Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
No tak, ale rady, dyzury, wycieczki... czasem musze jechac na caly dzien a w maju tydzien i za to platne ekstra nie ma. To tak sie tez super wydaje... no i moja pensja z dodatkiem 1500 zl ;p
-
A i nie mam urlopu na rzadanie. Mam wolne wtedy kiedy wypada. Jak jakies badanie czy cos to tylko zwolnienie. Inaczej nie mozna...
-
alex0806 wrote:Ja mam jeszcze 20 Dopiero od września będę miała 26 chyba, bo wtedy mi mija 10 lat pracy (z mgr 8, 2 lata pracy na umowę o pracę we wrześniu). Ciekawi mnie, czy mi wtedy doliczą te 6 dni? Czy dopiero od stycznia 2019?
Moja koleżanka z pracy miała podobna sytuację do Ciebie. Nie doliczyli jej chyba całych 6 dni tylko mniej. Jakoś jej to przeliczyli żeby się zgadzało, ale dostać coś więcej dostała, więc i Ty na pewno dostaniesz1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
Seli, jak to mówią, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma Niemniej praca nauczycielki w szkole to dobra fuszka dla kobitek. Mam koleżankę, która uczy w gimnazjum i ogólniaku. Ona akurat ma dzieci, więc ileś dni ma na dzieci jakby były chore czy coś. Co do urlopu na żądanie to myślę, że ludzie go biorą jak już naprawdę muszą. Chociaż nie zdarzyłam się z taką sytuacją. No, ale pensja niziutka niestety. Chociaż z drugiej strony czy w administracji czy nawet u prywaciarza ma się dużo więcej? Z tymi wypłatami u nas w Polsce to kolejna lipka.1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
panipuchatkowa wrote:Kasia przykro mi... Jesli Bieszczady to Wetlina!!! Piękna wiocha.! Chociaz ostatnio bylismy w Polanczyku i tez pieknie.. Ale w sumie juz 3 albo 4 razy bylismy nad morzem i tam tez odplywam. Alegzi bardzo dobrze Ci ten lekarz poulladal w glowie. Super podejście! Dziewczyny a u mnie juz ferie. Ja pracuje bo administracja ale wezme sobie jakis irlopik na luzie.☺
Polańczyk w sezonie jest straszny Ale to chyba w większości turystycznych miejscowości tak jest -
A da się to gdzieś sprawdzić? Ile dni przysługuje itd? Bo mój mąż dostaje w kopercie co miesiąc rozpiskę zarobków, urlopów itd. A ja nic... Czasem raz na ruski rok jakiś pasek, ale tam nic szczególnego nie ma.
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alegzi wrote:Seli, jak to mówią, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma Niemniej praca nauczycielki w szkole to dobra fuszka dla kobitek. Mam koleżankę, która uczy w gimnazjum i ogólniaku. Ona akurat ma dzieci, więc ileś dni ma na dzieci jakby były chore czy coś. Co do urlopu na żądanie to myślę, że ludzie go biorą jak już naprawdę muszą. Chociaż nie zdarzyłam się z taką sytuacją. No, ale pensja niziutka niestety. Chociaż z drugiej strony czy w administracji czy nawet u prywaciarza ma się dużo więcej? Z tymi wypłatami u nas w Polsce to kolejna lipka.
We Wrocku się dobrze zarabia. Moja teściowa na administracji akurat ma dużo większą pensję niż ja A znajomych mam też co zarabiają dużo więcej, tutaj większość zarabia ponad 2 tysiące. Na żądanie zdarzało mi się brać, różne sytuacje miałam... I niby mówią, że pracuje krótko jako nauczyciel ale jak siedzę w szkole prawie cały dzień to już nikt nie widzi wrzesień i październik i końcówka w sumie sierpnia to tak od 8 do 16-20 czasami bo to szkolenia, rady, jakieś sprawozdania. Jak każda praca ma plusy i minusy... Ja ją po prostu lubię, ale jak ktoś liczy, że pójdzie i będzie pracował bo "mało godzin pracy" to się zdziwi w szczególności, że to nijak ma się do zarobków. Matematyczka nam uciekła po tygodniu bo to za dużo pracy a za małe pieniądze Poszła do firmy i ma ponad 3 tysiące na rękę... A się nie babrze cały dzień w różnych, szkolnych rzeczach tylko ma bite 8h i jest wolna.
Alex - w kadrach i w necie poszperaj co do umowy -
Ta sobie czytam o tych urlopach teraz i znalazłam adnotację, że pracodawca nie może wyznaczyć urlopu pracownikowi we wskazanym przez siebie terminie... A moja szefowa robi tak cały czas! Wakacjami nam rozporządza, mamy od 16 sierpnia do końca miesiąca. Urlopy wszelkie na "długie weekendy" też sama planuje. Ja tak naprawdę nie mam nic do gadania w tej kwestii, ona sobie to ustala... Mój mąż też co prawda ma ustalone, kiedy jest przestój w firmie, ale ma za to dodatkowo ok 600 zł wypłacane! A u mnie zupełnie nic, tak szanowna pani zarządziła i tak ma być... Mogę to gdzieś zgłosić??
U mnie czegoś takiego jak kadry nie ma... Wszystkim zajmuje się szanowna pani i jej prawa ręka przydupaska... Ale jak o coś prosimy, żeby nam np. nadgodziny policzyły, albo coś w ten deseń, to mają to w dupie i zwlekają. Moja była współpracownica prosiła się 3 tygodnie o świadectwo pracy, a dnia urlopu zaległego jej nie wypłacili i dalej się prosi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 20:23
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Ta sobie czytam o tych urlopach teraz i znalazłam adnotację, że pracodawca nie może wyznaczyć urlopu pracownikowi we wskazanym przez siebie terminie... A moja szefowa robi tak cały czas! Wakacjami nam rozporządza, mamy od 16 sierpnia do końca miesiąca. Urlopy wszelkie na "długie weekendy" też sama planuje. Ja tak naprawdę nie mam nic do gadania w tej kwestii, ona sobie to ustala... Mój mąż też co prawda ma ustalone, kiedy jest przestój w firmie, ale ma za to dodatkowo ok 600 zł wypłacane! A u mnie zupełnie nic, tak szanowna pani zarządziła i tak ma być... Mogę to gdzieś zgłosić??
A masz to w umowie? Bo ja np. miałam tak w umowie zaznaczone i albo się zgadzam i pracuje albo nie (w sensie jak w prywatnym przedszkolu pracowałam). -
Nic takiego nie mam w umowie. A ona co rok ponoć wyznacza termin urlopu i tyle, trzeba się dostosować. I od 2 lat jest to stały termin, od 16 sierpnia właśnie. I to 12 dni wychodzi urlopu. Do tego jakieśtam długie weekendy zrobiła i jeszcze przed końcem roku zaznaczała, że 14 dni urlopu musimy mieć na te dni, które wyznaczyła w rozpisce. Bo ustaliła cały grafik dni wolnych, żeby powiesić w szatni dla rodziców...Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Nic takiego nie mam w umowie. A ona co rok ponoć wyznacza termin urlopu i tyle, trzeba się dostosować. I od 2 lat jest to stały termin, od 16 sierpnia właśnie. I to 12 dni wychodzi urlopu. Do tego jakieśtam długie weekendy zrobiła i jeszcze przed końcem roku zaznaczała, że 14 dni urlopu musimy mieć na te dni, które wyznaczyła w rozpisce. Bo ustaliła cały grafik dni wolnych, żeby powiesić w szatni dla rodziców...
No wiesz... Z drugiej strony się nie dziwie. W szkołach i przedszkolach ustala się z góry i ona musi mieć wolne w wakacje bo całym rokiem inni pracują i musi dawać opiekę dzieciom. W każdym przedszkolu jak pracowałam tak było... -
Seli wrote:We Wrocku się dobrze zarabia. Moja teściowa na administracji akurat ma dużo większą pensję niż ja A znajomych mam też co zarabiają dużo więcej, tutaj większość zarabia ponad 2 tysiące. Na żądanie zdarzało mi się brać, różne sytuacje miałam... I niby mówią, że pracuje krótko jako nauczyciel ale jak siedzę w szkole prawie cały dzień to już nikt nie widzi wrzesień i październik i końcówka w sumie sierpnia to tak od 8 do 16-20 czasami bo to szkolenia, rady, jakieś sprawozdania. Jak każda praca ma plusy i minusy... Ja ją po prostu lubię, ale jak ktoś liczy, że pójdzie i będzie pracował bo "mało godzin pracy" to się zdziwi w szczególności, że to nijak ma się do zarobków. Matematyczka nam uciekła po tygodniu bo to za dużo pracy a za małe pieniądze Poszła do firmy i ma ponad 3 tysiące na rękę... A się nie babrze cały dzień w różnych, szkolnych rzeczach tylko ma bite 8h i jest wolna.
Alex - w kadrach i w necie poszperaj co do umowy
2 tys. na nasze realia to mało. Zwłaszcza jak się np. nie ma męża i trzeba się samemu utrzymać.1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
alex0806 wrote:No ok, to jeszcze zrozumiem. Ale jak ja chcę wziąć urlop w innym terminie to krzywo patrzy i muszę się prosić... To mój urlop, a ona nim dysponuje jak chce
Alex, tak... Ale wybrałaś taką pracę. Ja też nie mam nic do powiedzenia, nawet jako woźna czy pomoc nauczyciela miałam wyznaczone dni kiedy mogę urlop sobie wziąć... Jaką walkę miałam jak chciałam w inne dni Mogą się nie zgodzić na udzielenie urlopu, może to zagrażać dzieciom (bo nie będzie opieki przez Ciebie) albo w ogóle interesom "firmy"....
Alegzi - średnio... mój mąż ma cztery razy tyle co ja... jego znajomi co pracują jeszcze więcej, nasi znajomi też... Najwięcej nasz kumpel nerd zarabia 6-8 tysi bo jest informatykiem w firmie.... -
alegzi wrote:Seli, Twoja teściowa już x lat tam pracuje to też inna bajka
No nie tak x bo... mój teść dobrze zarabiał, ona miała nianie do dziecka i chodziła sobie do spa, fitnesy... I nie musiała pracować przez baaaaaaaaaaaaardzo długo. Nie wiem jak tam trafiła do tych kadr, ale miała 40 jak kończyła studia i jeszcze wtedy nie pracowała w szkole, dopiero po studiach iles tam znalazła pracę u znajomego jako jakaś sekretarka, a potem dopiero w szkole. Więc ona nawet stażu pracy nie miała. Ba.... Woźna dostaje więcej (wiem bo byłam woźną, miałam 1800 i to była moja pierwsza praca we Wro ) -
Seli, w dużych miastach są lepsze pieniążki. No i dużo zależy od wykształcenia. My niby w mniejszej miescinie mieszkamy, ale nie narzekamy na pensje z P. Człowiek zawsze chce więcej. Moim zdaniem 2 tys. to mało. Nie po to człowiek studiował żeby życ od 1 do 11cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
alegzi wrote:Seli, w dużych miastach są lepsze pieniążki. No i dużo zależy od wykształcenia. My niby w mniejszej miescinie mieszkamy, ale nie narzekamy na pensje z P. Człowiek zawsze chce więcej. Moim zdaniem 2 tys. to mało. Nie po to człowiek studiował żeby życ od 1 do 1
no tak, ja nie mówię, że mam dużo... Szczególnie po tym ile wpłaciłam już na swoje studia A mój... nie ma studiów dopiero robi sobie inżyniera teściu też bez studiów kase trzepie. ale tu pracy jest w brud. W moim rodzinnym mieście to... Masakra była. Szukałam 2 lata pracy, dostałam umowe zlecenie na pół etatu w sklepie 700 zł i tyle, nic więcej. -
alegzi wrote:Miałam pisać, że na np. produkcji człowiek czasem więcej zarabia niż w biurze. Ale wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
no ale to tyrka jest tak jak na budowie wiadomo.