Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witam wszystkie Panie z "mojego" rocznika, u mnie 14 miesiecy staran, po 4 podjelismy diagnostyke, 11 lutego laparoskopia, diagnoza endometrioza 3 stopien i wlasnie rozpoczynamy starania o zakwalifikowanie sie do rzadowego in vitro
Lena87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam dziewczyny z rocznika 87 My z mężem staramy się o dziecko od 16 miesięcy, po pół roku zrobiłam sobie badania na hormony, usg narządów rodnych i wszystko ok, miesiączkuję regularnie, po roku zrobiliśmy badanie nasienia i też wszystko ok.Obydwoje rzuciliśmy palenie i ograniczyliśmy spożywanie alkoholu, biorę też kwas foliowy. Od miesiąca jestem na ovufriend. Myślimy z mężem zgłosić się do poradni jeśli tym razem też nie będzie rezultatów.
-
nick nieaktualny
-
Czesc dziewczyny:))
Ja rowniez rocznik 87. O nasz cud staramy sie 10 cykli.Na poczatku staran wizyta u gin i zielone swiatlo. Pol roku na luzie bez liczenia dni plodnych potem zaczelam miec obawy czy w ogole mam owulacje gdyz mam krotkie i skape miesiaczki wiec zlosilam sie do gin ktora zlecila badania hormonalne znowu zrobila usg powiedziala ze widzi ze owulacja byla. Hormony i wykresy ktore zaczelam prowadzic od tego czasu tez potwierdzaja owulacje a mimo to dalej w ciazy nie jestem. Ehh gdybym chociaz miala ta pewnosc ze kiedys sie doczekam dziecka to bylo by inaczej a ja non stop mysle o tym ze cos ze mna jest nie tak.. wiem ze to nie jest takie proste i trzeba swoje odczekac ale mam takie charakter ze sie przejmuje..paulashells lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kiedy w koncu przeczytam ze ktoras z was jest w ciazy? Dziewczyny do roboty Dajcie innym swiatelko w tunelu. Ja tylko chciałam napisac, ze ostatnio sie wkurzylam. Wychodzilismy z mezem od znajomych a oni mowia gdzie sie spieszycie przeciez i tak nie macie dzieci (oni maja 2). Poczułam sie jakbym w morde dostala. Gowno to kogo obchodzi czy mam czy nie mam i dlaczego, choc w towarzystwie gdzie wszyscy rozmnazaja sie jak kroliki to ja stawiam brak dzieci jako świadomą decyzje ze jeszcze mamy czas, ze ten swiat jest tak okropny ludzie tacy zli dla siebie ze nie chcialabym aby osoba ktora kochalabym najbardziej na swiecie doswiadczyla tego wszystkiego. Male dziecko moge bronic przed calym swiatem duze juz samo podejmuje decyzje. Zobaczymy czy dane mi bedzie zostac matka. Tak na marginesie maz wrocil w pt ale nie czulam specjanie boli owulacyjnych wiec pewnie dupa z tego. Nastepnym razem biore wspomagacze jak maz bedzie w drugiej polowie cyklu. Musze to pozniej obliczyc. Pozdrawiam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny