Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypaaulla84 wrote:Ale super wiadomość, gratuluję i życzę spokojnej ciąży !
Niech mnie ktoś też "zarazi ciążą"
U mnie już po owulce, więc teraz cierpliwie pozostało czekać....
Dzięki paaulla84, przesyłam wiruski ciążowe ***** i czekam na Twoje dwie kreseczki:)paaulla84 lubi tę wiadomość
-
Ojeeeej jakie tu mile wiadomosci!!!!!
Gratulacje Aska!!!!!!! To wspaniale ze kolejnej z nas sie udalo!!!!
Wiedzialam, ze wiosna sie zazieleni nie tylko na trawnikach;))))
Dawno mnie nie bylo ale zawirowania rodzinne i dodatkowe obowiazki troche mnie wykonczyly, ale juz jest niezle i od 2 dni tez juz lepiej sie czuje ( oby tak zostalo)…A z moja babcia tez nie najgorzej, powolutku malymi kroczkami wraca do zdrowia:) To jest nasza rodzinna fighterka:))) A do szpitala w koncu jej nie przyjeli, ale to historia na inny temat, kiedys wam opowiem, bo to naprawde nie do uwierzenia co sie dzieje w szpitalach (komedia i horror w jednym).
Zycze Wam milego dnia, mnie pieknie slonko dzis przywitalo i od razu lepiej sie wstaje:))))))
paaulla84 lubi tę wiadomość
-
Hej!
Mamissima, wiosna niesie dobre wieści
Super, że babcia czuje się co raz lepiej! Oby tak dalej! Ludzie starej daty są o wiele silniejsi od nas. Trzymam kciuki za jej siłę i powrót do zdrowia!
Ja natomiast przeżyłam wczoraj swój mały horror! Poszłam do toalety a tam gatki zalane krwią. Oczywiście oczy moje widziały powódź, krew i miałam najgorsze myśli! Szybko pojechałam do szpitala do mojego gina, zrobił mi USG tak szybciutko i oznajmił: "ciąża żywa"! Nawet bałam się na niego patrzeć zanim coś powiedział, bo na jego twarzy można wypisać wszystko! Na szczęście plamienie okazało się skąpe i nie groźne. Kazał mi zwiększyć dawkę Duphastonu do co najmniej dwóch dziennie, a plamienie ustąpiło jak wróciłam ze szpitala... Tak więc oszczędzam się i uważam na siebie, a jutro idę już do ginki, która będzie prowadziła mi ciążę. No i wyczytałam, że w 9tc możliwe są plamienia, bo funkcje ciałka żółtego przejmuje łożysko, więc trochę się uspokoiłam.
A dziś jest taki piękny dzień, że musi być dobrze!
Paula! Powodzenia Ci życzę! Za parę dni będzie zielono!
-
nick nieaktualnyRudziutka7 wrote:Hej!
Mamissima, wiosna niesie dobre wieści
Super, że babcia czuje się co raz lepiej! Oby tak dalej! Ludzie starej daty są o wiele silniejsi od nas. Trzymam kciuki za jej siłę i powrót do zdrowia!
Ja natomiast przeżyłam wczoraj swój mały horror! Poszłam do toalety a tam gatki zalane krwią. Oczywiście oczy moje widziały powódź, krew i miałam najgorsze myśli! Szybko pojechałam do szpitala do mojego gina, zrobił mi USG tak szybciutko i oznajmił: "ciąża żywa"! Nawet bałam się na niego patrzeć zanim coś powiedział, bo na jego twarzy można wypisać wszystko! Na szczęście plamienie okazało się skąpe i nie groźne. Kazał mi zwiększyć dawkę Duphastonu do co najmniej dwóch dziennie, a plamienie ustąpiło jak wróciłam ze szpitala... Tak więc oszczędzam się i uważam na siebie, a jutro idę już do ginki, która będzie prowadziła mi ciążę. No i wyczytałam, że w 9tc możliwe są plamienia, bo funkcje ciałka żółtego przejmuje łożysko, więc trochę się uspokoiłam.
A dziś jest taki piękny dzień, że musi być dobrze!
Paula! Powodzenia Ci życzę! Za parę dni będzie zielono!
Dzięki Mamissima:)
Radziutka7 ja chyba tez bym spanikowała. Ale dobrze ze napisałaś o tym bo jeśli mi sie takie coś przydazy to będę wiedziała juz jak sie zachować. Dbaj o siebie i maleństwo i dużo wypoczywaj:)
-
nick nieaktualny
-
Cześć Kochane
U nas zamiszanie, remont się ciągnie jak flaki z olejem, ale bliżej końca niż dalej. Dzidzia ma już swój pokój prawie gotowy. Zostało tylko kilka małych detali do wykończenia.
Będziemy mieć córcię Marysię. Znowu nie chciała pokazać, co tam ma między nogami, ale lekarz wyszturchał Powiedział, że będziemy mieć dziurawe dziecko i że tata równo zrobił, bo mała rośnie równiutko. Nawet widzieliśmy na USG cipuszkę ))
A tak poza tym to kopie i kopie i kopie... Już nawet gołym okiem widać kopniaki od kilku dni. A tatuś przeszczęśliwy.
Asiu, gratuluję!! Dużo zdróweczka dla Was
Rudziutka, oszczędzaj się tam, kochanaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 08:40
paaulla84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMg wrote:Cześć Kochane
U nas zamiszanie, remont się ciągnie jak flaki z olejem, ale bliżej końca niż dalej. Dzidzia ma już swój pokój prawie gotowy. Zostało tylko kilka małych detali do wykończenia.
Będziemy mieć córcię Marysię. Znowu nie chciała pokazać, co tam ma między nogami, ale lekarz wyszturchał Powiedział, że będziemy mieć dziurawe dziecko i że tata równo zrobił, bo mała rośnie równiutko. Nawet widzieliśmy na USG cipuszkę ))
A tak poza tym to kopie i kopie i kopie... Już nawet gołym okiem widać kopniaki od kilku dni. A tatuś przeszczęśliwy.
Asiu, gratuluję!! Dużo zdróweczka dla Was
Rudziutka, oszczędzaj się tam, kochana
Mg gratuluję córeczki !
Mg lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRudziutka7 wrote:Mg! Gratuluje!
Ja nadal leze bo plamie. Duphaston juz 3xdziennie zaczelam brac. Spokojnego weekendu
Radziutka7 bedzie dobrze. Mocno trzymam kciuki. Dbaj o siebie i lez w łóżeczku:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 17:59
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej, Radziutka odpoczywaj i zdrówka życzę
jestem, czasem tylko czytam, obserwuję, a dzisiaj cały dzień porządki
w czwartek byłam u naprotechnologa, sporo badań zrobiłam, sporo przede mną, wyniki, które były od razu są ok. trochę kiepski humorek mam dzisiaj, mąż jeszcze nie wrócił i na dodatek mnie zdenerwował, ehh... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypaaulla84 wrote:Ktosik pewnie już zapomniałaś, że byłaś zła na męża
Cześć dziewczyny, jak tam po weekendzie? Wypoczęte? Jak przygotowania do świąt? Do mnie to nie dociera, że to za kilka dni....
skąd wiedziałaś? hihi, pewnie, że już mi przeszło
u mnie weekend pracowicie, okna pomyte, firanki uprane
święta święta i po świętach, jak zwykle, ehh, przygotowań kupa a dwa dni jak zwykle minął nie wiadomo kiedy..
zmęczona jakoś jestem ostatnio ;/ i chyba okres się zbliża bo wszystko mnie wkurza.. -
Hej. Ja tez nic nie mam, ale zamowilam sernik u cioci w imie nie przemeczania sie. A dzis bylam w Biedronce i kupilam jaja na patyczkach i kurczaczki i zelowe ozdoby na okna. No powalilo mnie! 45 zl na to wydalam! plamienia minely ale oszczedzam sie dalej. Na swieta zeobie salatke na siedzaco i ugotuje jajeczka i pofarbuje je. Do tesciowej na obiad idziemy to co ja bede sie wysilac.
Milego tygodnia zycze i Dziekuje za troske!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 21:33