X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rocznik '87 - Zapraszam :)
Odpowiedz

Rocznik '87 - Zapraszam :)

Oceń ten wątek:
  • Paula_30 Autorytet
    Postów: 1501 620

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna_blondi wrote:
    To straszna historia!

    Synek mojego męża jest tak do niego podobny, że się jego nie wyprze:P
    Także, to że nie mogę zajść w ciąże jest spowodowane jakimiś moimi problemami.
    ale widze,ze byłas juz w ciązy i poroniłas? :-( a robiłaś badania?

    860i3e5edambhnvb.png
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loteria wrote:
    A powiedzcie mi czy może któraś z Was korzystała kiedyś z medycyny np tybetańskiej albo innej naturalnej? Dużo o tym dziś czytałam i poważnie zastanawiam się czy nie iść do takiego lekarza. Ponoć poznają choroby np po pulsie albo po tym jak wygląda język. W dolegliwościach z niepłodności też skutecznie pomagają z tego co czytałam na forach. Może na żpn też coś mają jakąś magię czy coś;)

    Ja nie byłam, ale zastanawiałam się kiedyś nad akupunkturą.
    Zobaczymy, bo w tym miesiącu okaże się czy to mój problem, czy nadal problem po stronie M.
    Na razie ćwiczę jogę, znalazłam nawet na YouTubie takie półgodzinne ćwiczenia z Ferility Yoga :). No i fertility massage na owulację ;)
    No i piję zioła Ojca Sroki, bierzemy razem Macę i zamówiłam jeszcze ajuwerdyjskie zioło Ashwagandha, pewnie w przyszłym tygodniu to dołączymy.

    U mnie na szczęście nie ma wielu komentarzy "kiedy będziemy mieć dziecko", w rodzinie bardzo są dyskretni o nic nie pytają, tylko moja siostra wie.
    Za to w pracy potrafią być męczący, na moje ostatnie 30 urodziny, gdy zrobiłam imprezę w pracy, niemalże wszyscy mi życzyli dzidziusia...

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_30 wrote:
    ale widze,ze byłas juz w ciązy i poroniłas? :-( a robiłaś badania?

    Zrobiłam kilka podstawowych badań, jakie udało mi się załatwić w medicover za darmo. mam pakiet z pracy. Wszystkie hormony tarczycy, prolaktyna, testosteron i estrogen były ok. Progesteron był prawie 0, co znaczy że nie było owulacji. To było jakoś w sierpniu. Od listopada zaczęłam mierzyć sobie temperaturę i wyszło, że miałam cykl bezowulacyjny. Musiałam wywołać miesiączkę duphastonem. Przed poronieniem miałam bardzo nieregularne cykle. Właściwe miesiączkę miałam raz na 3 miesiące. To, że zaszłam w pierwszym cyklu starań to był wygrany los na loterii. Teraz jakoś nie mogę zajść w drugą ciąże, aczkolwiek cykle mi się jakoś samoistnie wyregulowały. Mam nadzieje, że kolejny będzie owulacyjny.

    Poza tym badania na różne bakterie i wirusy też miałam ok. Nie mam też PCOS. Lekarz tylko stwierdził, że jestem za szczupła. Poza tym prowadzę dość intensywny tryb życia, bo bardzo dużo biegam. Może w tym jest problem.

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • loteria Przyjaciółka
    Postów: 109 21

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Ja nie byłam, ale zastanawiałam się kiedyś nad akupunkturą.
    Zobaczymy, bo w tym miesiącu okaże się czy to mój problem, czy nadal problem po stronie M.
    Na razie ćwiczę jogę, znalazłam nawet na YouTubie takie półgodzinne ćwiczenia z Ferility Yoga :). No i fertility massage na owulację ;)
    No i piję zioła Ojca Sroki, bierzemy razem Macę i zamówiłam jeszcze ajuwerdyjskie zioło Ashwagandha, pewnie w przyszłym tygodniu to dołączymy.

    U mnie na szczęście nie ma wielu komentarzy "kiedy będziemy mieć dziecko", w rodzinie bardzo są dyskretni o nic nie pytają, tylko moja siostra wie.
    Za to w pracy potrafią być męczący, na moje ostatnie 30 urodziny, gdy zrobiłam imprezę w pracy, niemalże wszyscy mi życzyli dzidziusia...
    Z ta joga to może spróbuje. Kiedyś ćwiczyłam i ogólnie lepiej wtedy się czułam psychicznie i fizycznie a teraz zamierzam do tego wrócić. Poza tym jestem leniem a takie ćwiczenia nauczyły mnie systematyczności i mialam więcej energii. A co to za zioło ajuwerdyjskie? W czym pomaga? Ja nie wiem czy mam tak wszystkiego próbować mimo że to tylko ziola skoro problem jest u mojego męża. A propos właśnie dostałam zjebke ze najlepiej będzie jak usunę tu konto i żebym sobie tabelkę na kartce narysowala! Ze w niczym mi to ovu nie pomaga tylko się dołuje! Niestety muszę przyznać mu rację. Wiem że starania mamy raz na jakiś czas, nie jestem wiatropylna a z każda @ czuje zawód. Chyba muszę poważnie wyluzować tylko Jak?

  • Paula_30 Autorytet
    Postów: 1501 620

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna_blondi wrote:
    tez robiłam pare badan w medicoverze bo tez mialam tam pakiet z pracy ale u mnie tylko cechy pcos stwierdzili, bo mam regularne @ co 30 dni. Prywatnie zroiam amh ktore niby potwierdza pcos bo wyszlo ponad 10 ale innych cehc charakterystycznych dla pcos nie mam.Tylko przez długi czas brałam tabletki anty a nie biore od roku i tyle tez juz sie staramy. Teraz mam pakiet w Lux medzie i szukam jakiegos ogarniete lekarza, ktry bedzie chciał mi zrobic jakies badania, bo w klinice invicta taka kase nam krzykneli za badania zeby w ogole podejsc do inseminacji,ze zrezygnowalismy:-/
    a jakies zioła probowałas?Inofolic albo inofen? Facet sie badał?

    860i3e5edambhnvb.png
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ashwagandha podobno to indyjski żeń-szeń, pomaga na wiele i męskich i żeńskich problemów z płodnością. Szczególnie za granicą zachwycają się jej działaniem.
    Dla mnie ważne jest, że pomaga uspokoić i odstresować organizm i balansuje go hormonalnie.

    Twój mąż ma trochę racji, ja staram się nie siedzieć na owu cały czas, raczej raz dziennie, bo to nakręca myślenie, a przecież trzeba wyluzować, odstresować, a najlepiej o tym nie myśleć (wiem, wiem, to trudne, sama mam z tym problem).
    Znalezienie sobie innych zajęć pomaga.
    Jogę zdecydowanie polecam.

    Kiepsko macie Loteria z tym czasem, ja rzeczywiście mam męża na miejscu i wiem, że każdy cykl możemy próbować... Nie da się czegoś z tym zrobić? Twój mąż zawsze będzie pracował w ten sposób?

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_30 na razie biorę Castangus, bo też lekarz mi tak zalecił. Zobaczymy, czy pomoże.

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • _magda87_ Autorytet
    Postów: 263 149

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny w jakiej postaci zazywacie wiesiolek?w tabletkach czy pijecie olej?zastanawiam sie nad kupnem,2 ostatnie cykle byly jakies suche....

    [link=https://www.suwaczki.com/]atdchdget43fp9br.png[/link]

    29.09.2018❤️
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _magda87_ wrote:
    dziewczyny w jakiej postaci zazywacie wiesiolek?w tabletkach czy pijecie olej?zastanawiam sie nad kupnem,2 ostatnie cykle byly jakies suche....


    Ja miałam w tabletkach, brałam kilka miesięcy, ale nie zauważyłam różnicy, więc zaprzestałam.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam pytanie. W tym cyklu robię testy owulacyjne ClearBlue, czyli te, które pokazują buźkę jak jest owulacja. Tym z kreską nie ufam.

    Otóż byłam u ginekologa w 10dc, powiedział, że widzi płyn, czyli tak jakby już było po owulacji. Zdziwiłam się, bo od 8dc robiłam testy i były negatywne. Jednak na drugi dzień, tj. 11 dc ku mojej radości zobaczyłam uśmiechniętą buźkę zwiastującą owulację. A dzisiaj, w 12dc test jest negatywny.

    Czy to możliwe, żeby był pozotywny przez jeden dzień? I dlaczego lekarz widział płyn przed owulką?

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • _magda87_ Autorytet
    Postów: 263 149

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Dziewczyny, mam pytanie. W tym cyklu robię testy owulacyjne ClearBlue, czyli te, które pokazują buźkę jak jest owulacja. Tym z kreską nie ufam.

    Otóż byłam u ginekologa w 10dc, powiedział, że widzi płyn, czyli tak jakby już było po owulacji. Zdziwiłam się, bo od 8dc robiłam testy i były negatywne. Jednak na drugi dzień, tj. 11 dc ku mojej radości zobaczyłam uśmiechniętą buźkę zwiastującą owulację. A dzisiaj, w 12dc test jest negatywny.

    Czy to możliwe, żeby był pozotywny przez jeden dzień? I dlaczego lekarz widział płyn przed owulką?


    jak dlugie masz cykle?

    [link=https://www.suwaczki.com/]atdchdget43fp9br.png[/link]

    29.09.2018❤️
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    26-28 dni

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • _magda87_ Autorytet
    Postów: 263 149

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anusla-a moze to nie byl plyn owulacyjny?u mnie gin widzial plyn wokol lewego jajnika,myslal ze to owulacja,ja bylam tuz przd@ i okazalo sie ze to byla infekcja.

    jak robilam testy owulacyjne to mialam 2 dni dwie kreski,jedego dnia slabsza a na drugi dzien juz mocna i wyrazna.tych clear blue nie probowalam

    [link=https://www.suwaczki.com/]atdchdget43fp9br.png[/link]

    29.09.2018❤️
  • _magda87_ Autorytet
    Postów: 263 149

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    26-28 dni

    to prawie tak jak ja,26-27.Teraz jestem w 5dc,za tydzien trzeba duzo serduszkowac:)

    [link=https://www.suwaczki.com/]atdchdget43fp9br.png[/link]

    29.09.2018❤️
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _magda87_ wrote:
    Anusla-a moze to nie byl plyn owulacyjny?u mnie gin widzial plyn wokol lewego jajnika,myslal ze to owulacja,ja bylam tuz przd@ i okazalo sie ze to byla infekcja.

    jak robilam testy owulacyjne to mialam 2 dni dwie kreski,jedego dnia slabsza a na drugi dzien juz mocna i wyrazna.tych clear blue nie probowalam


    Hmm może to nie był ten płyn. Gin sam nie był pewny i zlecił zbadanie hormonów odpowiadających za owulkę. Czekam teraz na wyniki. ClearBlue są świetne. Tutaj komputerek pokazuje czy jest owulka. Na instrukcji jest napisane, że jak się pokaże buźka to trzeba serduszkować przez następne 48 godz. Więc może po prostu tylko raz ta buźka się pokazuje.

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 8 stycznia 2018, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _magda87_ wrote:
    dziewczyny w jakiej postaci zazywacie wiesiolek?w tabletkach czy pijecie olej?zastanawiam sie nad kupnem,2 ostatnie cykle byly jakies suche....

    Magda, ja piję łyżeczkę dziennie w pierwszej połowie cyklu już od kilku dobrych miesięcy, ale nie zauważyłam raczej poprawy w śluzie. Nigdy nie widziałam u siebie rozciągliwego, ale raczej zawsze mam mocno wodnisty w czasie owu.

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • loteria Przyjaciółka
    Postów: 109 21

    Wysłany: 8 stycznia 2018, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Ashwagandha podobno to indyjski żeń-szeń, pomaga na wiele i męskich i żeńskich problemów z płodnością. Szczególnie za granicą zachwycają się jej działaniem.
    Dla mnie ważne jest, że pomaga uspokoić i odstresować organizm i balansuje go hormonalnie.

    Twój mąż ma trochę racji, ja staram się nie siedzieć na owu cały czas, raczej raz dziennie, bo to nakręca myślenie, a przecież trzeba wyluzować, odstresować, a najlepiej o tym nie myśleć (wiem, wiem, to trudne, sama mam z tym problem).
    Znalezienie sobie innych zajęć pomaga.
    Jogę zdecydowanie polecam.

    Kiepsko macie Loteria z tym czasem, ja rzeczywiście mam męża na miejscu i wiem, że każdy cykl możemy próbować... Nie da się czegoś z tym zrobić? Twój mąż zawsze będzie pracował w ten sposób?
    Planujemy ze jeszcze rok i wraca. Ale sama nie wiem, on lubi swoją pracę a zanim wyjeżdżał miał na miejscu dwie roboty. To chyba pracoholik

  • _magda87_ Autorytet
    Postów: 263 149

    Wysłany: 8 stycznia 2018, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Magda, ja piję łyżeczkę dziennie w pierwszej połowie cyklu już od kilku dobrych miesięcy, ale nie zauważyłam raczej poprawy w śluzie. Nigdy nie widziałam u siebie rozciągliwego, ale raczej zawsze mam mocno wodnisty w czasie owu.

    no wlasnie wiem czy brac czy nie,mam tez troche sucho i bol podczas stosunkow,te zele to jednak nie jest zbyt komfortowo tym sie smarowac.biore letrox,jod,kwas foloiwy i wit d,co kilka dni magnez,nie chce brac garsci tabletek.dodam jeszcze wiesiolek to juz sporo tego bedzie

    [link=https://www.suwaczki.com/]atdchdget43fp9br.png[/link]

    29.09.2018❤️
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 9 stycznia 2018, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loteria, nie zazdroszczę sytuacji...

    Magda, ja też tego biorę sporo, ale wierzę, że to tylko na jakiś czas i to w większości witaminy, więc raczej nie zaszkodzą. A jak coś można dodać w sposób bardziej naturalny do diety, jak np. olej z wiesiołka, czy macę w proszku, to czemu nie...

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Hanna Holovkova Koleżanka
    Postów: 41 3

    Wysłany: 10 stycznia 2018, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was Drogie Panie!

    Jestem studenką psychologii i piszę pracę magisterską na temat kobiet z niepłodnością, które mają do czynienia z in vitro. Dlatego bardzo chciałabym zaprosić Was do rozmowy na temat doświadczeń płynących z przeżywania niepłodności oraz oczekiwań wobec proceudry in vitro. Moją metodą badawczą są wywiady. Zdaję sobie sprawę, że rozmawianie ne ten wrażliwy temat może być dla Pań trudne i kłopotliwe,aczkolwiek uważam też, że mimo to,warto ten temat podnosić.

    Jeśli czują się Panie na siłach, żeby sprostać temu wyzwaniu, to zapraszam Was do skontaktowania się ze mną drogą mialową, ponieważ każda odpowiedź jest dla mnie bardzo ważna. Czekam z niecierpliwością, mój adres mailowy: [email protected]

    Pozdrawiam serdecznie

‹‹ 291 292 293 294 295 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ