Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiedźma82 wrote:Milką ja się czułam jakbym zamiast macicy miała napompowaną galaretę. Piersi bolały, brzuch pobolewał, krzyż zresztą też. Byłam zmęczona i osłabiona jakby mnie przeziębienie brało. No i dostałam totalnego kataru
To dokładnie jak ja w tym cyklu :p -
Wiedźma - to ja mam tak samo, totalnie nic mi się nie chce, wszystko mnie boli. Nie mam ochoty na jedzenie, jadłabym tylko kwaśne. Boli mnie skurczowo podbrzusze, plecy i piersi (chyba pierwszy raz w życiu) Dodatkowo przyplątała mi się grzybicza infekcja pochwy, ale już biorę globulki (w pierwszej ciąży tak miałam, ale nieco później), pobolewa mnie głowa. Wyczytałam, że ginekolog wczesną ciążę rozpoznaje po opuchnięciu pochwy i lekko sina jest. Wzięłam lusterko i poszłam sprawdzać he he fakt opuchnięta jest od 4 dni, ale sina też i to dość mocno. A dziś doszła wodnista wydzielina, a szyjka jest pokryta jakimś takim kleistym śluzem. Pozostaje mi czekać na rozwój wydarzeń.
marciaa - jutro z rana sikne na dwa, zobaczymy co pokażą. Jak pokazałam mężowi ten z dzisiejszego rana to powiedział: " no tutaj to już widać tą drugą, bo jak mi kiedyś pokazywałaś test to ja tam nic nie widziałem"
Pamiętam jak kiedyś mu kazałam patrzeć i pytałam czy jest druga kreska, to uparcie stał, że jej nie ma i miał racje.
AJA - a może właśnie jak przestaliście się starać to akurat będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 20:25
AJA_S lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka mam dokładnie to samo!No nie dokładnie... brodawki wokół sutka... B mówił że wygląda jakby miały zaraz wybuchnąć... Cały czas bym jadła tylko nie wiem co... I odrzuciło mnie od czekolady... No i nie mam infekcji a taki dziwny biały śluz...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 20:43
17.11.17-poronienie całkowite -
Ale tu naskrobałyście
Emocje sięgają zenitu Jutro jak tylko oczy otworzę to zaraz sprawdzę sytuację
A mnie się @ tak rozkreciła, że musiałam zmienić z lekkiego na średnie krwawienie. Ja wam powiem, że tej mojej styczniowej ciąży się nie spodziewałam ale ja zwykle przed @ miałam plamienia a wtedy nie było, więc wepchnęłam tam łapy i szyjki nie mogłam znaleźć. Nic mnie nie bolało, co było czymś dziwnym i niespotykanym a czułam się świetnie. Akurat się odchudzałam i ćwiczyłam a energii miałam tyle, że wogóle nie męczyłam się przy brzuszkach. Mogłam robić i robić. Ta ciąża była zupełnie inna od samego początku. -
AJA - mi też brodawki się zrobiły sine i pojawiły się ciemne żyłki. Wprawdzie cycki silikonowe nie są, ale oj bolą przy dotyku mi się jeść nie chce, tylko kwaśne bym wciągała A śluz zrobił się wodnisty, tylko przy szyjce taki galaretowaty
K22 - ja tak miałam przy pierwszej ciąży, a wszystkie objawy dopiero pokazały się w 4 tygodniu ciąży. Heh ja już rana się doczekać nie mogę. Kochana jak jakby mi się udało to później już pójdzie po łańcuszku i wszystkie będziemy miały dzidziusie z tego samego roku
A czy jak dzisiaj wyszedł taki cień, to jutro powinna być wyraźniejsza, bo za bardzo nie wiem jak przyrasta hcg przez dobęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2016, 20:51
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Mi tam kreska mocy nie zwiększała jakoś spektakularnie Aż się martwiłam przez to. Dopiero jak zobaczyłam, że beta przyrasta to byłam spokojniejsza. A co do zasinienia pochwy, to z ciekawości przed chwilą pomaszerowałam spojrzeć i u mnie jakoś tak "normalnie" z kolorystyką..... Za to sutki barwą wrzeszczą "Tu jesteśmy!" Tak ciemne, że ślepy by je zauważył
-
AJA - u ciebie psychiczny dołek, to chłop optymistycznie podchodzi i obserwuje objawy Jeszcze nas wszystkie tutaj zaskoczysz Czyli jak przyrasta o 60% przez
Wiedźma - ja czasami przed okresem zaglądałam i była ciemno różowa, a teraz pod fiolet wchodzi Sutki to zawsze miałam tak jasne, że niewiele były ciemniejsze od skóry, teraz są tylko troszkę bardziej zaróżowione.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:AJA - u ciebie psychiczny dołek, to chłop optymistycznie podchodzi i obserwuje objawy Jeszcze nas wszystkie tutaj zaskoczysz Czyli jak przyrasta o 60% przez
Wiedźma - ja czasami przed okresem zaglądałam i była ciemno różowa, a teraz pod fiolet wchodzi Sutki to zawsze miałam tak jasne, że niewiele były ciemniejsze od skóry, teraz są tylko troszkę bardziej zaróżowione.
Nie mogę się doczekać co tam u Ciebie będzie :*
Trzymam kciuki =* -
Jak ten małpiszon do ciebie przyjdzie to powiedz: Proszę Pani oświadczam uroczyście, że goszczę Panią po raz ostatni, ponieważ później wybieram się na 9-miesięczny urlop, więc nie będę miała czasu aby Panią zapraszać :D:D:D:D:D:D
marciaa, AJA_S lubią tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Jak ten małpiszon do ciebie przyjdzie to powiedz: Proszę Pani oświadczam uroczyście, że goszczę Panią po raz ostatni, ponieważ później wybieram się na 9-miesięczny urlop, więc nie będę miała czasu aby Panią zapraszać :D:D:D:D:D:D
Haha you made my day.
Dokładnie tak zrobię.
Mężowi już powiedziałam ze jutro 1dzien ciąży :p
Sam się śmiał ze skoro jest 25% szans a to 4cs to wyjdzie 100% :p -
Widzę, że wszyscy mężowie mogą mi przybić piątkę - grunt to dobre nastawienie i optymizmStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Dziewczyny dopóki małpy nie ma, to nie ma co się smutać. Moja teściowa jak była w ciąży to przez 4 miesiące krwawiła normalnie jak na @. A moja znajoma ostatnio miała dwa dni @, po czym się okazało że jest w ciąży Dlatego zawsze powtarzam dopóki się @ nie rozkręci nie ma co się smucić.
A ja z natury jestem mega ciekawski człowiek. Stwierdziłam, że skoro mam tyle testów w domu co mi szkodzi dziś z porannego moczu zobaczyć i oto mój dzisiejszy poranny wynik o czułości 10. I sama nie wiem, bo albo ja dostaje oczopląsu i tej kreski tam nie ma, albo test mi zrobił psikusa (tylko że dwa pokazały to samo), albo coś jest narzeczy (tylko póki co się nie nastawiam).
Piersi bolą mnie strasznie i bardzo ciężkie się zrobiły. A dodatkowo nic mi się nie chce. Brzuch dalej boli. A śluz zamienił się na wodnisto-kremowy bardzo obfity.
Organizm sobie ze mnie jaja robi czy co. Przecież gdyby to była ciąża to niczym los wygrany na loterii.
Bez dwóch zdań widzę cień, więc to świetny znak. Objawy też wyraźne, więc po cichutku gratuluję, ale kciuków nie puszczam do czasu, gdy wszystko będzie wiadomo na pewnoInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Dziekuję Kochana. Kciuki się przydadzą, zobaczymy co jutro dzień przyniesie skoro dziś wyszedł cień to jutro przynajmniej taki sam powinien wyjśćStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1