Rodzinka.pl - starania o 3, 4, 5... szczęście 😀
-
WIADOMOŚĆ
-
edka85 wrote:Ale numer ... 9 dpo. Pink strumieniowy. Mam nadzieję, że to nie są te testy, co lubią oszukiwać 😛
https://zapodaj.net/plik-Bt3PNUChNI
U nas też w domu grypa, tzn dwójka dzieci miało. A my braliśmy leki aby nie złapać. Więc w tym cyklu na żadną wpadkę nie liczę, zresztą mąż wciąż nie przekonany do kolejnego dziecka, a ja po feriach idę na rozmowę o nowa prace. Ale ciągle liczę, że jeszcze jakieś zdrowe maleństwo jest nam jeszcze pisane, oby w jakimś sensownym dla nas wieku i czasie. Naprawdę chciałabym taką wpadkę zaliczyć ❤️
Z chęcią poczytam Edka o tych religijnych znakach. Ja się tak wsłuchuje często w jakieś odpowiedzi od Boga na zadawane przeze mnie pytania i nic nie widzę/słyszę 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego, 19:27
-
Melisa!
Gdzie ty się podziewiałas? Przecież miałyśmy razem być w ciąży w 2025, pamiętasz? 😛 Ten Twój chłop to jakoś zbyt oporny, ale w końcu się przełamie. Opisałam kwestię religijną na naszym dawnym wątku "wzajemnej modlitwy" 😉4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Edka! Ale numer! Gratulacje!
Powtarzałaś jeszcze testy?
U nas też grypa typu A była. Najpierw Emma, potem Lidka. Potem ja poszłam do szpitala na ponad tydzień a stary został w domu z 4 chorych dzieci 🤡 -
Sara30 wrote:Edka! Ale numer! Gratulacje!
Powtarzałaś jeszcze testy?
https://zapodaj.net/plik-Mx7yMJlIoo
Sara, naprawdę zostawiłaś chłopa samego z czwórką chorych dzieci na tydzień?! 🤯Księgowa, MalaEw lubią tę wiadomość
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
edka85 wrote:Tak, dzisiaj
https://zapodaj.net/plik-Mx7yMJlIoo
Sara, naprawdę zostawiłaś chłopa samego z czwórką chorych dzieci na tydzień?! 🤯
Gratulacje! ❤️
Wiesz no, wyższa konieczność. Miałam zaplanowany od 3 miesięcy pobyt w szpitalu i mnóstwo badań.
Gdybym w ostatniej chwili odwołała musiałabym czekać kolejne kilka miesięcy.
Koniec końców chłop dał radę, dzieci wyzdrowiały i w sumie ja podchodzę do tego tak, że jak ja nie raz byłam sama z chorymi dziećmi w domu to nikt mi medalu nie wręczył 🤐 -
Sara, bardzo dobre podejście. Dzieci maja swoje rodziców i jak raz na jakiś czas zostaną z tata to im na dobre wyjdzie. 😊A z badaniami Twoimi wszystko okej?Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Księgowa wrote:Sara, bardzo dobre podejście. Dzieci maja swoje rodziców i jak raz na jakiś czas zostaną z tata to im na dobre wyjdzie. 😊A z badaniami Twoimi wszystko okej?
Wiesz co, no ciężko określić czy "okej". Miałam miliard badań, rezonans, RTG. Niestety / stety potwierdziło się przypuszczenie doktor, która mnie kierowała i choruje na przewlekłą i postępującą chorobę. Bez leczenia i rehabilitacji za kilka lat będę niepełnosprawna 🤡
Więc tak, to nie mogło czekać. Mam leki, ćwiczę i niedługo wracam do szpitala na kolejne badania i kwalifikacje do leczenia ale średnio się czuję z tym, że za kilka lat mogłabym mieć problem z samoobsługą mając niepełnosprawne dziecko wymagające opieki do końca życia 🥲 -
No pewnie, trzeba też zadbać o siebie. A biorąc pod uwagę, ile razy Sara ogarniała dzieciaki sama i padała przy tym na twarz, to taki "odpoczynek" od obowiązków jej się należał.4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
edka85 wrote:O, Ewa! A co u ciebie słychać?
U mnie w porządku. Franuś rośnie zdrowo, a ja pomału rozmyślam nad rodzeństwemedka85, oloska lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, u mnie niestety biochemiczna. Od poniedziałku kreska nie ściemniała, nadal jest słaba, a już na etapie 15 dpo powinna być gruba (zwłaszcza że test był pozytywny od 9 dpo). Ja wiem, że tylko beta prawdę powie, ale jestem już na tyle doświadczona poprzednimi ciążami, że wiem jak powinny ciemnieć testy 😉 A skoro od 3 dni kreska się nie zmienia na tym sam teście i o tej samej porze, to znaczy, że beta nie rośnie. Czekam zatem na @ i zaczynam od nowa 🙄
Monika.a lubi tę wiadomość
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Edka, przykro mi 😔 aleee.. Cos sie zadzialo, więc przynajmniej masz pewność, ze owulacje sa (bo ostatnio chyba o tym gadałyśmy, ze warto sprawdzić). Trzymam kciuki, zebys nie musiala długo czekać ani na okres, ani na kolejna ciążę ❤️Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
edka85 wrote:Dziewczyny, u mnie niestety biochemiczna. Od poniedziałku kreska nie ściemniała, nadal jest słaba, a już na etapie 15 dpo powinna być gruba (zwłaszcza że test był pozytywny od 9 dpo). Ja wiem, że tylko beta prawdę powie, ale jestem już na tyle doświadczona poprzednimi ciążami, że wiem jak powinny ciemnieć testy 😉 A skoro od 3 dni kreska się nie zmienia na tym sam teście i o tej samej porze, to znaczy, że beta nie rośnie. Czekam zatem na @ i zaczynam od nowa 🙄
-
melisa wrote:Edka i jak tam ? Wiem, że masz doświadczenie ale ciąża ciąży nie równa. Ja pamiętam że w pierwszej ciąży miałam jasne cienie i wolno ciemniała, a wszystko dobrze się skończyło.4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę" (Hbr 10,23) -
Edka bardzo mi przykro ale zawsze staram się dostrzegać te pełną połowę szklanki i wnioski są takie:
1. Coś zatrybilo!
2. Bardzo często bezpośrednio po biochemie udaje się zajść w prawidłową ciążę bo organizm już się rozruszał w tym trybie więc ten cykl jest wasz ❤️
U nas starania o 5 definitywnie zakończone. Kropka.
Właśnie zaczynamy remont i przebudowę domu z założeniem rodziny 2+4 więc fajnie bo mam na czym skupić myśli, mam też bardzo dużo pracy w stowarzyszeniu wiec czas szybko leci.
Wyobraźcie sobie, że moje starszaki w ubiegły piątek poleciały na ferie do Norwegii na 10 dni. Nie mogę wyjść z podziwu jak jest mało prania przy 2 dzieci i jak mało $ zostawiam w spozywczaku 🤣🤣🤣 -
Sara, a jak sie czujesz z ta decyzja? 😊Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Sara30 wrote:Wiesz co, całkowicie ok. Myślę, że obecnie jest optymalnie
Z drugiej strony mam pragnienie kolejnego dziecka ( nie ukrywam że w marzeniach mam dziewczynkę nieprzerwanie od 7 lat (może nawet od dzieciństwa, widziałam siebie jako mame głównie dziewczynek, ok chłopiec też mógłby być bo w piłkę nożną też uwielbiałam :p ), a przecież nikt mi nie da gwarancji że tak będzie). Są też myśli że może już niekomplikować sobie życia (teraz niezła logistyka jak dzieci chodzą do placówek, mają zajęcia dodatatkowe prawie codziennie), żeby zostało tak jak jest. Ostatnio koledze urodziło się 4 dziecko, niestety z wadami, rehabilitacja będzie potrzebna pewnie całe życie. Tym bardziej doceniam, że dzieci mam kochane i zdrowe. Ciężko mi zadecydować jak ma być... tak żebym czuła się 100% spełniona i szczęśliwa. Ale w sumie ja przecież nie muszę być 100% spełniona. Może za dużo wymagam od życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego, 09:55