wiem wiem, za dobrze wcześniej miałam;)) ale za to finansowo się poprawiło. Coś za coś. Jak to w życiu bywa.
missy83 lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
ewelinka2210 wrote:No ja sie w pracy z powołaniem minęłam, bo wolałabym w przedszkolu pracowac A praca to po prostu zarobkowa Ale nie ma tragedii, w biurze siedzę, zawsze mogło być gorzej
ewelinka2210 lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
nie nie nie, to na pewno nie to, Anastazjaaa to nie może być to. Ja tam mam cały czas kciuki zaciśnięte !!!!Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
Anastazjaaa, może to jakiś krwiak, niegroźny. Wiesz co, czytam Twój przypadek i jakbym czytała o mojej siostrze !! Wszystko będzie dobrze. Mówisz, że ustało ? Teraz leż i nie dźwigaj przede wszystkim. Trzymam kciuki żeby było dobrze.02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?)