Rocznik '87 - staramy się o pierwsze dziecko ✊💚
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej hej, jestem nadal. Ja już po histeroskopii, wycieto mi malego polipa i zrosty w kanale szyjki. Przed ivf lekarz polecil mi zrobic badanie kir i oto po 3 latach starań znalezlismy przyczynę - mam kir bx i brak wiekszosci kirow, które odpowiadają za implantacje. Moj organizm nie rozpoznaje zarodka i traktuje go jak obcego, tak w skrócie. Do ivf podejdziemy prawdopodobnie z lekiem accofil - bardzo silnym, ktory ma sprawic, ze organizm nie traktuje zarodka jako obcego. Obecnie czekamy jeszcze na wyniki kariotypow i startujemy ze stymulacja. A co u was?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kir można wykonac obojętnie kiedy bo to badanie genetyczne. Ja wykonywalam na Prokocimiu w Krk i placilam hmm coś koło 360 zl chyba. Tak, mozna sie starać naturalnie, ale accofil to silny lek, ze skutkami ubocznymi, nie można go brac bodajże dłuŻej niż 6 cykli. Ja sie staram 3 lata, więc nie biorę już pod uwage naturalnych staran z tak silnym lekiem. Sleepyhead, jakie badania masz pozlecane?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ivf nie bierzesz pod uwagę?Iskierka87 wrote:Anuśla właśnie czytałam o tym leku trochę i jakie są skutki uboczne. Ja staram się 4 lata i dla mnie naturalne zajście graniczy z cudem dlatego jeśli dowiem się czegoś więcej to będzie o co zapytać lekarza i być może zleci mi te badania
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualny
-
Rozumiem. I kiedy startujesz z IUI?Iskierka87 wrote:Oczywiście biorę pod uwagę ale chce jeszcze spróbować z iui a później ivf z racji że to już ostateczna droga i koniec moich starań.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyLekarz mi radził bym jeszcze do wakacji starała się naturalnie bo 5 miesięcy temu miałam usuwanego mięśniaka a u męża nastąpiła poprawa nasienia. Dlatego chciał żebyśmy jeszcze dali sobie czas ale aż tyle na pewno nie bd czekała. Póki co w grudniu mam monitoring by sprawdzić owulacje dokładnie. Jeśli nie będzie owulacji to symulacja a jak będzie to start z iui
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKitka_87 wrote:Iskierka to jakie badania przez ten czas zlecił Tobie Twój lekarz?
Kitka ogólnie to dwa lata straciłam na niekompetentnego lekarza więc mało co miałam zrobione jedynie stymulacje i to też bez żadnych badań wstępnych. U obecnego lekarza jestem od czerwca zeszłego roku. Badałam podstawowe hormony, miałam HyCoSy i usuwanego mięśniaka. Poza tym nie doszło do iui z powodu słabych parametrów nasienia mojego męża. Nie miałam tych innych badań dlatego jeśli mogę się czegoś dowiedzieć co może mogłoby mi pomóc to warto pytać dziewczyn i się czegoś nowego dowiedzieć a nóż pomoże i mnie
-
U nas podobnie jak u Anuśli, przy czym hormony Męża znowu się rozjechały i prawdopodobnie odbije się to na nasieniu
więc dupa blada.
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Tak jak napisalam wyżej, prawie 3 lata. Nie masz po co poruszać naszych spraw, bo to sa badania zebrane z kilku lat. Ty masz już dziecko i starasz sie 7 cykl wiec luzik. I niestety, nikt za Ciebie nie poszuka przyczyny. Ja stracilam rok na lekarza, który faszerowal mnie hormonami, robil IUI na 6 pecherzykach, a potem na tych niepeknietych z poprzedniego cyklu i malo tego, szprycowal mnie zastrzykiem z pregnylem a potem wmawial ciążę i poronienie, ktorych nie było. To juz podchodzi pod paragraf. Od tej pory zaczelam sama szukac i robić badania, bo nikt mnie nie bedzie oszukiwal i zerowal na moim nieszczęściu.Kitka_87 wrote:Dziewczyny, ile my kobiety musimy wykonać badań, to się chwilami w mojej głowie nie mieści. Co rusz dowiaduję się tutaj na forum o nowy przyczynach utrudniających zajście w ciążę.
Szczerze ja zrobiłam do tej pory część hormonów, drugą część planuję na dniach i dla mnie te sprawy, które poruszacie to czarna magia 🙈
Chciałabym dowiedzieć się więcej. Anuśla czasu się staracie? Ponad 3 lata? Iskierka 4 lata? Po jakim czasie lekarze zaczęli szukać głębiej?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyAnuśla kochana bardzo mi przykro 😔 ja też trafiłam na konowala. Na początku ładnie pięknie stymulacja owulacji pół roku na clo a gdy nic to nie dało plan hsg na który czekałam kolejne pół roku bo jak się okazało owy lekarz nie mógł sprowadzić kontrastu ponieważ dopiero rozpoczynał naukę z hsg i chciał bym była jego kroliczkiem doświadczalnym. W porę się obudziłam gdy zaczął mi wymyślać choroby, straszyć i na dodatek oskarżać o zdradę męża! Tego znieść nie mogłam, pamiętam jak dziś gdy wybieglam z płaczem z gabinetu i już nigdy tam nie wróciłam. Po tym lekarzu przeżyłam traume i bałam się pójść do jakiego kolwiek faceta ginekologa. Na szczęście trafiłam na obecnego lekarza z kliniki który okazał się być tym właściwym. Takich gnoi powinno się karać!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 07:16
-
nick nieaktualnyJeju Iskierka, Anuśla w głowie się nie mieści, że można na takich ludzi trafić! Jak wogóle mogą nazywać się lekarzami!? Dobrze, że udało się trafić na kompetentnych. Ja dopiero od tego roku, też trafiłam na takiego, który zna się na swoim fachu. (mam taką nadzieję).
