Rocznik 92-95 zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nigdy z mężem się nie zabezpieczaliśmy antykoncepcją, tylko innymi sposobami, a od około roku w ogóle w żaden sposób się nie "pilnujemy". @ mam raczej regularną, więc myślałam że problemów z zajściem w ciąże nie będę miała.
W tym cyklu obserwację, a od następnego będę też mierzyć temperaturę(muszę sobie kupić lepszy termometr), ma też testy owulacyjne. -
nick nieaktualny
-
Termometr wyświetlający dwa miejsca po przecinku wcale nie mierzy z dokłądnością do dwóch miejsc po przecinku, czyli właściwie to bez znaczenia.
-
Kochane, miałam się was pytać.
Czy mówiliście rodzinie, znajomym ze starcie się o dziecko?
Tak zaczynam się zastanawiać czy nie powiedzieć. Mama coraz częściej pyta kiedy dziecko, teraz tym bardziej po tym jak się dowiedziała o moim niedrożnym jajowodzie...
A jak jest u Was? -
Wiecie co, moim zdaniem to jest bardzo niekulturalne pytać "kiedy dzieci", zwłaszcza w dużym rodzinnym gronie. To chyba prywatna sprawa, nie? Można spróbować zbyć żartem, ale to nie zmieńia faktu...
U nas większość wiedziała, bo cos napomykalam, ze sie obserwuje i leczę, bo naturalnie nie idzie, ale to była informacja z mojej woli, a nie odpowiedz ma pytania, nikt nie pytał.
Z drugiej strony odpowiedz w stylu "chcielibyśmy, ale mamy trudności" może zamknąć usta wścibskim na długo. I pomoc w uzyskaniu wsparcia? Sama nie wiem... Można powiedzieć, ale ja tam bym sie nie tłumaczyła od kiedy sie staracie i dlaczego...baba_Jagna, nadzieja92, Paulina48 lubią tę wiadomość
-
Ja wprost na pytanie ,,kiedy będziecie bawić?" Mowie : ,,jak Bóg da ,bo na razie nie chce dać" i z przyjemnością ogladam ich głupie miny. Z tym ze co ciekawe pytają dalsi znajomi lub prawie obcy ludzie a nie ridzice i przyjaciele
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2015, 07:58
-
U mnie w sumie tylko najbliżsi pytają.. Ale też nie wscibsko, tylko mama ostatnio napomknela żebyśmy pomyśleli o dziecku bo mogą być problemy.. A tak ogólnie to tylko mówi ze mogłaby juz babcia być....
-
W sumie coś tam z moją mamą rozmawiałam, ale poza tym z nikim.
Zazwyczaj z rodziny to mamy się pytają to ona zawsze odpowiada że jeszcze studiujemy, ale w sumie to studia to dobry czas na dziecko(oczywiści jak jest ktoś kto może z dzieckiem zostać jak masz zajęcia) -
No nie wiem, ja planuję przerwać studia na pierwszy rok życia dziecka, żeby móc z nim być. Nie po to się tyle lat o malucha, aby teraz ktoś inny patrzył na te niepowtarzalne chwile niemowlectwa kiedy ja z jezorem na brodzie będę lecieć na zajęcia.
-
nick nieaktualnyA ja prawie nic nie zjadłam… Tyle co się piątek i sobotę narobiłam, to w niedzielę ległam do łóżka jak długa… Nawet nie wiem co mi było, bo było wszystko A miałam taki wielki pistolet na męża na dyngusa kupiony, eh...
Ale ominęło mnie to jeżdżenie i plotkowanie po rodzinie, mąż sam objechał z zającem chrześniaków, rodziców itd… Wszystko załatwił w 4 godziny, a tak by cały dzień zleciał - mój bohater
Dzisiaj zaczynam jeść więc spróbowałam co tam przyrządziłam
A jak u was dziewczyny? Dyngus mokry?
Mizzelko jak mała? -
hej dziewczyny
no i po świętach śmiało mogę powiedzieć, że czuję się jak kulka
jak Wasze samopoczucie?
ja już 7 miesiąc, zblizamy się do upragnionej daty chociaż 21.04 mam wizyte i bede sie umawaic na planowaną cesarkę, więc 4 lipca na pewno nie wchodzi w grę