Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja ograniczam gluten na tyle ile się da a kiedyś nie potrafiłam żyć bez pieczywa, jem wszystko ale z głową, chociaż jeszcze mam słabość do słodyczy22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Kaassiia wrote:Ja ograniczam gluten na tyle ile się da a kiedyś nie potrafiłam żyć bez pieczywa, jem wszystko ale z głową, chociaż jeszcze mam słabość do słodyczy
To myślę że wcale tych kalorii nie masz aż tylemoże się wydawać ale jak się zacznie liczyć to nie wychodzi tak źle
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualny
-
panipuchatkowa wrote:Jej dziewczyny ja np wcinam non stop biale pieczywo bo je kocham.. Nic na to nie poradze.
najwyzej będę beczką.
Hahahahaa próbowałaś kiedyś inne czy tak po prostu masz że jasne i koniec?
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualny
-
panipuchatkowa wrote:Jej dziewczyny ja np wcinam non stop biale pieczywo bo je kocham.. Nic na to nie poradze.
najwyzej będę beczką.
22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
A ja już wieki białego chleba nie jadłam
jakoś przywyklam do tego mieszanego z przewagą żytniego i ziarnami
ja jakoś nie umiem się najeść białym chlebem a żytniego wezmę kromkę i jestem najedzona
A co do świąt, dziś pogadam z dietetyczką jak to u mnie będzie wyglądać choć pewnie jeszcze jedną wizytę przed świętami będę miałaale jakoś nie wyobrażam sobie tego że na wigilię zawiozę do domu pudełka z moim jedzeniem
pewnie ten jeden dzień odpuszczę dietę a w sumie to tylko kolację wigilijną
przeważnie tam i tak ryby będą, barszczyk, kapustka i wgl więc myślę że dupki mi nie urwie jak zjem wigilijne potrawy
oczywiście w granicach rozsądku czyli symbolicznie spróbować a nie się nażreć jak świnia haha gorzej będzie w święta
bo to wiadomo się siedzi przy stole i się je... więc sobie muszę rozrywkę zapewnić na święta
-
Dziewczyny mam pytanie: czy któraś z Was ma segregator od mamyginekolog jestem kobietą? Bo chciałabym zapytać o opinię czy warto kupić?
Niby mam taki mały segregator gdzie trzymam wszystkie badania ale miałabym fajny prezent na Mikołajki -
panipuchatkowa wrote:Ja mam od mamyginekolog jeatem w ciąży i jestem mega zadowolona. Wszystko na swoim miejscu. Myślę że jestem kobieta też jest fajniutki.
ale w sumie znalazłam że dla "zwyklych" kobiet też jest więc może skorzystam
-
Hej dziewczyny:)
Ja od wczoraj mam nowego przyjaciela- laktator. Chce by chociaż ta zimę jakoś przebiedowac by Jagoda jakoś jadla moje mleko. Ogólnie to wczoraj dwa razy znowu mi wymiotowała. . Więc chyba nie będę jej budzić do jedzenia, bo to było po moich pobudkach, a nie jak sama się wybudzala.. po prostu moje dziecko nie potrzebuje jeść tyle
Kurczę widzę że już temat Wigilii... My zazwyczaj co roku jeździmy na święta do Bukowiny Tatrzańskiej... Niestety w tym roku że względu na małą nie jedziemy, a żałuję teraz, bo mogliśmy jechać. . Ogólnie jestem z tych osób co nie lubią Wigilii, a raczej momentu składania sobie życzeń.. naprawdę, uciekam wtedy gdzie się tylko datak to uwielbiam zupę grzybowa która robią właśnie w tym ośrodku w Bukowinie:) o tak! Ogólnie zupy które kucharz tam robi to jem i mi się uszy trzęsą
Miss, trzymam kciuki za wizytę u dietetyka! Samych pozytywnych wiadomości się spodziewam że nam tutaj napiszesz
Ogólnie w temacie imion, to ja jestem Patrycja:) -
panipuchatkowa wrote:Ja mam od mamyginekolog jeatem w ciąży i jestem mega zadowolona. Wszystko na swoim miejscu. Myślę że jestem kobieta też jest fajniutki.
bo coś czuję że będziemy stałymi bywalczyniami u różnych lekarzy... Teraz że szpitala dostałyśmy skierowanie do kardiologa. Muszę zadzwonić do prokocimia o termin...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPisalam Wam wczesniej, ze w tym tygodniu mam ciezko- bo w wiekszosci musze robic wszystko sama bo wiekszosc ludzi sie pochorowala... Mam wrazenie, ze ja sama powinnam robic wszystko za innych- ze tego ode mnie sie oczekuje, ze ja sama dam rade robic za 3 osoby. A nie , nie dam
do tego ciagle pretenesje o cos, kazdy chce wszystko na juz:( a ja jeszcze w miedzy czasie, musze zaliczyc wc - zwymiotowac po wszystkim co zjem (przepraszam, za szczegoly:( ) i sie wyrobic z praca, a mam okropne zawroty glowy od tych wymiotow
Boziu, jak ja dam rade ...
Jak wszystko bedzie ok, to ide chyba od stycznia na zwolnienie, praca w korpo jest za bardzo stresujaca -
nick nieaktualnyMam co prawda prace biurowa, ale nie jest to praca, ktora nalezy do najlatwiekszych - jest bardzo odpowiedzialna, zwiazana z finansami firmy. Zauwazylam juz wczoraj, ze popelniam co raz to wiecej bledow - a wydaje mi sie, ze robie cos dobrze. Dzisiaj np zobaczylam, ze powinnam cos zrobic wczoraj- wczoraj bylam pewna, ze to zrobilam , a dzisiaj patrze - nie zrobilam
Na pewno bede myslala o zwolnieniu, ale narazie nikomu o tym jeszcze nie powiedzialam - nie chce im mowic na samym poczatku, dopoki nie minie ten najgorszy pierwszy trymestr.