Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem czy ten poranny mocz był do końca poranny po moich rewolucjach nocnych. Nie mogłam zasnąć, kręciłam się przez całą noc. Zasnęłam dopiero o 5 rano, później przebudziłam się po 7 i zrobiłam dwa testy płytkowy i paskowy. Na dwóch była taka kreska jak wczoraj taka tyci tyci widoczna. Położyłam się ponownie i spałam do 9, znowu obudziłam się na 15 minut i zasnęłam. Spałam do 10, później już wstałam bo przecież robota czeka. I zrobiłam ponownie test płytkowy. Znowu wyszła taka kreska, że ledwo ją widać.
Chyba poprosze męża aby zajechał po pracy do rossmana i mi kupił jakieś inne testy, aby sprawdzić czy taka kreska też się pojawi. Tak na prawdę nadal sytuacja nie wyjaśniona, ponieważ dopóki te kreski nie będą bardziej wyraźniejsze, nie mogę ich brać jako pozytyw
Temperatura dziś poszła mocniej w górę, piersi jeszcze bardziej wrażliwe są, mam zgagę i wybuchy gorąca - jakby zimne poty.
Dziewczyny ja wam mówię, że na przyszły rok wszystkie będziecie rodzićStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Nie wiem czy ten poranny mocz był do końca poranny po moich rewolucjach nocnych. Nie mogłam zasnąć, kręciłam się przez całą noc. Zasnęłam dopiero o 5 rano, później przebudziłam się po 7 i zrobiłam dwa testy płytkowy i paskowy. Na dwóch była taka kreska jak wczoraj taka tyci tyci widoczna. Położyłam się ponownie i spałam do 9, znowu obudziłam się na 15 minut i zasnęłam. Spałam do 10, później już wstałam bo przecież robota czeka. I zrobiłam ponownie test płytkowy. Znowu wyszła taka kreska, że ledwo ją widać.
Chyba poprosze męża aby zajechał po pracy do rossmana i mi kupił jakieś inne testy, aby sprawdzić czy taka kreska też się pojawi. Tak na prawdę nadal sytuacja nie wyjaśniona, ponieważ dopóki te kreski nie będą bardziej wyraźniejsze, nie mogę ich brać jako pozytyw
Temperatura dziś poszła mocniej w górę, piersi jeszcze bardziej wrażliwe są, mam zgagę i wybuchy gorąca - jakby zimne poty.
Dziewczyny ja wam mówię, że na przyszły rok wszystkie będziecie rodzić
Milka, ojj jak jest kreska to wyczuwam ciążunię u Ciebie -
Jeśli ta kreska też sie pojawi na testach z rossmana to też stwierdzę, że to nie przypadek , tym z allegro do końca nie ufam - chociaż wcześniej nigdy tej kreski nie byłoStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Nie wiem czy ten poranny mocz był do końca poranny po moich rewolucjach nocnych. Nie mogłam zasnąć, kręciłam się przez całą noc. Zasnęłam dopiero o 5 rano, później przebudziłam się po 7 i zrobiłam dwa testy płytkowy i paskowy. Na dwóch była taka kreska jak wczoraj taka tyci tyci widoczna. Położyłam się ponownie i spałam do 9, znowu obudziłam się na 15 minut i zasnęłam. Spałam do 10, później już wstałam bo przecież robota czeka. I zrobiłam ponownie test płytkowy. Znowu wyszła taka kreska, że ledwo ją widać.
Chyba poprosze męża aby zajechał po pracy do rossmana i mi kupił jakieś inne testy, aby sprawdzić czy taka kreska też się pojawi. Tak na prawdę nadal sytuacja nie wyjaśniona, ponieważ dopóki te kreski nie będą bardziej wyraźniejsze, nie mogę ich brać jako pozytyw
Temperatura dziś poszła mocniej w górę, piersi jeszcze bardziej wrażliwe są, mam zgagę i wybuchy gorąca - jakby zimne poty.
Dziewczyny ja wam mówię, że na przyszły rok wszystkie będziecie rodzić -
Tak jak mówiłam poprosiłam męża o kupno testów w rossmanie, aby zobaczyć czy też taka kreska wyjdzie, oto test pink 10, zrobiony przed chwilą:
Wychodzi na to, że te testy allegro nie oszukiwały. Teoretycznie skoro ten cień wyszedł dziś wieczorem, to jutro z porannego powinien być wyraźniejszy tak...Maniuś lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Wooooow Milkaaaaa. Czekam i zaciskam kciuki. Oby info były tylko pozytywne...zacznij, a później my. Nie tak Dziewczyny?
U mnie stara bida. Mam trochę dola, że w tym miesiącu z serduszkowania dupa...tzn. żadnych szans na ciążę, Męża brak, a i po dniach płodnych już chyba też - dziś 14 dzień cyklu
-
marciaa wrote:Jasne my dołączamy !!
A mi przykro bo @ przyszła a szefowa z koleżanką rozmawiały jak to obie zaszły za pierwszym razem w obie ciążę
Swoją drogą nie miały co powiedzieć czy jak? -
K22 - Ja od poniedziałku już swoje za przeproszeniem wysrałam, ale jak będzie trzeba będę srać razem z tobą he he Kupił jedną 10 i dwie 25 dodatkowo mam jeszcze sporo tych z allegro Po 2,5 roku starań tak ustrzelić w dziesiątkę to niczym wygrać w totka
marciaa - powtórka rano. Ta twoja szefowa to ma wyczucie no, zabiłabym babę wzrokiem. Ale nie smutać się będziesz następna jak się okaże że mi się udało
Nel - Jak już mi się uda, to wam też musi. Nie ma innej opcji
Shantelle - dzięki, przydadzą się
Miednica mnie zaczęła boleć, czuje się jakbym miała się rozsypać
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
K22 wrote:A to pomyśl sobie jak to my mamy dobrze. Nasi faceci latają za nami z jęzorami po kostki, bo bzykania się im chce, żeby dziedzica nastrugać
Swoją drogą nie miały co powiedzieć czy jak?
Tzn ona nie wie że się staram.
One między sobą rozmawiały a ja po prostu szlyszalam rozmowę
Taki zbieg okoliczności -
Milka88 wrote:K22 - Ja od poniedziałku już swoje za przeproszeniem wysrałam, ale jak będzie trzeba będę srać razem z tobą he he Kupił jedną 10 i dwie 25 dodatkowo mam jeszcze sporo tych z allegro Po 2,5 roku starań tak ustrzelić w dziesiątkę to niczym wygrać w totka
marciaa - powtórka rano. Ta twoja szefowa to ma wyczucie no, zabiłabym babę wzrokiem. Ale nie smutać się będziesz następna jak się okaże że mi się udało
Nel - Jak już mi się uda, to wam też musi. Nie ma innej opcji
Shantelle - dzięki, przydadzą się
Miednica mnie zaczęła boleć, czuje się jakbym miała się rozsypać
Niestety była nieświadoma
Głupi zbieg oklicznosci
Milka, udało się udało Tobie
A ja łapie po Tobie wiruski i każda z nas
-
Zobaczymy jutro rano, nie chce zapeszać i tak bardzo się tym stresuje heheStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Marciaa - a to faktycznie głupia sytuacja. Nawet nie wiadomo co powiedzieć jak tak sobie gadają. Po mnie chyba od razu byłoby widać, że kurwicy dostałam
Milka88 - będzie pięknie
Ja juz ostatnio miałam smutasy jak sobie pomyślałam, że jest nas kilka i u żadnej nic się nie wydarzyło. Zaczęłam myśleć, że jesteśmy grupą z ogromnym pechem bo inaczej wyjaśnić tego nie mogłam, no i wreszcie jakieś dobre wieści. PięknieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2016, 23:00