Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Seli wrote:Mam cień nadziei... Że tak jak mi się śniło zajdę w sierpniu albo listopadzie bo mi te dwa miesiące z dzieckiem się śniły i jakoś tak... Odbijają się echem w głowie
I śniło mi się też, że za każdym razem kombinujemy a dziecko ma swoje plany naprzekór nam także no...
Hahahaha niezle masz snyhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Ba Powiem wam, że cholernie się boje macierzyństwa i w ogóle chyba ciąży samej bo wtedy najbardziej jestem odpowiedzialna za to co jem i jak sie zachowuje bo po za mną dziecko mogę napychać eko rzeczami i dbać i chuchać, o mnie samą trudniej ale jak tak patrzę na tego mojego... Mężula to on zadba i mi pomoże, nie mogę mu tego egoistycznie zrobić... A razem przebrniemy
-
Seli wrote:Ba Powiem wam, że cholernie się boje macierzyństwa i w ogóle chyba ciąży samej bo wtedy najbardziej jestem odpowiedzialna za to co jem i jak sie zachowuje bo po za mną dziecko mogę napychać eko rzeczami i dbać i chuchać, o mnie samą trudniej ale jak tak patrzę na tego mojego... Mężula to on zadba i mi pomoże, nie mogę mu tego egoistycznie zrobić... A razem przebrniemy
Pewnie ze przebrniecie! Kto jak nie wy!
Myślę ze każda kobieta (i mężczyzna także ) boi sie bo to cos nowego i cos co zmienia życie i male stworzenie całkiem zależne od nas jest... Ale kurczę wynagradza miłością ogromna
Poza tym tyle kobiet dało rade to czemu akurat my miałybyśmy nie dać?https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:Mi inhalator po głowie chodzi od dawna i zapominam ciągle o nim... Ciśnieniomierz od mamy chyba pożyczę bo z tego co pamiętam ma dwa (ma nadciśnienie) to jeden na jakiś czas pożyczę
Ale jakby co często w aptekach mają ciśnieniomierze samoobsługowe, warto czasem skorzystać
A ciśnieniomierz właśnie można podejść do apteki I zmierzyć -
Maleńka1592 wrote:Kochana inhalator przy dziecku to jedna z najważniejszych rzeczy tyle razy nas uratował przed antybiotyków
A ciśnieniomierz właśnie można podejść do apteki I zmierzyć
Tak-masz racje. Bedzie to niezbędny sprzęt! A ze oboje z mężem mamy problemy z zatokami (wrr) to obawiam sie ze dzidzia może mieć cos po nas...
Musze sie rozejrzeć!https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:Pewnie ze przebrniecie! Kto jak nie wy!
Myślę ze każda kobieta (i mężczyzna także ) boi sie bo to cos nowego i cos co zmienia życie i male stworzenie całkiem zależne od nas jest... Ale kurczę wynagradza miłością ogromna
Poza tym tyle kobiet dało rade to czemu akurat my miałybyśmy nie dać?
Racja
Ale mój powiedział, że on w sumie nie chce i to dobrze, że się nie udało bo zależy mu na moim stażu i pracy i jak będę chciała to będzie lepszy moment powiedziałam mu by nie kłamał, że mu nie zależy i mu nie przykro. A wiem, że bał się że mnie tym zrani. Wczoraj z nerwów widziałam grał na komórce zawsze tak robi jak jest jakoś podminowany a nie mówi -
panipuchatkowa wrote:Ja tez miałam sny że rodzilam i ze mialam dzidzie fajniutka. Wiecie u mnie bracia maja samych chlopakow bo juz 5 w drodze bratanek. Ja tez chcialam chłopaka a teraz sobie mysle kuuurcze aby zajść w ciążę i być zdrową i dzidzius też.
Co do płci to myślę ze w pewnym momencie staje sie ona drugorzędna chyba ze ktoś ma takie cos ze koniecznie tylko to i koniec ale to dobre podejdzie nie jesthttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
panipuchatkowa wrote:Ja tez miałam sny że rodzilam i ze mialam dzidzie fajniutka. Wiecie u mnie bracia maja samych chlopakow bo juz 5 w drodze bratanek. Ja tez chcialam chłopaka a teraz sobie mysle kuuurcze aby zajść w ciążę i być zdrową i dzidzius też.
hehehe ja za to myślałam o dziewczynce i raz to raz to mi się śni, wszystkie takie śliczne ale w sumie odkąd dwa imienia mam wymyślone to mi obojętne -
Seli wrote:Racja
Ale mój powiedział, że on w sumie nie chce i to dobrze, że się nie udało bo zależy mu na moim stażu i pracy i jak będę chciała to będzie lepszy moment powiedziałam mu by nie kłamał, że mu nie zależy i mu nie przykro. A wiem, że bał się że mnie tym zrani. Wczoraj z nerwów widziałam grał na komórce zawsze tak robi jak jest jakoś podminowany a nie mówi
Każdy ma swój sposób na streshttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:Każdy ma swój sposób na stres
No nie zabronię odreagowywać Jak zobaczyłam wczoraj to mu mówię "no widzę, że ci przykro bo grasz jak zawsze !" to się zawstydził Ale przegadaliśmy, też nie chciałam by czuł się winny, że ja go obwiniam może o ten smutek, bo go całkowicie rozumiem. Ma mniejszy wpływ jego organizm w tym momencie niż mój, a jakby nie było wspiera i pomaga, łazi ze mną wszędzie i opiekuje jak mam te gorsze dni, ostatnie dwie noce przy mnie łazi. Więc to doceniam. Ehh A normalnie to bym ukatrupiła drania, dobrze, że nie czyta bo by się jeszcze rozmiękł mi -
Seli wrote:Ba Powiem wam, że cholernie się boje macierzyństwa i w ogóle chyba ciąży samej bo wtedy najbardziej jestem odpowiedzialna za to co jem i jak sie zachowuje bo po za mną dziecko mogę napychać eko rzeczami i dbać i chuchać, o mnie samą trudniej ale jak tak patrzę na tego mojego... Mężula to on zadba i mi pomoże, nie mogę mu tego egoistycznie zrobić... A razem przebrniemy
-
MissKathy92 wrote:Ja mam takie same myślenie na ten temat jak Ty trochę boję się tej odpowiedzialności za drugiego człowieczka ale przecież nie jesteśmy same, z drugą połówką zawsze wszystko się uda A Tobie Seli życzę wszystkiego dobrego i żeby Twoje sny się spełniły
Ja się boje... Żywienia. Bo mam ciężki charakter i nie umiem się zmuszać do niczego. -
Seli wrote:Ja się boje... Żywienia. Bo mam ciężki charakter i nie umiem się zmuszać do niczego.
-
Seli przykro mi, męża masz wspaniałego Jak to mówią miałas dobry gust przy wyborze męża Chyba to juz pisałam
A ja walczę dzisiaj z zapaleniem pęcherza, miesiąc temu miałam i teraz znowu, czuje że nigdy nie będe miała normalnego cyklu bo ciągle coś co utrudnia nam ...
-
MissKathy92 wrote:Jak już będziesz w ciąży to pewnie nawet nie będziesz się musiała zmuszać do niczego, wszystko w trosce o dobro maleństwa
No właśnie nie wiem na ile będę potrafiła ale będę się starać, może mi się zmienią smaki.