Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEwelcia gratuluję, oby tak dalej. Spokojnej i zdrowej ciąży życze
U mnie zawitała @, zaczynam nowy cykl, ale nadziei na niego nie mam bo płodne będą podczas wizyty u rodziny, a tam ciężko będzie więc pewnie ten cykl idzie na straty. Trudno, wytrzymałam tyle to wytrzymam jeszcze, niedługo minie rok bez zabezpieczeń -
nick nieaktualny
-
pirelka wrote:Lena przykro mi coś dzisiaj dzień nie fajnych wiadomości..
paulashells, jak ten żel? Jak teraz się nie uda z durexem to chyba też w niego zainwestuję. Gdzie kupiłaś?
U mnie dzisiaj 15 dc, podbrzusze prawie przestało boleć w ciągu dnia, choć rano jeszcze uciskało i kuło. Może już po owu?!
Od jutra biorę dupka.
Starania od 28 lipca 2012 r., dnia w którym poślubiłam mojego M. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie Dziewczynki
dawno mnie nie było... ale musiałam odpocząć od forum za bardzo się nakręciłam i po ostatniej próbie (kiedy znowu nie pękł pęcherzyk) trochę się załamałam... teraz czekam na @ jak ją tylko dostanę to lecę do lekarza żeby sprawdził czy nie zrobiła mi się torbiel (choć mam złe przeczucia, boli mnie lewy jajnik - tam gdzie był pęcherzyk). Jeśli wszystko będzie ok to pewnie znów zacznę cykl starań z CLO (to już będzie 3 cykl)
Pozdrawiam Nowe Kobitki i życzę powodzenia w staraniachLena87 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Jestem nowa na forum, również z rocznika 87 to mój 2 cykl starań dopiero, ale zobaczymy co będzie, czekam na @ ale pojęcia nie mam kiedy ma być... bo cykle mam nieregularne, rozhuśtane hormony, niby już ustawione, ale ja wiem?? piersi mnie bolą więc pewnie nie długo przyjdzie @, jestem z wami dziewczyny :*
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Angelabd: oj znam to ile razy juz plakalam w poduche ;/
Dzis mam ciezki dzien i chwile duzego zwatpienia, dowiedzialam sie dzis ze moja siostra w pierwszym cyklu staran zaszla w ciaze (tez druga), ciesze sie z nia i to bardzo, ale jednoczesnie jakos bardzo mi przykro.
Wiem ze nie powinno tak byc ale moja radosc miesza sie ze smutkiem i zastanawiem sie czy czasem nie dac sobie spokoju z tym wszystkim.
Musze chyba dac sobie kilka dni .....
-
nick nieaktualny
-
Zawsze się zastanawiałam jak to jest, że dziewczyny które ciąży nie chcą to ją mają, a te co chcą i to bardzo to nie. Moja teoria jest taka, że te pierwsze podchodzą chyba na luzie, nie myślą nawet o dziecku, a potem płacz bo ciąża. My tak bardzo chcemy, że często, gęsto chyba same sobie szkodzimy.
Ale kochane pomyślcie, jak już zajdziecie - jakie to będzie wyjątkowe i cudowne maleństwo Bo cud musi być wyjątkowy, czyż nie tak? -
aretes25, no dokładnie... najlepiej się wyluzować tylko jak? ja nie potrafię chociaż wiem, że stres niczemu nie sprzyja, ale zazdrość mnie zżera, gdy widzę młodszą dużo sąsiadkę z brzuszkiem i twarzą zbitego psa jak to sobie życie zawaliła... ehh ile ja bym dała za taki brzuszek...
paulashells lubi tę wiadomość
-
Aska87 bo będziesz mieć potem dzidziusia chorobliwie zazdrosnego
Kochana,co to jest pół roku?? Pomyśl o tych co się latami starają. Głowa do góry. Ja mam partnera 8 lat starszego, też chcemy dzidziusia, żeby potem dziecko w szkole nie słyszało, że tatuś miał przyjść, a nie dziadek.
Jest taki film "Rozmowy nocą", tam dziewczyna chce aby lekarz jej coś przepisał na wzmocnienie owulki. Wziął kartkę i napisał "Wino, kolacja, muzyka" (chyba tak to było)Ewelcia lubi tę wiadomość
-
hehe może wda się w tatusia jednak to ta cecha mu nie grozi
no wiem, że pół roku to nie długo, jednak w porównaniu ze wszystkimi znajomymi którym w pierwszym może drugim cyklu się udało to jednak długo a mam już dość paplaniny całej rodziny " a czemu to wy jeszcze o potomka się nie postaraliście" wrrr no dobra koniec biadolenia
-
My dopiero drugi miesiąc po ślubie i zaczynamy działania więc też mi się łatwo mówi, ale...
Paplaniną się nie przejmuj - przynajmniej jesteś numer jeden w rodzinie, bo ciągle na językach, niczym gwiazda. Najwyżej powiedz, że Wam się wydłuża, bo plemniki męża nie zdają testów egzaminacyjnych jakie twoja macica robi bo ta jest ambitna, czeka na odpowiedniego kandydata.
Wiem, trochę żartuję, ale cóż nam zostało. Grunt to się nie załamywać.
Wiesz co, zobacz na to od innej strony. Nie jesteś jak wszystkie, a to oznacza, że jesteś jedyna w swoim rodzaju. I takie też będzie Twoje dzidzi
Szukaj pozytywów Pamiętaj, u mnie na studiach się mówiło "Miej wyjeb..., a będzie Ci dane". Proste, ale jakie prawdziweWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2014, 18:52
Aska87, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
aretes25 wrote:plemniki męża nie zdają testów egzaminacyjnych jakie twoja macica robi bo ta jest ambitna, czeka na odpowiedniego kandydata.
to dobre muszę zapamiętać