Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jej,ale Ci zazdroszczę,ale oczywiście pozytywnie napisz jak to sie stało hihi może jakiś przepis ? my teraz co dwa dni sie ale jak widać nic nie dało.A jak sie czujesz? Byłaś zaskoczona,ze tak szybko sie udało
......
Moje bliźniaczki Liwia :-* i Adrianna (35 tc [*] Nasz Aniołek...) - Z miłości powstałaś miłością pozostaniesz ... ;-( Dozobaczenia córeczko ...
-
Sosenka, Współczuję Ci bardzo ale wreszcie trafiłaś na odpowiedniego lekarza, po operacji będzie juz wszystko dobrze!
LillaMy GRATULACJE!!!!!!!!!!!!
Alexiaa jedziemy w środę. Miałam intensywny weekend A dziś walczę z gorączka mam nadzieje ze nie wpłynie to na owulacje i ze wyzdrowieje cudem do środy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 19:28
sosenka lubi tę wiadomość
-
Alexia, nie podam Ci przepisu bo nie mam pojęcia ..
4 stycznia ( 19dc) byłam u Gin. gdzie powiedziała Mi że wszystko śpi.
Poszłam dlatego w tym dniu bo przy CLO pękały wtedy pęcherzyki tak więc chciałam skontrolować czy w ogóle coś jest a Ona odpowiedziała Mi że wszystko jeszcze śpi ..
I mam się nie martwić jak @ przyjdzie za 3 miesiące bądź jutro
Tak więc myśl o drugim dziecku odłożyliśmy na drugi plan a i było mało od 17 grudnia około 7 ..
Test zrobiłam z głupoty, ponieważ od kilku dni Mnie mdliło i trzęsło od środka a przy okazji cały czas senna chodziłam
Było dla Mnie dużym zaskoczeniem fakt gdzie po aplikacji moczu na test pojawiła się od razu druga kreska
Dziękuję ..Angela B-D, Ania-nowa, Kamila ;) lubią tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczynki za dobre słowa . Najgorsza wersja jest taka, że mogę stracić prawy jajnik ;(. Trochę jesteśmy podłamani. Dodatkowo przeraża mnie już narkoza, nigdy nie byłam operowana. Tak w głębi serca myślałam, że jestem zdrowa (zawsze każdy myśli, że jeśli chodzi o choroby to na pewno jego to nie dotyczy), dużo ruchu, w miarę dobrze się odżywiam, stresu mało. A poza tym już tyle nam się złego w życiu przytrafiło, że myśleliśmy, że jesteśmy już na prostej. A tu życie płata figle.
LillaMy !!!!!!! Łaaaaaaaaaa GRATULACJE! Super.
Alexiaa, nic nie słyszałam o posiewach na bakterie. Trzeba będzie się tym też zainteresować. -
Sosenka, nie martw się bedzie dobrze:)ja 2 lata temu chyba w styczniu byłam u ginekologa na rutynowym badaniu i wszystko było ok, we wrześniu postanowiliśmy że zaczynamy starania i w październiku okres się spóźniał ale testy wychodziły negatywne, umówiłam się do lekarza i usłyszałam torbiel 6 cm na lewym jajniku, nie do wyleczenia farmakologicznie, na drugi dzień poszłam do innego ginekologa ta sama diagnoza, do tego skierowanie na markery nowotworowe jajnika, torbiel skórzasta dwukomorowa, trzeba prawdopodobnie będzie wyciąć cały jajniki i odpowiedź lekarza na moje pytanie, mam dopiero 25 lat i nie mam dzieci " no ale przecież ma pani jeszcze jeden, no spadają pani szanse o połowę no ale co zrobić", ze łzami w oczach ze skierowaniem w ręku wyszłam z gabinetu i cały świat się zawalił, ale mój mąż się nie poddał i umówił nas do ginekologa poleconego przez znajomego, w tym czasie markery wyszły ok, a na wizycie pan dr po badaniu stwierdził że faktycznie jest torbiel sporego rozmiaru, ale spróbujemy wyleczyć ją tabletkami anty, a o wycięciu całego jajnika nie było mowy, i tak przez 2 miesiące byłam na antykach, jakież było moje zdziwienie jak na kolejnej wizycie pan dr stwierdził że torbiel się wchłonęła musisz być dobrej myśli, zobaczysz wszystko się ułoży :)dla mnie to też był koniec świata, ale jak widzisz nie ma rzeczy niemożliwych
-
55monika5, dziękuję. wygląda na to że torbiel skórzasta to potworniak, ale nigdzie nie spotkałam się z opinią, że można ja wyleczyć, tylko wszędzie trąbią, że trzeba ją jak najszybciej usunąć. Może to jest inny rodzaj, bo nie wobrażam sobie jak potworniak razem z jakimiś swoimi zawartościami (włosy, zęby, paznokcie, łój (tak wiem obrzydliwe!!!!)) miałby się wchłonąć. Z jakiego miasta jesteś? może Dolny Śląsk? jeśli tak to chętnie wzięłabym kontakt do Twojego dr.
Ja jadę jutro znowu na badanie do innego dr i zobaczymy co powie. -
Sosenka będzie dobrze,zoperują Cię i zajdziesz raz dwa:)
LilaMy gratulacje:)
Dzisiaj byłam na badaniach,zobaczymy co wyjdzie. Dodatkowo od tego cyklu biorę wit. prenatalne i omega 3,myślę jeszcze nad magnezem. Czy za dużo by tego było,co myślicie?sosenka lubi tę wiadomość
-
chodzi o to że łatwo je pomylić, skoro u mnie trzech lekarzy zdiagnozowało ten sam rodzaj torbieli, a byli to różni lekarza, jeden już na emeryturze a drugi z 15 letnim stażem pracy, trzeci też tak obstawiał, ale jednak coś mu nie dawało spokoju i przepisał mi te tabletki, które pomogły ja jestem ze śląska, a od tego czasu mineto już 1,5 roku a my nadal się staramy, cały czas chodzę do tego samego ginekologa, który przyjmuje również w klinice leczenia niepłodności, więc jestem w dobrych rękach, w marcu mam laparoskopię, może po niej coś ruszy nie martw się na pewno będzie dobrze podstawa to dobry lekarz
-
Zobaczę co jutro nowego się dowiem. A jak wyznaczą mi operację to zgłoszę się jeszcze do jednego specjalisty ginekologa-onkologa. Żeby mieć czyste sumienie, że zrobiłam wszystko żeby jednak uratować mój jajnik. Dzięki Monika mam nadzieję, że wkrótce zobaczysz upragnione dwie kreseczki
-
U mnie w poniedziałek/wtorek termin @, dziś 8 dpo. W miarę standardowe objawy przedokresowe mam, temperatura zaliczyła dziś niewielki spadek, zobaczymy jak będzie jutro. Wczoraj miałam delikatne plamienie, tylko że ja mam właśnie problem z plamieniami przed @, zdołowało mnie to wczoraj, bo cały czas mam wrażenie, że zwiastują one jak zwykle okres i że znów się nie udało w tym cyklu. Uff, musiałam się wygadać.
LillaMy - gratuluję serdecznie! -
Anettt może masz problemy z progesteronem? Sprawdź może czy nie masz endomendy.
Ania widzę ze dobre wynikiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 06:30
-
Róbcie badania nie ma co , po owulacji sprawdzajcie progesteron.
werni, a u Ciebie jak? Już tak długo się staracie... robicie jakieś większe kroki/badania?
Ja wczoraj byłam w szpitalu, przeszłam kwalifikacje i we wt (za tydzień!) mam już operację. I wraz z wyznaczeniem terminu laparoskopii oboje zrobiliśmy się spokojniejsi. Jesteśmy dobrej myśli. Wczoraj badali mnie znowu inni dr, tym razem dwóch. I powiedzieli, że jest widoczny kawałek zdrowego prawego jajnika . Przy okazji wycięcia potworniaka, jak już będę pod narkozą, poprosiłam o sprawdzenie drożności jajowodów. A co. Jak szaleć to szaleć. -
Gdybym była w pl bym częściej chodziła na monitoring i badania jeszcze porobiła a tak czekam do wyjazdu do pl. Bym chciała powtórzyć tsh i prl. I może poprosiła o obniżenie tsh. Mojego bym zaciągnąła na usg. Wczoraj też mu mówiłam bo coś go bolało podbrzusze. Myślę też jeszcze nad zrobieniem wrogości śluzu.
Super ze juz masz wyznaczona datę i jeszcze przy okazji zobaczysz czy masz drozne jajowodysosenka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a kiedy najlepiej sprawdzac progesteron? Trzeba iść na czczo rano czy mogę skoczyć np. po pracy? A przy okazji jak będę robić warto zbadać jeszcze jakis inny hormon? Oprócz tego plemienia w sumie na nic się nie uskarzam. Chociaż przyznam, że po tamtym jednym dniu ustalo. Na razie brak.
Sosenka, trzymam kciuki!sosenka lubi tę wiadomość