Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamable gratuluję
Dziewczyny ja to w ogóle mam jazdę Moje jajniki zwariowały. Teraz to nawet nie wiem na jakim etapie cyklu jestem? Porażka na całej linii. Cykle mam zazwyczaj długie ok. 35 dni (czasami i dłuższe niestety). Mam PCOS więc nie jest lekko. Dwa miesiące byłam stymulowana CLO ale jajniki nie reagowały w ogóle. Po odstawieniu tak brzuch mnie bolał, że masakra. Raczej owulacji nie miałam w tym miesiącu ale sutki mam przeogromne. Poza tym nic. Zero objawów jakichkolwiek. Pewnie @ się zbliża. Czeka mnie chyba laparoskopia bo bez niej wątpię żeby się udało.
-
Panan, staramy się od stycznia, jeśli okres od stycznia do kwietnia można nazwać staraniami. Intensywnie jest to drugi cykl. Z czego poprzedni był bezowulacyjny. Zaszłam naturalnie. Stosowałam conceive plus, ale już było po owu.
Dzięki dziewczyny. Mam nadzieję, że dalej będzie wszystko w porządku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 18:10
-
GRATKI!Mamable wrote:Melduję, że 13dpo test wyszedł pozytywny Wczoraj robiłam bobo test, dzisiaj facelle. Nie spodziewałam się, bo moja temperatura w drugiej fazie to fale Dunaju I teraz już wiem, skąd te nagłe napady głodu o 2 w nocy;)
U mnie też w tym cyklu tempka raz górę raz w dół wiec jak widać nie zawsze trzeba się nią aż tak przejmowac:) u mnie było do tego stopnia dziwnie ze w końcu się poddalam i przestałam mierzyć ;d Moja kropka ma 3mm i doktor stwierdził 4 tydzień i jest na swoim miejscu na szczęście
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 20:22
termin wg OM +tydzien -
Hej Dziewczynki. Gonie za Wami, ale i tak ciagle jestem do tylu.
U nas poki co starania ida powoli do przodu. Testy owu robie od 8 dnia cyklu, do wczoraj negatywy. Dzis tak jakby zaczynala pojawiac sie druga kreska - LH wzrasta?
Jako takiego pozytywa jeszcze nie ma, ale juz podzialalismy z Malzonem
Nie spinam sie w tym cykli, bo nie chce sie rozczarowac, wiec na luzie, nie wariuje (jeszcze..hehe..) -
Mamable moje gratulacje i życzę dużo zdrówka
maggdax świetne wieści. Rośnijcie zdrowo!
potforzasta ja po ziołach miałam najlepszy śluz jak do tej pory
Nel dobre podejście. Bez spiny lepiej.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony - U mnie mąż się chyba teraz bardziej spina niż ja Ja już w sumie odpuściłam. W sensie takim, że nie wierzę, że się uda. No bo ileż można. Mąż za to codziennie coś tam zagaduje, że może tym razem uda się jakoś wstrzelić. Myślę sobie, że chyba jednak coś ze mną albo z mężem jest nie tak i stąd tak trudno nam zajść w ciążę. Ukochany jednak nie dopuszcza do siebie myśli, że po jego stronie może coś nie działać i nie chce się badać. Śmialiśmy się dzisiaj, że jak się teraz nie uda, to spróbujemy za 3 lata jak już będzie na emeryturze
Przynajmniej nie będzie trzeba potem nikogo angażować do opieki nad pociechą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 21:02
-
K22 dziwne podejście męża. Widać, że bardzo mu zależy. Podpytuje i sugeruję, ale badać się nie chce. Duma, strach? Co przez Niego przemawia?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
U mnie w tym cyklu śluzu było tak mało, że teraz przed @ mam bardziej wilgotno he he:) Na następny cykl kupiłam sobie donga i zobaczymy jak to zielsko podziała. Starania są o tyle fajne, że nie trzeba myśleć o zabezpieczeniu i jak dla nas odczucia są duuużo lepsze!
-
potforzasta pewnie, że mogą już działać. Podobnie działa też wiesiołek. U mnie wystarczy dzień łykania a śluz o wiele lepszy.
marcia ja piję cały czas. Możesz zacząć kiedy chcesz, ale najlepiej zacząć od 1dc.
potforzasta lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
to może starczy 
