Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Agata - robiłam, ale druga kreska się nie pojawiła, mogłabym ją dojrzeć tylko pod dobrym światłem. Zresztą odkąd się staram i robie testy jeszcze żaden mi wyraźny nie wyszedł
K22 - Dlatego chcę iść do tego mojego na miejscu. Nie przyznam się, że rok jeździłam do innego. Pójdę na wizytę z wynikami hormonalnymi jakby nigdy nic i powiem, że już się tak długo staram i nic z tego nie wychodzi. Zobaczę co on mi powie. A u ciebie jak ten czas szybko leci, to już 15 tydzień Ja w 16 tc brałam ślub. Mieliśmy go zaplanowanego rok przed zajściem w ciążę, ale całe szczęście sukienka była dwuczęściowa na gumce, więc lekko unoszący się brzuszek nie przeszkodził, we wcześniejszych ustaleniach co do sukienki A jak tam objawy, już minęły?Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Hej dziewczyny Jak tam u Was?
Milka - @ wreszcie p[rzyszła czy nadal nic?
K22 - jak tam kochana z tymi plamieniami? Mam nadzieję, ze już przeszło :*
Bitter - a co tam u ciebie? Nic się nie odzywasz
Shantelle - jak synuś? mam nadzieję, ze już się dotarliście
Agata - a co tam u Ciebie? @ przyszła?
-
Milka88 wrote:Agata - ja mam cykle bezowulacyjne, a @ miałam idealnie co 28 dni do czasu, aż gin nie zaczęła mnie stymulować tymi różnymi specyfikami i wszystko mi się tak rozregulowało, że sobie teraz czekam. My na sylwestra mieliśmy iść na imprezę, ale że mój mąż się pochorował musiałam odwołać nasze miejsca. W ostateczności zapakowałam "zdechlaka" do samochodu i pojechałam do moich rodziców, aby z nimi i z siostrami spędzić ten dzień. Wczoraj wróciliśmy do domu i od dziś wszystko zaczyna wracać do normy
marciaa - może to znak, że ten cykl zaczął się w Nowym Roku, aby przynieść dobrą nowinę
A ja dziś chciałam brać duphaston, ale mam dziś bóle miesiączkowe i zastanawiam się czy z tym dupkiem nie poczekać. Może a nóż się owulacja szykuje, a ja ją zaburzę. Chyba poczekam jeszcze troche z tym wywoływaniem, i zobaczę jaki będzie rozwój wydarzeń.
Milka fajnie jakby tak właśnie było -
Witam Was
Mam taki problem. Przed miesiaczka mialam temperature 37.1pod pacha dluzszy czas. Mdłości zawroty glowy.Biore luteiine od 21-25dnia cyklu.Dzien przed miesiaczka zrobiłam test ciązowy o 5 rano. Robilam go zaspana i myslalam ze jest negatywny. Po 4 godzinach na tescie widzialam blada 2 kreske. Wiem ze to sporo czasu i test nie jest wazny. Dla pewnosci popoludniu zrobilam kolejny i byl negatywny. Nastepnego dnia dostalam miesiaczke tylko ona jest mniej obfita niz zawsze do tego mam oslabienie i temperature ciała 36,3 zawroty glowy mdlosci i biegunke. Czy mimo wszystko jest mozliwosc ze jestem w ciąży? Bardzo sie martwiemonia93 -
Milka - i tak zrób. Trzeba próbować, bo lekarze poprostu czasami się mylą.
Ja objawów nie mam. Brzuszek przestał tak odstawać, mdłości nie mam. Jedyne co mi dokucza to czasami zmęczenie. Niestety plamienia znów są. Dziś zrobiłam krew, mocz i jakiś odczyn coombsa. W czwartek wizyta i posiew. Może z tego się czegoś dowiemy. -
Aaagata85 wrote:Karolcia, @ przyszła, dziś 12 dc. Od skończenia małpy za to miałam typowe objawy ciąży. Niektóre mam.do tj pory zresztą.
W czwartek idę do swojej gin na przegląd.
A jak Ty się czujesz? Byłaś już u gin? Robiłaś druga betę?
byłam na kolejnej becie 351,99 Progresteron 28 Czuję się normalnie, zero objawów oprócz bolącyhc piersi -
K22 wrote:I tak nie szaleję Odpoczywam i jak tylko mogę to się kładę z książką, gazetą albo jakimś filmem. Do zeszłego tygodnia od czasu do czasu coś mnie w brzuchu zabolało a teraz kompletnie nic. Odetchnę trochę dopiero po czwartkowej wizycie.
Tp pobolewanie to chyba normalne? Bo mnie podbrzusze też trochę pobolewa -
No właśnie:) Dlatego zastanawiam się co jest grane, że mnie nic nie boli.
Sprawdziłam wyniki. W morfologii leukocyty 11,8 przy normie do 10 i neutrofile 7,99 przy normie do 7. Może przy ciąży tak jest. Martwią mnie bakterie w moczu, bo napisali mi, że liczne Chyba czeka mnie jeszcze posiew z moczu. -
Boję się tylko, żeby z jednym zębem nie było cyrku. Jest zaleczony kanałowo ale we wrześniu zaczął trochę boleć. Okazało się, że zaleczony dobrze ale coś pod nim jest i nie wiadomo czy to cysta, czy martwa tkanka. Teraz nie boli ale dentysta boi się to ruszać, bo jeśli to martwa tkanka, to usuwając moglibyśmy narobić poważnych problemów z zagrożeniem sepsą włącznie. Jeśli nie boli i nic się nie dzieje dentysta nie chce tego ruszyć no chyba, że to zacznie poważnie zagrażać ciąży.
-
Karolcia - nad nic, ale jednak podjęłam decyzję, że wywołam ją sobie bo inaczej będę czekała w nieskończoność.
marciaa - ja teraz też chodziłam do zwykłej gin, niezbyt przywiązywała uwagę do moich hormonów, a to u mnie najważniejsze. Teraz na wizytę chcę się umówić do mojego poprzedniego on jest również endokrynologiem, więc może zastosuje konkretne leczenie pod kątem hormonalnym.
monia - ciężko powiedzieć, bardziej stawiam na to, że dopadł cię jakiś wirus. Gdyby to była ciąża, temperatura utrzymywałaby się na wyższym poziomie. Skąpa miesiączka może być wynikiem wirusa lub bakterii w organizmie. Ja zawsze przy chorobie mam skąpe miesiączki. Nie wiem kiedy robiłaś test, ale po dwóch dniach od zrobienia pierwszego powinien już wyjść wyraźniejszy, beta przyrasta podwójnie co 48 godzin .
K22 - ja w 15 tygodniu już w ogóle nie miałam bólu podbrzusza. Na tym etapie już wszystkie objawy ustają, więc nie martw się kochana bo ten cały niepokój, który ty czujesz, również czuje maluszek
U mnie temperatura dziś wystrzeliła z procy w górę, śluz przezroczysto-kremowy. Mam dosyć tej mieszanki hormonalnej, od dziś łykam dupka i jużStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Karolcia no u mnie działania pełną parą
Byłam wczoraj w klinice na monitoringu i tak: torbiel z poprzedniego cyklu znikła, w macicy jest malutki mięśniak ale bez znaczenia dla zachodzenia w ciąże, endometrium przyzwoite a w JL pęcherzyk 20mm o dziwnym kształcie, być może pękający. Od wczoraj odczuwam dokuczliwy ból tego lewego jajnika i mam nadzieję, że to właśnie pękanie. Testy owulacyjny wyszły mi fajnie, ale ten pik LH dość długo się utrzymuję. Czy to normalne?
http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/aLAgoGOsa8PUPXHfC5m5i8YPTCByYX
Najmocniejszy to był chyba 11dc o godzinie 10:00. Jak oceniacie?
No i ustaliliśmy plan działania. W tym cyklu bez żadnej stymulacji, w następnym histeroskopia (ginowi nie podoba się kształt mojej macicy, może być jakaś przegroda), a jeśli po tym się nie uda to na przełomie marca i kwietnia IVF.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Milka, no właśnie co 2w1 to akurat lepiej tu. Tym bardziej że ta moja mówiła ze najlepiej ciąża wychodzi jak się nie planuje. No tak... Jak nie planowałam też nic z tego nie było. Nic mi w kwestii poczęcia ona nie pomoże.
Jakaś tam cytologia czy grzybek to ok ale nic poza tym