Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Patulka ja nie robiłam tych pierwszych prenatalnych, późno dowiedziałam sie o płci bo dopiero kolo 19tc gdzie dziewczyny po tamtych badaniach juz wiedziały
ale ja i tak czułam ze będzie chłopak (prócz pierwszych kilku tygodni gdzie myślałam ze dziewczynka ale potem jakos mnie natchnęło ze będzie chłopak no i jest
). Zresztą było nam wszystko jedno, ludzie często pytali o plec a my cisza, mam wrażenie ze im bardziej zależało niż nam na poznaniu
Ja chodzę do jednego gina i nie zamienię go dopóki na emeryturę nie pójdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2018, 17:47
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
alex0806 wrote:A ogólnie od samego wejścia ma jakieś "ale". Ja też chcę sobie usiąść, odpocząć po pracy, a on wrócił ok 16 z psem, ja przyszłam po 17 a w domu nic nie porobione, góra naczyń z wczoraj jeszcze, obiadu sobie nie podgrzał i czekał na mnie. Jeszcze zaraz do konsoli pewnie siądzie, bo ostatnio tylko to robi, a ze mną posiedzieć nie chce. Zaraz dostanie w łeb normalnie... Żeby się otrzeźwić.
Teraz coś zagaduje, a ja mam to w dupie. Mógłby się ogarnąć trochę, ja wszystkiego robić nie będę. I jeszcze panicza głowa boli, to teraz wszystko wokoło złe i bez kija nie podchodź.
Może i przed okresem mnie tak drażni. Ale już dzisiaj nie mam siły na nic, a muszę jeszcze powycinać na jutro kurczaki dla dzieci
I znowu mnie dzisiaj jajniki kłują. Oba na zmianę. Dziwne to wszystko ;/
Chyba macie to co mysmy mieli niedawno z mężem. Ja nabuzowana od samego rana jal tylko wstałam, mąż wraca z pracy jeszcze bardziej nabuzowany i co tu teraz robić. Można robić na złość sobie albo zrobić na złość złościmysmy zaczęli sie nawzajem rozśmieszać i jakos poszło
a ze potrafimy z siebie robić głupków to trudno nie było, choć tez kusiło żeby siedzieć nie odzywać sie do sienie i mieć focha za samo oddychanie. Ale to nie prowadzi do niczego dobrego...
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Alex, spokój Was tylko uratuje
takie dni czasem są
A co do kucia... Hmm... Ja już nic nie czuje, jajnika to już w ogóle od 3 dni. Mam nadzieję, że się po prostu wchłonął, choć momentami jak siedzę to czuję w nim takie delikatne mrowienie, bąbelki -
No ogólnie to ja dzisiejszego dnia mam dość. W mojej grupie 14 dzieci, a w pozostałych po 8-10. I to we 3 dziewczyny w niektórych grupach były, a my we dwie zapierniczałyśmy. Rodzice też jacyś roszczeniowi dzisiaj po południu, ciągle ktoś ma jakieś ale do kateringu. A co ja do tego mam, ja tego nie gotuję! Wrrr... Mam ochotę normalnie usiąść i wrzeszczeć.
Mój cymbał też mnie teraz rozśmiesza, ale chyba jestem za bardzo naładowana. Niech mi da chwilę spokoju i ciszy, bo muszę myśli uspokoić.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:No ogólnie to ja dzisiejszego dnia mam dość. W mojej grupie 14 dzieci, a w pozostałych po 8-10. I to we 3 dziewczyny w niektórych grupach były, a my we dwie zapierniczałyśmy. Rodzice też jacyś roszczeniowi dzisiaj po południu, ciągle ktoś ma jakieś ale do kateringu. A co ja do tego mam, ja tego nie gotuję! Wrrr... Mam ochotę normalnie usiąść i wrzeszczeć.
Mój cymbał też mnie teraz rozśmiesza, ale chyba jestem za bardzo naładowana. Niech mi da chwilę spokoju i ciszy, bo muszę myśli uspokoić.
Kąpiel? winko? Piwko? Musisz odpocząć po prostu...
Mój siedzi przy lapku, tak siedzimy w ciszy i stwierdziłam, że odezwę się "niech ci się rozwali pad" w tak po cichu, a potem dodałam "niech ci się fifa nie wczytuje" to od razu zaczął się śmiać i mnie zaczepiaćpowiedział, że powinien mnie w łóżku wymęczyć bo widzi, że mi gorzej
A stwierdziliśmy, że robimy pizze
-
Mój poszedł się kąpać. Zimny prysznic mu się przyda. A zaraz chyba mu zrobię myk i sama pójdę porozwalać coś w mojej grze
Przynajmniej się wyżyję i on grać nie będzie
A później go do łóżka zagonię, niech mi plecy wymasuje
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Mój poszedł się kąpać. Zimny prysznic mu się przyda. A zaraz chyba mu zrobię myk i sama pójdę porozwalać coś w mojej grze
Przynajmniej się wyżyję i on grać nie będzie
A później go do łóżka zagonię, niech mi plecy wymasuje
O! To jest plan
My zjemy i może mnie też pomasuje -
Widzisz alex zawsze jest wyjście!
o jeśli juz tez chłop cos próbuje zrobić (np rozśmieszyć) to albo nie chce wybuchu bomby ktorą widzi ze jesteś albo... albo na cos liczy
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
ALex lepiej idź do niego pod prysznic ;p razem się rozladujecie ;p
terka lubi tę wiadomość
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
Nie chciałam iść do niego, bo z psem dzisiaj muszę wyjść, więc wykąpię się po spacerze, żeby mnie nie przewiało. Już jest ok, pogadaliśmy chwilę. On poszedł się zdrzemnąć, bo głowa go boli (a wiadomo że facet wtedy umierający), a ja siadam do wycinania tych kurczakówLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
No tak facet chory to już umierający ;p myśmy po obiedzie poszli z piesami się przejść
Teraz siorbatke pije i jestem jakaś mega zmęczona[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
Kurczę, ja ostatnio to mam wszystko gdzieś. Naprawdę, nawet jest mi obojętnie o której wróci z pracy. Już ponad miesiąc siedzę 3/4 dnia sama i aż dziwię się że nie zwariowałam jeszcze... Albo że nie zaczęłam mówić sama do siebie
czasami jak mój wraca to nic się nie odzywam, z przyzwyczajenia... Po czym on stwierdza że ciezko mu się ze mną rozmawia...
Nie wiem co mi się dzieje ale od kilku dni na wieczór mam podwyższoną temperaturę... Tak 37.05 stopni. A przez dzień jak mierze to normalnie 36.4/5 miałyście tak? Zazwyczaj w okolicach 19 temperatura idzie w górę... -
Patulka wrote:Kurczę, ja ostatnio to mam wszystko gdzieś. Naprawdę, nawet jest mi obojętnie o której wróci z pracy. Już ponad miesiąc siedzę 3/4 dnia sama i aż dziwię się że nie zwariowałam jeszcze... Albo że nie zaczęłam mówić sama do siebie
czasami jak mój wraca to nic się nie odzywam, z przyzwyczajenia... Po czym on stwierdza że ciezko mu się ze mną rozmawia...
Nie wiem co mi się dzieje ale od kilku dni na wieczór mam podwyższoną temperaturę... Tak 37.05 stopni. A przez dzień jak mierze to normalnie 36.4/5 miałyście tak? Zazwyczaj w okolicach 19 temperatura idzie w górę...
W ciąży temperatura lubi świrować. Dlatego ja po pozytywnym od razu termometr sio od siebie żeby się nie stresowaćhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Ja sie polozylam, mam mdlosci i takie jakby odczucia okresowe. Za 5 dni powinnam dostac ;p wiec pewnie mnie w tym cyklu tak mocno wzielo.
-
Hah, powycinałam
Musiałam porobić takie półprodukty, żeby dzieci jutro w żłobie zrobiły sobie kurczaka w skorupce. Takiego bujanego, z talerzyka papierowego zrobiłam skorupkę. NIe chciało mi się do tego siadać, ale taka manualna praca mnie uspokoiła
Błee, nie lubię carbonary. Jest dla mnie za mdła, a ja takich sosów nie lubię.
Ja jutro z obiadem po najmniejszej linii oporu - mam pierogi od mamy
Seli, ja okres powinnam dostać w piątek najwcześniej, tak w weekend jakoś. Ale na razie oprócz kłucia jajników i bolących sutków się nie zapowiada. Oby do piątku chociaż wytrzymał, żeby mi ten pierwszy monitoring na 4 kwietnia wypadł.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2018, 19:37
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Ja tez nie lubie carbonary ;p chyba, ze taka lodowa
Alex, moze wytrzymaja mam dziwnie, inny sluz... Moze prawidlowy w koncu ;p ale w tym cyklu znow mnie swedza piersi i sutki... Masakra ;p w ogole jakos dni tak szybko mijaja. Zaraz koniec cyklu, koniec marca... i mamy kwiecien... uff! Wytrzymam w robocie ;p