Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny jestem w ogromnym szoku i ciężko mi sobie z tym poradzić na razie.
Okazało się, że ciąża jest ale bliźniacza i to jednojajowa, są w pęcherzyku dwa zarodku i dwa serduszka! Strasznie się boję i jestem tak zaskoczona i przerażona, że nie wiem co myśleć. Nie spodziewałam się tego i nie umiem się tak mocno cieszyć.. na razie musze ochłonąć.
Lekarz nie podejmie się prowadzenia takiej ciąży, bo jak powiedział jest to ciąża wysokiego ryzyka. Mało kto się tego podejmie dlatego skierował mnie do specjalistów, podał nazwiska i dzisiaj muszę zapisać się do nich prywatnie więc czekają mnie spore wydatki i większa opieka niż przy pojedynczej ciąży.
Podobno też jeden szpital tylko może mnie przyjąć w takim wypadku i od ok.32 tyg. ciąży będę musiała w nim leżeć, a poród CC.
Troszkę mnie nastraszył, ale mówił że jak dostanę zalecenia badań to wystawi mi na nie skierowania, bym dodatkowo płacić nie musiała prywatnie. Zwolnienie dostałam tylko na 7 dni, ale do tego czasu może dostanę się do specjalisty i może wystawi dalej, ewentualnie rodzinna.. jak nie to wezmę urlop i dotrwam do 12 tyg. a wtedy mój gin mówił, że będzie mógł wystawiać bez problemu zwolnienia.
Dostałam masę skierowań na krew, więc jutro z rana pojadę od razu, by wszystko mieć gotowe przed wizytą. Z wynikami jak przyjdę założy mi kartę ciąży.
W pracy załatwione, już do nie nie wracam nawet jak zw. nie dostanę tylko ewentualnie ten urlop.
Nie wiem co wpisał mi na zwolnieniu lekarz bo nie zwróciłam uwagi.. widziałam tylko 027.. nie wiem jaka kategoria
Mówię Wam mam mętlik.. po powrocie z zakupów muszę porozmawiać z Mamą.werni, sosenka, Kamila ;) lubią tę wiadomość
-
Werni tak podobnie idziemy ja mam dziś 13dc Pirelka gratuluje Ci z całego serca,tak długo na to czekaliście,od początku czytając to forum kibicowałam Wam i widziałam w opisie na dole,ze Wam sie udało Wspomnienia wróciły,ja dowiedziałam sie,ze sa dwa pecherzyki w 5 tc,a w 7 tc były juz dwa serduszka,moje Skarby osobno leżały i nic nie miały wspólnego,lekarz powiedział mi,ze jest to ciąża jakiegoś ryzyka ,ale sa oddzielnie wiec nie jest tak zle i widzisz nie byłam przygotowana, ze coś sie wydarzy ... Cała ciąża i wyniki idealne,a w szpitalu nie skupili sie wcale na mnie bo wszystko Ok za to latali nad pacjentkami które miały jakieś komplikacje i one urodziły zdrowe dzieci,a jedno moje słoneczko zmarło z winy tych konowałów bo nawet ktg i tętna nie sprawdzali pomimo,ze była to ciąża bliźniacza. Zobaczysz będziesz od początku do końca pod dobra opieka i wszyscy bedą czujni ,dotrwasz i urodzisz zdrowe Skarby wszystkie przypadki co znam i ciąża od początku była ryzykowna zakończyły sie pomyślnie wiec głowa do góry :-*
......
Moje bliźniaczki Liwia :-* i Adrianna (35 tc [*] Nasz Aniołek...) - Z miłości powstałaś miłością pozostaniesz ... ;-( Dozobaczenia córeczko ...
-
Werni owulacje juz miałaś? Ja chyba wczoraj dość wcześnie w tym cyklu bo wczoraj był 12dc.W tym cyklu nie robię testów owu wiec nie sprawdzę dzisiaj jak jest.Ale wczoraj miałam ból w podbrzuszu wiec mogło byc wczoraj
......
Moje bliźniaczki Liwia :-* i Adrianna (35 tc [*] Nasz Aniołek...) - Z miłości powstałaś miłością pozostaniesz ... ;-( Dozobaczenia córeczko ...
-
nick nieaktualny
-
Pirelka wszystko będzie dobrze napisz jutro po wizycie a tak ogólnie to brałaś teraz jakieś leki,ze po ponad 2latach zaskoczyło ?
......
Moje bliźniaczki Liwia :-* i Adrianna (35 tc [*] Nasz Aniołek...) - Z miłości powstałaś miłością pozostaniesz ... ;-( Dozobaczenia córeczko ...
-
Dea28 wrote:pirelka gratulacje!!!!
moja beta z wczoraj 147!!
ale na usg jeszcze nic nie widać
Gratuluję
Nie widać nic, bo za wcześnie jest
Musisz uzbroić się w cierpliwość i poczekać do 7 tygodnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 09:15
-
Dea28 wrote:LillaMy mam iść na usg 15.02 chyba że sie coś zmieni bo dziś ide do gina. Jezu najgorsze oczekiwanie...
Skontroluj jeszcze raz betę czy jest przyrost jeśli będzie wszystko w porządku ..
To wtedy spokojnie poczekaj do wizyty i niczym się nie przejmuj -
nick nieaktualnyWitam wszystkie kobietki Jestem tu nowa ale mam nadzieję, że w tak miłej atmosferze szybko się zadomowię. Ja również z rocznika 87, starająca się od ponad roku, chociaż ''starająca'' brzmi dla mnie troszkę inaczej, bo chyba jak większość kobiet, które starają się od dłuższego czasu o dzidziusia nie sądziłam że będzie to trwało tak długo. Kiedyś myślałam sobie, że gdy nadejdzie czas to będzie to dziecko i już a tu... nic i nic. Nie zdawałam sobie sprawy z tego że będę kiedykolwiek mieć z tym problem, dlatego też nie myślałam o dziecku jak o czymś niemożliwym a jednak. Teraz jest całkiem inaczej. Jest obawa i strach o to czy kiedykolwiek zostanę mamą. Gratuluję serdecznie paniom którym się to udało i Pozdrawiam serdecznie wszystkie babeczki