Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
W lipcu popsuł się samochód jak mieliśmy jechać na wakacje potem w sierpniu 2 dni przed wyjazdem też było naprawiać skasował nas nieźle na kasę i 2 dnia wakacji w pokoju mieliśmy stado mrówki latające potem złapalismy gumę od początku wakacji wszyscy między sobą się kłuciliśmy jak mąż i męża siostra 12 lat do tego dwa upadki syna ja jeden i 5 dnia wakacji zgubiono portfel z pieniędzmi dokumentami prawa jazdy karta bankowa.więc 6dnia rano po policji wracaliśmy do domu było mieć na paliwo które babka nam oddała za 2 dni.Wyjeżdżając do domu minęło 3 godziny dostajemy telefon od policji że portfel jeden przyniósł bo starszy pan były dokumenty wszystko nawet 1zł nie zginęła chcieliśmy się wrócić ale popsuła się nawigacja beż niej byśmy tam nie trafili a 6dnia zamiast do domu mieliśmy iść nad jezioro.Tylko opuszczając Bieszczady przestaliśmy się kłócić u wszystko się sprawiło myślicie że Bóg nas chronił i ostrzegł byśmy wracali czy numer wierzycie w to i że to zbieg okoliczności bo ja wierzę że Bóg nas chciał z stamtąd wygonić by nie doszło do tragedii np na jeziorze.
-
Pola-ja wierze ze wszelkie ostrzeżenia, znaki, natchnienia.
Przykro mi że takie przykrości Cie spotkały na wakacjach
Patulka-oczywiście ze wszystko w porządku
Co do słodyczy-dziwna wersja oduczania
wolałabym nie kupować a nie liczyć ze zbrzydną 
Andii-ja tam mam golarki męskie
nawet niedawno kupiłam krem do golenia też męski
i wiesz co? Fajny jest
i ładnie pachnie
tylko szkoda ze mąż zapomniał mi powiedzieć że jest zielony i mialam stracha pierwszy raz go używając bo jakiś taki dziwny
a on tylko "faktycznie, dawno go nie kupowałem to zapomniałem jaki jest"
no super 
Alex-u nas grzmi i wieje ale chmur prawie żadnych. Ciekawa jestem co będzie
ja sie cieszę na to załamanie pogody. W końcu będę mogła wyjść!
w 30stopni z miesieczniakiem opcji nie ma... Dlatego nawet jak będę miala chodzić w swetrach to i tak sie cieszyć będę
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Terka może i dziwna metoda, ale w końcu efekt pożądany przyniosła

Pola, to dobrze że wszystko skończyło się jak się skończyło, i do większej tragedii nie doszło.. ja czasami jam mam jakieś sny to potem modlę się by nikomu nic się nie stało.. bo już kilka proroczych miałam... A ostatnio śni mi się że rodzę, dlatego powoli trzeba zacząć ogarniać wszystko... Chociaż wiem że mój K by sobie poradził że wszystkim.. jeszcze w dodatku moi rodzice by mu pomogli i jego mama na ile by dała radę
Ja też się wzięłam za siebie i wstałam z łóżka... Jedno pranie wstawiłam (to które piorę już tydzień
). Ogarnęłam w końcu kuchnie. A na obiad planuję kurczaka w sosie meksykańskim z ryżem dla mojego mężczyzny a ja zadowole się pierogami jakimiś... Bo ostrych sosie nie lubię, a powiedziałam sobie że już nie kupuje żadnych pierogów i dan mrożonych dopóki nie pozjadam tego co jest.. a chyba mam z 8 różnych paczek z pierogami otwarte... Mięsa też narazie jeszcze nie kupuje, bo mam w zamrażarce i potem biorę te nowe bo stare leży na dnie.. a napewno do końca miesiąca z głodu nie umrzemy
no tak do połowy września powinno mi wystarczyć, a potem znowu wydam większą gotówkę ale będę mieć spokój na parę miesięcy... Niby wszyscy się że mnie śmieją że tyle kupuje. A ja po prostu nie lubię jeździć do sklepu co tydzień.. bo stanie w kolejkach mnie denerwuje.. a teraz jeszcze ludzie którzy udają że nie widzą że za nimi stoi ciężarna..
Chyba biorę się za prasowanie, bo potem znowu będę płakać że nam tyle tego.. a narazie jest niewiele...
no i fajna pogoda jest to nie będę się tak gotować
-
Swa miesiące temu mój nie chciał mi uwierzyć jak mu mówiłam by wziął sobie dwa duże kosze na zakupy pod biedronka
bo już tak naprawdę w połowie zakupów mi brakło miejsca
ale przynajmniej te duże gabarytowo i ciężkie rzeczy zostały mi do dziś
wiadomości przez lato więcej idzie napoi bo tak to też by leżały do dziś...
A ja wyprasowalam. Teraz idę robić obiad bo jak mój wróci to pewnie będzie chciał jechać do Castoramy po materiał...
Miałam mieć ładne półki na książki w salonie ale okazały się za plytkie
moze jak jutro mój tata przyjedzie to coś mu doradzi.. w końcu też budowlaniec
-
Ja też wolę zrobić większe zakupy i z głowy
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
uff ja już wracam do domu
po pracy zaszłam do siostry na kawę 
Co za tragiczny dzień
znowu mam biegunke i do tego deszcz mnie zlapał i teraz laze mokra do domu 
Ja myślę że te moje dolegliwości to od stresu związanego ze staraniami jednak... Bo wczoraj temperatura wysoko i było wszystko ok, dziś spadła więc buuu ale później sobie zaczęłam wmawiać że może to spadek na zagniezdzenie... jajniki mnie nie bolą tylko tak swiruje mi w macicy coś
i weź sobie czegoś nie wmow 
Jutro idę powtórzyć pakiet tarczycowy a później na 6h do pracy
przynajmniej myśleć nie będę
powtarzam sobie że co będzie to będzie ale i tak organizm robi mi rewolucję...
W środę postaram się umówić do rodzinnej, niech mi daje skierowanie do gastrologa i na usg brzucha a jak nie da to pójdę prywatnie
-
Miss, a może tak masz bo za bardzo wysłuchujesz się w organizm? Za bardzo szukasz wszelakich objawów? Bo u siebie zauważyłam że jak źle się czuje to tak naprawdę przez to że to sobie wmowilam poniekąd... Dziś rano było mi źle i niedobrze.. ciężko było mi wstać z łóżka, a jak się zmobilizowałam już to ani pół objawu z rana... Posprzątałam, wyprasowala, obiad zrobiłam i mogę jeszcze coś zrobić

No u nas też się rozpadało i burza jest.. plusem dużym jest takie orzeźwiające powietrze... -
No i w domku.
Miss dobry pomysł z tym gastrologiem, bynajmniej będziesz miała jakiś pogląd. Myślę że dostaniesz skierowanie jeśli opiszesz dolegliwości.
Co do odżywiania dzieci, słodycze uzależniają więc warto mieć to pod kontrolą.22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Patulka na pewno za bardzo się wsluchuje w organizm i dużo rzeczy sobie wmawiam i dlatego źle się czuje
ale ja to chyba robię jakos podświadomie i tak samo wychodzi
próbuje się nie przejmować ale muszę sprawdzić czy to faktycznie pochodzi z głowy czy może jest jakiś problem głębszy 
Kasia no też mi się tak wydaje że powinna dac skierowanie
do tego dziś miałam taki dziwny "atak"... byłam u siostry i nagle zaczęło mnie ostro kłuć po prawej stronie na wysokości pępka... nie mogłam złapać tchu, od razu cała się spocilam i zakręcilo mi się w głowie
jak się skuliłam było ok, jak wyprostowalam to nie mogłam znieść bólu
trwało to 3-4 minuty ale było bardzo nieprzyjemne... O tym też wspomnę dla lekarki, bo to nie pierwszy raz tak miałam
-
Magda rośnie Ci dzidzia
super
Magdaa21 lubi tę wiadomość
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








