X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 3 września 2016, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już chyba po owulacji.
    Do tego pierwszy raz wczoraj miałam lekkie plamienie.

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 3 września 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    Ja już chyba po owulacji.
    Do tego pierwszy raz wczoraj miałam lekkie plamienie.
    Ja chyba też już po :)
    Mąż naprawdę się starał i mimo, że próbowałam go przegonić to się nie dał :)
    Dziś już idę grzecznie spać :P
    Pozostało nam czekać na efekty.
    Jestem po rozmowie. Facet miły itd. ale praca nie dla mnie. Szukam wiec dalej :)

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 3 września 2016, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22, czego nie dla Ciebie?

    A teraz wodnisty śluz mi leciał ale to może z <3

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 3 września 2016, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj bo to niby pracownik biurowy a koniec końców okazuje się, że bardziej handlowiec więc już zupełnie nie dla mnie. Tyle lat w kadrach i teraz za handlowca. Strata czasu i lat doświadczenia.

    Jeśli chodzi o śluz, to ja już dałam spokój. Mi się cały czas wydaje, że jest albo wodnisty albo rozciągliwy i że szyjka jakaś taka nie do końca zamknięta. To chyba faktycznie z serduszek, bo teraz jakoś tak codziennie mąż mnie molestował. Napalił się jak szczerbaty na sucharki. Już mu powiedziałam, że gdyby we wszystkich cyklach tak się starał, to może już byłby efekt :P
    A śpiocha mam jak nie wiem co. Chyba się zdrzemnę.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 3 września 2016, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Oj bo to niby pracownik biurowy a koniec końców okazuje się, że bardziej handlowiec więc już zupełnie nie dla mnie. Tyle lat w kadrach i teraz za handlowca. Strata czasu i lat doświadczenia.

    Jeśli chodzi o śluz, to ja już dałam spokój. Mi się cały czas wydaje, że jest albo wodnisty albo rozciągliwy i że szyjka jakaś taka nie do końca zamknięta. To chyba faktycznie z serduszek, bo teraz jakoś tak codziennie mąż mnie molestował. Napalił się jak szczerbaty na sucharki. Już mu powiedziałam, że gdyby we wszystkich cyklach tak się starał, to może już byłby efekt :P
    A śpiocha mam jak nie wiem co. Chyba się zdrzemnę.


    No chyba faktycznie też sobie dam spokój.
    Ale jajnik dalej mnie dziś boli.
    No chyba jakieś erotyczne powietrze w Tym miesiącu haha

  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 3 września 2016, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do pracy. To fakt, jeśli inne stanowisko niż chcesz to bez sensu

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 3 września 2016, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    Co do pracy. To fakt, jeśli inne stanowisko niż chcesz to bez sensu
    Wiesz, szkoda mi tych lat z kadrami. Jeśli teraz zacznę pracę handlowca czy zwał jak chciał, to wypadnę z praktyki i już pewnie nigdy nie wrócę jako kadrowa. Gdyby to jeszcze było coś, co mogłoby mi się naprawdę spodobać, to jestem w stanie kopnąć te kadry w dupę, ale to musi być coś fajnego. To dzisiejsze z butów mnie nie wyrwało, więc dam sobie spokój.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 3 września 2016, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to dziewczyny pozazdrościć, przy moich wynikach pewnie nie mam co marzyć o owulacji.
    A zatem zaciskam kciuki, aby starania u Was nie poszły na marne.

    Bitter nie martw się czytałam o tym trochę i widziałam wypowiedzi dziewczyn, które miały jeszcze niższy wynik i udawało im się zajść w ciążę. Trwało to faktyczne dłużej i wymagało cierpliwości, ale się udawało. Więc głowa do góry :)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 3 września 2016, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja właśnie oglądam wiadomości i słyszę "PIJANA MATKA URODZIŁA PIJANE DZIECKO"
    Ja się pytam o co tutaj kur... chodzi. Czy Bogu już się całkiem pomieszało?
    Tyle kobiet czeka, prosi, chodzi do kościoła i nie ma a dzieci rodzą się z gwałtów, dzieci rodzą nastolatki, które wcale tego nie chcą, kobiety, które porzucają z różnych przyczyn (czasami takich, których nigdy nie zrozumiem).
    Wrrrrrrrrrrrrrrr.....................

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 3 września 2016, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka, u mnie jest dokładnie odwrotnie, FSH mam wysokie, a LH niskie, więc stosunek wynosi 0,20, z tego co widzę osoby mające lepsze wyniki są załamane. Do tego TSH okazuje się, że mam za wysokie (tzn. jak na starania, bo ogólnie mieści się ono w normie).

    Powiedz mi Kochana, czy dawno wyszły Ci takie wyniki i długo walczysz o to, aby wartości wróciły do normy i przede wszystkim czy są rezultaty. Zastanawiam się ile czasu będę potrzebowała na unormowanie, jeśli przy takim wyniku jest to w ogóle możliwe.

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 3 września 2016, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 tak mi szkoda tych biednych dzieci, które są w brzuchu upijane. Co te dziecko winne... Aż serce pęka... Kilka lat temu widziałam kobietę na weselu która piła wódkę i paliła szlugi... I jej mąż i najbliżsi na to pozwalali przy stole. Niestety byłam tylko osoba towarzyszącą, pana młodego widziałam raz w życiu a to była żona jego brata i nie miałam odwagi w nowym towarzystwie się wychylać.... Ale było to dla mnie tak nie smaczne.... Że mąż na to pozwalał i inni.. Ech.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 3 września 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle wrote:
    K22 tak mi szkoda tych biednych dzieci, które są w brzuchu upijane. Co te dziecko winne... Aż serce pęka... Kilka lat temu widziałam kobietę na weselu która piła wódkę i paliła szlugi... I jej mąż i najbliżsi na to pozwalali przy stole. Niestety byłam tylko osoba towarzyszącą, pana młodego widziałam raz w życiu a to była żona jego brata i nie miałam odwagi w nowym towarzystwie się wychylać.... Ale było to dla mnie tak nie smaczne.... Że mąż na to pozwalał i inni.. Ech.


    Masakra :/:/

  • nitta32 Ekspertka
    Postów: 268 67

    Wysłany: 3 września 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "spólnie dążymy do spełnienia marzeń"- odnosnie tematu forum...mam ogromne marzenie, chcialabym urodzic corke. Od jakiegos czasu staramy sie z mezem o dziecko kochajac sie kilka dni przed owu by zwiekszyc szanse na spelnienie marzenia. Wariuje juz w tych staraniach ale tak bardzo chce wykorzystac szanse, tak bardzo pragne zeby sie udalo... Wiem ze nik nie da mi gwarancji, wiem ze nie ma zlotego srodka ale powiedzcie mi jak nie zwariowac i jak pozytywnie sie nastawic. Ponad wszystko pragne oczywiscie zdrowego dzieciatka. Prosze nie oceniajcie mnie zle. Mi na prawde duuuzo czasu zajelo to zeby pisac o tym co czuje i czego pragne. Wiem, ze to co pisze jest kontrowersyjne ale mysle ze nie jestem jedyna.

    zem3x1hpkw9psn8g.png
    18cs
    r904m5w.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 4 września 2016, 02:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter - przygodę z zastrzykami rozpoczynam od przyszłego cyklu. Będę zmuszona dawać sobie je sama, będzie to problem i pewnie ręka będzie się trzęsła, ale muszę dać radę. Kochana ciesz się, że w końcu się wszystko wyjaśniło i są podejrzenia przyczyny braku ciąży. Lekarze zastosują odpowiednie leczenie i będzie wszystko dobrze zobaczysz :)

    marciaa - skoro było plamienie to raczej już jest pewność, że owulkę miałaś :D

    K22 - bo mąż chce zdążyć zanim podejmiesz jakąś pracę, a ten niemiły pan który z tobą rozmawiał to znak, abyś się wstrzymała z pracą :D

    Figulina - ja się staram 2 lata, później postanowiłam pójść do ginekologa, tam 2 cykle z CLO bez rezultatów, bo moje jajniki na ten lek nie reagowały, następnie miałam 3 miesiące przerwy. Postanowiłam sama prywatnie zrobić badania hormonalne i wtedy wyszedł armagedon. LH, cukier, cholesterol, testosteron, androstendion wszystko podwyższone. Mam niedobór FSH i progesteronu. 2 miesiące temu wszystkie wyniki pokazałam mojej gin. Zapisała mi gonal f na podwyższenie FSH, ponieważ LH nie da się obniżyć, więc aby wyrównać stosunek między hormonami musimy podnieść FSH. Miałam brać te zastrzyki teraz w tym cyklu, ale apteka nie zdążyła mi tego sprowadzić, więc muszę to przełożyć na kolejny cykl. Wcześniej będąc na stymulacji z CLO jeszcze nie wiedziałam, że mam takie problemy hormonalne, a teraz już wiem na czym stoję. Czy gonal pomoże, okaże się w październiku :)

    Shantelle - dużo kobiet niestety nie dba o siebie w ciąży, a to wszystko jest takie niesprawiedliwe :/

    nitta - Ja mam już syna, a co lepsze moja jedna siostra ma 3 synów , a druga dwóch. Nie ma żadnej dziewczynki w naszej rodzinie. Też bym chciała córkę, ale podejrzewam, że na to nie ma reguły. Ogólnie zauważyłam, że przy staraniach i problemach zajścia w ciążę rodzą się chłopaki w większości :) Trudno mi doradzić w sprawie pozytywnego myślenia, ale najważniejsze aby zachować spokój i cierpliwość, zdenerwowanie i pośpiech na pewno nie pomoże, a wręcz może utrudnić starania, więc głowa do góry i działajcie.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 4 września 2016, 02:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś odebrałam gonal f. Wczoraj znajoma, która pracuje w aptece zadzwoniła i powiedziała, że będzie lek i mogę przyjść po odbiór, jak zapytałam o cenę usłyszałam 1300 zł, ale ostatecznie dziś za lek zapłaciłam 900 zł. Mam tylko nadzieję, że na troszkę dłużej mi wyrówna hormony.
    Już w tym cyklu nie zdążę wziąć, ponieważ 3 dc minął, ale od przyszłego cyklu pod koniec września ruszam w przygodę z gonalem :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 4 września 2016, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka no to super :)!

    Milka88 lubi tę wiadomość

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 września 2016, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 - no to teraz będzie z górki i zapoczatkujesz tę dobrą passę :)
    Nie uciekłam wczoraj od męża ale dziś już napewno. I tak nic z tego nie będzie i trochę mi smutno, że mąż będzie zawiedziony.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 4 września 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Milka88 - no to teraz będzie z górki i zapoczatkujesz tę dobrą passę :)
    Nie uciekłam wczoraj od męża ale dziś już napewno. I tak nic z tego nie będzie i trochę mi smutno, że mąż będzie zawiedziony.


    Oj tam, czego tak myślisz?
    Może akurat to ten cykl :)

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 4 września 2016, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marciaa - jestem pechowcem :)
    A możesz mi powiedzieć jak tam dziś Twoja szyjka?
    Moja ciągle otwarta. Przecież to nie jest możliwe, żeby od tygodnia szyjka była otwarta :o

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 4 września 2016, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Marciaa - jestem pechowcem :)
    A możesz mi powiedzieć jak tam dziś Twoja szyjka?
    Moja ciągle otwarta. Przecież to nie jest możliwe, żeby od tygodnia szyjka była otwarta :o


    Powiem Ci później bo jeszcze tam nie zaglądałam : )
    A że Rano było <3 to na razie nie chce tam grzebać

‹‹ 111 112 113 114 115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ