Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Bitter dziękuję za kciuki, ale niestety nie udało się. Beta <0,100
No trudno, teraz trzeba zakasać rękawy i walczyć dalej. Szkoda tylko, że nie można poznać przyczyny. Bardzo Ci dziękuję za wsparcie
A powiedz mi jak to jest z tą boreliozą, wiem o niej tylko tyle ile się mówi latem, gdy są kleszcze, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce.
Milka dzięki kolejny raz, teraz są jakieś utrudnienia jeśli się nie ma wykupionego pakietu premium i nie udało mi się ustawić ręcznie owulacji, ale teraz to już i tak nie ma sensu.
Jeśli chodzi o stymulację, to ja nigdy nie byłam stymulowana CLO, tylko od samego początku Lamettą. Z reguły jest tak, że właśnie po CLO endometrium jest trochę gorsze, a Lametta dobrze na nie wpływa, jednak u Ciebie widzę tak się nie stało. Nie wiem jakiej grubości było u mnie, ale słyszałam, że tuż przed owulacją było książkowe trójlinijne.
Szkoda, że nie jesteś ze Śląska, to dałabym Ci namiar na moją Panią doktor. Ona nie lubi tracić czasu, gdyby zobaczyła, że u Ciebie jakieś sposoby nie działają, dałaby Ci może 2-3 cykle i od razu szukałaby innego rozwiązania. To jest kobieta, która działa i to skuteczne. To fakt, że mnie się jeszcze nie udało, ale i tak przez ten czas dużo zrobiłam, o mam już nawet naturalne owulacje, jestem po HSG i laparoskopii, dzięki której mam usuniętą tymczasowo endometriozę, miała dwa podejścia do inseminacji i teraz po dwóch nieudanych zmieniamy stymulację na gonadotropiny.
Więc jak tylko coś nie wychodzi moja Pani doktor od razu szuka nowych rozwiązań, wielu pacjentkom już pomogła, na tym forum jest mnóstwo takich, które są już w ciąży mimo wielu niepowodzeń. Kiedyś Bitter pisałam o dziewczynie, która chodzi do tej samej lekarki co ja i właśie miała się przygotowywać do inseminacji, ale okazało się, że że jest w ciąży i to udało jej się na naturalnym cyklu i w ogóle naturalnie, a to miesiąc po laparoskopii. Ona też ma PCOS i właśnie laparoskopia podczas której miała wykonaną kauteryzację (właśnie ze względu na PCOS) prawdopodobnie pomogła i w pierwszym miesiącu po zabiegu zaskoczyła).Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Jestem już po wizycie i od dziś biorę puregon w zastrzykach.
Milka jeśli dobrze pamiętam Ty kiedyś byłaś stymulowana gonadotropinami (chyba, że coś pomyliłam? Kojarzy mi się nazwa gonal, a to podobno jest to samo co puregon). Mam pytanie, czy w czasie brania zastrzyków zdarzył Ci się jakiś kieliszek wina? Ja lecząc isulinooporność nie piję alkoholu wcale (wyjątek zrobiłam w święta Bożego Narodzenia i sylwestra po 9 miesiącach), a teraz jutro idziemy z mężem na przyjęcie urodzinowe w lokalu i chciałam wypić choć odrobinę wina. Nie zapytałam swojej Pani doktor czy można przy tych zastrzykach i jaka ilość jest bezpieczna? W ogóle zastanawia mnie to, czy ewentualne przeciwwskazania mogą być związane z tym, że skuteczność stymulacji jest mniejsza, czy sam lek w połączeniu z alkoholem może zaszkodzić?Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Milka i Figulina zapraszam na swój nowy wątek - "Zanim zajdziesz"
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Milka - jaki sen zimowy
Od ostatniego szczepienia modlę się o przespaną noc Mojemu dziecku wszczepili chyba wściekliznę ;P W dzień nie chce spać, bo pewnie szkoda czasu. Zawsze jak dzień był ciężki, to wiedziałam, że po kąpieli będzie cyc i spanie do rana. Niestety po ostatnim szczepieniu synuś zaczął mi się budzić w nocy po kilka razy. Teraz nawet po kąpieli nie można go uśpić a i w nocy budzi się kilka razy. Do tego wydaje mi się, że zaczął ząbkować. Dziąsełka opuchnięte i takie obniżone. Żyjemy nadzieją, że niedługo mu przejdzie -
Figulina - mi gin laparoskopię chciała zrobić ponad rok temu, ale ja ciągle zwlekam Jak dobrze, że Ty się nie poddajesz, walczysz dalej, w kolejnym cyklu musi się udać
Bitter - zaraz zerkam
K22 - W nocy może się właśnie budzić przez ząbkowanie, może kup mu maść którą się smaruje dziąsła, troche mu złagodziStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka, u mnie ten czas od zrobienia bety do teraz minął strasznie szybko, jutro kolejna inseminacja. Moja Pani doktor jest naprawdę cudownym lekarzem idealnie dobrała mi dawkę Puregonu. Istniało ryzyko, że przy gonadotropinach pęcherzyków może być za dużo (lub w drugą stronę), a okazało się, że dawka była idealna i nie trzeba jej było modyfikować. Mam dwa pęcherzyki po lewej stronie, które są dominujące i jeszcze jeden po prawej, który jest troszkę mniejszy od tych na lewym jajniku, ale może też zdąży do jutra podrosnąć i także pęknie. Takie właśnie było założenie mojej Pani doktor min. 2 pęcherzyki max 3 (przy poprzednich inseminacjach był niestety tylko jeden), a zatem dziś wieczorem Ovitrelle i do dzieła . Nie zawsze mam tak pozytywne nastawienie ale nie można się poddawać, bo (przynajmniej u nas) naturalnie się nic nie zdziała, więc musimy walczyć innymi metodami dalej
Marciaa ten czas szybko zleci, ważne że jest właściwa diagnoza i możecie działać. Raz dwa i będziesz na ostatniej prostejmarciaa lubi tę wiadomość
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
Witam Was Drogie Panie!
Jestem studenką psychologii i piszę pracę magisterską na temat kobiet z niepłodnością, które mają do czynienia z in vitro. Dlatego bardzo chciałabym zaprosić Was do rozmowy na temat doświadczeń płynących z przeżywania niepłodności oraz oczekiwań wobec proceudry in vitro. Moją metodą badawczą są wywiady. Zdaję sobie sprawę, że rozmawianie ne ten wrażliwy temat może być dla Pań trudne i kłopotliwe,aczkolwiek uważam też, że mimo to,warto ten temat podnosić.
Jeśli czują się Panie na siłach, żeby sprostać temu wyzwaniu, to zapraszam Was do skontaktowania się ze mną drogą mialową, ponieważ każda odpowiedź jest dla mnie bardzo ważna. Czekam z niecierpliwością, mój adres mailowy: [email protected]
Pozdrawiam serdecznie -
Hej kochane :* Wracam do Was :* :* :* Przepraszam, że mnie tyle nie było Trochę macierzyństwo mnie pochłonęło, trochę bieżących spraw I trochę spraw na przyszłość ! Ignaś rośnie jak na drożdżach Właśnie leży i się bawi na macie a ja mam chwilę wytchnienia Tak w skrócie to trafiło mi się spokojne dziecię Przesypia całe noce, na ogół jest spokojny, potrafi się trochę zająć sobą i zabawkami żebym i ja mogła poogarniać mieszkanie Nie choruje (tylko z tymi nerkami jeździmy co miesiąc na sprawdzenia) i ładnie sie rozwija, waży już 7,5 kg a 11 lutego skończy 5 miesięcy, kiedy to zleciało ! 11 też mamy chrzciny
Dziewczyny co u Was???
Milka kochana jak samopoczucie?
K22, Shantelle jak tam wasze malce?
Marcia i widzę, ze ty powróciłaś?
Figulina trzymam kciuki :*
Bitter, potforzasta mam nadzieję, że i u Was wszystko się ułoży :*
Ale się cieszę, ze do was powróciłam :* -
Hej hej
Dziękujemy, u nas oki. Walczymy z alergiami. Mamy na całe jajo, pszenica, bylica i kot.
Kota mamy w domu i mówią że nie trzeba go wywalać ale nie wiem co robić.
Objawów nie ma tragicznych, wręcz zerowych a ja się bije z myślami.
Kot stary, szkoda go
Figulina, tak mnie przykro noooo. Ale czekamy na kolejne dobre wieści.
Czas leci, niedługo czas wrócić do pracy....Masksio zaraz będzie miał 14 MSC !!
-
DZiewczyny. Podczepię się pod post koleżanki. Mam kilka leków które zalegają mi w szufladzie.
1)Luteina dopochwowa -jedno pełne opakowanie tj 30 szt, drugie rozpoczęte 25 sztuk/ data ważności 04.2020 cena za te dwa opakowania 70 zł (w aptece 110 za dwa opak),
2) kwas foliowy Folik całe opakowanie 90 sztuk -data ważności 07.2020 oprócz tego dorzucę 36 tabletek z rozpoczętego opakowania -cena 15 zł
3) Duphaston całe opakowanie 20 sztuk -data ważności 01.2022 cena 20 zł (w aptece 30 zł)DusiaM -
Karolcia, gdzie byłaś jak Cię nie było a tak serio, fajnie, że wróciłaś. Faktycznie czas leci masakrycznie.
Marciaa dobrze, że już wiecie co i jak, teraz tych kilka miesięcy zleci raz dwa
Shantelle no niestety inseminacja to jest tak naprawdę między 15 a 20% szans na zajście w ciążę (raczej ostrożnie mówi się o kilkunastu, ale teoretycznie nasieniem dawcy jest troszkę większa skuteczność ze względu na bardzo dobrej jakości nasienie). Teraz już jestem po trzeciej próbie (ostatnia inseminacja była wykonana w sobotę). Jeśli ta trzecia się nie powiedzie, to moja Pani doktor zaleca poszerzenie diagnostyki o immunologię. Jest to dosyć kosztowne, ale jeśli tu byłby problem, to lepiej wiedzieć niż podchodzić do kolejnych inseminacji, które mogłyby znów się nie udać. Ale póki co czekamy na wynik za niecałe 2 tygodnieWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2018, 02:49
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja
-
marcia - Ten czas zleci jak batem strzelił. U mnie pewnie też to jeszcze potrwa, więc nie będziesz sama
Figulina - to teraz żyjemy w napięciu przez kolejne 2 tygodnie Tak bardzo bym chciała, aby w końcu Tobie się udało
Karoolcia - no w końcu ileż można bawić się w mamę i zapominać o Nas co?? he he Ale masz super, ja trochę mam złe wspomnienia z pierwszych miesięcy syna, ale mówią że drugie jest inne, może mi się trafi spokojniejsze. Mąż się śmieje, że zawsze może jeszcze bardziej dawać w kość U mnie samopoczucie lepsze, pocieszyłam się wynikami
Shantelle - Maksio najstarszy w drużynie Zaczyna się etap ciekawy świata i teraz pewnie trzeba mieć oczy dookoła głowy Pokochał wózek?? A nie myślałaś aby go odczulać? nie wiem od jakiego wieku można, ale wiem że jest to bardzo skuteczne.
Odebrałam dziś wyniki
Od ponad dwóch lat mój progesteron nie przekraczał 0.400 ng/ml, w grudniu nawet spadł do poziomu 0.019 ng/ml byłam przerażona. Dodatkowo LH na poziomie 13 mlU/ml, a FSH ok 4 mlU/ml, i kortyzol bardzo wysoko.
Donga w tym cyklu brałam w dawce 4 tabl dziennie, a Zioła piję od 12 dni. Nie wiem co podziałało (raczej zioła, ponieważ w poprzednich 3 cyklach z dongiem nawet nie drgnęło), ale pierwszy raz od ponad dwóch lat ujrzałam na wynikach progesteron 1.080 ng/ml, kortyzol w normie, nawet lh spadło do poziomu 8.77 mlU/ml, FSH 4.58 mlU/ml tym samym mój stosunek między LH, a FSH nie wynosi ponad 3 jak do tej pory, ale jest poniżej 2
Warto pić te zioła, nie wierzyłam w nie - od dziś zostają u mnie na co dzień.
Teraz moje pytanie, ponieważ nadal nie wiem co z tą moją owulacją, a nie mam możliwości monitorowania w tym cyklu. Skoro progesteron się podwyższa to chyba znak, że szansa na owulacje istnieje?? Normy według laboratorium:
Folikularna 0.200-1.500
Lutealna 1.700-27.000
Owulacja 0.800 - 3.000
Dziś jest 29 dc. , może cykl sie wydłuży a owulacja jeszcze nadejdzie, cały czas się łudzę. Jak nie w tym cyklu to może w następnymStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Shantelle - współczuję tych alergii... ja niestety też będę musiała Igiemu zrobić testy czy nie ma czegoś po mnie... Od kiedy mozna takie testy robic?
Milka - j to tak bym chciała żeby i Tobie w końcu się udało :*
Kurde pisałam, że Igi nie choruje a tu proszę zachorował Ma kaszel i katar a my w niedziele chrzciny mam nadzieję, że mu trochę to przejdzie! -
Figulina STO LAT! STO LAT!
Czego mogę Ci życzyć? To chyba oczywiste! By betka za niecałe dwa tygodnie wyszła ładnie pozytywna :* Przyszedł Twój czas, aby zostać mamusią :*
Również życzę zdrówka i spokoju :*
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Karooolcia :) wrote:Hej kochane :* Wracam do Was :* :* :* Przepraszam, że mnie tyle nie było Trochę macierzyństwo mnie pochłonęło, trochę bieżących spraw I trochę spraw na przyszłość ! Ignaś rośnie jak na drożdżach Właśnie leży i się bawi na macie a ja mam chwilę wytchnienia Tak w skrócie to trafiło mi się spokojne dziecię Przesypia całe noce, na ogół jest spokojny, potrafi się trochę zająć sobą i zabawkami żebym i ja mogła poogarniać mieszkanie Nie choruje (tylko z tymi nerkami jeździmy co miesiąc na sprawdzenia) i ładnie sie rozwija, waży już 7,5 kg a 11 lutego skończy 5 miesięcy, kiedy to zleciało ! 11 też mamy chrzciny
Dziewczyny co u Was???
Milka kochana jak samopoczucie?
K22, Shantelle jak tam wasze malce?
Marcia i widzę, ze ty powróciłaś?
Figulina trzymam kciuki :*
Bitter, potforzasta mam nadzieję, że i u Was wszystko się ułoży :*
Ale się cieszę, ze do was powróciłam :*
Ooo jak to leci.
A data chrzcin piękna - mam wtedy urodziny -
Witam i ja postanowiłam do Was dołączyć
Z mężem staramy się o dziecko już ponad rok
Mąż ma słabe wyniki nasienia ( morfologia 0%)
Jeździmy do Łodzi do androloga, który na pierwszej wizycie powiedział że wyniki męża nie są złe (ilość 116 mln). Przepisał kurację Profertilem. Z kolei na kolejnej wizycie powiedział, że ten profertil wcale nie jest konieczny. I skupił się na mnie, że mam zbyt niską temperaturę. I na to mi przepisał poł tabletki clo od 5 do 9 dnia oraz glucophage 1000. W ogóle nie zalecił monitorowania cyklu i to mnie martwi. Wizytę u mojego gin mam dopiero za dwa tygodnie. -
Bitter, Karolcia bardzo dziękuję, ale mi się miło zrobiło. To fakt, ciąża byłaby idealnym prezentem na urodziny No nic trzeba czekać.
Milka, Marcia dziękuję za kciuki na pewno bardzo się przydadząInsulinooporność
Niedoczynność tarczycy, hashimoto
03.02.2018 - trzecia inseminacja