X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Figulina - Nie chodzi o pieniądze. Tyle akurat można wydać. Moim zdaniem nie ma sensu robić badań teraz jeśli wznowić starania mamy po nowym roku. Do tego czasu wiele w moim organizmie może się zmienić. Badanie nasienia tez nic nie wniesie, bo za 3 miesiace konieczne byłoby powtórzenie badań. Może moja gin ma rację, żeby poczekać i nie miało sensu robić ich też wcześniej. Moje cykle były różnej długości i tylko wpadłabym w panikę. Dopiero jeden cykl po zabiegu był taki jak powinien :\
    Niestety musze przeczekać :(


    Jeśli robicie dłuższą przerwę, to fakt, lepiej z badaniami zaczekać, bo wyniki przez kilka miesięcy mogą ulec zianie. Może ten czas pozwoli Wam się zdystansować do tematu i gdy trochę odpoczniecie, szybciej osiągniecie wymarzony cel :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 30 sierpnia 2016, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Gdybym miała się starać dalej to pewnie bym zrobiła, a w sytuacji w jakiej jestem - wybacz ale nie ma sensu. Może się zdarzyć tak, że starania będziemy mogli zacząć za rok i nie wyobrażam sobie biegać badac hormony albo nasienie męża co 3 miesiace. Dla mnie to dodatkowy i niepotrzebny teraz stres. Pewnie, że mogłam zbadać hormony po zabiegu zanim mój organizm wrócił do normy, ale po co? Sam wrócił do normy i to dla potencjalnej ciąży jest korzystniejsze niż opychanie się lekami. Jak się wszystko poukłada z pracą i będzie taka potrzeba to na 3 miesiace przed rozpoczęciem starań zrobi się co będzie trzeba.


    Tak jak napisałam chwilę temu - w zaistniałej sytuacji popieram w 100% :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie tak myślę, że dystans do tematu może będzie lepszy.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 - ja jak podejrzewałam że mam owulacje to jednorazowo mi śluz się na papierze pojawił, ale często sie zdarza że ten śluz jest przy szyjce i jest go tak mało, że na zewnątrz się nie pojawia :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • nitta32 Ekspertka
    Postów: 268 67

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem ze to nie miejsce na takie pytanie ale na innym forum nie uzyskuje odpowiedzi;-(.Moj mąż otrzymał zastrzyki na korzonki (dicloratio+ lidokaina). Nie wiemy czy nadal mozemy sie starac o dziecko czy odlozyc starania na czas brannia leku czy tez odlozyc starania na kilka miesiecy do czasu pelnej" odbudowy "nasienia? Lekarz powiedzial ze raczej nie wplywa to na nasienie... Ale byla to wymijajaca odpowiedz. Chcemy wiedziec napewno a nie RACZEJ. Nie znalazlam odpowiedzi w ulotce ani nr tel infolinii gdzie mogłabym zapytac o to. Prosze pomóżcie.

    zem3x1hpkw9psn8g.png
    18cs
    r904m5w.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nitka - pojęcia nie mam ale chyba powinnaś zapytać swojego gina. Tak będzie najbezpieczniej.

    A mnie chce się beczeć. Znalazłam fajną ofertę pracy i nie wiem co robić. Znając moje szczęście, jak nie spróbuję to ciąży też nie będzie a jak spróbuję, to okaże się, że jestem w ciąży i nie przedłuża mi umowy i zostane w kaczej dupie :(

    nitta32 lubi tę wiadomość

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Karincia Ekspertka
    Postów: 245 111

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny już od jakiegoś czasu was podglądam i stwierdziłam że do was dołączę.Od trzech lat staram się z mężem o dzidziusia i nic. Moje wyniki są w normie jednak mąż ma leniwe plemniki.Miesiąc w miesiąc to samo...

    Figulina lubi tę wiadomość

    Ola i Julia 2.07.18 ☺

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy :)
    Rozgość się ;)

    Mąż rozumiem przebadany. Żołnierze leniwi ale poza tym zdrowi?

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Karincia Ekspertka
    Postów: 245 111

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niby witaminki miały mu pomóc ale jakoś efektów nie widać

    Ola i Julia 2.07.18 ☺

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A robiliście drugie badanie po kuracji witaminami? Może jednak jest lepiej.
    Czytałam, że dziewczyny używają żelu conceive plus czy jakoś tak. Jak plemniczki leniwe, to może warto spróbować poprawić im warunki i dadzą radę :)

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 31 sierpnia 2016, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    nitka - pojęcia nie mam ale chyba powinnaś zapytać swojego gina. Tak będzie najbezpieczniej.

    A mnie chce się beczeć. Znalazłam fajną ofertę pracy i nie wiem co robić. Znając moje szczęście, jak nie spróbuję to ciąży też nie będzie a jak spróbuję, to okaże się, że jestem w ciąży i nie przedłuża mi umowy i zostane w kaczej dupie :(


    Nie chciałabym niczego sugerować, ale ja bym chyba podjęła pracę, chwilę wstrzymała się ze staraniami, a później czekała na rozwój wypadków. Może uda Ci się w międzyczasie zajść w ciążę, a wtedy będziesz się cieszyć z wymarzonego sukcesu, jeśli się nie będzie udawało, przynajmniej trochę popracujesz i zapewnisz sobie lepszą pozycję, wówczas gdy w końcu się uda. Gdyby udało się wcześniej i nie przedłużyliby Ci umowy, to ja bym się aż tak bardzo nie przejmowała. Wiem, że wymarzona praca nie zdarza się codziennie i jak już się uda ją znaleźć, to za wszelką cenę chce się ją zatrzymać, ale ja wychodzę z założenia, że na to zawsze będzie czas, a z dzieckiem może być trudniej. Niestety czas działa na naszą niekorzyść i każdy kolejny rok może utrudnić starania.

    Ale tak jak zaznaczyłam, to ważna i trudna decyzja, więc musisz zdecydować sama :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 1 września 2016, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karincia wrote:
    Hej dziewczyny już od jakiegoś czasu was podglądam i stwierdziłam że do was dołączę.Od trzech lat staram się z mężem o dzidziusia i nic. Moje wyniki są w normie jednak mąż ma leniwe plemniki.Miesiąc w miesiąc to samo...


    Moje polubienie oczywiście było do tego, że do nas dołączasz , a nie do problemu, o którym wspominasz. A co mówi lekarz na temat wyników Twojego męża? Bierze coś na poprawę ruchliwości plemników?

    Już doczytałam o witaminach, a poza tym nic mu lekarz innego nie zalecał?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 00:31

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 1 września 2016, 00:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nitta - leki przeciwbólowe i przeciwzapalne do których należą dicloratio+ lidokaina nie powinny spowodować wad rozwojowych, lecz mogą obniżyć płodność. Dlatego myślę, że możecie się starać o dzidziusia mimo leków.

    K22 - masz ciężki orzech do zgryzienia. To takie stanie między młotem a kowadłem. Wiem co czujesz bo sama cały czas borykałam się z problemem decyzji w sprawie drugiego dziecka. Tyle, że ja miałam prostszy temat. Zastanawiałam się czy nie poczekać tego roku i zacząć starania jak już będę miała pewność, że urodzę na nowym po zakończeniu budowy i po problemach z tym związanych. Wtedy nie będę musiała się męczyć chociażby z wózkiem z drugiego piętra. Ale pomyślałam, że to może potrwać długo zanim zajdę i wcale nie musi być tak prosto, a wtedy będę żałowała że zwlekałam.

    Karicia - witaj w naszym gronie. Ja myślę, że na słabą ruchliwość plemników to twój mąż powinien konkretne leki dostać, od samych witaminek to one raczej nie zrobią się bardziej ruchliwe. Może zmieńcie lekarza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 00:39

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 1 września 2016, 00:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie dziwnie. Wczoraj zaczęłam plamić, trochę czerwonych żyłek krwi,a skończyło się na małym brązowym plamieniu. Dziś też trochę więcej krwi, a cały dzień znowu zakończył się na brązowej barwie. I wygląda jakby już zaraz wszystko miało się zakończyć. Jeśli tak się stanie, to będzie moja najbardziej słaba i krótka miesiączka jaką kiedykolwiek brałam.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 1 września 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    A u mnie dziwnie. Wczoraj zaczęłam plamić, trochę czerwonych żyłek krwi,a skończyło się na małym brązowym plamieniu. Dziś też trochę więcej krwi, a cały dzień znowu zakończył się na brązowej barwie. I wygląda jakby już zaraz wszystko miało się zakończyć. Jeśli tak się stanie, to będzie moja najbardziej słaba i krótka miesiączka jaką kiedykolwiek brałam.


    Może w przypadku ciąży biochemicznej Twój okres wygląda trochę inaczej, właśnie z tego powodu. Nie jestem lekarzem, ale tak bym to tłumaczyła. Oby jak najszybciej wszystko wróciło do normy :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 1 września 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moje drogie, dziś odebrałam pierwsze wyniki TSH, FSH i LH.
    Będę bardzo wdzięczna jak rzucicie na nie okiem. Do ginekologa pójdę dopiero ze wszystkimi wynikam, czyli pod koniec cyklu albo na początku przyszłego, a do tej pory przestudiuję chyba cały internet :)

    Teoretycznie wyniki mieszczą się w normie, ale FSH i Lh są trochę na granicy obu norm Według mnie FSH za wysokie, a LH za niskie. Czytałam o tym, że najlepiej, jeśli stosunek FSH do LH jest bliski 1, a u mnie jeśli dobrze liczę wynosi 0,20 :( Jak sądzicie, powinnam się niepokoić?

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cdeec70169bc.jpg

    Badania robiłam 3 dnia cyklu, więc analizuję nomy dla fazy folikularnej

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 1 września 2016, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina TSH zdecydowanie za wysokie. Leczysz się na niedoczynność tarczycy?

    Oblicza się stosunek LH do FSH i faktycznie powinien być w granicach 1. Twój jest 0,20 co może wskazywać na problemy z przysadką. LH jest niziutkie, praktycznie na granicy.

    Porób jeszcze resztę badań, koniecznie prolaktynę. Wtedy może uda się uzyskać pełen obraz.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 1 września 2016, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina - Bitter ma rację. Tsh powinno przy staraniach być ok. 2. Chyba masz burzę w organizmie ale jak masz fajnego gina to spokojnie się z tym uporacie.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 1 września 2016, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Figulina TSH zdecydowanie za wysokie. Leczysz się na niedoczynność tarczycy?

    Oblicza się stosunek LH do FSH i faktycznie powinien być w granicach 1. Twój jest 0,20 co może wskazywać na problemy z przysadką. LH jest niziutkie, praktycznie na granicy.

    Porób jeszcze resztę badań, koniecznie prolaktynę. Wtedy może uda się uzyskać pełen obraz.


    Akurat w przypadku TSH myślałam, ze wszystko jest w porządku - norma maksymalna to 5.5, a ja ma 3.45

    Nigdy nie leczyłam tarczycy, wyniki zawsze mieściły się w normie

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 1 września 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Figulina - Bitter ma rację. Tsh powinno przy staraniach być ok. 2. Chyba masz burzę w organizmie ale jak masz fajnego gina to spokojnie się z tym uporacie.


    Kurczę, to czemu te granice są takie wysokie, skoro niby do 5.5 jest ok, a Wy mówicie, że przy moim 3.45 jest za dużo?


    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
‹‹ 109 110 111 112 113 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ