Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Jej dziewuszki. Czytam o tych przypadłościach, lekach, zabiegach i nie wiem jakim cudem naszym babkom udawało się rodzić dzieci.
Milka - plamienia ustały, wszystko ustało. Po duphastonie mam mdłości i mogę jeść banany i jogurty:(
Poza tym jest mi tak zimno, że w sopel lodu się zamienię. -
K22, ja tez się nad tym zastanawiam. Ale myśle, ze lepiej żyć w dzisiejszych czasach kiedy postęp medycyny jest ogromny i znacznie łatwiej walczyć z przeciwnościami losu.
A mogę spytać z jakiego względu bierzesz Duphaston? (czy przyrasta Ci po nim endometrium?). Jakie masz skutki uboczne?
Dziewczyny, a po estrogeach miałyście jakieś skutki uboczne? Jakie?Kasita
16.11 - krio-transfer 5-dniowej blastki
05.12 - pozytywna beta
15.12 - bicie serca -
BitterSweetSymphony wrote:Karooolcia a jakie badania Ci zlecili? Czystość pochwy czy coś takiego?
Zalecili mi czystość pochwy i jakieś usg a więcej mam się dowiedzieć na wizycie u lekarza, koleżanka mówiła, że jeszcze jakieś badania na hiv przy tym są... Zdenerwował mnie ten lekarz, bo zamiast od razu mi powiedzieć co i jak (a pytałam) to dopiero jak zadzwoniłam to powiedzieli że przed tym będą dodatkowe badania. Ja mam nadzieję, że nawet jak sa jakoś niedrożne to ten zabieg pomoże... inaczej się wykończę psychicznie -
Dziękuję za życzonka, już mi mija wszystko.
Imbir i duża ilość cytryny w ciepłej wodzie robi robotę
Jeszcze mam katar i jestem głucha, ale sól morska i Buderin pomaga
Dziś postanowiłam spakować torbę do szpitala
K22 a jak relacja w pracy na L4? Cieszę się że u Ciebie ustało plamienie !
-
K22 - To całe szczęście wszystko wraca do normy. Teraz będzie już dobrze Ja miałam mdłości do 4 miesiąca, ale później jak ręką odjęło i dostałam pełnie energii No właśnie a jak reakcja na L4??
Kasita -Najpierw brałam Clo przez 3 cykle w różnych dawkach, bez rezultatów. Następnie zaczęłam wstrzykiwać gonal f w dawce 50, po 5 dniach nic nie urosło, więc miałam brać dalej przez kolejne 7 dni, po czym znowu na USG nie było żadnego pęcherzyka, i miałam zwiększyć dawkę do 75 brać przez kolejne 4 dni. Po czym ponownie na USG stwierdzone brak jakiegokolwiek pęcherzyka. Teraz robię przerwę 2 miesiące, następnie mam zacząć wstrzykiwać gonal f, ale już w dawce zwiększonej 75 i po 4 dniach od przyjmowania monitoring owulacji. Jeśli znowu nie będzie rezultatów to czeka mnie laparoskopia w celu ponakłuwania jajników, aby je zmobilizować do pracy. Laparoskopii się bardzo boję, więc przez 2 miesiące zamierzam podleczyć się suplementami i może uda mi się trochę schudnąć.
Shantelle - to teraz jak już spakowałaś torbę, jesteś zwarta i gotowa
U mnie krwawienie ustało, więc rozpoczęła się szansa na owulacja. Chociaż po tych wszystkich ostatnich miesiącach przestałam wierzyć w cuda. Pije miositogyn, dziś zamówiłam kolejne opakowania i zamówiłam książkę Dieta bez Diety, heh tytuł brzmi obiecująco, podoba działa cuda bo chudnie się zdrowo. Jeszcze muszę zainwestować w książkę poświęconą diecie bezglutenowej. Walczę z każdej strony, aby owulacja powróciłaStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 - do boju! skoro różne leki nie przynoszą rezultatów, to pewnie jest to kwestia jednak wagi. Trzymam za Ciebie kciuki, żeby się udało
Ja ciągle trzymam się kaloryczności (a właściwie staram się trzymać) no i do tego ćwiczenia, ostatnio wałkuję centrum sportowca na youtube. Strasznie mi się to podoba, bo w 18 min można spalić 350 kalorii i jeszcze ćwicząc ostatnio czułam coś na kształt euforii to chyba uczucie znane sportowcom, dawno go już nie miałam -
Karooolcia - dziękuję przydadzą się Trwa to już 3 lata, zdecydowanie za długo , ale wiem że jak w końcu się uda to będzie bardzo wyczekiwane marzenie
Skrzydlata - gdzie ty się podziewałaś Ja tak żałuje, że mam sąsiadów pod spodem bym mogłam skakać, ćwiczyć i szaleć spalając kalorie, a tak to pozostają mi ćwiczenia na leżąco Chyba założę sobie zeszyt i będę liczyć kalorie, no nic pozostaje mi w to odchudzanie włożyć dużo serca A jak tam u ciebie waga??Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka liczenie kalorii jest w sumie proste a jeszcze jak zainstalujesz w telefonie program to będzie to mega proste ja pilnuje się z fitatu juz 3 dni ale mam i nawet ładnie się trzymam wyznaczonego celu teraz jeszcze zacząć ćwiczyć i będzie pełen sukces
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2016, 19:12
-
Hey dziewczyny, a ja dzisiaj byłam u tych badań no i powiedzieli mi, ze moje endometrium już raczej nie urośnie (widać taka moja "uroda") i na 16-stego mam zaplanowany transfer. Trzymajcie za mnie kciuki...Kasita
16.11 - krio-transfer 5-dniowej blastki
05.12 - pozytywna beta
15.12 - bicie serca -
Milka88 - czasem nie mam weny żeby coś tu do Was napisać. Lepiej czuję się w temacie odchudzania niż ciąży i jej objawów hehe ja mieszkam na piętrze i pod sobą mam starszą panią. Nie mam pojęcia jak to u niej słychać, ale nic mi nigdy nie mówi, więc uznałam że nie jest zła poza tym nade mną mieszka parka z dwójką dzieci, więc czasem mam wrażenie że mi sufit na głowę zaraz spadnie tak to już jest w tych blokach
Ostatnio ważyłam się w sobotę i było 85,4 ciągle liczę kalorie, pilnuję żeby było tak około 1800. Czasem jak zjem więcej to staram się żeby był trening i żeby bilans kaloryczny się zgadzał. Ostatnio zaczęłam ćwiczyć co 2-3 dni na zmianę z seksem za 3 dni owulka więc działamy minimalnie w dół leci ale jak ja mam to zrobić żeby na nowy rok mieć 79,9 kg to nie wiem jeszcze po drodze te święta...
Kasita - ja będę kciuki trzymać uda się -
Kasita, kciuki już są
Milka ja schudłam dużo i banalnie bo z Chodakowską i jej przepisami. A jak pisałam, Lewandowska też ma fajne diety on Line takie bez laktozy lub glutenu lub bez tych dwóch rzeczy.
Torba nie spakowana muszę to uczynić Belly pokazało 9 miesiąc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2016, 08:03
-
potforzata - a z jakiego dokładnie programu korzystasz?? zastanawiałam się właśnie nad taką aplikacją, bo telefon jest zawsze pod ręką
Kasita- w takim razie trzymam mocno kciuki. Najważniejsze, że jest na to jakies rozwiązanie.
Skrzydlata - właśnie dlatego się boję, że moi sąsiedzi będą mieć dosyć tego wrażenia spadającego sufitu he he Ja mam 23 listopada wizyte u dietetyka, a waga ani drgnie muszę wszystko dokładnie przeanalizować i zacząć liczyć te kalorie.
Shantelle - a ja myślałam, że się już spakowałaś Ja za Chodakowską nie przepadam, a nad Lewandowską się zastanawiam. Kupiłam książkę dieta bez diety i musze się wziąć za jej czytanie
U mnie całkowity brak @, dziś rano jeszcze troszkę jakby w środku brązowego śluzu było. Temperatura dziwnie w górę skoczyła, jeszcze nigdy po @ nie miałam 36,85 jak na mnie to bardzo wysoka temperatura. Zobaczymy co jutro termometr pokaże. [b/]Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Kasita życzę powodzenia i cały czas będą mocno trzymać kciuki
Shantelle ja też pakowałam torbę z początkiem dziewiątego miesiąca Ten czas tak szybko leci. Pamiętam jak pokazywałaś swój pozytywny test, a już niedługo rodzisz. Mam nadzieję, że pochwalisz się nam swoim maleństwem
Milka i Skrzydlata powodzenia życzę w diecie i oby kg szybko znikały
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Dziewczyny chyba umrę
Od kilku dni mam mega mdłości i nie mogę sobie z tym poradzić. Ma ktoś jakiś cudowny środek na to?
W pracy o dziwo bardzo pozytywnie. Obyło się bez awantur. Umówiliśmy się tak, że jak będą potrzebowali, to im pomogę i jakoś wspólnymi siłami będziemy sobie radzić do czasu aż znajdzie się ktoś kto będzie w stanie zająć się moimi zadaniami.