Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka wiem, wiem, ze K22 tez czekala na @...wiem. Ale ja czuje, ze zycie tak mi daje ciagle po dupie, ze tym razem tez sie rozczaruje...
Z kazdym uczuciem "mokra" lece do lazienki, czy to juz @...,poki co cisza, ale plecy nadal robia jazdd, brzuch w sumie nie. Tak czasem zaboli chwile...
Do czwartku popoludnia zrobie test, zeby wiedziec przed wizyta, o ile @ nie przyjdzie.
Myslicie, ze 10-11 dni po przypuszczalnej owu cos moze pokazac?
Nie wiem Dziewczyny, ide chyba spac, bo zwariuje. -
potforzasta - może zobaczył lekko powiększoną prostatę, ale to nie powinno stać na przeszkodzie. Umów go szybko do urologa, pewnie się coś wyklaruje.
Nel - Często się zdarza, że w 10 dniu wychodzi już lekka kreseczka. Wiem co czujesz, bo ja też na jutrzejszą wizytę jadę z słabym nastawieniem, raczej negatywnie się nastawiam. Robię te testy owulacyjne jak głupia i ta kreska to prawie jej nie widać. Pewnie znowu usłyszę nic z tego. 3 lata starań to w pewnym momencie nadchodzi wypalenie, ale postanowiłam że załamywać się nie będę i koniec kropkaBasik83 lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
No zadzwonię jutro i go umówię mam nadzieję że szybko pójdzie z leczeniem
-
Dzien dobry, dzien dobry
Basik nowy dzien owszem, ale u mnie bez nowych nadziei, dzis tempka sie obnizyla, czyli zaczyna schodzic i za chwile (czwartek, piatek) zawita @.
Jak z wizyty tez bedzie dupa to sie zalamie podwojnie...
Ehhh nie jest dobrze, nie. -
Hej
Milka wiem właśnie, że dzieci są różne i się nie martwię. Jedynie Babka co robiła usg powiedziała, aby lekarz prowadzący obserwował wzrost masy Małego.
K22 ja nie wiem jaka szyjka była w ciąży. Szczerze? Nie pchałam tam palca, że tak powiem bo się bałam plus czytałam że lepiej tam nie ruszać. I poszukaj sobie innego gina aby Cię objął opieką, abyś się nie denerwować.
Nel, spokojnie poczekaj do dnia @, mówię Ci, na pewno będzie warto i najważniejsze się nie nakręcać negatywnie. Ja wiem że łatwo pisać, ale trzeba podejść na spokojnie... Ja tak właśnie w ostatnim cyklu starań zrobiłam.. Obserwowałam się, ale nie szukałam już objawów itd i powiedziałam sobie, że koniec. I testy robię jak @ nie przyjdzie. Mnie wszystkie laski na forum namawiały na test hehe poszłam do apteki, ale stwierdziłam że nie. Robię jak @ nie będzie. Koniec. Kropka
-
Shantelle, gdyby nie to forum, gdyby nie Wy, to juz bym dawno zeswirowala...
Test musze dzis kupic, zeby wiedziec przed wizyta co ewentualnie jest. No chyba, ze eizyty tez nie bedzie.
Tak cholernie chcialabym, zeby bylo pozytywnie, ale gdzies czuje, ze prawda bedzie inna. Mnie wszystko juz dobija Dziewczyny. Tempka spadnie - juz mysle "i dupa", brzuch zaczyna i to samo, plecy bola i tez, ze nic.
Juz sie sama sobie nie dziwie.
Mijaja miesiace, a ja nadal widze tylko jedne kreski i @. No szlak mnie trafia...
Praca tez juz mnie dobija, a to wszystko dlatego, ze o niczym innym juz chyba nie mysle, tylko o ciazy...
Jeju to chore.... -
Trzymam kciuki żeby do żadnej z nas nie zawitała @
potforzasta - życze zdrowia Twojemu M
Basik Ty to nam wszystkim wymodlisz ciążę, jak będziesz taka gorliwa
NelNel - głowa do góry, nie można się poddawać. W końcu każda się doczeka, co Basik na pewno nam wymodli
A ja Wam się pochwalę, że mój mąż w poniedziałek przekroczył 18 litrów w oddawaniu krwi i teraz jest "zasłużonym honorowym dawcą krwi" jeszcze 2 litry i będzie "Zasłużonym dla narodu honorowym dawcą krwi" dumna z niego jestem, że tak chce pomagać tym bardziej, że ja się nie umiem przełamać do oddawania, bo trochę nie lubię igieł i widoku krwi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 09:30
-
Hehe dziewczynki moje kochane ja to.z checia bym.chciala miec taka moc i dla was i dla siebie
Modlic to sie.zawsze modlilam wierze i.tyle ale.faktem jest ze jak.oddajesz sie w jakieś intencji to przezywanie.jest zupelnie inne mocniejsze.
Ja z calego serca.zycze wam.zeby sie.w.koncu udalo
Wiem mniej wiecej.co czujecie podczas rozczarowania i jak pragniecie dzieciatko.mimo
Tego ze jestem w trochę lepszej sytuacji bo juz mam dwa
Kochane sloneczka.
Pragniecie kolejnej ciazy dziecka nie jest mniejsze niz wasze uwierzcie.
Oczywiście nie do konca moge czuc to co wy..zmagacie sie.z lekami chorobami.
Podziwiam.was za oddanie sprawie za bol ten fizyczny i psychiczny.
A tak na marginesie jakby sie cos ktoras chciala wygadac zawsze wyslucham
Chociaż tutaj wyzalenie na.watku tez duzo daje.. -
Nel - do 10 dnia po owulacji zarodek może się zagnieżdżać, wtedy następuje spadek temperatury. Zobaczysz czy jutro pójdzie w górę, nie udostępniasz wykresu i nie mogę podejrzeć jak to u ciebie wygląda
Skrzydlata - ja oddawałam 2 lata temu, ale teraz póki staram się o dziecko nie oddaję krwi
Basik - gdybyś miała tą moc to padałabym u twych stóp
Za pół godziny wyjeżdżam do gina, mam 2 godziny jazdy, więc trzeba się pomału szykować. O 15:30 wizyta, ale się stresuje. Jeszcze nigdy nie jechałam z tak negatywnym nastawieniem. Te zastrzyki to moja ostatnia deska ratunku, jak one nie poskutkują to wolę nie myśleć jak będę się czuła... Dobra koniec przynudzania czas ię zbieraćStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Skrzydlata wrote:Trzymam kciuki żeby do żadnej z nas nie zawitała @
potforzasta - życze zdrowia Twojemu M
Basik Ty to nam wszystkim wymodlisz ciążę, jak będziesz taka gorliwa
NelNel - głowa do góry, nie można się poddawać. W końcu każda się doczeka, co Basik na pewno nam wymodli
A ja Wam się pochwalę, że mój mąż w poniedziałek przekroczył 18 litrów w oddawaniu krwi i teraz jest "zasłużonym honorowym dawcą krwi" jeszcze 2 litry i będzie "Zasłużonym dla narodu honorowym dawcą krwi" dumna z niego jestem, że tak chce pomagać tym bardziej, że ja się nie umiem przełamać do oddawania, bo trochę nie lubię igieł i widoku krwi...
Kurde nie mogę dodzwonić się do tego urologa muszę mężowi powiedzieć żeby poszukał innego no w sumie mu znalazłam ale poczekamć czy chce iść do niego.
-
Milka powodzenia u gina oby jednak zastrzyki podziałały trzymam kciuki.
-
Właśnie jade - jak dobrze, że was mam. Z wami mi tak raźniej :*:*:*
Basik83 lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1