Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka88 wrote:AJA - na to raczej nie ma reguły, ja teraz szyjkę mam średnio położoną. Czasami w drugiej połowie cyklu była wysoko położona a później małpa przyszła, więc chyba lepiej się nią nie sugerować
Normalnie bym się nie sugerowała ale jakieś jaja ten cykl ze mnie robi najpierw piersi od 3dpo potem jeszcze mdłości 2dni później (mogą mieć inne podłoże)... sine brodawki... no i zawsze szyjka od 3dpo to @ zawsze nisko i miękka i gazy... Zawsze pojawiają się ok 10dpo...
Ed. Zwariowałam, prawda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 16:34
17.11.17-poronienie całkowite -
Milka88 wrote:marciaa - dopóki temperatura nie spada, a małpy nie widać nie można tracić nadziei. A znam też kobiety, którym test w dzień miesiączki pokazał negatyw a ciąża była
AJA - na to raczej nie ma reguły, ja teraz szyjkę mam średnio położoną. Czasami w drugiej połowie cyklu była wysoko położona a później małpa przyszła, więc chyba lepiej się nią nie sugerować
Lokokoko - marciaa ma racje, jeśli nie jesteś odporna na podwyższoną temperaturę wtedy jest odczucie zimna. Temperaturę masz ładną, nie myślałaś o zrobieniu testu...
tak tak wiem o tym, jednak cysie już mniej bolą i nie są napompowane :d -
A ile dni po owulacji jestes... u mnie nie ulega wątpliwości, że te objawy są. Wszystko tak mocno doskwiera, że nie da się normalnie funkcjonować. Jeśli to nie ciąża to mam burzę hormonalną w organizmie. Ale póki co pozostaje mi czekać kiedy testujesz, mogłaś ten test dzisiaj kupićStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
kolorek - jak najbardziej, ja tak miałam przy pierwszej ciążyStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:A ile dni po owulacji jestes... u mnie nie ulega wątpliwości, że te objawy są. Wszystko tak mocno doskwiera, że nie da się normalnie funkcjonować. Jeśli to nie ciąża to mam burzę hormonalną w organizmie. Ale póki co pozostaje mi czekać kiedy testujesz, mogłaś ten test dzisiaj kupić
jeśli to do mnie to mam jeden w szafce... ale u mnie dopiero 9dpo:(17.11.17-poronienie całkowite -
Milka88 wrote:kolorek - jak najbardziej, ja tak miałam przy pierwszej ciąży
robilam dzisiaj test jedna kreska jest a jak chodzę na siłownię jak jeżdżę na rowerku to podbrzusze mnie boli mam poczekać na test jeszcze ? to normalne że nie wyszło? a tego plamienia ejstem kolor ciemny brąz i jest tylko jak się podetre a po siłowni mogę zobaczyć na wkładce myślisz że to plamienie intaplacyjne? -
AJA - do ciebie ja jestem 6 dpo, to może rzeczywiście poczekaj do 12 dnia, chyba że zrób rano a drugi dokupisz ja pewnie bym tak zrobiła bo niecierpliwa jestem
kolorek - ja tak miałam, a jeśli to zagnieżdżenie to test wyjdzie po dwóch dniach od plamieniaStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
kolorek - u mnie trwało 4 dni.
marciaa - mam ten paskowy co dzisiaj robiłam o czułości 10 (taki z allegro).
A płytkowych mam dużo tylko, że one mają czułość 25. Tak myślałam, aby rano sprawdzić tym paskowym o większej czułości.
AJA - ja podchodzę na luzie. Jak się nie uda będę walczyła dalej. Ja tak łatwo się nie poddaje i zawsze myślę pozytywnieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 17:33
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Przekroczyliśmy 100 stronę - trzeba to uczcić jakąś ciążą
Maniuś lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
25 mam tak duże, że zrobie jutro dwa
Musi ci opuszek mocniej wejść. Jak ktoś już ma pierwszy poród za sobą to może być tak, że uchylona jest przez cały cyklWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 17:37
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:25 mam tak duże, że zrobie jutro dwa
Musi ci opuszek mocniej wejść. Jak ktoś już ma pierwszy poród za sobą to może być tak, że uchylona jest przez cały cykl
to chyba tak mam
fajnie w sumie jakby @ przyszła dziś wieczorem bo inaczej jutro w pracy będę umierać pewnie -
Tak Marciu...
Byłam pozytywnie nastawiona... Ale teraz nie wiem co się ze mną dzieje... najchętniej bym siedziała i płakała... A przecież w zeszłym cyklu odpuściliśmy na 3ms... niby... I tak trzeba powtórzyć badanie nasienia i od razu do androloga z nimi... po cholerę wgl robiłam sobie nadzieję...
Nawet od czekolady mnie odrzuca i cały czas bym jadła, a i tak nic mnie nie pociesza17.11.17-poronienie całkowite