Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Czesć
Jestem Karolina i rocznik 87.Już dwa poronienia za mna:( pierwsze w 9 tyg a drugie pusty pecherzyk płodowy;/.Jak naraźie sie z męzem po drugiej stracie nie starlismy 7 miesięcy ale dzis na szczescie przyszly mi wyniki z Trombofilii(zakprzepicy czy nie mam)Na szczęscie wyniki mam ok i inne co robiłam co sie robi po poronieniu równeiz w porządku.Jedynie sie lecze na tarczyce ale biore leki i mam ja unormowaną na szczęscie.Akurat dzis mam drugi dzien @ tak więc mam nadzieje ze teraz się uda donosić ciąże...Wcześniejsze ciaże 1 zaszłam w 1 cyklu a 2 w 4 tyle ze ta pierwsza to juz z 8 lat temu gdzies wiec dawnooo.Jak mi to lekarz pow że poprostu czasami sie ma pecha że jest puste jaajo płodowe.Mam nadzieje że teraz juz bedzie ok jak sie uda...
Karolcia:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2014, 20:08
Lena87, Ania_XxX, paulashells lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Od godziny jestem po... I powiem tyle, ze chyba liczyłam na więcej mieszkam w Belgii tu leczenie jest praktycznie za darmo jeśli opłaca sie roczne ubezpiecznie to akurat duży plus .... Ale ogólnie wszystko przebiegło bardzo schematycznie .... Sama nie wiem na co liczyłam ....
Po zabiegu pani doktor zostawiła mnie życzyla szczęścia i kazała pólezec 10 min ubrać sie i wyjść .... A ja zonk !! Bez zegarka nie mam pojęcia ile leżałam ale za ściana usłyszałam dwie pacjentki najpierw gratulacje dla jednej pózniej dla drugiej dało mi to nadzieje ... moze ja będę kolejna ... -
nick nieaktualnyZakręcona87 wrote:Od godziny jestem po... I powiem tyle, ze chyba liczyłam na więcej mieszkam w Belgii tu leczenie jest praktycznie za darmo jeśli opłaca sie roczne ubezpiecznie to akurat duży plus .... Ale ogólnie wszystko przebiegło bardzo schematycznie .... Sama nie wiem na co liczyłam ....
Po zabiegu pani doktor zostawiła mnie życzyla szczęścia i kazała pólezec 10 min ubrać sie i wyjść .... A ja zonk !! Bez zegarka nie mam pojęcia ile leżałam ale za ściana usłyszałam dwie pacjentki najpierw gratulacje dla jednej pózniej dla drugiej dało mi to nadzieje ... moze ja będę kolejna ...
Będzie dobrze -
cześć dziewczyny, tyle tu brzuszków że aż chętnie sie patrzy:-). Mam małe pytanie, ponieważ gubię się w tych wszystkich postach. Staramy się z mężem o dziecko 10 cykl. Chciałabym wybrać się do ginekologa i zacząć starać się z pomocą medyczną. Wcześniej chodzilam do ginekologa min raz w roku, a teraz jakoś sie boję- chyba bardziej tego że powie że nie mogę mieć dzieci. Stąd moje pytanie: od czego zacznie lekarz (oprócz cytologii oczywiście)? jakie badania mi zleci? zapisze mi jakieś lekarstwa? będzie chciał widzieć moje wykresy? Niestety nie mierzę już temperatury. jedno dobre że tarczycę mam już uregulowaną. w jakim dniu cyklu najlepiej udać się na wizytę? przed owulacją czy po? Bardzo dziękuję za radę pozdrawiam:-)