Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Puszek,on jej nie będzie kąpał. Wczoraj ja rozebrał do kąpieli, więc nalalam ja wodę i mówię mu że skoro ja rozebrał to ma i umyć. Na co on nie i koniec... Wyszedł z łazienki i tyle było z tematu jego mycia dziecka.
Niestety dziewczyny, nie mam siły już mówienia i powtarzania w kółko jednego i tego samego.. dziś powiem co mi leży na sercu, przez kilka dni jest spokój i potem znowu wracamy do punktu wyjścia czyli muszę się wkurwic i znowu powiedziec dosadnie prawdę... -
Patulka biedna
przykro bardzo że nie możesz liczyć na pomoc partnera, ja uważam jak Puszek- skoro starszym dzieckiem się zajmuje to i Jagódką powinien- ona też potrzebuje opieki taty
A Ty biedna odpoczynku
-
Patulka chyba trzeba konkretów. Powiedz mu o braku relacji między nimi i że mała się będzie go bała (ciut naciągane ale uwierz mi niewiele).
W pewnym wieku (Andrzejkowi się właśnie włączyło) włącza się tryb-znajomy cacy, nieznajomy beee. A skoro się on nią nie będzie zajmować to będzie dla niej obcy. I nie ma bata zmienić tego podejścia.https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Patulka, może on się zwyczajnie obawia takiego malucha? Spróbuj go na początek w tę kąpiel zaangażować na zasadzie "zróbmy to razem". Taki rytuał zbliży was na pewno
Ściągam do nas koleżankę dziewczynyMam nadzieję, że do nas dołączy, bo też potrzebuje wsparcia i upustu emocji w staraniach
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Hej kobietki
Ale jestem dziś wypruta totalnie bez życia, a jutro znów do pracy
Czy to pogoda tak działa czy co?
Miss jestem ciekawa co tan się u ciebie dzieje
Puszek spóźnione najlepsze życzenia
Patulka pogadaj z partnerem ty też masz prawo odpocząć od małej,ojciec też jest ważny w wychowaniu a nie tylko po to aby kasę przynieść i splodzic. Powodzenia
Niedługo ma przyjechać koleżanka a ja nadal w łóżku
puszek369 lubi tę wiadomość
22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Alex odpowiadając na Twoje pytanie-nie, nie był jedynakiem. Zostawił 3 rodzeństwa - brata 1.5 roczniaka który zapewne nie będzie go pamiętać i 2 siostry-11 letnia i 17 letnia.
Wszystko nagle, nikt się nie spodziewał...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Patulka tak sobie myślę może on ma problem z małą? Nie wiem no... Bo można nie chciec np kąpać dziecka bo leń w tyłku siedzi a można powiedzieć "nie" i się nie tłumaczyć... Tak poczytałam to co napisałaś to brzmi mi to właśnie na jakieś ukryte obawy...
Starsze dziecko to dziewczynka? Bo nie pamiętam...
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Tak Alex ściągni koleżankę. Jak to mówią w kupie siła. A tu jeszcze wsparcie
Patulka, a może twój mąż boi się małych dzieci.<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
terka wrote:Alex odpowiadając na Twoje pytanie-nie, nie był jedynakiem. Zostawił 3 rodzeństwa - brata 1.5 roczniaka który zapewne nie będzie go pamiętać i 2 siostry-11 letnia i 17 letnia.
Wszystko nagle, nikt się nie spodziewał...Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
terka wrote:Alex odpowiadając na Twoje pytanie-nie, nie był jedynakiem. Zostawił 3 rodzeństwa - brata 1.5 roczniaka który zapewne nie będzie go pamiętać i 2 siostry-11 letnia i 17 letnia.
Wszystko nagle, nikt się nie spodziewał...a chorował na coś? Przepraszam że tak wypytuje, ale wciąż nie mogę w to uwierzyć...
Co do mojej sytuacji to pierwsze dziecko to też dziewczynka... I to ja powinnam mieć problem z zajmowaniem się dzieckiem bo jest to moje pierwsze, a nigdy nie miałam styczności z takim maleństwem. Ale jak widać daje radę. Nikt mnie nie uczył, sama musiałam i wciąż uczę się zajmowania dzieckiem..
I nieraz już mu mówiłam że za niedługo Jagoda będzie do niego mówiła 'pan' zamiast 'tato'... Bo bardzo szybko się rozwija. Ma już dwa miesiące a uczy się wszystkiego w ekspresowym tempie. Tydzień temu przez przypadek przy moim tacie eymskndlo jej się 'g'.. i zaczęło się do niej mówić że tak wola dziadka Grzesia bo tak mój tata ma na imię, i teraz jak jej się to mówi to się cieszy i mówi 'g'. Zresztą lekarze też mi mowia że szybko się rozwija. Ja nie mam siły już go prosić o nic. Powiedziałam mu dziś co mi leży na sercu i nie zamierzam już nic z tym robić. Dać radę dam sobie sama. Jeśli jego 'ojcostwo' skończyło się na zrobieniu dziecka to dziękuję za kolejne dzieci. Zdziwiony jest że dałam dziecku podwójne nazwisko.. dałam takie jakie uważałam że będzie odpowiednie, bo nie jestem aż taka głupia i moze trochę utrudniam dziecku życie ale danie dziecku nazwiska nie oznacza że jest się ojcem.. bo teraz tak myślę i dochodzę do wniosku że moi rodzice więcej czasu przebywają z Jagoda niż on... No ale mój K to temat rzeka i teraz widzę że on się nigdy nie zmieni -
Patulka-wiesz co miał jakies małe zdrowotne problemy ale to nie one były przyczyna. Po prostu nagła tragedia...
Też to do mnie nie dochodzi, pewnie dlatego taka spokojna jestem. Raz poryczalam chwilę wieczorem, tak jakoś się trzymam. Wiem że też muszę ogarniać życie dla małego. On mnie potrzebuje w 100%.
Bolu rodzica nie wyobrażam sobie i nie próbuje. Nie będę w stanie tego zrozumieć.
Co do Twojego meza-przykre co piszesz... Straszne, naprawdę...
Mój mąż też jest zmęczony po pracy, jasne. Czasem na tyle że wraca, kładzie się do łóżka i śpi, wstaje zje coś i idzie spać i rano wstaje do pracy. Rzadko się zdarza ale zdarza nawet taki dzień.
Ale nie ma czegoś takiego ze cały tydzień jestem sama. To tez jego dziecko. A ja też mam prawo od niego "odpocząć". Głównie pałeczkę przejmuje w weekendy, wiadomo, wtedy łatwiej. I wtedy ja jestem tylko od karmienia i zabawy wtedy kiedy ja tego chce, no albo widzę że mały chce koniecznie mnie w danym momencie. A tak to mąż robi wszystko przy nim. I widzę jaka relacje maja przez to fajna.
Planujemy gromadke dzidziolów więc nie ma opcji żeby się nie zajmował jednym bo by się na tym skończyło dzieciowanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 16:07
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Patulka to przykre co piszesz. Ale może faktycznie ma jakieś obawy i po prostu boi się zająć takim maluchem? Nie wiesz, jak było poprzednio przy tej drugiej córce?
To też jego dziecko i masz prawo odpocząć. Albo coś porobić wspólnie. Poproś go o to, że chciałabyś wspólnie wykąpać Jagodę, albo razem pójść na spacer? Jakiś taki wspólny czas na zacieśnienie waszej relacji rodzinnej.
Z tego wszystkiego to zaczęłam z moim mężem rozmawiać, że nie wyobrażam sobie jakby miał nie zajmować się dzieckiem. W sensie, żeby nie kąpać albo spędzać czas we 2 tylko, a ja będę miała czas dla siebie. Na razie jest chętny, ale kto wie. Myślę, że z początku by się bał, bo go przerażają noworodki. A jak mu dzisiaj pokazałam filmik, jak dziecko obrobiło się bez pampersa w łóżeczku i wszystko wysmarowało kupą wokoło to stwierdził, że nie dałby rady tego posprzątać
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Kobietki właśnie moja koleżanka pojechała, ma prawie 5 latka a taki urwiska że szok ( ubrać się nie da bije ja gryzie kopie) jest teraz sama rozstała się z ojcem małego. Aj szkoda słów wychowanie to ważna sprawa i to już od malucha bo później długa droga aby to naprawić22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019