Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
marciaa - no ostatnie dwa cykle 32 dni. Mam nadzieję, że tym razem też tak będzie. Nastawiamy się z moim mężem na ostatnie podejście. Owulacje mam gdzieś w 19dc wiec jeśli tylko będzie ochota to 17,19,21 dzień cyklu będziemy próbować a jak jeszcze się zechce to między tym też może coś strzelimy
-
marciaa - próbowałam zrobić fotkę, ale na zdjęciu nie widać jej, więc biorę ten test jako negatywny. Jutro rano ponownie będę próbowała. Mąż mi dla odmiany kupił test facelle może on będzie konkretniejszy
K22 - niestety niedobór jak i nadmiar przeszkadza w zajściu w ciążę. Mojego męża kuzynka starała się rok, po czym zrobiono jej badania, okazało się że ma za wysoki progesteron, dostała leki i po miesiącu zaszła
panan - wiem, nie nastawiam się. Nawet mi to do głowy nie przychodzi aby się nie nakręcać poczekam, w 14 dpo to już test powinien wyjść, a jak nie wyjdzie to odstawię dupka i poczekam na małpę. Po czym umówię się na wizytę do gina z wynikami i będę działać
Figulina - waga tak w końcu ruszyła, ale ja teraz też nie mam na wszystko ochotę. Mięso to zależy jakie, bo na większość mnie odrzuca, czasami otwieram lodówkę i nie wiem po co sięgnąć. Jem dużo mniej, bo mój żołądek już się skurczył. Najgorsze jest to, że mam zgagę a nie mogę leków wziąć bo nie wiem czy ta ciąża jest czy też nie
AJA - trochę tych testów mi się uzbierało jutro 13 dpo zobaczymy, a jak mi w 14 dpo nic nie pokaże to odstawiam dupka i będę czekała na małpiszona.
U mnie strasznie zgaga mnie pali, nie mogę wziąć leków dopóki pewności nie będę miała, że ciąży nie ma. Ból głowy też dał się we znaki, ale nie wiem czy to nie od tej pogody. Umrzeć dzisiaj szło
Zaobserwowałam dziwne u siebie zjawisko, od stycznia sprawdzam szyjkę, więc znam ją z każdej strony. Teraz mam dziwne uczucie jakby jedna z ścianek opuchła, a szyjka mocno przekręciła się do prawej strony.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 - no ja Cie podziwiam za tą walkę z wagą. Nie mam jakoś samozaparcia w tej kwestii ale w sierpniu wybieram się do Mielna, wiec wypadałoby się spiąć. Nie mieszczę się w ubrania
Skrzepy wypadły i okres jak ręką odjął stał się normalny. Nie leci jak z kranu i nie mam już żadnych paprochów. Nie wydaje mi się, żeby ten progesteron był za wysoki. Może przed styczniową ciążą tak. Miałam straszne bóle piersi 7 dni przed @. Były bardzo opuchnięte, do tego nieziemskie bóle brzucha (kiedyś nawet musiałam brać tramal). W styczniu po mojej diecie nie było żadnych boli a początkiem lutego juz byłam w ciąży i @ nie dostałam. Od tamtej pory nic się nie dzieje przed @. -
Skorpionek masz nieudostępniony wykres ;/
Milka co z Tobą? Liczyłam, że będzie już tu zdjęcie testu pozytywnego
Landryneczko dzięki za informacje ;* Muszę pogadać z moim, może zgodzi się na wizytę
Walczymy o dobre nasienie i regulację hormonów
Od lipca 2014 na ovufriend. -
Isia93 wrote:Skorpionek masz nieudostępniony wykres ;/
Milka co z Tobą? Liczyłam, że będzie już tu zdjęcie testu pozytywnego
Landryneczko dzięki za informacje ;* Muszę pogadać z moim, może zgodzi się na wizytę -
K22 - walczę z waga bo wiem że dzięki temu uda mi się zajść. 8 lat temu zaszłam ale wtedy miałam wagę prawidłową. Mam plan i zamierzam go zrealizować. Kochana a może zrób to badanie progesteronu będziesz miała pewność że wszystko w porządku.
panan - ja mamam w domu test z śliny Afrodyta jeśli była owulacja to tylko 13 czerwca bo wtedy odnotowałam paprocie później już nic nie było. A ten spadek temperatury odbierałam jako przypuszczalnej zagnieżdżenie. Nie nakręcam się poczekam na rozwój wydarzeń i wciele w życie swój plan
Skorpionek - a robiłaś test?
Isia93 - chyba zaczęłam tracić nadzieję ale to nic jestem cierpliwa i tym bardziej nie zamierzam tracić siły i cierpliwości
Na teście dziś nadal widoczna kreska tylko po wysileniu wzroku z oglądaniem testu w różne strony. Mimo różnych objawów które mogłyby wskazywać na Wczesną ciążę myślę że się nie udało. Dziś jest 13 dpo powinno się już coś pokazać, a skoro nie ma dobrze widocznego cienia to ciąży raczej nie ma, ale mam plan który zamierzam zrealizować. Dalej zdrowo się odchudzam, zamierzam zrzucić jeszcze 14 kg, odstawiam dzisiaj duphaston i pojutrze powinnam dostać @ jeśli to jest ciąża to jej nie dostanę, a jak dostanę to umowie się na wizytę do gina z wynikami hormonów, zabiorę się za porządne leczenie. I będę się starała dalej wierzę że każdej z nas się udaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 10:43
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka bardzo dobre podejście i tez uważam ze jak miało się mu dać to test by już wyszedł ale mam nadzieje ze się mylę i jutro wyjdą piękne krechy. Tez się aktualnie odchudzam a haszimotki winda ze w naszym przypadku to nie łatwe jest dlatego ogromnie się ciesze z ubytku 7 kg chociaz chciałabym jeszcze ze 20 minimum
Milka88 lubi tę wiadomość
-
Skorpionek wybacz, ja klikałam ten, który pokazije Ci się w dodawanych postach na dole
Milka w takim razie czekam z Tobą. Czas pokaże co z tego wyjdzieMilka88 lubi tę wiadomość
Walczymy o dobre nasienie i regulację hormonów
Od lipca 2014 na ovufriend. -
Milka88 wrote:K22 - walczę z waga bo wiem że dzięki temu uda mi się zajść. 8 lat temu zaszłam ale wtedy miałam wagę prawidłową. Mam plan i zamierzam go zrealizować. Kochana a może zrób to badanie progesteronu będziesz miała pewność że wszystko w porządku.
panan - ja mamam w domu test z śliny Afrodyta jeśli była owulacja to tylko 13 czerwca bo wtedy odnotowałam paprocie później już nic nie było. A ten spadek temperatury odbierałam jako przypuszczalnej zagnieżdżenie. Nie nakręcam się poczekam na rozwój wydarzeń i wciele w życie swój plan
Skorpionek - a robiłaś test?
Isia93 - chyba zaczęłam tracić nadzieję ale to nic jestem cierpliwa i tym bardziej nie zamierzam tracić siły i cierpliwości
Na teście dziś nadal widoczna kreska tylko po wysileniu wzroku z oglądaniem testu w różne strony. Mimo różnych objawów które mogłyby wskazywać na Wczesną ciążę myślę że się nie udało. Dziś jest 13 dpo powinno się już coś pokazać, a skoro nie ma dobrze widocznego cienia to ciąży raczej nie ma, ale mam plan który zamierzam zrealizować. Dalej zdrowo się odchudzam, zamierzam zrzucić jeszcze 14 kg, odstawiam dzisiaj duphaston i pojutrze powinnam dostać @ jeśli to jest ciąża to jej nie dostanę, a jak dostanę to umowie się na wizytę do gina z wynikami hormonów, zabiorę się za porządne leczenie. I będę się starała dalej wierzę że każdej z nas się uda
Nie nie robilam jeszcze testu wczoraj zrobiłam test owulacyjny I wyszła 2 kreska bardzo lekka.Mysle że jutro zrobię test.☺ -
Melduję, że 13dpo test wyszedł pozytywny Wczoraj robiłam bobo test, dzisiaj facelle. Nie spodziewałam się, bo moja temperatura w drugiej fazie to fale Dunaju I teraz już wiem, skąd te nagłe napady głodu o 2 w nocy;)
AJA_S, Landryneczka lubią tę wiadomość