X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 - mam nadzieje, że wszystko skończy się u Ciebie pozytywnie no bo w końcu nie ma innej możliwości, żeby testy były pozytywne. Musi być ciążunia :) My próbujemy jeszcze raz chociaż szukam już pracy. Mam nadzieje, że w ciągu 3 miesięcy uda mi się coś znaleźć.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko co za dzień. Od 3 godzin leje a mieliśmy pojechać dziś po krawężniki a tak nie chce nam się z domu wyjsc. W piątek i sobotę ulożyliśmy z mężem kostkę brukową przed domem. Mam straszne zakwasy ale było warto. Jeszcze sąsiad mnie wkurzył. Nie omieszkał skomentować, że on by nie układał sam, bo przecież firma wzięła u niego tylko 30 tysięcy. Żałuję, że akurat w tym miejscu mam dom ale jak my się budowalismy, to o tym kretynie jeszcze nikt tutaj nie słyszał. Wiecznie ma z czymś problem.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to jak dla niego 30 tysięcy to jest tylko, to nie będę tego komentować :D, a nie możecie się odgrodzić od niego tujami czy czymś innym co wysoko rośnie :D
    Ja się chcę obsadzać tujami, zaraz obok nas idzie droga z boku ogrodu i nie mam ochoty aby każdy jeden zaglądał mi na ogród co ja tam robię. Ja wam gratuluje, że tak ładnie wam poszło ułożenie kostki i to jest naprawdę powód do dumy.

    Gdybym ja miała pewność, że to jest ciąża. Chciałabym wiedzieć, aby zrobić cokolwiek z tą zgagą i bólem głowy. Podejrzewam, że głowa mnie boli z wysokiego ciśnienia (które nie wiadomo skąd nagle się tak wzięło). Dziś miałam 140/100, i nic nie mogę z tym zrobić. Ogólnie czuję się jak po pracy w kamieniołomach :(

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ten idiota mieszka na przeciwko :( Z racji tego, że utwardzaliśmy pod kostkę kamieniem, musimy parkować samochody na poboczu i z tym też problem. Nie pasuje pajacowi, że jak jedzie kombajn to zjeżdża na pobocze (ulica ma 2,8m) przed jego domem. Starałam się przestawiać auto na czas żniw do innego sąsiada ale jak ten baran postawił kwietniki 50 cm od drogi, żeby mu tam nie jeździli to stwierdziłam, że nie będę przestawiać auta. Poczekam aż ktoś się wkurzy i zgłosi na gminę, że zostawił chamski pobocze. Między ulicą a granicą jego działki są 2 metry ale on uważa, że to jego teren. Emerytowany żołnierz i w dupie się przewraca. Przed odejściem z pracy wziął 300 tyś na budowę i cwaniaka zgrywa.
    Milka będzie ciążunia. Zobaczysz :)
    Mnie dziś tez glowa boli. Od rana źle się czuje i gdyby nie @ to pomyslalabym, ze jestem w ciąży. Miałam taką biegunkę, że spędziłam w łazience godzinę.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka - miałam Cię zapytać czy nie orientujesz się jak brać ten acard. Ja mam ten 75mg.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Wiedźma82 Autorytet
    Postów: 380 151

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka u mnie kreski na teście były niewyraźne nawet w dniu @, a później już nie robiłam.

    Na zgagę spróbuj dłuuuuugo rzuć migdały. W ciąży wolno też brać Rennie.

    dqprk6nlginvcqzk.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 - a może z tą głową to pogoda tak wpływa. U mnie to podwyższone ciśnienie i to jest najgorsze, że nie mam czym go zbić. Nie ma nic gorszego jak mieć sąsiada upierdliwego :( chociaż może lepiej, że mieszka naprzeciwko a nie obok :)
    Z tego co wiem to acard bierze się po jednej tabletce dziennie :)

    Wiedźma - Dziś już kupiłam rennie, słyszałam też o migdałach jutro muszę je kupić. Gdyby jeszcze był jakiś magiczny sposób na zbicie ciśnienia i aby ten ból głowy ustąpił byłabym szczęśliwa :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj to chyba korzystacie z słońca :) taka cisza :)
    Ja jade dziś na betę jutro będą wyniki więc w końcu się dowiem o co chodzi z tymi testami. Mam dość czekania.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka - u mnie nie ma słońca. Ale też nie leje. Spałam do 10. Facet przywiózł nam kamień o 9 a ja spałam w najlepsze. Jak się obudziłam i zobaczyłam kamień przed domem to myślałam, że skonam. Musiałam jechać mu zapłacić :P
    Potem młody zażyczył sobie kluseczki śląskie z sosikiem i rosołek, więc zasuwałam z obiadkiem a teraz postanowiłam zajrzeć, co tam nowego u Ciebie. Szkoda, że wyniki dopiero jutro :( Jeszcze jeden dzień nerwówki. Czekam na męża i gonię do lekarza po zwolnienie. Ciekawe jak długo jeszcze mi da. Poza tym szukam pracy. U nas wcale nie tak lekko. Mieszkam na wsi i wszędzie trzeba dojeżdżać.
    Trzymam kciuki i niecierpliwie czekam do jutra :)

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pojechałam do szpitala na badania, ponieważ mam wysokie ciśnienie od piątku, które nie chce mi się obniżyć. Z racji, że nie wiedziałam czy ciąża jest nie mogłam zażywać żadnych leków. Przebadali mnie i okazało się, że jest to co ostatnio (ciąża biochemiczna), lekarz mi wytłumaczył że zarodek się zagnieździł ale nie utrzymał dlatego testy wychodziły z drugą jaśniejszą kreseczką. Przyczyną jest niski progesteron, który dzisiaj podczas badania wynosił tylko 0,56 przy normie minimum 5,6. Teraz musze poczekać na @ i walczyć dalej.
    Ja do tego podchodzę optymistycznie, że jeszcze to wszystko zostanie mi wynagrodzone, mąż bardziej się załamał i o mały włos a by mi się tam rozpłakał, ale razem sobie wytłumaczyliśmy, że nadejdzie ten czas gdzie budowa się zakończy, a my w nowym domu powitamy malutkiego szkraba.
    Na pewno się nie załamię i się nie poddam. Biorę się za leczenie ciśnienia, dietę i jutro pojadę do apteki zamówić zastrzyki gonal f, które wcześniej mi gin zapisała.
    WALCZĘ DALEJ I WIERZĘ, ŻE KTÓRAŚ Z WAS PRZEŁAMIE W KOŃCU TĄ ZŁĄ PASSĘ :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 17:21

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • maggdax Autorytet
    Postów: 281 283

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka tak mi przykro ze tym razem się nie udało, trzymam za ciebie kciuki i wierzę że się uda:) bierzesz jakieś leki na ten niski progesteron? Skoro zachodzisz w ciążę to może trzeba coś z nim zrobić (o ile jeszcze tego nie robisz)?

    xnw4skjoboritegt.png termin wg OM +tydzien
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka nie to chciałam przeczytać... Zaglądałam, trzymałam kciuki... Nadal trzymam!!!
    Cieszę się że się nie podajesz kochana, ja wiem, że niedługo wszystko się tu zmieni na lepsze!

    Ja dziś skończyłam moją Nowenne. BitterSweet a Ty jak tam, zaczęłaś kolejną?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 17:41

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maggdax - brałam duphaston, w tym cyklu tylko miałam odstawić i zobaczyć czy @ sama przyjdzie. Teraz rozpoczynam przygodę z gonal f aby wyrównać stosunek hormonów fsh i lh.


    Shantelle - ja też głęboko wierzę, że wszystkie będziemy szczęśliwe. Pamiętaj jak będziesz rodzić koniecznie daj znać to wspólnie będziemy trzymały kciuki za szybki szczęśliwy finał i będziemy cię wspierać najmocniej jak tylko się da :D

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No pewnie!!
    Wy byłyście dla mnie wspomagaczem w ciężkich chwilach... Dlatego tak trzymam kciuki za Was :*

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka - ja też nie po to tutaj zaglądnęłam :( Smutno mi, ale z drugiej strony to świetna wiadomość, że zachodzisz w ciążę a problemem jest progesteron. Z tym można łatwo sobie poradzić. Kiedyś wszystkim nam się uda. Wierzę w to, chociaż chciałabym, żeby to było wcześniej niż później :*

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka :( nie lubię tego :(:(
    Jednak K22, ma rację dobrze że zachodzisz a z resztą da się uporać :)
    Trzymam kciuki żeby szybko zaskoczyło na nowo :**

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze jest to że mimo brania duphastonu ten progesteron wcale tak wysoko nie rośnie a zaraz po odstawieniu się nie utrzymuje tylko gwałtownie spada w dół poniżej normy.
    Pewnie znowu zanim wszystko wróci do normy to z 3 miesiące nie będzie owulki, chociaż po to będę brała gonal f aby ją wywołać. U mnie owulacja to loteria nifdy nie wiem kiedy się pojawi.
    Muszę schudnąć i to koniecznie mam dziwne przeczucia że to też stoi na przeszkodzie.
    W pierwszą ciążę udało się zajść ale wtedy miałam wagę prawidłową. W piątek będę miała wyniki lh i fsh dodatko morfologia, cukier i cholesterol.
    Dziś cały czas bolą mnie plecy, ciśnienie nadal wysokie, nawet po wczorajszej tabletce nie spadło. Jak tak dalej będzie się utrzymywało czeka mnie wizyta u rodzinnego.
    U nas deszczowo a ja się czuję jak ta pogoda, taki wyprany kapeć ;) - i wszystko mnie boli. Przydałby się guzik resert aby wstać pełnym sił i zacząć wszystko od nowa ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 12:01

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka, a ile wtedy wazylas ?
    Ja niestety nie znam się na tych lekach, więc nie umiem pomóc :(:(
    Jutro idę na tsh, boję się ze jest nieprawidłowe

  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marciaa ale nie martw się, tsh można opanować lekami :)
    Milka może nadwaga ma coś tu na rzeczy?
    Wiecie co jest najgorsze? Powoli czuć że kończy się lato, a tak je uwielbiam. Sierpniowe słońce już tak specyficznie grzeje nie jak lipcowe :/
    No ale co zrobić, może jesień będzie ładna..

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 23 sierpnia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 - a może luteina będzie miała na ciebie lepszy wpływ. U mnie lepiej się spisywała ale jest może mniej wygodna w przyjmowaniu. Ja narazie żadnych badań nie robie. Jak mi sie sytuacja z praca ułoży pomyślnie, to będziemy myśleć o badaniach i ponownych staraniach. Się zobaczy jak to będzie :)

    zem3j44jc7tr2m3s.png
‹‹ 103 104 105 106 107 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ