Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula bedzie dobrze torbiel zniknie infekcje zaleczycie i nowy rok moze zobazycie II
My po wizycie
Doktor byl mega zadowoloy w wynikow meza..
mowi ze pieknie poszedl na leki
a z racji tego ze po 2 yg FSH zaczelo spadac to powiedzial ze cianiemy ta kuracje przez nastepne 2 miesiace .. skoro jadra chca podjac funkcje to damy im szanse
tak wie c w styczniu powtorne wyniki, wizyta jak wszystko bedzie ok.. to wtedy miesiac przerwy bez rzadnych lekow zeby zregenerowac jadra i zeby test troche opadl .. bo jak bedzie za wysoki to bedzie bardzo wszytsko ukrwione i po miesiacu biopsja wiec moze luty/marzec 2015 bedziemy mieli biopsjeMg, Rudziutka7, paaulla84 lubią tę wiadomość
-
Hello! Wróciłam, miałam 3 dni wyjęte z życiorysu! Załatwiania od groma, dopiero dziś jak mąż poszedł na popołudnie do pracy to ogarnęłam mieszkanie, zrobiłam obiad na spokojnie na jutro, zrobiłam pranie i myłam podłogę na koniec.
Milcia, dobrze, że się lepiej czujesz. Moja kumpela przez grypę urodziła wcześniaczka, który obecnie pięknie i zdrowo rośnie, ale jednak stresik był. Nic nie mówiłam, bo po co denerwować się
Aniu, super wieści, fajnie, że męża klejnoty chcą się poprawić
Jutro do pracy, a za tydzień 10ego podpisujemy Akt notarialny i przez 25 lat będziemy spłacać kredyt... ale przynajmniej będzie metraż w którym się nie będziemy obijać o siebie Po pracy idę zamówić kuchnię i sprzęty do kuchni. A resztą niech się mąż zajmie, ile może biedna mała kobietka załatwiać!
A i moja kumpela ma jutro imieniny! Wszystkim Sylwiom sto lat
Ciao -
nick nieaktualnyAniu super wiadomości.
Rudziutka, zazdroszczę, ja uwielbiam zakupy i urządzanie wnętrz:)
Milcia, a jak Twoja sesja? najważniejsze, że już przeziębienie minęło.
Ja nie wiem co się dzieje, mam ogromne piersi, które strasznie są wrażliwe na dotyk, dziś temp. miałam 37,3 i skusiłam się po pracy na test, ale niestety jedna kreska, jestem ciekawa jaka temp. będzie jutro, bo jutro mam termin @ ale brzuch nie boli. -
Hej,
Paaulla mnie piersi strasznie bolą już od miesiąca ale u mnie to pewnie jakieś zaburzenia hormonalne. Oby u Ciebie okazało się, że powodem jest "coś" innego:)
Trzymam kciuki za Was
Ja jutro idę na monitoring cyklu sprawdzić czy doszło do owulacji.
spokojnej nockiDwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
Hej kochane ja na chwilke tylko dac znać że żyję mam mnóstwo roboty. Witam nowe dziewczyny i ściskam Was wszystkie. Zaglądam do Was kibicuje ale nie piszę. Paula trzymam kciuki!! Za jakiś czas wracam jak ogarnę sprawy i pozdaje egzaminy. Buziaki
Rudziutka7 lubi tę wiadomość
-
Milcia wrote:Rudziutka, a jaki metraż? Jeśli modę coś podpowiedzieć, to sprzęt zamawiaj przez internet, bo jest naprawdę taniej. My zaoszczędziliśmy jakieś 500 zł.
Mebelki zamówione, za 1,5-2 tygodnie już będą;
Metraż 65,4 m2, 3 pokoje, kuchnia, łazienka, WC i 12m2 piwnica wygonię męża jak mnie wkurzy hehe
A tak serio to połowa na moje zaprawy a połowa na narzędzia męża -
Paaulla oby @ nie przyszła przez następne min. 9 m-cy!
Walcząca powodzenia na monitoringu!
Mg, tak jest z robotą, stres nie pomaga. Może jogę zacznij uprawić, albo biegi, basen? coś co Cie wymęczy fizycznie, ale nie ekstremalnie!
Miłego słonecznego dzionka dziewczęta! -
Paula sesja super, tylko wczoraj miałam takie zakwasy, że szok.
Rudziutka, mu mamy metraż 63,9 m2. Dwa mniejsze pokoje i salon z aneksem, łazienka i korytarz. niestety nie mamy piwnicy.
A dziś mam wizytę. Zobaczymy co tam u lokatorki słychać.paaulla84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
) paaullaa...? )) kibicuję!! Mocno, mocno piąstki zaciskam!!!
Dziewczyny, padło mi na łeb...
Wczoraj zaniosłam się płaczem przed snem. Pierwszy raz od wieelu, wielu lat zachciało mi się przytulić do mamy (stara baba - wstyd...) Czytałam historie szczęśliwych mam, jak to sobie "odpuściły", przestały myśleć o staraniach i dopiero wtedy "zaskoczyło". I pomyślałam, jak to mi ciężko odwrócić myśli od starań, bo nie mogę zmienić pracy na inną (takie, czasy, że ciężko o stałą umowę (mam takową i bardzo ciężko na to pracowałam)). Owulacja u mnie jest. Hormony ok. Wyniki mam bardzo dobre. Nie wiem, jak u męża. W czwartek będziemy wiedzieć.
Zadzwoniłam, głupia, do wróżki. Zapytałam wprost: "ewentulanie kiedy? dlaczego nie wychodzi". A wieszczka na to:" ja tu widzę tylko in vitro, szanse na zapłodnienie w grudniu tego roku przed Wigilią..."
Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, że o tym tu napisałam...
buziaki :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 20:48
-
Cześć Dziewczyny:)
Ja już po wizycie lewy jajnik piękna owulacja ale w prawym mam znowu dwa torbiele no i oczywiście znowu infekcja (ale infekcje u mnie to standard) Pani Doktor stwierdziła, że dobrze by było gdybym w ciąże zaszła to nie przejmowałybyśmy się torbielami. Hmmm to rozwiązałoby wszystkie problemy więc staram się myśleć pozytywnie:) Chociaż wczoraj znowu miałam doła.
Milcia pozdrowienia dla Lokatorki:)
Paaulla trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno:)
Milcia i Rudziutka Wy to macie wille podług mnie. Ja z mężem i z Kocurrą mieszkam na 37 metrach (jeden pokoik połączony z kuchnią). Nam większym lokum pomyślimy za jakieś dwa lata na razie skupiamy się na powiększeniu rodziny:)
Mg ja też chodzę do wróżki. Moja mi powiedziała, że matką na pewno zostanę i widzi "kumulację" dzieci tak więc z mężem pracujemy i czekamy na bliźniaki (ciekawe czy się sprawdzi)
Spokojnej i ciepłej nocki:)
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
Mg, dobrze, że to napisałaś. Piszemy tu to co czujemy, co nas gnebi, co nam na sercu leży.
Ja nie chodzę do wróżki, bo nie chcę znać przyszłości, za bardzo się boję.
Paaulla, widziałam, piekny wykres, nie zapeszam!
Walcząca, my teraz mamy 22 m2 hehe Super ekstra kawalerka, urządzić ja 3 lata temu to była rozkmina! Ale ciasno to przyjemno do tej pory tak było, mam nadzieję, że się nie rozluźnią nasze relacje na nowym mieszkaniu
Dobranoc kochane
-
Rudziutka7 wrote:Wy wynajmujecie? Piwnica nie przynależy? Teraz mamy taka malutką piwniczkę, ale niestety grasują tam szczury i nie używamy ich. Sąsiedzi wolą zostawiać jedzonko dla kotów, ale jedzonka pochłaniają na pewno szczury
Mamy swoje mieszkanie, ale nasz deweloper budował bez piwnic i to jest mankament niestety.